Waloryzacja niższa, ale emerytury w górę
Waloryzacja miała być wyższa i wynieść 0,73 proc. Wówczas waloryzacja dzeisięciozłotowa objęłaby ok. 2 mln emerytów, tych, których świadczenie nie przekracza 1370 zł. Tak szacował resort pracy.
Jednak według GUS deflacja i wzrost płac okazały się niższe niż szacowało ministerstwo a to oznacza niższą waloryzację. W efekcie 10 zł dostanie ok. 5 mln emerytów. Będę to ci, których świadczenia nie przekraczają 2272,73 zł.
Zasada ta nie dotyczy rencistów, których podwyżka minimalna wyniesie 7,5 zł.
Co istotne, po raz pierwszy, minimalną emeryturę kwocie 1000 zł, czyli 50 proc. najniższego wynagrodzenia, otrzymają także świadczeniobiorcy z KRUS.
Warto też zauważyć, w 2016 r. wskaźnik waloryzacji rent i emerytur wyniósł 0,24 proc. i był najniższy od 10 lat. Mówiono wówczas, że w wielu wypadkach drożej kosztował znaczek na list w sprawie waloryzacji niż sama podwyżka.
Podwyżka minimalnych emerytur to realizacja jednej z przedwyborczych obietnic rządu.
Anna Grabowska