Uniwersytet Warszawski chce uczyć "języka śląskiego", choć ten nie jest uznawany za język

Co musisz wiedzieć:
- Uniwersytet Warszawski uruchamia kurs "języka śląskiego", mimo braku oficjalnego uznania go za język.
- Zajęcia będą otwarte dla wszystkich studentów, wykładowym językiem jest polski.
- Kurs ma nauczyć podstaw "języka" i przybliżyć śląską kulturę.
Na Wydziale Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego rusza kurs języka śląskiego. To niebagatelna decyzja, zwłaszcza że Polska oficjalnie nie przyjęła śląskiej gwary jako języka regionalnego. Ustawę o uznaniu języka śląskiego za język regionalny weto postawił prezydent Andrzej Duda. Pomimo tego uczelnia zdecydowała się na uruchomienie kursu dla początkujących.
- PGE wydała pilny komunikat
- Produkcja czołgów K2 w Gliwicach. Solidarność w Bumar-Łabędy: Ta umowa to dla nas nadzieja
- Odwołanie dyrektora Muzeum Historii Polski bezprawne. Sąd uchylił decyzję ministerstwa
- Smutne wieści. Policja pogrążona w żałobie
- PKO BP wydał pilny komunikat
- Żona najbogatszego posła z dotacją z KPO. Kwota robi wrażenie
- Donald Trump zaprasza Karola Nawrockiego do Białego Domu. Podano termin
Kto poprowadzi i dla kogo?
Lektorat z "języka śląskiego" poprowadzi Bartłomiej Wanot – absolwent filologii wschodniosłowiańskiej Uniwersytetu Śląskiego, założyciel kolektywu Ôtwarty Ślōnsk oraz, jak donosi wikipedia, "ślōnski aktywista LGBT".
Zajęcia będą otwarte dla wszystkich chętnych studentów, bez względu na kierunek studiów. Jedynym wymaganiem formalnym jest znajomość języka polskiego, który będzie wykorzystywany jako język wykładowy.
Naukę może ułatwić znajomość dowolnego innego języka słowiańskiego, a w mniejszym stopniu także niemieckiego, jednak nie jest to warunek konieczny do wzięcia udziału w kursie
- wskazuje uczelnia
Celem zajęć jest "opanowanie języka śląskiego w stopniu komunikatywnym na poziomie podstawowym w mowie i piśmie". Studenci zdobędą również podstawową wiedzę na temat jego historii, obecnej sytuacji socjolingwistycznej oraz "wybranych zagadnień z bogatej kultury śląskiej".
Prowadzący opowiada
Wanot nie kryje on radości z powodu uruchomienia kursu na tak prestiżowej uczelni.
Bardzo się z tego cieszę. Kolejna instytucja zauważa, że język śląski jest czymś wartym zaopiekowania się i przekazywania dalej
- mówi.
Pracować będziemy na istniejących tekstach kultury, bo przecież śląski nie istnieje w próżni. Jest obecny w kulturze masowej, choćby w przedstawieniu teatralnym "Mianujom mie Hanka" i książkach Szczepana Twardocha. Ciekawe będzie porównanie identycznych słów, które w języku polskim i śląskim znaczą coś innego, np. kara, srogi itd. Liczę, że wśród studentów będą osoby, które zechcą w przyszłości czytać książki po śląsku bez tłumaczenia
- dodaje.
Dywersja i Kulturkampf na Uniwersytecie Warszawskim. Czy ktoś zatrzyma to szaleństwo?
- komentuje na platformie X internauta Pan Cogito.
Dywersja i Kulturkampf na Uniwersytecie Warszawskim. Czy ktoś zatrzyma to szaleństwo? https://t.co/YKPyDPIjZU pic.twitter.com/CSdRatvtNo
— Pan Cogito (@PanCogito7) August 8, 2025