Socjolog o „sondażu obywatelskim GW”: Czegoś takiego nie pamiętam

Przypomnijmy, że w „sondażu obywatelskim”, czyli sondażu pracowni Kantar na zlecenie Fundacji Forum Długiego Stołu, rozważano cztery scenariusze – w pierwszym wszystkie partie opozycyjne idą do wyborów osobno, w drugim tworzą się dwa bloki opozycyjne – KO i Lewica oraz Polska 2050 i PSL, w trzecim dwa bloki opozycyjne – KO, Polska 2050 i PSL oraz samodzielnie idąca do wyborów Lewica, oraz czwarty – wspólna lista wszystkich partii opozycyjnych. Według wniosków z sondażu pracowni Kantar to jedynie ostatnia opcja dałaby opozycji większość w Sejmie. Samych wyników sondażu jednak nie opublikowano.
Komentarz socjologa
Po publikacji „surowych” wyników socjolog Uniwersytetu Łódzkiego Maciej Onasz komentuje.
Wyraźnie widać, że faktyczne wyniki pokazują porażkę opozycji w wariancie jednej listy, zaś pokazano zmodyfikowane wyniki, jakoby wygrywała głosowanie.
W mojej ocenie jest to skrajna manipulacja. Zmiana faktycznych wyników, aby zgadzały się z wcześniej postawioną tezą.
Mieliśmy w najnowszej historii Polski różne przygody z sondażami. Ale czegoś takiego (a nawet porównywalnego) nie pamiętam. W mojej ocenie jest to chyba najwyższy poziom nierzetelności w przedstawianiu wyników sondaży, jaki można sobie wyobrazić
– pisze dr Maciej Onasz.
Mieliśmy w najnowszej historii Polski różne przygody z sondażami. Ale czegoś takiego (a nawet porównywalnego) nie pamiętam. W mojej ocenie, jest to chyba najwyższy poziom nierzetelności w przedstawianiu wyników sondaży jaki można sobie wyobrazić.
— Maciej Onasz (@onasz) March 22, 2023