Zaskakujący obrót sprawy w kwestii ew. produkcji czołgów przez Volkswagen

Sprzedaż produktów Rheinmetall w 2024 roku znacznie wzrosła o 36 procent do poziomu 9 751 mln euro. Rheinmetall prognozuje dalszy wzrost sprzedaży i zysków w bieżącym roku obrotowym 2025 rzędu 25 do 30 procent. Wszystko zależy jednak od tego, czy do portfela zamówień tego koncernu będą trafiać nadal największe zamówienia, nawet, wtedy gdy wojna na Ukrainie wkroczy w zimną fazę.
- Ważny komunikat dla mieszkańców Szczecina
- Niebezpiecznie na granicy z Białorusią. Jest komunikat Straży Granicznej
- Konto X Doroty Kani zawieszone
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Nowa funkcja w Google Maps. Użytkownicy będą zachwyceni
- Politico szydzi z niecodziennego zachowania Donalda Tuska na unijnym szczycie
Rheinmetall w zakładzie Volkswagena
Na zamkniętych obradach komisji gospodarczej landtagu Dolnej Saksonii w piątek 14 marca miało dojść do rozmowy z przedstawicielami koncernu Volkswagena (VW), który ma siedzibę we Wolfsburgu w landzie Dolna Saksonia. Dokładnych relacji z obrad nie ma, ale do mediów trafił przeciek, że mowa była o zakładzie VW w Osnabrück i produkcji broni.
Prawie że w tym samym czasie Prezes Rheinmetall, Armin Papperger, określił fabrykę VW w Osnabrück jako dobrze przystosowaną do produkcji uzbrojenia. Wcześniej prezes VW, Oliver Blume zaznaczył, że jest otwarty na oddanie tej fabryki do takiego użytku.
Niemieckie media zwracają uwagę na to, że obie firmy już od pewnego czasu dobrze ze sobą współpracują i prowadzą rozmowy – również dlatego, że Rheinmetall i VW współpracują przy budowie ciężarówek. Zdaniem Pappbegera przebudowa zakładu wiąże się jednak z wysokimi kosztami. Takie inwestycje byłyby realizowane tylko wtedy, gdyby rząd federalny zabezpieczyłby takie wydatki lub zamówił więcej uzbrojenia. W tym kontekście szef Rheinmetall mówił o dziesięcioletnich umowach ramowych, które gwarantują określoną liczbę zamówionych pojazdów.
Presja na niemiecki rząd?
Parę dni po tym, jak opinia publiczna dowiedziała się o ewentualnej produkcji sprzętu zbrojeniowego w zakładzie Volkswagena, który walczy obecnie z kryzysem w branży automotive, pojawiły się pierwsze wątpliwości. W feralnej komisji zasiada poseł do parlamentu kraju związkowego z Osnabrück Frank Henning (SPD). Jego zdaniem mamy do czynienia z plotką:
- VW nie będzie produkować żadnych czołgów ani broni. W związku z tym VW nie będzie produkował żadnej technologii wojennej w zakładzie w Osnabrück. Nie ma żadnych rozmów między Rheinmetall a VW w tej sprawie
- cytuje Henninga publiczna stacja telewizyjno-radiowa Norddeutscher Rundfunk (NDR).
Nowy niemiecki rząd ma zamiar zaciągnąć gigantyczny dług w formie funduszy specjalnych. Na obronność ma powstać fundusz rzędu 400 miliardów euro. Rheinmetall może więc swobodnie zapukać do niemieckiego MON i zostanie wysłuchany. Jeśli doda do tego mglistą ofertę, że miliardowe zamówienia pomaga także niemieckiemu przemysłowi samochodowemu, może liczyć na znacznie więcej.
[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]