Prokurator Korneluk uważa, że nie ma przesłanek do wykluczenia Ewy Wrzosek z postępowania ws. "dwóch wież"

Ja wczoraj rozmawiałem z panią prokurator Wrzosek. Zapytałem, czy zachodzą w obecnej sytuacji okoliczności powodujące wyłączenie się jej ze sprawy. Ona przecież zna doskonale, jak każdy prokurator, reguły wyłączenia prokuratora od prowadzenia postępowań. Usłyszałem od pani prokurator jednoznaczną odpowiedź. Nie zachodzą wobec niej żadne okoliczności, powody uzasadniające odwołanie jej od prowadzenia tej sprawy
– stwierdził Korneluk w TVN24.
W rozmowie odniesiono się również do kwestii braku pełnomocnika w trakcie przesłuchania Skrzypek.
Wszyscy prawnicy mówią akurat w tym przypadku jednym głosem, pani prokurator miała prawo do podjęcia takiej decyzji. To była dobra decyzja
– powiedział Korneluk.
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Jest decyzja Warner Bros. Discovery. Właściciel TVN rezygnuje z legendarnych produkcji
- "Tylko pod kontrolą Ukrainy". Wołodymyr Zełenski odrzuca propozycję USA
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
Czyli hipotetycznie nie byłoby przeszkód merytorycznych do prowadzenia tej samej sprawy przez prokuratora, który publicznie demonstrowałby poparcie dla PiS. Tak? Czy jednak pan prokurator Korneluk widziałby tutaj jakiś problem? Sądzę, że ta wypowiedź, podobnie jak Adama Bodnara to świetna rzecz. Nikt rozsądny, poza może najbardziej sekciarską grupą spod znaku „Silnych Razem” nie uwierzy, że Prokuratura Bodnara jest „apolityczna” i „niezależna”
– podsumował wypowiedź Korneluka mec. Bartosz Lewandowski na swoim profilu na X.
Prokurator Korneluk uważa, że nie ma przesłanek do wykluczenia Ewy Wrzosek z postępowania ws. "dwóch wież"
Prokurator Ewa Wrzosek nieukrywająca swoich politycznych sympatii na początku roku została skierowana do wznowionego śledztwa w sprawie tzw. dwóch wież. Jak informowała w lutym niezalezna.pl, "prokuratorzy nie chcieli podjąć się tego zadania. Odmówili z uwagi na to, że zdają sobie sprawę z bezprawności tego działania i przyszłych konsekwencji. Za to Ewa Wrzosek nie tylko zgodziła się prowadzić sprawę, ale i zadeklarowała, że szybko postawi prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu zarzuty".
Sprawa "dwóch wież"
Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego, przez trzy dekady była związana z Prawem i Sprawiedliwością, pełniąc funkcję szefowej kancelarii i dyrektor biura prezydialnego partii. Była również pełnomocniczką Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego.
Przeszła na emeryturę w 2020 roku, ale przez wiele lat pozostawała jedną z kluczowych postaci w otoczeniu prezesa PiS. Jej nazwisko pojawiało się w różnych kontekstach politycznych, jednak sama unikała medialnego rozgłosu.
12 marca Skrzypek była przesłuchiwana przez prokurator Ewę Wrzosek w śledztwie dotyczącym tzw. dwóch wież – sprawy, która po latach wróciła do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Chociaż w 2019 roku postępowanie w tej sprawie zostało umorzone, obecne kierownictwo prokuratury zdecydowało się je wznowić po analizie raportu komisji Dariusza Korneluka.
Czyli hipotetycznie nie byłoby przeszkód merytorycznych do prowadzenia tej samej sprawy przez prokuratora, który publicznie demonstrowałby poparcie dla @pisorgpl. Tak? Czy jednak pan prokurator @d_korneluk widziałby tutaj jakiś problem?
Sądzę, że ta wypowiedź, podobnie jak…— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) March 21, 2025