Awantura w Sejmie. Tomczyk obraża Macierewicza

– Intuicja mi podpowiada, że prokuratura bardzo szybko zajmie się panem – powiedział w Sejmie wiceszef MON Cezary Tomczyk, zwracając się do Antoniego Macierewicza. Poseł PiS zarzucił zespołowi w resorcie obrony, że bezprawnie pozyskał materiały z podkomisji smoleńskiej.
Cezary Tomczyk i Antoni Macierewicz Awantura w Sejmie. Tomczyk obraża Macierewicza
Cezary Tomczyk i Antoni Macierewicz / fot. PAP/Paweł Supernak

Na początku wznowionych czwartkowych obrad Sejmu pytanie w sprawach bieżących, skierowane do ministra obrony narodowej, zadał Antoni Macierewicz. Według niego wiceszef MON Cezary Tomczyk – na zlecenie ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamyszaprzejął celem badania działań podkomisji smoleńskiej 174 tys. stron akt podkomisji, 15 terabajtów danych.

Awantura w Sejmie. Tomczyk kontra Macierewicz

Macierewicz powiedział, że zespół Tomczyka w swoim raporcie stwierdził, że – na mocy przepisów art. 134 ust. 1 Prawa lotniczego – przewodniczący Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego – na wniosek przewodniczącego – udostępnił zespołowi materiał przekazany z podkomisji smoleńskiej. Poseł PiS, powołując się na te przepisy, przekonywał, że zespół Tomczyka nie jest taką komisją, która miała prawo, aby przejąć materiały z podkomisji.

Ale sąd będzie w tej sprawie, bo to jest przestępstwo. Wysoka izbo, chcę żebyście mieli pełną jasność, że zespół pana Tomczyka nie jest taką komisją, która ma takie prawo, aby przejąć te materiały (z podkomisji smoleńskiej – PAP), miał obowiązek wystąpić do Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu, zgodnie z art. 134 ust. 1a, nie zrobiono tego. To złamanie ustawy jest przestępstwem i zostanie skierowane do prokuratury

– zapowiedział Macierewicz. Dodał, że "nie można działać bezprawnie celem intencji politycznej atakowania informacji o zbrodni smoleńskiej".

Tomczyk uderza w Macierewicza

Macierewiczowi odpowiedział Cezary Tomczyk.

Jest pan nie tylko oszustem, ale też jest pan słabym znawcą prawa, dlatego że akurat art. 134 mówi jasno, że zgoda sądu wymagana jest tylko wtedy, gdy wyniki badań mogą być udostępnione w celach innych niż cel zapobiegania wypadkom lotniczym wyłącznie na potrzeby postępowania przygotowawczego, sądowego lub sądowo-administracyjnego

– powiedział Tomczyk.

Podkreślił, że jego zespół był uprawniony do dostępu do całości materiałów zgromadzonych lub wytworzonych przed podkomisję ustalającą okoliczności i przyczyny wypadku, ponieważ – jak mówił Tomczyk – jest to konieczne dla "dokonania konstruktywnych ustaleń służących omawianej profilaktyce bezpieczeństwa lotniczego". Wiceszef MON podkreślił, że zespół nie zajmował się wyjaśnieniem przyczyn katastrofy smoleńskiej, tylko zajmował się Macierewiczem, podkomisją smoleńską.

Tomczyk, zwracając się do Macierewicza, powiedział, że gdyby nim był, to by się bardzo przejmował tym, co go spotka. – Intuicja mi podpowiada, że prokuratura się panem bardzo szybko zajmie, bo te 41 zawiadomień, które do tej prokuratury wpłynęło, są bardzo konkretne i celowe – powiedział wiceszef MON.

Ludzie zadają dzisiaj słuszne pytanie, czemu pan jest jeszcze posłem, zadają pytanie, czemu pan jeszcze nie siedzi

– dodał Tomczyk.

Wiceszef MON powiedział też, że ma złą wiadomość dla Macierewicza. – Bo rozmawiałem z prezydentem Trzaskowskim i on powiedział, że jeśli Polacy powierzą mu urząd prezydenta RP, to on pana nie ułaskawi – wskazał Tomczyk.

Tomczyk powiedział, że wielu ludzi się zastanawia i pojawia się pytanie pod adresem Macierewicza: "agent czy wariat?". – I chciałbym panu powiedzieć, na pewno nie wariat – powiedział wiceszef MON.

Macierewicz odpowiada

Macierewicz, odnosząc się do słów Tomczyka, powiedział, że "ta propaganda kłamstw, oszustw, która została przekazana przez pana Tomczyka, ma jedną, jedyną funkcję: to jest działanie na rzecz pana Putina, to jest działanie, którego funkcją jest to, żeby Polska nie miała prawa zbadać przestępstw rosyjskich". Podtrzymywał swoje zdanie, że zespół Tomczyka nie miał prawa uzyskać dostępu do materiałów podkomisji smoleńskiej.

Gdy Macierewicz przekroczył czas wystąpienia, prowadząca obrady wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela z KO wyłączyła mu mikrofon. Poseł PiS jednak pozostał na mównicy i przemawiał, zwracając się do Tomczyka, że intencją obecnego rządu jest to, by nie można było badać katastrofy smoleńskiej.

Następnie ponownie zabrał głos Tomczyk, który zarzucił, że Macierewicz okłamywał naród ws. katastrofy smoleńskiej, a jego badania zostały obnażone. Pytał Macierewicza, jak "może codziennie patrzeć w lustro".

Po tych słowach Macierewicz podniósł głos z ław sejmowych, wicemarszałek Sejmu zwróciła mu uwagę, że zakłóca obrady Sejmu. Poseł PiS odpowiedział Niedzieli, że "pozwala mówić temu człowiekowi propagandę kłamliwą i pozwala kłamać".


 

POLECANE
Parlament Europejski zajmie się aktami dywersji na polskiej kolei z ostatniej chwili
Parlament Europejski zajmie się aktami dywersji na polskiej kolei

Parlament Europejski przeprowadzi 26 listopada debatę na temat aktów dywersji na liniach kolejowych w Polsce. Taki punkt został dodany do porządku obrad przyszłotygodniowego posiedzenia izby w Strasburgu na wniosek Europejskiej Partii Ludowej (EPL). Zabiegali o to należący do niej polscy europosłowie.

Sabotaż na kolei. Są pierwsze zatrzymania z ostatniej chwili
Sabotaż na kolei. Są pierwsze zatrzymania

Dochodzi do pierwszych zatrzymań. Osoby biorące w tym udział są zatrzymywane przez ABW i przez policję - poinformował w środę rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński, odnosząc się do aktów dywersji na kolei.

Kreml bierze odwet. Rosyjskie MSZ zapowiada redukcję liczby polskiego personelu dyplomatycznego z ostatniej chwili
Kreml bierze odwet. Rosyjskie MSZ zapowiada redukcję liczby polskiego personelu dyplomatycznego

Rosyjski resort spraw zagranicznych zapowiedział w środę zredukowanie liczby pracowników polskiego personelu dyplomatycznego i konsularnego w Rosji w związku z decyzją władz Polski o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Gdańsku.

Nowa inicjatywa prezydenta. Będzie subfundusz dla szpitali na czas działań wojennych z ostatniej chwili
Nowa inicjatywa prezydenta. Będzie subfundusz dla szpitali na czas działań wojennych

Szpitale otrzymają wsparcie na przygotowanie infrastruktury potrzebnej w sytuacjach kryzysowych, w tym podczas działań wojennych - zakłada prezydencki projekt skierowany do Sejmu. Pieniądze mają pochodzić z nowego subfunduszu w Funduszu Medycznym.

Jest reakcja Kremla na zamknięcie rosyjskiego konsulatu w Gdańsku z ostatniej chwili
Jest reakcja Kremla na zamknięcie rosyjskiego konsulatu w Gdańsku

– Stosunki z Polską uległy całkowitemu pogorszeniu – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, pytany o decyzję polskiego MSZ ws. zamknięcia ostatniego rosyjskiego konsulatu w Polsce.

Niemcy rozczarowani wetem prezydenta Nawrockiego ws. parku narodowego gorące
Niemcy rozczarowani wetem prezydenta Nawrockiego ws. parku narodowego

Jak informuje portal dw.com, niemieccy samorządowcy i ekolodzy nie kryją rozczarowania decyzją prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy ustanawiającej Park Narodowy Doliny Dolnej Odry.

KO przyjmie zmiany traktatowe za wszelką cenę? Szef MSZ w Sejmie: Nasz rząd nie pozwoli na polexit polityka
KO przyjmie zmiany traktatowe za wszelką cenę? Szef MSZ w Sejmie: Nasz rząd nie pozwoli na polexit

– Insynuując, że integracja europejska jest wymierzonym w Polskę spiskiem, nie pomaga pan ani Unii, ani Polsce, przygotowuje pan psychologiczny i polityczny grunt pod wyjście z UE – zwrócił się do prezydenta Karola Nawrockiego szef MSZ Radosław Sikorski. – Nasz rząd na polexit nie pozwoli – podkreślił.

MSZ wycofał zgodę na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu w Gdańsku z ostatniej chwili
MSZ wycofał zgodę na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu w Gdańsku

Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował w środę rano, że podjął decyzję o wycofaniu zgody na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu w Gdańsku.

Zakończono operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa. Komunikat DORSZ z ostatniej chwili
Zakończono operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa. Komunikat DORSZ

Operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej, związane z uderzeniami Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, zostało zakończone – poinformowało w środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Nieoficjalnie: Po sabotażu na kolei Polska uruchomiła specjalne kanały kontaktowe z USA z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Po sabotażu na kolei Polska uruchomiła specjalne kanały kontaktowe z USA

Według nieoficjalnych ustaleń RMF FM polskie władze zwróciły się do Stanów Zjednoczonych o wsparcie po atakach na infrastrukturę kolejową. Do rozmów miało dojść w związku z dywersją przeprowadzoną przez osoby współpracujące z rosyjskimi służbami. W sprawę zaangażowały się amerykańskie instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo.

REKLAMA

Awantura w Sejmie. Tomczyk obraża Macierewicza

– Intuicja mi podpowiada, że prokuratura bardzo szybko zajmie się panem – powiedział w Sejmie wiceszef MON Cezary Tomczyk, zwracając się do Antoniego Macierewicza. Poseł PiS zarzucił zespołowi w resorcie obrony, że bezprawnie pozyskał materiały z podkomisji smoleńskiej.
Cezary Tomczyk i Antoni Macierewicz Awantura w Sejmie. Tomczyk obraża Macierewicza
Cezary Tomczyk i Antoni Macierewicz / fot. PAP/Paweł Supernak

Na początku wznowionych czwartkowych obrad Sejmu pytanie w sprawach bieżących, skierowane do ministra obrony narodowej, zadał Antoni Macierewicz. Według niego wiceszef MON Cezary Tomczyk – na zlecenie ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamyszaprzejął celem badania działań podkomisji smoleńskiej 174 tys. stron akt podkomisji, 15 terabajtów danych.

Awantura w Sejmie. Tomczyk kontra Macierewicz

Macierewicz powiedział, że zespół Tomczyka w swoim raporcie stwierdził, że – na mocy przepisów art. 134 ust. 1 Prawa lotniczego – przewodniczący Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego – na wniosek przewodniczącego – udostępnił zespołowi materiał przekazany z podkomisji smoleńskiej. Poseł PiS, powołując się na te przepisy, przekonywał, że zespół Tomczyka nie jest taką komisją, która miała prawo, aby przejąć materiały z podkomisji.

Ale sąd będzie w tej sprawie, bo to jest przestępstwo. Wysoka izbo, chcę żebyście mieli pełną jasność, że zespół pana Tomczyka nie jest taką komisją, która ma takie prawo, aby przejąć te materiały (z podkomisji smoleńskiej – PAP), miał obowiązek wystąpić do Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu, zgodnie z art. 134 ust. 1a, nie zrobiono tego. To złamanie ustawy jest przestępstwem i zostanie skierowane do prokuratury

– zapowiedział Macierewicz. Dodał, że "nie można działać bezprawnie celem intencji politycznej atakowania informacji o zbrodni smoleńskiej".

Tomczyk uderza w Macierewicza

Macierewiczowi odpowiedział Cezary Tomczyk.

Jest pan nie tylko oszustem, ale też jest pan słabym znawcą prawa, dlatego że akurat art. 134 mówi jasno, że zgoda sądu wymagana jest tylko wtedy, gdy wyniki badań mogą być udostępnione w celach innych niż cel zapobiegania wypadkom lotniczym wyłącznie na potrzeby postępowania przygotowawczego, sądowego lub sądowo-administracyjnego

– powiedział Tomczyk.

Podkreślił, że jego zespół był uprawniony do dostępu do całości materiałów zgromadzonych lub wytworzonych przed podkomisję ustalającą okoliczności i przyczyny wypadku, ponieważ – jak mówił Tomczyk – jest to konieczne dla "dokonania konstruktywnych ustaleń służących omawianej profilaktyce bezpieczeństwa lotniczego". Wiceszef MON podkreślił, że zespół nie zajmował się wyjaśnieniem przyczyn katastrofy smoleńskiej, tylko zajmował się Macierewiczem, podkomisją smoleńską.

Tomczyk, zwracając się do Macierewicza, powiedział, że gdyby nim był, to by się bardzo przejmował tym, co go spotka. – Intuicja mi podpowiada, że prokuratura się panem bardzo szybko zajmie, bo te 41 zawiadomień, które do tej prokuratury wpłynęło, są bardzo konkretne i celowe – powiedział wiceszef MON.

Ludzie zadają dzisiaj słuszne pytanie, czemu pan jest jeszcze posłem, zadają pytanie, czemu pan jeszcze nie siedzi

– dodał Tomczyk.

Wiceszef MON powiedział też, że ma złą wiadomość dla Macierewicza. – Bo rozmawiałem z prezydentem Trzaskowskim i on powiedział, że jeśli Polacy powierzą mu urząd prezydenta RP, to on pana nie ułaskawi – wskazał Tomczyk.

Tomczyk powiedział, że wielu ludzi się zastanawia i pojawia się pytanie pod adresem Macierewicza: "agent czy wariat?". – I chciałbym panu powiedzieć, na pewno nie wariat – powiedział wiceszef MON.

Macierewicz odpowiada

Macierewicz, odnosząc się do słów Tomczyka, powiedział, że "ta propaganda kłamstw, oszustw, która została przekazana przez pana Tomczyka, ma jedną, jedyną funkcję: to jest działanie na rzecz pana Putina, to jest działanie, którego funkcją jest to, żeby Polska nie miała prawa zbadać przestępstw rosyjskich". Podtrzymywał swoje zdanie, że zespół Tomczyka nie miał prawa uzyskać dostępu do materiałów podkomisji smoleńskiej.

Gdy Macierewicz przekroczył czas wystąpienia, prowadząca obrady wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela z KO wyłączyła mu mikrofon. Poseł PiS jednak pozostał na mównicy i przemawiał, zwracając się do Tomczyka, że intencją obecnego rządu jest to, by nie można było badać katastrofy smoleńskiej.

Następnie ponownie zabrał głos Tomczyk, który zarzucił, że Macierewicz okłamywał naród ws. katastrofy smoleńskiej, a jego badania zostały obnażone. Pytał Macierewicza, jak "może codziennie patrzeć w lustro".

Po tych słowach Macierewicz podniósł głos z ław sejmowych, wicemarszałek Sejmu zwróciła mu uwagę, że zakłóca obrady Sejmu. Poseł PiS odpowiedział Niedzieli, że "pozwala mówić temu człowiekowi propagandę kłamliwą i pozwala kłamać".



 

Polecane
Emerytury
Stażowe