CÓŻEŚ TY UCZYNIŁ, MKOL-u ...

CÓŻEŚ TY UCZYNIŁ, MKOL-u ...

Chciałem napisać o pierwszych dwóch kolejkach Ekstraklasy - bo za polską ligową piłką po prostu się stęskniłem. Chciałem napisać, że wbrew narzekaniom ekspertów od skoków narciarskich, którzy od lat smędzą o braku następców Małysza, Stocha i Kubackiego -nasi juniorzy bardzo dobrze wypadli na mistrzostwach świata (pierwszy medal od 2014 roku - brązowy Jana Habdasa i 4 miejsce Kacpra Tomasiaka). Chciałem napisać o Jakubie Kiwiorze, który jak się zdaje, podbija Londyn (bo przecież Arsenal to klub ze stolicy Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej - choć ja osobiście wolę sto razy mniej utytułowany Milwall). Chciałem pochwalić naszych strzelców, w tym strzelczynie ,którzy półtora roku przed Igrzyskami Olimpijskimi we Francji mają już kilka kwalifikacji do Paryża 2024. Chciałem pogratulować najlepszego od wielu, wielu lat miejsca - czwartego - na ME w łyżwiarstwie figurowym dla naszej solistki Jekatieriny Kurakowej. Chciałem napisać, że nowy trener polskiej reprezentacji piłkarskiej, który za półtora miesiąca będzie debiutował z kadrą w meczu wyjazdowym z Czechami w eliminacjach ME ma niekonwencjonalne wypowiedzi. Chciałem napisać o niebywale ciekawej w tym roku rywalizacji w najsilniejszej na świecie lidze siatkówki męskiej - polskiej PlusLidze. Chciałem napisać o... Dosyć ! Nie napiszę o tym wszystkim ani słowa więcej, bo szlag mnie trafił z winy gości z MKOI.


Decyzja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego o dopuszczeniu sportowców z Rosji i Białorusi do IO w przyszłym roku zeźliła mnie wyjątkowo, choć prawdę mówiąc rzadko już mnie – starszego pana po sześćdziesiątce - cokolwiek jeszcze denerwuje. Decyzja ta jest - będę używał języka dyplomatycznego, będę starał się być naprawdę powściągliwy - całkowicie nieracjonalna. Specjalnie nie chcę wpadać w moralizatorski ton i grzmieć niczym z ambony, że jest to rzecz niemoralna, że to hańba, że to świństwo itd. itp. Zatem spokojnie i bez emocji, choć trudno mi je powstrzymać, stwierdzam, iż ruch MKOl jest doprawdy irracjonalny i odległy od rzeczywistości, kreowanej... przez tenże MKOI wcześniej.

Otóż już na ostatnich Igrzyskach Olimpijskich w Azji : najpierw zaległych letnich w Japonii, przeniesionych z 2020 roku na 2021 i później zimowych, w terminie, w Chinach 2022, sportowcy z Federacji Rosyjskiej występowali, ale nie mogli brać udziału w zawodach w barwach narodowych, a gdy stanęli na podium, to nie flaga Rosji, tylko flaga MKOI pojawiała się na maszcie . Nie było również zgody na rosyjski hymn po ich zwycięstwach. Za co była ta kara? Za zorganizowany system dopingu rosyjskich sportowców pod nieprzemakalnym parasolem państwa, przy wsparciu struktur państwowych i wręcz za ich pieniądze. Wina Moskwy została udowodniona, a Rosyjski Komitet Olimpijski i reprezentacja Rosji zostali objęci wspomnianymi już przeze mnie sankcjami. I tym razem MKOI proponuje kary… identyczne. Za co? Za napaść na naszego wschodniego sąsiada, za trwającą blisko rok agresję militarną, zbrodnie na ludności cywilnej… Zresztą wiadomo. I oto Międzynarodowy Komitet Olimpijski z jego prezydentem Niemcem Thomasem Bachem, byłym mistrzem olimpijskim z Montrealu 1976 w szermierce, stawia na równi karygodny, oburzający, absolutnie nie do przyjęcia system , mówiąc wprost : państwowego dopingu – ale jednak „tylko” dopingu – z tysiącami ofiar śmiertelnych imperialnej wojny . Nie czas w sportowej gazecie na podawanie tych statystyk, ale gdy na Twitterze przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Gertrud von der Leyen podała, że na Ukrainie zginęło 20 tysięcy cywilów, to Kijów zaprotestował stwierdzając, że faktyczna liczba ofiar ludności cywilnej jest większa. Szef Połączonego Kolegium Szefów Sztabów armii USA generał Mark Milley oświadczył, że Ukraina straciła 100 tysięcy żołnierzy. To tyle o skali ofiar – a to wszystko ,dodajmy , w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy wojny, która trwa i potrwa pewnie jeszcze bardzo długo (dane te dotyczyły okresu do grudnia 2022).

Stawianie przez MKOl na tej samej szali – a zatem wymierzanie takich samych konsekwencji –  faszerowania „koksem” własnych sportowców pod czujnym i sprzyjającym okiem państwa z jednej strony i  z drugiej strony mordowania  ludności cywilnej, niszczenia szpitali, szkół, budynków mieszkalnych, elektrowni i innych obiektów infrastruktury krytycznej - jest nie do przyjęcia. I  jest szokujące – nie da się tego w żaden sposób racjonalnie ani wytłumaczyć ani obronić.

Chwała Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu – jestem dumny, że jestem członkiem Prezydium jego Zarządu! - że natychmiast zareagował, bodaj jako pierwszy narodowy komitet olimpijski i zgłosił protest do tej decyzji MKOI. Błyskawicznie też zareagował minister sportu Rzeczpospolitej, który zresztą zainspirował szersze oświadczenie czterech ministrów sportu (poza Polską - Litwa, Łotwa Estonia).
Dopiero co usłyszeliśmy od MKOI, że jest to „tylko wstępna decyzja”. Jeśli to sygnał, że MKOI mięknie, to dobrze. Jeśli to jednak jest gra na czas – to gorzej niż źle: to obrzydliwe.

Tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (06.02.2023)
 


 

POLECANE
Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi z ostatniej chwili
Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi

Nominowany na ambasadora USA w Polsce Tom Rose uzyskał w środę poparcie senackiej komisji spraw zagranicznych, choć nie poparł go żaden polityk Demokratów. Nominacja Rose'a wciąż musi uzyskać większość głosów w Senacie.

To będzie pierwsza wspólna podróż z prezydentem Nawrockim. Sikorski w delegacji do ONZ pilne
To będzie pierwsza wspólna podróż z prezydentem Nawrockim. Sikorski w delegacji do ONZ

Radosław Sikorski poleci z Karolem Nawrockim do Nowego Jorku na 80. sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ. To pierwsza zagraniczna wizyta, w której minister spraw zagranicznych będzie towarzyszył prezydentowi.

Komunikat dla mieszkańców Kielc Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Kielc

Władze Kielc ogłosiły pełną listę inicjatyw zakwalifikowanych do tegorocznego budżetu obywatelskiego. W zestawieniu znalazło się łącznie 85 projektów, w tym 27 o charakterze ogólnomiejskim oraz 58 rejonowych.

Zełenski o Polakach: W razie ataku nie uratują ludzi. Kosiniak-Kamysz odpowiada pilne
Zełenski o Polakach: "W razie ataku nie uratują ludzi". Kosiniak-Kamysz odpowiada

Słowa prezydenta Ukrainy o polskich możliwościach obronnych wywołały burzę. Wołodymyr Zełenski w rozmowie z zagraniczną stacją stwierdził, że Polska „nie zdoła uratować ludzi” w przypadku zmasowanego ataku Rosji. Na jego wypowiedź zareagował szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Kasa NFZ świeci pustkami. Szpitale ograniczą świadczenia? Wiadomości
Kasa NFZ świeci pustkami. Szpitale ograniczą świadczenia?

W Narodowym Funduszu Zdrowia brakuje ponad 2 mld złotych, by zamknąć trzeci kwartał tego roku. Łącznie w tym roku rząd musi przeznaczyć dodatkowo mld zł, by rachunek NFZ się spiął. Jeśli do tego nie dojdzie, szpitale będą musiały ograniczyć działalność.

Policja w Niemczech złapała poszukiwanego Syryjczyka. Był zamieszany w śmierć na granicy polsko-białoruskiej Wiadomości
Policja w Niemczech złapała poszukiwanego Syryjczyka. Był zamieszany w śmierć na granicy polsko-białoruskiej

Siły specjalne niemieckiej policji ujęły we Frankfurcie nad Menem 29-letniego Syryjczyka, którego od kilku lat poszukiwano w związku z przemytem ludzi. Według ustaleń śledczych mężczyzna miał też związek ze śmiertelnym wypadkiem na granicy polsko-białoruskiej w 2021 roku. Wówczas podczas nielegalnej przeprawy przez Bug przewrócił się ponton, a jeden z uchodźców zginął.

Niemieckie media po spotkaniu Nawrocki-Merz: Ignorowanie kwestii reparacji jest lekkomyślne Wiadomości
Niemieckie media po spotkaniu Nawrocki-Merz: "Ignorowanie kwestii reparacji jest lekkomyślne"

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie wywołała gorące komentarze. Niemiecki dziennik przyznał wprost, że Polska ma rację, domagając się reparacji. „Berlin mógłby zapłacić przynajmniej niewielką część” – przyznaje „Tageszeitung”.

Nowa ustawa repatriacyjna. „Musimy ratować Polaków ze Wschodu” z ostatniej chwili
Nowa ustawa repatriacyjna. „Musimy ratować Polaków ze Wschodu”

Senator Grzegorz Bierecki zaproponował nową ustawę repatriacyjną, która ma ułatwić powrót Polakom zesłanym do krajów byłego ZSRR. Projekt poparło Stowarzyszenie „Godność”, podkreślając, że to nie tylko kwestia polityki, ale także moralnego zobowiązania wobec rodaków prześladowanych przez reżimy Putina i Łukaszenki.

Łukasz Jasina: Ukraina od ściany do ściany tylko u nas
Łukasz Jasina: Ukraina od ściany do ściany

Kilkanaście dni temu temu przez polską przestrzeń publiczną przetoczyły się bardzo często uzasadnione emocjonalne wybuchy na Ukrainę za błędy jej polityki Kilka dni temu odwrotnie, po tym jak rosyjscy agresorzy naruszyli i polską przestrzeń powietrzną (choć na Ukrainie te ataki to codzienność) przetoczyła się ogromna dyskusja na temat naszej wdzięczności/ niewdzięczności.

Skandal z listem Trumpa do polskiego prezydenta. MSZ nie ma sobie nic do zarzucenia pilne
Skandal z listem Trumpa do polskiego prezydenta. MSZ nie ma sobie nic do zarzucenia

List od Donalda Trumpa do Karola Nawrockiego wywołał burzę w Warszawie. Zamiast trafić najpierw do rąk prezydenta, o sprawie jako pierwsze dowiedziały się media. „Absurdem tej sytuacji jest fakt, że media dowiedziały się o tym liście pierwsze” – mówi Marcin Przydacz.

REKLAMA

CÓŻEŚ TY UCZYNIŁ, MKOL-u ...

CÓŻEŚ TY UCZYNIŁ, MKOL-u ...

Chciałem napisać o pierwszych dwóch kolejkach Ekstraklasy - bo za polską ligową piłką po prostu się stęskniłem. Chciałem napisać, że wbrew narzekaniom ekspertów od skoków narciarskich, którzy od lat smędzą o braku następców Małysza, Stocha i Kubackiego -nasi juniorzy bardzo dobrze wypadli na mistrzostwach świata (pierwszy medal od 2014 roku - brązowy Jana Habdasa i 4 miejsce Kacpra Tomasiaka). Chciałem napisać o Jakubie Kiwiorze, który jak się zdaje, podbija Londyn (bo przecież Arsenal to klub ze stolicy Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej - choć ja osobiście wolę sto razy mniej utytułowany Milwall). Chciałem pochwalić naszych strzelców, w tym strzelczynie ,którzy półtora roku przed Igrzyskami Olimpijskimi we Francji mają już kilka kwalifikacji do Paryża 2024. Chciałem pogratulować najlepszego od wielu, wielu lat miejsca - czwartego - na ME w łyżwiarstwie figurowym dla naszej solistki Jekatieriny Kurakowej. Chciałem napisać, że nowy trener polskiej reprezentacji piłkarskiej, który za półtora miesiąca będzie debiutował z kadrą w meczu wyjazdowym z Czechami w eliminacjach ME ma niekonwencjonalne wypowiedzi. Chciałem napisać o niebywale ciekawej w tym roku rywalizacji w najsilniejszej na świecie lidze siatkówki męskiej - polskiej PlusLidze. Chciałem napisać o... Dosyć ! Nie napiszę o tym wszystkim ani słowa więcej, bo szlag mnie trafił z winy gości z MKOI.


Decyzja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego o dopuszczeniu sportowców z Rosji i Białorusi do IO w przyszłym roku zeźliła mnie wyjątkowo, choć prawdę mówiąc rzadko już mnie – starszego pana po sześćdziesiątce - cokolwiek jeszcze denerwuje. Decyzja ta jest - będę używał języka dyplomatycznego, będę starał się być naprawdę powściągliwy - całkowicie nieracjonalna. Specjalnie nie chcę wpadać w moralizatorski ton i grzmieć niczym z ambony, że jest to rzecz niemoralna, że to hańba, że to świństwo itd. itp. Zatem spokojnie i bez emocji, choć trudno mi je powstrzymać, stwierdzam, iż ruch MKOl jest doprawdy irracjonalny i odległy od rzeczywistości, kreowanej... przez tenże MKOI wcześniej.

Otóż już na ostatnich Igrzyskach Olimpijskich w Azji : najpierw zaległych letnich w Japonii, przeniesionych z 2020 roku na 2021 i później zimowych, w terminie, w Chinach 2022, sportowcy z Federacji Rosyjskiej występowali, ale nie mogli brać udziału w zawodach w barwach narodowych, a gdy stanęli na podium, to nie flaga Rosji, tylko flaga MKOI pojawiała się na maszcie . Nie było również zgody na rosyjski hymn po ich zwycięstwach. Za co była ta kara? Za zorganizowany system dopingu rosyjskich sportowców pod nieprzemakalnym parasolem państwa, przy wsparciu struktur państwowych i wręcz za ich pieniądze. Wina Moskwy została udowodniona, a Rosyjski Komitet Olimpijski i reprezentacja Rosji zostali objęci wspomnianymi już przeze mnie sankcjami. I tym razem MKOI proponuje kary… identyczne. Za co? Za napaść na naszego wschodniego sąsiada, za trwającą blisko rok agresję militarną, zbrodnie na ludności cywilnej… Zresztą wiadomo. I oto Międzynarodowy Komitet Olimpijski z jego prezydentem Niemcem Thomasem Bachem, byłym mistrzem olimpijskim z Montrealu 1976 w szermierce, stawia na równi karygodny, oburzający, absolutnie nie do przyjęcia system , mówiąc wprost : państwowego dopingu – ale jednak „tylko” dopingu – z tysiącami ofiar śmiertelnych imperialnej wojny . Nie czas w sportowej gazecie na podawanie tych statystyk, ale gdy na Twitterze przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Gertrud von der Leyen podała, że na Ukrainie zginęło 20 tysięcy cywilów, to Kijów zaprotestował stwierdzając, że faktyczna liczba ofiar ludności cywilnej jest większa. Szef Połączonego Kolegium Szefów Sztabów armii USA generał Mark Milley oświadczył, że Ukraina straciła 100 tysięcy żołnierzy. To tyle o skali ofiar – a to wszystko ,dodajmy , w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy wojny, która trwa i potrwa pewnie jeszcze bardzo długo (dane te dotyczyły okresu do grudnia 2022).

Stawianie przez MKOl na tej samej szali – a zatem wymierzanie takich samych konsekwencji –  faszerowania „koksem” własnych sportowców pod czujnym i sprzyjającym okiem państwa z jednej strony i  z drugiej strony mordowania  ludności cywilnej, niszczenia szpitali, szkół, budynków mieszkalnych, elektrowni i innych obiektów infrastruktury krytycznej - jest nie do przyjęcia. I  jest szokujące – nie da się tego w żaden sposób racjonalnie ani wytłumaczyć ani obronić.

Chwała Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu – jestem dumny, że jestem członkiem Prezydium jego Zarządu! - że natychmiast zareagował, bodaj jako pierwszy narodowy komitet olimpijski i zgłosił protest do tej decyzji MKOI. Błyskawicznie też zareagował minister sportu Rzeczpospolitej, który zresztą zainspirował szersze oświadczenie czterech ministrów sportu (poza Polską - Litwa, Łotwa Estonia).
Dopiero co usłyszeliśmy od MKOI, że jest to „tylko wstępna decyzja”. Jeśli to sygnał, że MKOI mięknie, to dobrze. Jeśli to jednak jest gra na czas – to gorzej niż źle: to obrzydliwe.

Tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (06.02.2023)
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe