Ryszard Czarnecki: Magda Ogórek kontra Ryszard Czarnecki czyli o UE i korupcji

Polecam przeczytanie zapisu mojego wywiadu dla jednej z regionalnych rozgłośni Polskiego Radia. Przeprowadziła go red. Magda Ogórek.
Parlament Europejski, Strasburg Ryszard Czarnecki: Magda Ogórek kontra Ryszard Czarnecki czyli o UE i korupcji
Parlament Europejski, Strasburg / pixabay.com

Zapraszam do lektury zapisu mojego wywiadu dla Radia Koszalin.
Miał on miejsce w audycji Express Warszawa – Koszalin.
Przeprowadziła go red. Magdalena Ogórek
Emisja miała miejsce 20 stycznia 2023 roku.

Magdalena Ogórek, witam Państwa bardzo serdecznie w piątkowe popołudnie, dużo się dzieje poza granicami Polski, ale sytuacja bezpośrednio na nas wypływa, to dzisiaj poseł do Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki z Państwem i ze mną. Dzień dobry Panie Pośle.

– Witam Panią, witam Państwa, ukłony ze Strasburga, gdzie właśnie zakończyło się posiedzenie Parlamentu Europejskiego, pierwsze w tym roku.

Ja jeszcze tylko dodam, oczywiście wszyscy Państwo wiedzą, ale dodam gwoli formalności, że Ryszard Czarnecki reprezentuje Prawo i Sprawiedliwość. Panie Pośle, wstrząsnęła nami informacja o aferze korupcyjnej wewnątrz Parlamentu Europejskiego, ja mam wrażenie, że takiej sytuacji, na taką skalę, w Parlamencie Europejskim, jeśli jeszcze nie było. Jeśli była, proszę mnie poprawić.

– To prawda, to największa afera korupcyjna w historii europarlamentu, chociaż nie największa w historii Unii Europejskiej, bo przypomnę, że przed przeszło 20 laty cała Komisja Europejska podała się do dymisji, musiała się podać do dymisji, na skutek gigantycznej afery korupcyjnej. Wówczas wymusiła to opinia publiczna, dziennikarze i europejski NIK czyli Europejski Trybunał Obrachunkowy z siedzibą w Luksemburgu. Wtedy w składzie Komisji kierowanej przez Jacquesa Santera z Luksemburga była między innymi była premier Francji Edith Cresson, która była główną postacią tej afery, zresztą też socjalistka. Natomiast tutaj rzeczywiście czegoś takiego w europarlamencie do tej pory nie było, a afera wyraźnie się poszerza, słyszymy, że jeden z głównych oskarżonych, były -przez trzy kadencje - europoseł z Włoch, socjalista, Panzeri sypie w śledztwie, aby uzyskać mniejszy wyrok. W związku z tym należy się spodziewać zapewne jeszcze nowych faktów i nowych podejrzanych. Na razie już kilka osób musiało podać się do dymisji ze swoich stanowisk poza tymi, którzy siedzą więzieniu, grecką socjalistką panią Evą Kaili, zrezygnowali między innymi przewodnicząca Podkomisji Praw Człowieka z Belgii Maria Arena, socjalistka; przewodniczący delegacji Parlamentu Europejskiego ds. Kontaktów z Państwami Maghrebu, a więc tam, gdzie Maroko, Tunezja, Algieria – Włoch, natomiast dodatkowo jeszcze wiceprzewodniczący ds. kontaktów z krajami Półwyspu Arabskiego tam, gdzie Katar - też pan z Belgii, też socjalista.

Sytuacja zgoła jest przedziwna, bo ja nigdy się nie spodziewałam, że będziemy mieć do czynienia w Parlamencie Europejskim z korupcją na tak ogromną skalę, tymczasem ci, którzy w tej chwili są osadzeni między innymi.to przynajmniej pani Eva Kaili gardłowała o zachowanie praworządności w Polsce, więc taka to oto sytuacja. „Qatargate” opisują media na całym świecie i tak, jak Pan Poseł powiedział, że głównie podejrzani są już osadzeni w areszcie, tak ,żona i córka Panzeriego zostały aresztowane we Włoszech i też czekają na ekstradycję do Belgii. Czy to rzeczywiście może być sytuacja, że Panzeri,  żeby ocalić rodzinę i siebie po prostu ujawni wszystko, co toczyło Parlament Europejski. Może być taki scenariusz?

– Tak, tyle że myślę, iż wielu środowiskom zależy, żeby tej aferze ukręcić łeb jak najszybciej, bo „od rzemyczka do koziczka”, pewne fakty są pewnie niewygodne, jeżeli fundacja pana Panzeriego, tego eks- europosła z Włoch, o którym mowa, dostawała pieniądze, granty z Unii Europejskiej, z rządu Niemiec,  z rządu Francji i potem pisała raporty, w których atakowano bardzo brutalnie Polskę, polski rząd, kiedy to mówiono, że jest u nas faszyzmu, że rządzą w Polsce biali suprematyści, rasiści, to jakby pokazuje, że ktoś te raporty kupował niejako, dając te pieniądze, dając te granty. Natomiast zwracam też uwagę, że ci bądź aresztowani, bądź ludzie, którym europarlament będzie uchylał immunitety, są z dwóch największych grup politycznych, głównie socjaliści, chociaż nie tylko. Ale uwaga, już media i to nie media  jakieś niechętne Unii Europejskiej, tylko wręcz przeciwnie, euroentuzjastyczne piszą o komisarzu z Grecji, a on jest członkiem partii Nowa Demokracja, która jest częścią Europejskiej Partii Ludowej - więc nie socjalista - tam, gdzie Platforma i PSL, zresztą  wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, jedna z głównych postaci Komisji pani von der Leyen -Margaritis Schinas. Afera się rozszerza. Pytanie do czego to doprowadzi?

Dominik Tarczyński wezwał w imieniu konserwatystów do uchylenia rezolucji krytykującej Polskę. Argumentuje, że wszystkie rezolucje oparte były między innymi na raportach organizacji pana Panzeriego. Tarczyński powiedział: „nie pozwolimy, żeby Polska była opluwana przez łapówkarzy z Brukseli”. Jak Pan się na to zapatruje i czy w ogóle jest na to szansa?

– Podpisuję się pod stwierdzeniem faktu, a faktem jest to, że te osoby, które teraz siedzą albo zrezygnowały ze stanowisk, które wymieniałem, one nie tylko Polskę atakowały na forum Parlamentu, nie tylko głosowały przeciwko nam, ale część z nich nawet brała udział w jakichś demonstracjach poza Parlamentem przeciwko naszemu krajowi i to jest fakt, trzeba to nazwać po imieniu. Uwaga : to jest rzecz bardzo charakterystyczna, bo o tym Dominik Tarczyński nie mówił, a to powiedzieć trzeba, że jest wątek polski, o którym mówimy, ale jest też wątek rosyjski, zwracam uwagę, że te osoby, jak było głosowanie  zanim się ta afera zaczęła „Qatargate”, głosowanie w sprawie Rosji, chodziło o uznanie Rosji za państwo sponsorujące terroryzm, to wówczas na przykład pani Eva Kaili nie poparła tej rezolucji, a dwie osoby kolejne, które musiały zrezygnować ze stanowisk w europarlamencie, pani Arena i pan Tarabella demonstracyjnie nie wzięli udziału w głosowaniu. A więc tutaj Polskę atakowali, ale byli przyjaciółmi Rosji, Rosji, która uwaga, wydawała miliony dolarów na lobbing także w instytucjach Unii Europejskiej.

I to jest dla nas teoretycznie wszystko bardzo oczywiste i logiczne, natomiast Pan jest na miejscu, my obserwujemy to z daleka i ja tak się zastanawiam, czy w ogóle w Parlamencie Europejskim jest jakiś przejrzysty system czy obowiązują jakieś zasady, że można łatwo wyłapać, jeżeli ktoś próbuje wywierać nacisk lub podchodzić do europarlamentarzysty, proponować mu pieniądze, bo po sprawie z panią Evą Kaili wydaje się to takie oczywiste, że to jest bardzo łatwe do zrobienia, do dotarcia, ja mówię w kontekście tej presji i tego lobbingu rosyjskiego, bo o tym się ciągle mówi bardzo mało, a tak, jak Pan podkreślił, na pewno  środki wydawane są na tego typu praktyki ze strony Federacji Rosyjskiej.

– To nie jest tak, że nie ma pewnych mechanizmów, trzeba informować o spotkaniach. Ja o każdym swoim spotkaniu informuje na Twitterze na przykład, jeżeli mam z jakimś dyplomatą z państwa trzeciego, czy z politykiem, o spotkaniach... Trzeba wpisywać do rejestru korzyści majątkowych, jeżeli na przykład jedzie się na koszt jakiegoś kraju na jakąś konferencję. Tylko, że te mechanizmy okazały się niewystarczające. Pytanie, co teraz? Już z tego, co słyszę Parlament Europejski, Koalicja Przewodniczących zawiesiła planowanych 10, tak aż 10 wyjazdów w tym roku planowanych do Kataru i do Maroka i tych wyjazdów nie będzie albo przynajmniej zostały zawieszone. Natomiast to nie jest tak, że lobbyści znikną. Kilka tysięcy lobbystów jest oficjalnie zarejestrowanych przy instytucjach Unii Europejskiej, a niektórzy nie są, myślę, że takie kraje jak na przykład Rosja.czy nie tylko, będą starały się dalej wywierać naciski na instytucje Unii Europejskiej i nie tylko. Zwracamy uwagę na Parlament  Europejski, bo o nim mówimy, ale jakoś niezauważenie przeszła w Polsce, w zeszłym roku dymisja szefa Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, a więc tego europejskiego NIK-u, Niemca Klausa-Heinera Lehne. Przy czym był to sędzia, szef sędziów Trybunału, ale to tak a propos tego, że Niemcy nas atakują, atakują Polskę, że w Polsce politycy mają wpływ na wymiar sprawiedliwości. U nich politycy mają znacznie większy wpływ na to, kto jest sędzią i tutaj właśnie ten zdymisjonowany przewodniczącego Trybunału Obrachunkowego, sędzia Lehne jest tego przykładem. Zanim został sędzią Trybunału Obrachunkowego w Luksemburgu i potem przez sześć lat był jego przewodniczącym, zanim został sędzią, był przez cztery kadencje europosłem CDU, partii Angeli Merkel, wcześniej przez dwie kadencje posłem do Bundestagu z ramienia CDU, a jeszcze wcześniej przez dwie kadencje radnym miasta Düsseldorf.

Panie Pośle, ja myślę, że media nie odpuszczą całej tej sprawy, bo na przykład „Der Spiegel” już drąży, taki nagłówek: „Większość posłów Parlamentu Europejskiego niechętnie zgłasza prezenty” i tutaj na tapecie przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola, która według dziennika nie przestrzegała zasad panujących we własnym urzędzie, zgłosiła 125 otrzymanych prezentów, ale z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Tutaj mówimy o kobiecie, o urzędniczce, która przedstawiła w tym tygodniu czternastopunktowy plan, by zapewnić większą przejrzystość w Parlamencie Europejskim w przyszłości. Jak to wygląda, czy europarlamentarzysta musi składać, zgłaszać prezenty, czy od jakichś wartości, czy może je w ogóle przyjmować?

– Takie staropolskie przysłowie, że „drogowskazy nie chodzą”, wskazują kierunek, ale same tą drogą nie podążają. Tutaj jakby kłania się przykład pani przewodniczącej europarlamentu. Podobnie jak w Polsce, polscy parlamentarzyści, tak sobie europosłowie, mają przedstawiać korzyści, jakie otrzymują. Jeżeli europoseł na jakąś konferencję jedzie na koszt organizatora, który zaprasza, to musi to zgłosić, jeżeli tam jest fundowany hotel czy jeżeli otrzymuje jakieś cenne rzeczy typu zegarek albo coś takiego, to rzecz jasna trzeba to czynić. Natomiast teraz właśnie pani Metsola proponuję daleko idące restrykcje na przykład likwidowanie tak zwanych „Friendship Groups”, czyli „grup przyjaźni” między Unią Europejską a poszczególnymi krajami.czy regionami. Też trzeba uważać, żeby nie wylać dziecka z kąpielą, bo na przykład jest taka grupa „Friends of Ukraine”, "Przyjaciele Ukrainy”-  to by oznaczało, że ona nie mogłaby istnieć, jest taka grupa, która skupia 30 europosłów, grupa przyjaciół Białorusi, ale nie reżimu Łukaszenki, tylko społeczeństwa obywatelskiego, wolnych mediów i tak dalej, to też według nowych regulacji taka grupa nie mogłaby istnieć, czy grupa przyjaciół „Friends of Tibet”,  tych którzy wspierają mieszkańców Tybetu.czy też walki Irańczyków o wolność. Też trzeba uważać, żeby przy takim pseudo-natężeniu moralnym nie wylać dziecka z kąpielą.

Panie Pośle, to jeszcze na koniec. Co dalej z KPO dla Polski, bo my ciągle czekamy na pieniądze i ciągle trwa walka o te środki?

– Są dwa wymiary: wymiary wewnątrzpolski i wymiar zewnętrzny – międzynarodowy. W wymiarze wewnętrznym opozycja powinna przejść od słów do czynów, skoro tyle miesięcy mówiła o pieniądzach, to powinna robić wszystko w Senacie, by to co zostało w Sejmie przeszło jak najszybciej, żeby Unia Europejska - i tu przechodzimy do wymiaru międzynarodowego -  nie miała pretekstu, aby przekazanie tych pieniędzy, które się Polsce należą jak psu zupa, opóźniać . W wymiarze międzynarodowym powiem tylko tyle, że dotychczas Unia Europejska wykazała absolutnie złą wolę, nie chciała tych pieniędzy przekazać, a przekazując je często po ledwie parutygodniowych negocjacjach krajom, które są na pierwszych miejscach listy państw o największej korupcji w Unii Europejskiej, także korupcji środków unijnych. Mówię na przykład o Bułgarii, ale nie tylko, więc tutaj Bruksela stosowała podwójne miary. Pewnie chodzi o to, żeby Polsce, która w ostatnich ośmiu latach zaliczyła ogromny wzrost gospodarczy i stała się bardzo konkurencyjna wymiarze ekonomicznym i wymiarze także geopolitycznym, zwłaszcza po napaści Rosji na Ukrainę - jednak była mniej konkurencyjna, a będzie mniej konkurencyjna, gdy pieniędzy nie dostanie. Myślę więc, że tutaj o to chodzi, chodziło Komisji Europejskiej, która tak naprawdę jest w dużej mierze, nie mówię, że całkowicie, ale w dużej mierze, takim pasem transmisyjnym dwóch największych krajów, czyli: Niemiec i Francji.

A my oczywiście będziemy przyglądać się rozwojowi sytuacji. Ryszard Czarnecki. poseł do Parlamentu Europejskiego z Prawa i Sprawiedliwości był dzisiaj Państwa i moim gościem. Dziękuję bardzo Panie Pośle.

– Dziękuję bardzo, kłaniam się.


 

POLECANE
Znamienny wpis Beaty Szydło w rocznicę odzyskania niepodległości z ostatniej chwili
Znamienny wpis Beaty Szydło w rocznicę odzyskania niepodległości

Była premier opublikowała z okazji 11 listopada wpis, w którym przypomniała, że odzyskanie niepodległości było wynikiem wspólnego wysiłku różnych środowisk politycznych.

Prezydent Karol Nawrocki odznaczył Waldemara Łysiaka i Andrzeja Poczobuta Orderem Orła Białego z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki odznaczył Waldemara Łysiaka i Andrzeja Poczobuta Orderem Orła Białego

Pisarz Waldemar Łysiak oraz dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut zostali we wtorek odznaczeni przez prezydenta Karola Nawrockiego Orderem Orła Białego.

W ramach UE ma powstać nowa jednostka wywiadowcza z ostatniej chwili
W ramach UE ma powstać nowa jednostka wywiadowcza

Unia Europejska zaczęła tworzyć nową jednostkę wywiadowczą w celu usprawnienia wykorzystania informacji gromadzonych przez służby krajów unijnych; nowy organ ma działać w ramach Sekretariatu Generalnego Komisji Europejskiej - podał we wtorek dziennik „Financial Times”, powołując się na źródła.

Jan Krzysztof Ardanowski ostrzega: Oddając monopol na żywność w ręce koncernów, oddajemy im władzę nad sobą tylko u nas
Jan Krzysztof Ardanowski ostrzega: Oddając monopol na żywność w ręce koncernów, oddajemy im władzę nad sobą

„Jeżeli będziemy trwać przy naszych wartościach to bardzo możliwe, że za chwilę nie tylko pieniędzy unijnych nie dostaniemy, ale również zostanie przykręcony kurek z jedzeniem" - mówi portalowi Tysol.pl przyszły przewodniczący Rady ds. Rolnictwa przy Prezydencie RP Karolu Nawrockim, były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Jarosław Kaczyński: Patriotyzm charakteryzuje ludzi moralnie wyżej rozwiniętych z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński: Patriotyzm charakteryzuje ludzi moralnie wyżej rozwiniętych

Patriotyzm jest stanem emocjonalnym, a to uczucie charakteryzuje ludzi, którzy są moralnie wyżej rozwinięci - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z młodzieżą, w dniu Narodowego Święta Niepodległości. Polityk zaznaczył, że odrębność Polski jest bardzo istotna i należy ją pielęgnować.

Niemieckie firmy biją na alarm. Najgorszy wynik konkurencyjności w historii badania z ostatniej chwili
Niemieckie firmy biją na alarm. Najgorszy wynik konkurencyjności w historii badania

Niemiecki przemysł znalazł się w najgorszej kondycji od lat. Jak wynika z badań niemieckiego instytutu ifo, ponad jedna trzecia firm za Odrą traci przewagę konkurencyjną – zarówno wobec krajów spoza UE, jak i wewnątrz Wspólnoty.

Rząd kapituluje? Ważny minister uprzejmie prosi prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
Rząd kapituluje? Ważny minister "uprzejmie prosi" prezydenta Nawrockiego

Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak w obszernym wpisie zwrócił się do prezydenta Karola Nawrockiego prosząc go o podpisanie nominacji na pierwszy stopień oficerski w ABW i SKW.

Prezydent Nawrocki złożył wieńce przed pomnikami Ojców Niepodległości z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki złożył wieńce przed pomnikami Ojców Niepodległości

Prezydent Karol Nawrocki składa we wtorek, w dniu Narodowego Święta Niepodległości, wieńce przed znajdującymi się przy Trakcie Królewskim pomnikami Ojców Niepodległości.

Trzech nastolatków chciało przemalować tęczowe schody na barwy narodowe. Trafili do aresztu z ostatniej chwili
Trzech nastolatków chciało przemalować tęczowe schody na barwy narodowe. Trafili do aresztu

Jak podaje dziennik „Le Figaro”, w nocy z niedzieli na poniedziałek W centrum francuskiego Nantes trzech nastolatków w wieku od 16 do 17 lat zostało zatrzymanych przez policję, gdy próbowali przemalować tęczowe schody na francuskie barwy narodowe.

11 listopada. Tak 107 lat temu Polska odzyskała niepodległość z ostatniej chwili
11 listopada. Tak 107 lat temu Polska odzyskała niepodległość

11 listopada 1918 r. Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu władzę wojskową i naczelne dowództwo podległych jej wojsk polskich. To wydarzenie stało się symbolem odzyskania niepodległości.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Magda Ogórek kontra Ryszard Czarnecki czyli o UE i korupcji

Polecam przeczytanie zapisu mojego wywiadu dla jednej z regionalnych rozgłośni Polskiego Radia. Przeprowadziła go red. Magda Ogórek.
Parlament Europejski, Strasburg Ryszard Czarnecki: Magda Ogórek kontra Ryszard Czarnecki czyli o UE i korupcji
Parlament Europejski, Strasburg / pixabay.com

Zapraszam do lektury zapisu mojego wywiadu dla Radia Koszalin.
Miał on miejsce w audycji Express Warszawa – Koszalin.
Przeprowadziła go red. Magdalena Ogórek
Emisja miała miejsce 20 stycznia 2023 roku.

Magdalena Ogórek, witam Państwa bardzo serdecznie w piątkowe popołudnie, dużo się dzieje poza granicami Polski, ale sytuacja bezpośrednio na nas wypływa, to dzisiaj poseł do Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki z Państwem i ze mną. Dzień dobry Panie Pośle.

– Witam Panią, witam Państwa, ukłony ze Strasburga, gdzie właśnie zakończyło się posiedzenie Parlamentu Europejskiego, pierwsze w tym roku.

Ja jeszcze tylko dodam, oczywiście wszyscy Państwo wiedzą, ale dodam gwoli formalności, że Ryszard Czarnecki reprezentuje Prawo i Sprawiedliwość. Panie Pośle, wstrząsnęła nami informacja o aferze korupcyjnej wewnątrz Parlamentu Europejskiego, ja mam wrażenie, że takiej sytuacji, na taką skalę, w Parlamencie Europejskim, jeśli jeszcze nie było. Jeśli była, proszę mnie poprawić.

– To prawda, to największa afera korupcyjna w historii europarlamentu, chociaż nie największa w historii Unii Europejskiej, bo przypomnę, że przed przeszło 20 laty cała Komisja Europejska podała się do dymisji, musiała się podać do dymisji, na skutek gigantycznej afery korupcyjnej. Wówczas wymusiła to opinia publiczna, dziennikarze i europejski NIK czyli Europejski Trybunał Obrachunkowy z siedzibą w Luksemburgu. Wtedy w składzie Komisji kierowanej przez Jacquesa Santera z Luksemburga była między innymi była premier Francji Edith Cresson, która była główną postacią tej afery, zresztą też socjalistka. Natomiast tutaj rzeczywiście czegoś takiego w europarlamencie do tej pory nie było, a afera wyraźnie się poszerza, słyszymy, że jeden z głównych oskarżonych, były -przez trzy kadencje - europoseł z Włoch, socjalista, Panzeri sypie w śledztwie, aby uzyskać mniejszy wyrok. W związku z tym należy się spodziewać zapewne jeszcze nowych faktów i nowych podejrzanych. Na razie już kilka osób musiało podać się do dymisji ze swoich stanowisk poza tymi, którzy siedzą więzieniu, grecką socjalistką panią Evą Kaili, zrezygnowali między innymi przewodnicząca Podkomisji Praw Człowieka z Belgii Maria Arena, socjalistka; przewodniczący delegacji Parlamentu Europejskiego ds. Kontaktów z Państwami Maghrebu, a więc tam, gdzie Maroko, Tunezja, Algieria – Włoch, natomiast dodatkowo jeszcze wiceprzewodniczący ds. kontaktów z krajami Półwyspu Arabskiego tam, gdzie Katar - też pan z Belgii, też socjalista.

Sytuacja zgoła jest przedziwna, bo ja nigdy się nie spodziewałam, że będziemy mieć do czynienia w Parlamencie Europejskim z korupcją na tak ogromną skalę, tymczasem ci, którzy w tej chwili są osadzeni między innymi.to przynajmniej pani Eva Kaili gardłowała o zachowanie praworządności w Polsce, więc taka to oto sytuacja. „Qatargate” opisują media na całym świecie i tak, jak Pan Poseł powiedział, że głównie podejrzani są już osadzeni w areszcie, tak ,żona i córka Panzeriego zostały aresztowane we Włoszech i też czekają na ekstradycję do Belgii. Czy to rzeczywiście może być sytuacja, że Panzeri,  żeby ocalić rodzinę i siebie po prostu ujawni wszystko, co toczyło Parlament Europejski. Może być taki scenariusz?

– Tak, tyle że myślę, iż wielu środowiskom zależy, żeby tej aferze ukręcić łeb jak najszybciej, bo „od rzemyczka do koziczka”, pewne fakty są pewnie niewygodne, jeżeli fundacja pana Panzeriego, tego eks- europosła z Włoch, o którym mowa, dostawała pieniądze, granty z Unii Europejskiej, z rządu Niemiec,  z rządu Francji i potem pisała raporty, w których atakowano bardzo brutalnie Polskę, polski rząd, kiedy to mówiono, że jest u nas faszyzmu, że rządzą w Polsce biali suprematyści, rasiści, to jakby pokazuje, że ktoś te raporty kupował niejako, dając te pieniądze, dając te granty. Natomiast zwracam też uwagę, że ci bądź aresztowani, bądź ludzie, którym europarlament będzie uchylał immunitety, są z dwóch największych grup politycznych, głównie socjaliści, chociaż nie tylko. Ale uwaga, już media i to nie media  jakieś niechętne Unii Europejskiej, tylko wręcz przeciwnie, euroentuzjastyczne piszą o komisarzu z Grecji, a on jest członkiem partii Nowa Demokracja, która jest częścią Europejskiej Partii Ludowej - więc nie socjalista - tam, gdzie Platforma i PSL, zresztą  wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, jedna z głównych postaci Komisji pani von der Leyen -Margaritis Schinas. Afera się rozszerza. Pytanie do czego to doprowadzi?

Dominik Tarczyński wezwał w imieniu konserwatystów do uchylenia rezolucji krytykującej Polskę. Argumentuje, że wszystkie rezolucje oparte były między innymi na raportach organizacji pana Panzeriego. Tarczyński powiedział: „nie pozwolimy, żeby Polska była opluwana przez łapówkarzy z Brukseli”. Jak Pan się na to zapatruje i czy w ogóle jest na to szansa?

– Podpisuję się pod stwierdzeniem faktu, a faktem jest to, że te osoby, które teraz siedzą albo zrezygnowały ze stanowisk, które wymieniałem, one nie tylko Polskę atakowały na forum Parlamentu, nie tylko głosowały przeciwko nam, ale część z nich nawet brała udział w jakichś demonstracjach poza Parlamentem przeciwko naszemu krajowi i to jest fakt, trzeba to nazwać po imieniu. Uwaga : to jest rzecz bardzo charakterystyczna, bo o tym Dominik Tarczyński nie mówił, a to powiedzieć trzeba, że jest wątek polski, o którym mówimy, ale jest też wątek rosyjski, zwracam uwagę, że te osoby, jak było głosowanie  zanim się ta afera zaczęła „Qatargate”, głosowanie w sprawie Rosji, chodziło o uznanie Rosji za państwo sponsorujące terroryzm, to wówczas na przykład pani Eva Kaili nie poparła tej rezolucji, a dwie osoby kolejne, które musiały zrezygnować ze stanowisk w europarlamencie, pani Arena i pan Tarabella demonstracyjnie nie wzięli udziału w głosowaniu. A więc tutaj Polskę atakowali, ale byli przyjaciółmi Rosji, Rosji, która uwaga, wydawała miliony dolarów na lobbing także w instytucjach Unii Europejskiej.

I to jest dla nas teoretycznie wszystko bardzo oczywiste i logiczne, natomiast Pan jest na miejscu, my obserwujemy to z daleka i ja tak się zastanawiam, czy w ogóle w Parlamencie Europejskim jest jakiś przejrzysty system czy obowiązują jakieś zasady, że można łatwo wyłapać, jeżeli ktoś próbuje wywierać nacisk lub podchodzić do europarlamentarzysty, proponować mu pieniądze, bo po sprawie z panią Evą Kaili wydaje się to takie oczywiste, że to jest bardzo łatwe do zrobienia, do dotarcia, ja mówię w kontekście tej presji i tego lobbingu rosyjskiego, bo o tym się ciągle mówi bardzo mało, a tak, jak Pan podkreślił, na pewno  środki wydawane są na tego typu praktyki ze strony Federacji Rosyjskiej.

– To nie jest tak, że nie ma pewnych mechanizmów, trzeba informować o spotkaniach. Ja o każdym swoim spotkaniu informuje na Twitterze na przykład, jeżeli mam z jakimś dyplomatą z państwa trzeciego, czy z politykiem, o spotkaniach... Trzeba wpisywać do rejestru korzyści majątkowych, jeżeli na przykład jedzie się na koszt jakiegoś kraju na jakąś konferencję. Tylko, że te mechanizmy okazały się niewystarczające. Pytanie, co teraz? Już z tego, co słyszę Parlament Europejski, Koalicja Przewodniczących zawiesiła planowanych 10, tak aż 10 wyjazdów w tym roku planowanych do Kataru i do Maroka i tych wyjazdów nie będzie albo przynajmniej zostały zawieszone. Natomiast to nie jest tak, że lobbyści znikną. Kilka tysięcy lobbystów jest oficjalnie zarejestrowanych przy instytucjach Unii Europejskiej, a niektórzy nie są, myślę, że takie kraje jak na przykład Rosja.czy nie tylko, będą starały się dalej wywierać naciski na instytucje Unii Europejskiej i nie tylko. Zwracamy uwagę na Parlament  Europejski, bo o nim mówimy, ale jakoś niezauważenie przeszła w Polsce, w zeszłym roku dymisja szefa Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, a więc tego europejskiego NIK-u, Niemca Klausa-Heinera Lehne. Przy czym był to sędzia, szef sędziów Trybunału, ale to tak a propos tego, że Niemcy nas atakują, atakują Polskę, że w Polsce politycy mają wpływ na wymiar sprawiedliwości. U nich politycy mają znacznie większy wpływ na to, kto jest sędzią i tutaj właśnie ten zdymisjonowany przewodniczącego Trybunału Obrachunkowego, sędzia Lehne jest tego przykładem. Zanim został sędzią Trybunału Obrachunkowego w Luksemburgu i potem przez sześć lat był jego przewodniczącym, zanim został sędzią, był przez cztery kadencje europosłem CDU, partii Angeli Merkel, wcześniej przez dwie kadencje posłem do Bundestagu z ramienia CDU, a jeszcze wcześniej przez dwie kadencje radnym miasta Düsseldorf.

Panie Pośle, ja myślę, że media nie odpuszczą całej tej sprawy, bo na przykład „Der Spiegel” już drąży, taki nagłówek: „Większość posłów Parlamentu Europejskiego niechętnie zgłasza prezenty” i tutaj na tapecie przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola, która według dziennika nie przestrzegała zasad panujących we własnym urzędzie, zgłosiła 125 otrzymanych prezentów, ale z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Tutaj mówimy o kobiecie, o urzędniczce, która przedstawiła w tym tygodniu czternastopunktowy plan, by zapewnić większą przejrzystość w Parlamencie Europejskim w przyszłości. Jak to wygląda, czy europarlamentarzysta musi składać, zgłaszać prezenty, czy od jakichś wartości, czy może je w ogóle przyjmować?

– Takie staropolskie przysłowie, że „drogowskazy nie chodzą”, wskazują kierunek, ale same tą drogą nie podążają. Tutaj jakby kłania się przykład pani przewodniczącej europarlamentu. Podobnie jak w Polsce, polscy parlamentarzyści, tak sobie europosłowie, mają przedstawiać korzyści, jakie otrzymują. Jeżeli europoseł na jakąś konferencję jedzie na koszt organizatora, który zaprasza, to musi to zgłosić, jeżeli tam jest fundowany hotel czy jeżeli otrzymuje jakieś cenne rzeczy typu zegarek albo coś takiego, to rzecz jasna trzeba to czynić. Natomiast teraz właśnie pani Metsola proponuję daleko idące restrykcje na przykład likwidowanie tak zwanych „Friendship Groups”, czyli „grup przyjaźni” między Unią Europejską a poszczególnymi krajami.czy regionami. Też trzeba uważać, żeby nie wylać dziecka z kąpielą, bo na przykład jest taka grupa „Friends of Ukraine”, "Przyjaciele Ukrainy”-  to by oznaczało, że ona nie mogłaby istnieć, jest taka grupa, która skupia 30 europosłów, grupa przyjaciół Białorusi, ale nie reżimu Łukaszenki, tylko społeczeństwa obywatelskiego, wolnych mediów i tak dalej, to też według nowych regulacji taka grupa nie mogłaby istnieć, czy grupa przyjaciół „Friends of Tibet”,  tych którzy wspierają mieszkańców Tybetu.czy też walki Irańczyków o wolność. Też trzeba uważać, żeby przy takim pseudo-natężeniu moralnym nie wylać dziecka z kąpielą.

Panie Pośle, to jeszcze na koniec. Co dalej z KPO dla Polski, bo my ciągle czekamy na pieniądze i ciągle trwa walka o te środki?

– Są dwa wymiary: wymiary wewnątrzpolski i wymiar zewnętrzny – międzynarodowy. W wymiarze wewnętrznym opozycja powinna przejść od słów do czynów, skoro tyle miesięcy mówiła o pieniądzach, to powinna robić wszystko w Senacie, by to co zostało w Sejmie przeszło jak najszybciej, żeby Unia Europejska - i tu przechodzimy do wymiaru międzynarodowego -  nie miała pretekstu, aby przekazanie tych pieniędzy, które się Polsce należą jak psu zupa, opóźniać . W wymiarze międzynarodowym powiem tylko tyle, że dotychczas Unia Europejska wykazała absolutnie złą wolę, nie chciała tych pieniędzy przekazać, a przekazując je często po ledwie parutygodniowych negocjacjach krajom, które są na pierwszych miejscach listy państw o największej korupcji w Unii Europejskiej, także korupcji środków unijnych. Mówię na przykład o Bułgarii, ale nie tylko, więc tutaj Bruksela stosowała podwójne miary. Pewnie chodzi o to, żeby Polsce, która w ostatnich ośmiu latach zaliczyła ogromny wzrost gospodarczy i stała się bardzo konkurencyjna wymiarze ekonomicznym i wymiarze także geopolitycznym, zwłaszcza po napaści Rosji na Ukrainę - jednak była mniej konkurencyjna, a będzie mniej konkurencyjna, gdy pieniędzy nie dostanie. Myślę więc, że tutaj o to chodzi, chodziło Komisji Europejskiej, która tak naprawdę jest w dużej mierze, nie mówię, że całkowicie, ale w dużej mierze, takim pasem transmisyjnym dwóch największych krajów, czyli: Niemiec i Francji.

A my oczywiście będziemy przyglądać się rozwojowi sytuacji. Ryszard Czarnecki. poseł do Parlamentu Europejskiego z Prawa i Sprawiedliwości był dzisiaj Państwa i moim gościem. Dziękuję bardzo Panie Pośle.

– Dziękuję bardzo, kłaniam się.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe