Z. Kuźmiuk: Twarde dane Eurostatu. Od wprowadzenia euro Słowacy mocno zbiednieli

W poprzednim tygodniu Eurostat podał dane dotyczące kształtowania się poziomu PKB na głowę mieszkańca z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej waluty w poszczególnych krajach członkowskich w stosunku do średniej unijnej na koniec 2022 roku.
zdjęcie poglądowe Z. Kuźmiuk: Twarde dane Eurostatu. Od wprowadzenia euro Słowacy mocno zbiednieli
zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Dodatkowo porównano je z danymi na koniec 2019 roku, żeby pokazać, jak wpłynął kryzys covidowy i trwająca już rok wojna za wschodnią granicą UE na gospodarki poszczególnych krajach członkowskich, a w konsekwencji także co to spowodowało „w statystycznej zamożności” ich mieszkańców.

Lepiej radziły sobie kraje z własną walutą

Z tych zestawień dobitnie wynika, że w tych trudnych warunkach w ostatnich kilku latach, zdecydowanie lepiej radziły sobie kraje z własną walutą, niż te znajdujące się w strefie euro, co więcej najwięcej straciły duże kraje UE.

W stosunku do poziomu z końca 2019 roku, jeżeli chodzi o poziom PKB na głowę mieszkańca z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej waluty na koniec 2022 roku w stosunku do średniej unijnej, najwięcej straciła Hiszpania aż 6 pkt. procentowych, Francja -5 pkt. procentowych i Niemcy 4 pkt. procentowe.

Z kolei najwięcej pod tym względem zyskały kraje posługujące się własnymi walutami, takie jak: Dania aż 10 pkt. procentowych, Rumunia-7 pkt. procentowych, Polska -6 pkt. procentowych, Bułgaria-6 pkt. procentowych, czy Węgry -4 pkt. procentowe. 

Dane zaprezentowane przez Eurostat dotyczące kilku ostatnich lat, skłaniają do głębszej analizy tego jak wpływało posiadanie własnej waluty na „gonienie” przez mniej zamożne kraje UE, tych bogatszych.

Porównanie Słowacji i Polski

Najbardziej wymowne jest porównanie sytuacji Słowacji i Polski, bowiem ten pierwszy kraj jest już w strefie euro kilkanaście lat, a więc mamy do dyspozycji dostateczną ilość danych makroekonomicznych w długim okresie czasowym.

Po drugie, Słowacja jest krajem, który podobnie jak Polska doświadczył przez 45 lat komunizmu i socjalizmu, co więcej obydwa kraje miały i mają, podobne struktury gospodarek, a w konsekwencji podobną strukturę PKB.

Po trzecie wreszcie, Słowacja, w porównaniu do takich krajów, jak Litwa, Łotwa czy Estonia, które także wychodziły z komunizmu i weszły do strefy euro, ma znacznie większą od nich gospodarkę, bliższą naszego potencjału gospodarczego.

Otóż okazuje się, że w momencie wejścia do Unii Europejskiej, a więc w 2004, poziom życia mierzony PKB per capita z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej, był wyższy na Słowacji niż w Polsce, w tym pierwszym kraju wynosił 58,6 proc. średniej unijnej, w Polsce natomiast tylko 51,5 proc. tej średniej, a więc ok. 7 pkt. procentowych różnicy.

Kiedy Słowacja wchodziła do strefy euro w 2009 roku, różnica pod tym względem z Polską, była jeszcze większa, wskaźnik ten wynosił odpowiednio 72 proc. i 59,9 proc., a więc ponad 12 pkt. procentowych na korzyść Słowacji.

Jednak od momentu wejścia Słowacji do strefy euro, dystans pod względem poziomu życia zaczął się nie tylko zmniejszać, ale Polska i to bardzo wyraźnie wyprzedziła Słowację, na koniec 2022 roku w Polsce wskaźnik ten wynosił 79 proc. średniej unijnej, a na Słowacji spadł do 67 proc. średniej unijnej, czyli różnica wynosi 12 pkt. procentowych ale teraz na korzyść Polski.

Słowacy wyraźnie zbiednieli

A więc od momentu wejścia do strefy euro w 2009 roku, jeżeli chodzi po poziom zamożności obywateli, Słowacja straciła 12 pkt. procentowych w stosunku do średniej unijnej, a Polska w tym samym czasie zyskała 12 pkt. procentowych.

Słowacy wyraźnie zbiednieli, Polacy bardzo wyraźnie poprawili swoją „statystyczną zamożność”, sumarycznie aż o 24 pkt. procentowe i to jest przesądzający argument, że w sytuacji realizacji strategii „gonienia”, posługiwanie się własną walutą jest kluczowe.

Mimo tych twardych danych prezentowanych corocznie przez Eurostat dotyczących „poziomu zamożności”, opozycja w Polsce, w szczególności Platforma i jej eksperci, cały czas próbują przekonywać Polaków, że wejście do strefy euro, byłoby korzystniejsze niż pozostawanie przy własnej walucie.

Teraz tym głównym argumentem jest wysokość inflacji w krajach strefy euro, która rzeczywiście w krajach Europy Zachodniej jest wyraźnie niższa niż w Polsce ale i ten argument nie wytrzymuje krytyki kiedy zestawi się inflację w naszym kraju i jej poziom w tzw. krajach frontowych UE, będących w strefie euro.

Inflacja w krajach nadbałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia) ciągle przekracza 20 proc., a w szczytowym okresie sięgała nawet 25 proc., a na Słowacji w marcu wyniosła 15,4 proc. (w Polsce 16,2 proc.) i kraje te muszą się pogodzić z polityką monetarną EBC, która jest prowadzona przede wszystkim z uwzględnieniem interesów dużych unijnych gospodarek.
 


 

POLECANE
Już 7 grudnia Hackathon TECHGENERATION – konkurs dla młodych talentów na rozwiązania AI Wiadomości
Już 7 grudnia Hackathon TECHGENERATION – konkurs dla młodych talentów na rozwiązania AI

W sobotę 7 grudnia 2024 r. na Politechnice Warszawskiej odbędzie się trzecia edycja konkursu Hackathon TECHGENERATION – wydarzenia organizowanego przez Stowarzyszenie Wspierania Edukacji i Rodziny STERNIK oraz Wydział Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Idea konkursu opiera się na tworzeniu projektów odpowiadających na aktualne wyzwania społeczne. Hackaton jest okazją do rozwijania zainteresowań w obszarze sztucznej inteligencji, inżynierii internetu rzeczy, elektroniki, matematyki i informatyki.

Samuel Pereira: Taniej już było tylko u nas
Samuel Pereira: Taniej już było

Od pół roku rośnie inflacja, konsumenci spodziewają się jej wzrostu (dane GUS), drożeje prąd i gaz, polskie spółki notują ogromne straty, a sprzedaż detaliczna duży spadek. Do tego doszła kolejna, bardzo niepokojąca informacja.

Senat podjął decyzję w kwestii ustawy okołobudżetowej polityka
Senat podjął decyzję w kwestii ustawy okołobudżetowej

Senat w środę nie zgłosił poprawek do ustawy okołobudżetowej na 2025 r. i teraz trafi ona do podpisu prezydenta Andrzeja Dudy. Zakłada m.in. podniesienie wynagrodzeń nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet.

Francja: Parlament podjął decyzję ws. przyszłości rządu Michela Barniera pilne
Francja: Parlament podjął decyzję ws. przyszłości rządu Michela Barniera

Parlament Francji uchwalił w środę wniosek o wotum nieufności wobec rządu Michela Barniera zmuszając go do ustąpienia. Rząd premiera Barniera jest pierwszym od 1962 roku gabinetem ustępującym w wyniku wotum nieufności.

Prezydent Andrzej Duda podziękował żołnierzom pomagającym po powodzi polityka
Prezydent Andrzej Duda podziękował żołnierzom pomagającym po powodzi

Prezydent Andrzej Duda podziękował w środę żołnierzom pomagającym po wrześniowej powodzi w woj. opolskim. Natomiast wieczorem w Nysie prezydent spotkał się z dziennikarzami, gdzie wcześniej rozmawiał tam z samorządowcami z terenów powodziowych.

W życiu go tutaj nie widziałam. Posłowie PiS sprawdzili, czy Rafał Trzaskowski mówił prawdę polityka
"W życiu go tutaj nie widziałam". Posłowie PiS sprawdzili, czy Rafał Trzaskowski mówił prawdę

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości postanowili w środę sprawdzić Hale Mirowskie, których stałym bywalcem miał być kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. "Pracownicy i stali klienci zgodnie twierdzą, że nigdy go tam nie widzieli" – czytamy we wpisie.

Jest decyzja ws. pomocy dla Ukrainy. Joe Biden nie będzie zadowolony polityka
Jest decyzja ws. pomocy dla Ukrainy. Joe Biden nie będzie zadowolony

Spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson wykluczył w środę przyjęcie przez obecny Kongres nowego pakietu środków na wsparcie Ukrainy, o który wnioskował prezydent Joe Biden.

Niemieccy żołnierze wyrzuceni z Bundeswehry za ekstremizm Wiadomości
Niemieccy żołnierze wyrzuceni z Bundeswehry za ekstremizm

Niemieckie ministerstwo obrony narodowej w odpowiedzi na pytanie klubu poselskiego Lewicy w Bundestagu poinformowało, że w ubiegłym roku Bundeswehra zwolniła 62 żołnierzy za działalność ekstremistyczną.

Komisja regulaminowa podjęła decyzję. Chodzi o Jarosława Kaczyńskiego pilne
Komisja regulaminowa podjęła decyzję. Chodzi o Jarosława Kaczyńskiego

Sejmowa komisja regulaminowa opowiedziała się za pociągnięciem do odpowiedzialności posłów PiS, w tym Jarosława Kaczyńskiego, za m.in. zniszczenie wieńca podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Komisja poparła także uchylenie immunitetu prezesowi PiS w związku z oskarżeniem go o pobicie aktywisty.

Nieoficjalnie: Lewica wybrała swojego kandydata na prezydenta polityka
Nieoficjalnie: Lewica wybrała swojego kandydata na prezydenta

Jak poinformował nieoficjalnie portal Polityka Insight, kandydatką Lewicy na prezydenta RP miała zostać Magdalena Biejat.

REKLAMA

Z. Kuźmiuk: Twarde dane Eurostatu. Od wprowadzenia euro Słowacy mocno zbiednieli

W poprzednim tygodniu Eurostat podał dane dotyczące kształtowania się poziomu PKB na głowę mieszkańca z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej waluty w poszczególnych krajach członkowskich w stosunku do średniej unijnej na koniec 2022 roku.
zdjęcie poglądowe Z. Kuźmiuk: Twarde dane Eurostatu. Od wprowadzenia euro Słowacy mocno zbiednieli
zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Dodatkowo porównano je z danymi na koniec 2019 roku, żeby pokazać, jak wpłynął kryzys covidowy i trwająca już rok wojna za wschodnią granicą UE na gospodarki poszczególnych krajach członkowskich, a w konsekwencji także co to spowodowało „w statystycznej zamożności” ich mieszkańców.

Lepiej radziły sobie kraje z własną walutą

Z tych zestawień dobitnie wynika, że w tych trudnych warunkach w ostatnich kilku latach, zdecydowanie lepiej radziły sobie kraje z własną walutą, niż te znajdujące się w strefie euro, co więcej najwięcej straciły duże kraje UE.

W stosunku do poziomu z końca 2019 roku, jeżeli chodzi o poziom PKB na głowę mieszkańca z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej waluty na koniec 2022 roku w stosunku do średniej unijnej, najwięcej straciła Hiszpania aż 6 pkt. procentowych, Francja -5 pkt. procentowych i Niemcy 4 pkt. procentowe.

Z kolei najwięcej pod tym względem zyskały kraje posługujące się własnymi walutami, takie jak: Dania aż 10 pkt. procentowych, Rumunia-7 pkt. procentowych, Polska -6 pkt. procentowych, Bułgaria-6 pkt. procentowych, czy Węgry -4 pkt. procentowe. 

Dane zaprezentowane przez Eurostat dotyczące kilku ostatnich lat, skłaniają do głębszej analizy tego jak wpływało posiadanie własnej waluty na „gonienie” przez mniej zamożne kraje UE, tych bogatszych.

Porównanie Słowacji i Polski

Najbardziej wymowne jest porównanie sytuacji Słowacji i Polski, bowiem ten pierwszy kraj jest już w strefie euro kilkanaście lat, a więc mamy do dyspozycji dostateczną ilość danych makroekonomicznych w długim okresie czasowym.

Po drugie, Słowacja jest krajem, który podobnie jak Polska doświadczył przez 45 lat komunizmu i socjalizmu, co więcej obydwa kraje miały i mają, podobne struktury gospodarek, a w konsekwencji podobną strukturę PKB.

Po trzecie wreszcie, Słowacja, w porównaniu do takich krajów, jak Litwa, Łotwa czy Estonia, które także wychodziły z komunizmu i weszły do strefy euro, ma znacznie większą od nich gospodarkę, bliższą naszego potencjału gospodarczego.

Otóż okazuje się, że w momencie wejścia do Unii Europejskiej, a więc w 2004, poziom życia mierzony PKB per capita z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej, był wyższy na Słowacji niż w Polsce, w tym pierwszym kraju wynosił 58,6 proc. średniej unijnej, w Polsce natomiast tylko 51,5 proc. tej średniej, a więc ok. 7 pkt. procentowych różnicy.

Kiedy Słowacja wchodziła do strefy euro w 2009 roku, różnica pod tym względem z Polską, była jeszcze większa, wskaźnik ten wynosił odpowiednio 72 proc. i 59,9 proc., a więc ponad 12 pkt. procentowych na korzyść Słowacji.

Jednak od momentu wejścia Słowacji do strefy euro, dystans pod względem poziomu życia zaczął się nie tylko zmniejszać, ale Polska i to bardzo wyraźnie wyprzedziła Słowację, na koniec 2022 roku w Polsce wskaźnik ten wynosił 79 proc. średniej unijnej, a na Słowacji spadł do 67 proc. średniej unijnej, czyli różnica wynosi 12 pkt. procentowych ale teraz na korzyść Polski.

Słowacy wyraźnie zbiednieli

A więc od momentu wejścia do strefy euro w 2009 roku, jeżeli chodzi po poziom zamożności obywateli, Słowacja straciła 12 pkt. procentowych w stosunku do średniej unijnej, a Polska w tym samym czasie zyskała 12 pkt. procentowych.

Słowacy wyraźnie zbiednieli, Polacy bardzo wyraźnie poprawili swoją „statystyczną zamożność”, sumarycznie aż o 24 pkt. procentowe i to jest przesądzający argument, że w sytuacji realizacji strategii „gonienia”, posługiwanie się własną walutą jest kluczowe.

Mimo tych twardych danych prezentowanych corocznie przez Eurostat dotyczących „poziomu zamożności”, opozycja w Polsce, w szczególności Platforma i jej eksperci, cały czas próbują przekonywać Polaków, że wejście do strefy euro, byłoby korzystniejsze niż pozostawanie przy własnej walucie.

Teraz tym głównym argumentem jest wysokość inflacji w krajach strefy euro, która rzeczywiście w krajach Europy Zachodniej jest wyraźnie niższa niż w Polsce ale i ten argument nie wytrzymuje krytyki kiedy zestawi się inflację w naszym kraju i jej poziom w tzw. krajach frontowych UE, będących w strefie euro.

Inflacja w krajach nadbałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia) ciągle przekracza 20 proc., a w szczytowym okresie sięgała nawet 25 proc., a na Słowacji w marcu wyniosła 15,4 proc. (w Polsce 16,2 proc.) i kraje te muszą się pogodzić z polityką monetarną EBC, która jest prowadzona przede wszystkim z uwzględnieniem interesów dużych unijnych gospodarek.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe