Marek Miśko: Czy tak to powinno wyglądać?

Z czym będzie mi się kojarzyło praskie spotkanie europejskich biskupów w ramach drogi synodalnej? Z paskudnym składanym hotelowym stolikiem, na którym być może kilka dni wcześniej ktoś inny prezentował odkurzacze lub garnki, pił wódkę, albo przy którym być może swoje obrady miał kongres aborcjonistek. Chwiejącym się podłym stolikiem przyobleczony białym wymiętym obrusem, który posłużył naszym pasterzom za miejsce sprawowania Najświętszej Ofiary z Ciała, Krwi, Duszy i Bóstwa Pana naszego Jezusa Chrystusa. Cóż kierowało organizatorami, przy podjęciu tak odrażającej decyzji? Że straciliby czas, idąc na Mszę do kościoła? Choćbyście nie mieli zjeść obiadu, kolacji i śniadania trzeba było iść do katedry!
Najświętszy Sakrament Marek Miśko: Czy tak to powinno wyglądać?
Najświętszy Sakrament / Pixabay.com

Od Hotelu Orea przy ulicy Bělohorskiej 24. W którym odbywało się kilkudniowe posiedzenie synodalne biskupów, do Katedry Świętych Wita, Wacława i Wojciecha są dwa kilometry. Samochodem jedzie się cztery minuty, per pedes dotrzemy na miejsce już po dwudziestu — bo idąc pieszo, zaoszczędzić można aż 2000 metrów.

W promieniu 5 kilometrów znajdują się jeszcze przynajmniej 4 świątynie, św. Benedykta przy Hradčanské nám, św. Mikołaja przy Malostranské nám oraz kościoły: św. Jana Nepomucena na Kanovnickiej czy św. Kajetana przy Nerudovej 247/22. Jeden piękniejszy od drugiego. Hierarchowie jednak dla uświęcenia dnia wybrali inną drogę. Drogę na skróty.

Po opublikowaniu pierwszych zdjęć z tego wydarzenia Internet zawrzał. Tysiące ludzi w swoich komentarzach niemalże w całości wyraziło dezaprobatę wobec braku szacunku do Najświętszej Ofiary, a także wobec pogwałcenia wszelkich praw i zasad nakazywanych przez Kościół w tej materii. Jeżeli Eucharystia jest „przedsionkiem nieba”, jak mawiali Święci doktorzy Kościoła… Jeżeli sama Konstytucja o Liturgii Świętej Sacrosanctum Concilium, Soboru Watykańskiego II, którego też się nie trzymacie, w punkcie ósmym mówi, że „Ziemska liturgia daje nam przedsmak uczestnictwa w liturgii niebiańskiej sprawowanej w świętym mieście, Jeruzalem, do którego pielgrzymujemy, gdzie Chrystus zasiada po prawicy Boga jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku”, to nie wiem, czy wasze niebo jest tym samym, do którego ja pragnę podążać. To, co zrobili w Pradze biskupi, powinno zapoczątkować jeszcze jedno wydarzenia. Pielgrzymkę pokutną do Rzymu, boso!

Jak mamy ufać, skoro charakter tego wydarzenia, relacje z niego, sposób, z jakim obchodzono się podczas hotelowego spotkania z Najświętszą Ofiarą, Ciałem Pańskimi był jednym z najsmutniejszych widoków, które w „kwestii kościelnej” może na ziemi zobaczyć osoba wierząca. Co z tego, że Wasze przemyślenia po synodzie będą nawet pisane najsłodszym językiem, skoro wszyscy widzieliśmy, jaki macie stosunek do Najświętszej Ofiary. Zobaczcie raz jeszcze te zdjęcia i odpowiedzcie na pytanie, czy w taki sposób chcielibyście Stać przy umierającym Zbawicielu na Golgocie. Czuję, że podążam za Wami i sam umieram…Kilkudniowe posiedzenie biskupów w hotelowej sali konferencyjnej wyglądało raczej, jak zjazd przedstawicieli handlowych Amwaya, a nie miejsce spotkania dostojników Kościoła Świętego, którzy wierzą w to, że ich zadaniem jest utrwalanie w sercach wiernych łączności pomiędzy metafizyką – czymś, co jest nieosiągalne dla ludzkiego umysłu a surową techniczną zadaniowością, przypisaną do codzienności Kocioła hierarchicznego.

Co według gospodarza, metropolity praskiego pokazał „proces synodalny” na Starym Kontynencie? Cytuję za vaticannews.va „że wielu z tych, którzy są aktywni w Kościele, nie znają ani Biblii, ani nauczania tegoż Kościoła.” Największą aktywność wobec synodu wykazywali bowiem tak zwani katolicy otwarci spod znaku” Tygodnika Powszechnego”, którzy często nie mają problemu z dopasowywaniem Kościoła do melodii współczesności z obowiązkowym uwzględnieniem wszystkich „LITER” w swojej agendzie. Tradycjonaliści i ci, którzy w deklarowanym postępie widzą raczej podstęp, stali na stanowisku, że Kościół hierarchiczny po to jest hierarchiczny, żeby obowiązywała w nim hierarchia i to, że wzorem Niemiec o przyszłości Kościoła mają decydować jawnogrzesznicy, czy protestanci jest rzeczą niepojętą. Hierarchowie natomiast nie są od tego, żeby dopasowywać Kościół do współczesnego Świata, tylko żeby strzec depozytu wiary w sposób niezmienny! I nie, nikogo nie pouczam, tylko mówię to, czego sami mnie uczyliście.

 

Żaden biskup nie zaprotestował.

Najbardziej bolesne jest to, że widząc to wszystko, żaden biskup nie zaprotestował. Spośród tylu ludzi nie znalazła się ani jedna, która by powiedziała „Ludzie! Opamiętajcie się! Trzy minuty drogi stąd jest najpiękniejsza katedra w tej części Europy! Na tym podłym stole chcecie składać Ofiarę z bożego Syna?” Problem nie jest jedynie w naszych pasterzach, w skandalach, o których głośno, z którymi nic się nie robi, w zdawkowym traktowaniu spraw dla katolików najważniejszych, ale w tych, którzy widząc te wszystkie nadużycia i niedoskonałości w imię fałszywie rozumianego posłuszeństwa, czy też zwykłej korporacyjnej lojalności, gimnastykują się, aby usprawiedliwić, a przez to zakonserwować, to na czym wierni nie pozostawili suchej nitki…

 

Owoce Ducha Świętego „kto za kto przeciw?”

Biskup Kijowa Aleksander Jazłowiecki powiedział w jednym z wywiadów w czasie trwania „hotelowego synodu”: „Nie było zgody, aby uznać, że wszystkie opinie wyrażane na zgromadzeniu były głosem Ducha Świętego. Diabeł nie pojechał przecież na wakacje” Skoro „nie było zgody”, to ktoś musiał zaproponować taki punkt pod rozwagę zgromadzonym pasterzom? Z chęcią poznam nazwisko tej osoby. Wpisanie i przypisywanie oddziaływania Ducha Świętego w każdą wypowiedzianą podczas „hotelowego synodu” opinię, za pomocą ustawy czy dyrektywy, jest nie tylko obrazoburcze, ale najnormalniej w świecie podłe.

Stąd moje pytanie ile godzin podczas synodu biskupi poświęcili na adorację Najświętszego Sakramentu, aby prosić Żywego Boga o łaskę Ducha Świętego, wiary, aby zjazd synodalny dał jak najlepsze owoce? Jakże pragnę zobaczyć takie zdjęcie, pasterzy mojego Kościoła, którzy odwołują się „Najwyższej Instancji”, żebym mógł zatrzeć w mych myślach obraz tego hotelowego nieporozumienia.

Ile bym dał, żeby wstać rano i przeczytać w katolickiej prasie: „Biskupi z całej Europy spotkali się w Pradze aby dokonać syntezy drogi synodalnej na kontynencie europejskim” Kongres poprzedziła całonocna adoracja Najświętszego Sakramentu w Katedrze Praskiej. Widok biskupów modlących się w obecności pana Jezusa wystawionego w monstrancji, daje nadzieję na to, że Kościół jest pełen wiary!”


 

POLECANE
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej” z ostatniej chwili
„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej”

Dziennikarz Polsatu Michał Stela poinformował na platformie X, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, iż systemy antydronowe dla Polski zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej. 

Nie żyje ceniony aktor i fotograf Wiadomości
Nie żyje ceniony aktor i fotograf

Nie żyje Brad Everett Young, ceniony fotograf gwiazd i aktor. Mężczyzna zginął tragicznie w wieku 46 lat. Do wypadku doszło 14 września późnym wieczorem na autostradzie w Kalifornii.

Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł z ostatniej chwili
Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł

– Myślałem, że wojna na Ukrainie będzie najłatwiejsza do rozwiązania, ze względu na moje relacje z Władimirem Putinem, ale Putin naprawdę mnie zawiódł – oświadczył w czwartek prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem Keirem Starmerem.

Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

W najbliższych dniach Gdynia i Gdańsk włączą się w międzynarodową akcję „Sprzątanie Świata”. Łącznie w obu miastach udział weźmie około 10 tys. osób. W tym roku Sopot zrezygnował z organizacji swojego wydarzenia.

Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę Wiadomości
Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę

W czwartek rano w Górowie Iławeckim (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do dramatycznego wypadku drogowego. Nissan na angielskich numerach rejestracyjnych uderzył w drzewo. Zginął 30-letni kierowca oraz trzymiesięczne dziecko.

Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia z ostatniej chwili
Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia

Emmanuel i Brigitte Macron przedstawią przed amerykańskim sądem dowody, iż żona prezydenta urodziła się jako kobieta. Para pozwała prawicową amerykańską influencerkę Candace Owens , która uparcie twierdzi, że Brigitte Macron jest mężczyzną - poinformował w czwartek portal BBC, powołując się na adwokata Macronów.

Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos z ostatniej chwili
Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos

Do spotkania szefa MSZ Radosława Sikorskiego i prezydenta Karola Nawrockiego dojdzie, jeżeli będzie reakcja na wnioski i oczekiwania prezydenta - przekazał w czwartek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

REKLAMA

Marek Miśko: Czy tak to powinno wyglądać?

Z czym będzie mi się kojarzyło praskie spotkanie europejskich biskupów w ramach drogi synodalnej? Z paskudnym składanym hotelowym stolikiem, na którym być może kilka dni wcześniej ktoś inny prezentował odkurzacze lub garnki, pił wódkę, albo przy którym być może swoje obrady miał kongres aborcjonistek. Chwiejącym się podłym stolikiem przyobleczony białym wymiętym obrusem, który posłużył naszym pasterzom za miejsce sprawowania Najświętszej Ofiary z Ciała, Krwi, Duszy i Bóstwa Pana naszego Jezusa Chrystusa. Cóż kierowało organizatorami, przy podjęciu tak odrażającej decyzji? Że straciliby czas, idąc na Mszę do kościoła? Choćbyście nie mieli zjeść obiadu, kolacji i śniadania trzeba było iść do katedry!
Najświętszy Sakrament Marek Miśko: Czy tak to powinno wyglądać?
Najświętszy Sakrament / Pixabay.com

Od Hotelu Orea przy ulicy Bělohorskiej 24. W którym odbywało się kilkudniowe posiedzenie synodalne biskupów, do Katedry Świętych Wita, Wacława i Wojciecha są dwa kilometry. Samochodem jedzie się cztery minuty, per pedes dotrzemy na miejsce już po dwudziestu — bo idąc pieszo, zaoszczędzić można aż 2000 metrów.

W promieniu 5 kilometrów znajdują się jeszcze przynajmniej 4 świątynie, św. Benedykta przy Hradčanské nám, św. Mikołaja przy Malostranské nám oraz kościoły: św. Jana Nepomucena na Kanovnickiej czy św. Kajetana przy Nerudovej 247/22. Jeden piękniejszy od drugiego. Hierarchowie jednak dla uświęcenia dnia wybrali inną drogę. Drogę na skróty.

Po opublikowaniu pierwszych zdjęć z tego wydarzenia Internet zawrzał. Tysiące ludzi w swoich komentarzach niemalże w całości wyraziło dezaprobatę wobec braku szacunku do Najświętszej Ofiary, a także wobec pogwałcenia wszelkich praw i zasad nakazywanych przez Kościół w tej materii. Jeżeli Eucharystia jest „przedsionkiem nieba”, jak mawiali Święci doktorzy Kościoła… Jeżeli sama Konstytucja o Liturgii Świętej Sacrosanctum Concilium, Soboru Watykańskiego II, którego też się nie trzymacie, w punkcie ósmym mówi, że „Ziemska liturgia daje nam przedsmak uczestnictwa w liturgii niebiańskiej sprawowanej w świętym mieście, Jeruzalem, do którego pielgrzymujemy, gdzie Chrystus zasiada po prawicy Boga jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku”, to nie wiem, czy wasze niebo jest tym samym, do którego ja pragnę podążać. To, co zrobili w Pradze biskupi, powinno zapoczątkować jeszcze jedno wydarzenia. Pielgrzymkę pokutną do Rzymu, boso!

Jak mamy ufać, skoro charakter tego wydarzenia, relacje z niego, sposób, z jakim obchodzono się podczas hotelowego spotkania z Najświętszą Ofiarą, Ciałem Pańskimi był jednym z najsmutniejszych widoków, które w „kwestii kościelnej” może na ziemi zobaczyć osoba wierząca. Co z tego, że Wasze przemyślenia po synodzie będą nawet pisane najsłodszym językiem, skoro wszyscy widzieliśmy, jaki macie stosunek do Najświętszej Ofiary. Zobaczcie raz jeszcze te zdjęcia i odpowiedzcie na pytanie, czy w taki sposób chcielibyście Stać przy umierającym Zbawicielu na Golgocie. Czuję, że podążam za Wami i sam umieram…Kilkudniowe posiedzenie biskupów w hotelowej sali konferencyjnej wyglądało raczej, jak zjazd przedstawicieli handlowych Amwaya, a nie miejsce spotkania dostojników Kościoła Świętego, którzy wierzą w to, że ich zadaniem jest utrwalanie w sercach wiernych łączności pomiędzy metafizyką – czymś, co jest nieosiągalne dla ludzkiego umysłu a surową techniczną zadaniowością, przypisaną do codzienności Kocioła hierarchicznego.

Co według gospodarza, metropolity praskiego pokazał „proces synodalny” na Starym Kontynencie? Cytuję za vaticannews.va „że wielu z tych, którzy są aktywni w Kościele, nie znają ani Biblii, ani nauczania tegoż Kościoła.” Największą aktywność wobec synodu wykazywali bowiem tak zwani katolicy otwarci spod znaku” Tygodnika Powszechnego”, którzy często nie mają problemu z dopasowywaniem Kościoła do melodii współczesności z obowiązkowym uwzględnieniem wszystkich „LITER” w swojej agendzie. Tradycjonaliści i ci, którzy w deklarowanym postępie widzą raczej podstęp, stali na stanowisku, że Kościół hierarchiczny po to jest hierarchiczny, żeby obowiązywała w nim hierarchia i to, że wzorem Niemiec o przyszłości Kościoła mają decydować jawnogrzesznicy, czy protestanci jest rzeczą niepojętą. Hierarchowie natomiast nie są od tego, żeby dopasowywać Kościół do współczesnego Świata, tylko żeby strzec depozytu wiary w sposób niezmienny! I nie, nikogo nie pouczam, tylko mówię to, czego sami mnie uczyliście.

 

Żaden biskup nie zaprotestował.

Najbardziej bolesne jest to, że widząc to wszystko, żaden biskup nie zaprotestował. Spośród tylu ludzi nie znalazła się ani jedna, która by powiedziała „Ludzie! Opamiętajcie się! Trzy minuty drogi stąd jest najpiękniejsza katedra w tej części Europy! Na tym podłym stole chcecie składać Ofiarę z bożego Syna?” Problem nie jest jedynie w naszych pasterzach, w skandalach, o których głośno, z którymi nic się nie robi, w zdawkowym traktowaniu spraw dla katolików najważniejszych, ale w tych, którzy widząc te wszystkie nadużycia i niedoskonałości w imię fałszywie rozumianego posłuszeństwa, czy też zwykłej korporacyjnej lojalności, gimnastykują się, aby usprawiedliwić, a przez to zakonserwować, to na czym wierni nie pozostawili suchej nitki…

 

Owoce Ducha Świętego „kto za kto przeciw?”

Biskup Kijowa Aleksander Jazłowiecki powiedział w jednym z wywiadów w czasie trwania „hotelowego synodu”: „Nie było zgody, aby uznać, że wszystkie opinie wyrażane na zgromadzeniu były głosem Ducha Świętego. Diabeł nie pojechał przecież na wakacje” Skoro „nie było zgody”, to ktoś musiał zaproponować taki punkt pod rozwagę zgromadzonym pasterzom? Z chęcią poznam nazwisko tej osoby. Wpisanie i przypisywanie oddziaływania Ducha Świętego w każdą wypowiedzianą podczas „hotelowego synodu” opinię, za pomocą ustawy czy dyrektywy, jest nie tylko obrazoburcze, ale najnormalniej w świecie podłe.

Stąd moje pytanie ile godzin podczas synodu biskupi poświęcili na adorację Najświętszego Sakramentu, aby prosić Żywego Boga o łaskę Ducha Świętego, wiary, aby zjazd synodalny dał jak najlepsze owoce? Jakże pragnę zobaczyć takie zdjęcie, pasterzy mojego Kościoła, którzy odwołują się „Najwyższej Instancji”, żebym mógł zatrzeć w mych myślach obraz tego hotelowego nieporozumienia.

Ile bym dał, żeby wstać rano i przeczytać w katolickiej prasie: „Biskupi z całej Europy spotkali się w Pradze aby dokonać syntezy drogi synodalnej na kontynencie europejskim” Kongres poprzedziła całonocna adoracja Najświętszego Sakramentu w Katedrze Praskiej. Widok biskupów modlących się w obecności pana Jezusa wystawionego w monstrancji, daje nadzieję na to, że Kościół jest pełen wiary!”



 

Polecane
Emerytury
Stażowe