Skarb Romanowów wypłynął na aukcji. Nikt nie spodziewał się takiej kwoty
Co musisz wiedzieć?
- Jajo sprzedano za 22,9 mln funtów – to nowy rekord dla dzieł Fabergé.
- Imperialne Jajo Zimowe powstało w 1913 r. na zamówienie cara Mikołaja II.
- To jeden z najrzadszych i najbardziej misternych egzemplarzy, bogato zdobiony tysiącami diamentów i platyną.
Diamentowe cudo sprzed ponad wieku
Kryształowe Imperialne Jajo Zimowe, wykonane w 1913 r. na zamówienie cara Mikołaja II, zostało sprzedane na aukcji londyńskiego domu Christie’s za astronomiczne 22,9 mln funtów – czyli około 110,5 mln zł. To nowy absolutny rekord aukcyjny dla artefaktów Fabergé. Poprzedni rekord został ustanowiony w 2007 roku i wynosił 8,9 mln funtów.
Jajo jest jednym z najbardziej niezwykłych dzieł słynnego jubilera Petera Carla Fabergé:
- wykonane z kryształu górskiego,
- ozdobione około 4,5 tys. diamentów,
- dekorowane platynowymi ornamentami przypominającymi płatki śniegu,
- w środku kryje miniaturowy koszyczek z białymi kwiatami z kwarcu.
Całość ma zaledwie 8,2 cm wysokości, a mimo to jest jednym z najbardziej misternych dzieł złotniczych w historii.
- Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Śląska
- Pilne doniesienia z granicy. Straż Graniczna opublikowała komunikat
- PKP PLK wydał ważny komunikat
- Solidarność alarmuje w sprawie warunków pracy w sklepach Dino
- Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy
- Ogromne złoża na Bałtyku. Niemcy nie pytali Polski o zdanie
- Farmy wiatrowe mogą podgrzewać ocean i atmosferę
- „Praworządność” warunkiem przyznania unijnych środków na obronność
- Bosak o prezydenckich wetach: "Ten rząd nie potrafi stworzyć nic pożytecznego"
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- Szokujące wyniki sondażu. Czy Polacy będą bronić kraju, gdyby nadeszła wojna?
Cesarska historia, prywatna własność
Jajo powstało jako prezent cara dla jego matki, cesarzowej Marii Fiodorowny. Fabergé stworzył jedynie 50 cesarskich jaj – a Jajo Zimowe należy do najrzadszych z nich. Obecnie tylko siedem znajduje się w prywatnych kolekcjach.
Pozostałe trafiły do muzeów, instytucji publicznych albo bezpowrotnie zaginęły.




