Ekspert: Sprzedaż alkoholu przez internet w Polsce nie jest uregulowana

Sprzedaż alkoholu przez internet w Polsce nie jest uregulowana, jest wyrok sądu administracyjnego korzystny dla e-sprzedawców, ale nieprawomocny - powiedział PAP radca prawny Dominik Bala z kancelarii Capital Legal. Dodał, że kupujący alkohol w e-sklepach korzystają z pełnomocnika, np. kuriera.
 Ekspert: Sprzedaż alkoholu przez internet w Polsce nie jest uregulowana
/ fot. pxfuel.com

Jak wskazał radca, w ostatnim czasie branża e–commerce dynamicznie się rozwija i niewątpliwie jest to związane z ograniczeniami w handlu stacjonarnym wprowadzonymi w związku ze stanem epidemii, choć nie tylko.

Widoczna jest też zmiana nawyków klientów, którzy coraz częściej wolą robić zakupy przed ekranem komputera niż w sklepie stacjonarnym. Dotyczy to nie tylko towarów nabywanych okazjonalnie, jak odzież czy sprzęt elektroniczny, ale też produktów życia codziennego, jak żywność i alkohol - zaznaczył.

Dodał, że warunki dokonywania sprzedaży konsumentom towarów za pośrednictwem sklepów internetowych reguluje ustawa o prawach konsumenta. – Nakłada ona na e-sprzedawców szereg obowiązków (zwłaszcza informacyjnych) względem konsumentów, nie odnosi się ona jednak do sprzedaży alkoholu – powiedział.

Jak wskazał, kwestię tę reguluje ustawa z 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. – I to ta ustawa dopuszcza możliwość sprzedaży alkoholu wyłącznie na podstawie zezwolenia wydawanego przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta – wyjaśnił.

Dodał, że jest kilka rodzajów zezwoleń, ale przepisy nie przewidują aktualnie możliwości udzielenia przedsiębiorcy zezwolenia na sprzedaż alkoholu za pośrednictwem internetu (na odległość).

Według radcy, mimo braku odrębnego rodzaju zezwolenia, dedykowanego e-sprzedaży, firmy decyduje się sprzedawać alkohol na odległość w oparciu o zezwolenie na sprzedaż detaliczną. – Ze sprzedażą na podstawie powyższego zezwolenia wiąże się jednak kilka warunków, które w praktyce znacząco ograniczają możliwość obrotu alkoholem przez internet – zaznaczył Bala.

Jak wyliczył, po pierwsze, zgodnie z obowiązującymi przepisami, alkohol nie może być sprzedawany ani podawany osobom nieletnim. – Tymczasem obsługując transakcję na odległość sprzedawca nie zawsze jest w stanie zweryfikować wiek swoich klientów – wyjaśnił.

– Po drugie, niedozwolone jest sprzedawanie alkoholu osobom nietrzeźwym, a sprzedaż na odległość de facto wyklucza możliwość sprawdzenia, czy w chwili składania zamówienia kupujący jest trzeźwy – dodał. Wskazał, że obie te przeszkody utrudniają dokonywanie transakcji, jednak ich nie uniemożliwiają.

Według prawnika, najważniejszym problemem ze sprzedażą alkoholu na odległość okazuje się miejsce sprzedaży alkoholu.

– Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, sprzedaż detaliczna alkoholu może być bowiem prowadzona wyłącznie w punkcie sprzedaży wskazanym w zezwoleniu, czyli pod konkretnym adresem – zaznaczył.

Dodał, że chodzi o sklepy branżowe ze sprzedażą alkoholu, wydzielone stoiska w marketach powyżej 200 mkw. i pozostałe placówki samoobsługowe oraz inne placówki handlowe, w których sprzedawca prowadzi bezpośrednią sprzedaż alkoholu.

Jak zaznaczył, obowiązujące przepisy nie wskazują internetu jako odrębnego miejsca prowadzenia sprzedaży alkoholu.

Według radcy, w orzecznictwie sądów administracyjnych wskazuje się, że napoje alkoholowe stanowią rzecz oznaczoną co do gatunku, a nie co do tożsamości. – To oznacza, że jeśli alkohol zakupiony w e-sklepie jest dostarczany kupującemu, przejście własności następuje w miejscu dostawy, a nie w punkcie sprzedaży wskazanym w zezwoleniu na sprzedaż alkoholu. I tego rodzaju sprzedaż narusza warunki udzielonego zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych i stanowi podstawę do jego cofnięcia – powiedział.

– Okazuje się zatem, że wbrew panującej powszechnie opinii, zawieranie umów sprzedaży alkoholu za pośrednictwem internetu nie jest zabronione. Sprzedawcy mogą zawierać umowy i przyjmować zamówienia, o ile klient we własnym zakresie uda się do punktu sprzedaży wskazanego w zezwoleniu po odbiór zamówienia – wyjaśnił.

Dodał, że w praktyce najczęściej spotykanym rozwiązaniem jest działanie w oparciu o pełnomocnictwo. – Klient dokonuje zakupu alkoholu i jednocześnie udziela sprzedawcy, kurierowi lub innemu podmiotowi trzeciemu pełnomocnictwa do odbioru produktów w jego imieniu w punkcie sprzedaży. Osoba ta odbiera napój alkoholowy w imieniu klienta i dostarcza go klientowi – wskazał Bala.

Jak podkreślił, formalnie sprzedaż następuje więc w punkcie sprzedaży, czyli zgodnie z warunkami zezwolenia.

Dodał, że mimo iż powyższe rozwiązanie jest dość powszechne, taki sposób sprzedaży alkoholu może zostać uznany za obejście bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa i może skutkować nałożeniem sankcji na sprzedawcę.

Wskazał, że póki co nie ma orzecznictwa sądowego, które potwierdziłoby prawidłowość sprzedaży alkoholu za pośrednictwem pełnomocnika.

– Wprawdzie w 2018 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wyraził stanowisko, że sprzedaż detaliczna napojów alkoholowych powinna być prowadzona tylko we wskazanych punktach sprzedaży, jednak nie wyklucza to jednak sprzedaży za pośrednictwem internetu i dostarczania alkoholu do klientów – dodał radca.

Zaznaczył, że zdaniem Sądu powołany wyżej przepis kodeksu cywilnego określający miejsce przeniesienia własności sprzedawanej rzeczy oznaczonej co do gatunku, może znajdować zastosowanie wtedy, gdy strony nie określą w umowie w sposób odmienny miejsca spełnienia świadczenia.

– Zatem w regulaminie sklepu internetowego, będącego wzorcem umownym, sprzedawca może przyjąć za miejsce spełnienia świadczenia punkt sprzedaży określony w zezwoleniu na sprzedaż alkoholu. W takim przypadku sprzedaż będzie następowała w tym miejscu, niezależnie od tego, że następnie alkohol zostanie dostarczony do klienta – wyjaśnił.

Według radcy, orzeczenie to jest niewątpliwie korzystne dla sprzedawców internetowych, jednak opieranie na nim swoich działań przez przedsiębiorców może okazać się ryzykowne, ponieważ wyrok ten został zaskarżony do NSA i nadal pozostaje nieprawomocny.

– W obecnym stanie prawnym nie ma przepisów, które przewidują możliwość prowadzenia sprzedaży alkoholu za pośrednictwem internetu, zaś w orzecznictwo ogranicza się do jednego korzystnego wyroku, w dodatku nieprawomocnego – podkreślił.

Dodał, że sprzedając napoje alkoholowe w oparciu o ten wyrok, sprzedawcy ryzykują utratę posiadanego zezwolenia.

Prawnik zauważył, że obecnej sytuacji epidemicznej sprzedawcy coraz częściej zgłaszają postulaty dotyczące zmiany prawodawstwa i dopuszczenia możliwości sprzedaży alkoholu za pośrednictwem internetu.

 


 

POLECANE
W Norwegii dla mordercy śpiewają kolorowe ptaki tylko u nas
W Norwegii dla mordercy śpiewają kolorowe ptaki

To, co dzieje się w Norwegii w sprawie Andersa Breivika - masowego mordercy, który przed 13 laty pozbawił życia siedemdziesięciu siedmiu niewinnych ludzi i zranił trzystu dziewiętnastu, powinno wykluczyć Norwegię z grona cywilizowanych krajów.

Zawieszenie broni w Libanie. Biden i Macron mają ogłosić je w ciągu 36 godzin z ostatniej chwili
Zawieszenie broni w Libanie. Biden i Macron mają ogłosić je w ciągu 36 godzin

Jak podaje agencja Reutera, prezydenci USA i Francji Joe Biden i Emmanuel Macron mają w przeciągu 36 godzin ogłosić zawieszenie broni w wojnie, którą Izrael toczy przeciwko Hezbollahowi w Libanie.

MSZ Francji o decyzji MTK ws. Netanjahu: Respektujemy prawo międzynarodowe polityka
MSZ Francji o decyzji MTK ws. Netanjahu: Respektujemy prawo międzynarodowe

Rzecznik francuskiego MSZ Christophe Lemoine, komentując w poniedziałek nakaz aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny, oznajmił, że Francja respektuje prawo międzynarodowe.

Nawrocki kandydatem na prezydenta. Błaszczak: Nigdy nie był w partii polityka
Nawrocki kandydatem na prezydenta. Błaszczak: Nigdy nie był w partii

W poniedziałek gościem Przemysława Szubartowicza w programie "Punkt Widzenia" w Polsacie News był Mariusz Błaszczak. Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS został zapytany o kwestię bezpartyjności Karola Nawrockiego.

Biały Dom: Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie z ostatniej chwili
Biały Dom: Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie

Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie, ale robimy wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo naszym żołnierzom w Europie - powiedział w poniedziałek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. W sposób zawoalowany przyznał, że USA zezwoliły Ukrainie na używanie ATACMS wewnątrz Rosji.

Niemcy przygotowują się na ewentualny atak. Berlin wzoruje się na Polsce z ostatniej chwili
Niemcy przygotowują się na ewentualny atak. Berlin wzoruje się na Polsce

Niemiecka gazeta „Bild” poinformowała, że Berlin jest zaniepokojony ewentualnym atakiem Rosji na NATO. W tym celu niemieckie władze mają opracowywać plan budowy bunkrów.

KE egzekwuje prawo unijne. Platforma społecznościowa dla liberałów ma kłopoty z ostatniej chwili
KE egzekwuje prawo unijne. Platforma społecznościowa dla liberałów ma kłopoty

Rzecznik Komisji Europejskiej Thomas Regnier powiedział dziennikarzom w poniedziałek podczas briefingu w Brukseli, że platforma Bluesky narusza unijne przepisy dotyczące m.in. nakazu ujawniania informacji o liczbie użytkowników.

Protesty rolników w Europie. Ardanowski: Los rolnictwa europejskiego leży w polskich rękach tylko u nas
Protesty rolników w Europie. Ardanowski: Los rolnictwa europejskiego leży w polskich rękach

– Protesty rolnicze, moim zdaniem, będą się rozszerzały i będą miały coraz większy wpływ na rządy, jeżeli już nie na Komisję Europejską, to na rządy krajów członkowskich, żeby ratowały rolnictwo europejskie – mówi Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z Moniką Rutke.

Serbia dalej od członkostwa w UE. Porażka dyplomatyczna Węgier polityka
Serbia dalej od członkostwa w UE. Porażka dyplomatyczna Węgier

Węgry zamierzały zorganizować unijną konferencję międzyrządową. Budapeszt liczył na otwarcie przez Serbię kolejnych rozdziałów negocjacyjnych z Unią Europejską. 

Polscy uczniowie niepokonani w Zawodach Matematycznych Państw Bałtyckich pilne
Polscy uczniowie niepokonani w Zawodach Matematycznych Państw Bałtyckich

Od 14 do 18 listopada w Tartu (Estonia) odbywały się XXXV Zawody Matematyczne Państw Bałtyckich (Baltic Way). Polska reprezentacja zajęła w nich pierwsze miejsce, pozostawiając konkurentów w tyle.

REKLAMA

Ekspert: Sprzedaż alkoholu przez internet w Polsce nie jest uregulowana

Sprzedaż alkoholu przez internet w Polsce nie jest uregulowana, jest wyrok sądu administracyjnego korzystny dla e-sprzedawców, ale nieprawomocny - powiedział PAP radca prawny Dominik Bala z kancelarii Capital Legal. Dodał, że kupujący alkohol w e-sklepach korzystają z pełnomocnika, np. kuriera.
 Ekspert: Sprzedaż alkoholu przez internet w Polsce nie jest uregulowana
/ fot. pxfuel.com

Jak wskazał radca, w ostatnim czasie branża e–commerce dynamicznie się rozwija i niewątpliwie jest to związane z ograniczeniami w handlu stacjonarnym wprowadzonymi w związku ze stanem epidemii, choć nie tylko.

Widoczna jest też zmiana nawyków klientów, którzy coraz częściej wolą robić zakupy przed ekranem komputera niż w sklepie stacjonarnym. Dotyczy to nie tylko towarów nabywanych okazjonalnie, jak odzież czy sprzęt elektroniczny, ale też produktów życia codziennego, jak żywność i alkohol - zaznaczył.

Dodał, że warunki dokonywania sprzedaży konsumentom towarów za pośrednictwem sklepów internetowych reguluje ustawa o prawach konsumenta. – Nakłada ona na e-sprzedawców szereg obowiązków (zwłaszcza informacyjnych) względem konsumentów, nie odnosi się ona jednak do sprzedaży alkoholu – powiedział.

Jak wskazał, kwestię tę reguluje ustawa z 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. – I to ta ustawa dopuszcza możliwość sprzedaży alkoholu wyłącznie na podstawie zezwolenia wydawanego przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta – wyjaśnił.

Dodał, że jest kilka rodzajów zezwoleń, ale przepisy nie przewidują aktualnie możliwości udzielenia przedsiębiorcy zezwolenia na sprzedaż alkoholu za pośrednictwem internetu (na odległość).

Według radcy, mimo braku odrębnego rodzaju zezwolenia, dedykowanego e-sprzedaży, firmy decyduje się sprzedawać alkohol na odległość w oparciu o zezwolenie na sprzedaż detaliczną. – Ze sprzedażą na podstawie powyższego zezwolenia wiąże się jednak kilka warunków, które w praktyce znacząco ograniczają możliwość obrotu alkoholem przez internet – zaznaczył Bala.

Jak wyliczył, po pierwsze, zgodnie z obowiązującymi przepisami, alkohol nie może być sprzedawany ani podawany osobom nieletnim. – Tymczasem obsługując transakcję na odległość sprzedawca nie zawsze jest w stanie zweryfikować wiek swoich klientów – wyjaśnił.

– Po drugie, niedozwolone jest sprzedawanie alkoholu osobom nietrzeźwym, a sprzedaż na odległość de facto wyklucza możliwość sprawdzenia, czy w chwili składania zamówienia kupujący jest trzeźwy – dodał. Wskazał, że obie te przeszkody utrudniają dokonywanie transakcji, jednak ich nie uniemożliwiają.

Według prawnika, najważniejszym problemem ze sprzedażą alkoholu na odległość okazuje się miejsce sprzedaży alkoholu.

– Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, sprzedaż detaliczna alkoholu może być bowiem prowadzona wyłącznie w punkcie sprzedaży wskazanym w zezwoleniu, czyli pod konkretnym adresem – zaznaczył.

Dodał, że chodzi o sklepy branżowe ze sprzedażą alkoholu, wydzielone stoiska w marketach powyżej 200 mkw. i pozostałe placówki samoobsługowe oraz inne placówki handlowe, w których sprzedawca prowadzi bezpośrednią sprzedaż alkoholu.

Jak zaznaczył, obowiązujące przepisy nie wskazują internetu jako odrębnego miejsca prowadzenia sprzedaży alkoholu.

Według radcy, w orzecznictwie sądów administracyjnych wskazuje się, że napoje alkoholowe stanowią rzecz oznaczoną co do gatunku, a nie co do tożsamości. – To oznacza, że jeśli alkohol zakupiony w e-sklepie jest dostarczany kupującemu, przejście własności następuje w miejscu dostawy, a nie w punkcie sprzedaży wskazanym w zezwoleniu na sprzedaż alkoholu. I tego rodzaju sprzedaż narusza warunki udzielonego zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych i stanowi podstawę do jego cofnięcia – powiedział.

– Okazuje się zatem, że wbrew panującej powszechnie opinii, zawieranie umów sprzedaży alkoholu za pośrednictwem internetu nie jest zabronione. Sprzedawcy mogą zawierać umowy i przyjmować zamówienia, o ile klient we własnym zakresie uda się do punktu sprzedaży wskazanego w zezwoleniu po odbiór zamówienia – wyjaśnił.

Dodał, że w praktyce najczęściej spotykanym rozwiązaniem jest działanie w oparciu o pełnomocnictwo. – Klient dokonuje zakupu alkoholu i jednocześnie udziela sprzedawcy, kurierowi lub innemu podmiotowi trzeciemu pełnomocnictwa do odbioru produktów w jego imieniu w punkcie sprzedaży. Osoba ta odbiera napój alkoholowy w imieniu klienta i dostarcza go klientowi – wskazał Bala.

Jak podkreślił, formalnie sprzedaż następuje więc w punkcie sprzedaży, czyli zgodnie z warunkami zezwolenia.

Dodał, że mimo iż powyższe rozwiązanie jest dość powszechne, taki sposób sprzedaży alkoholu może zostać uznany za obejście bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa i może skutkować nałożeniem sankcji na sprzedawcę.

Wskazał, że póki co nie ma orzecznictwa sądowego, które potwierdziłoby prawidłowość sprzedaży alkoholu za pośrednictwem pełnomocnika.

– Wprawdzie w 2018 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wyraził stanowisko, że sprzedaż detaliczna napojów alkoholowych powinna być prowadzona tylko we wskazanych punktach sprzedaży, jednak nie wyklucza to jednak sprzedaży za pośrednictwem internetu i dostarczania alkoholu do klientów – dodał radca.

Zaznaczył, że zdaniem Sądu powołany wyżej przepis kodeksu cywilnego określający miejsce przeniesienia własności sprzedawanej rzeczy oznaczonej co do gatunku, może znajdować zastosowanie wtedy, gdy strony nie określą w umowie w sposób odmienny miejsca spełnienia świadczenia.

– Zatem w regulaminie sklepu internetowego, będącego wzorcem umownym, sprzedawca może przyjąć za miejsce spełnienia świadczenia punkt sprzedaży określony w zezwoleniu na sprzedaż alkoholu. W takim przypadku sprzedaż będzie następowała w tym miejscu, niezależnie od tego, że następnie alkohol zostanie dostarczony do klienta – wyjaśnił.

Według radcy, orzeczenie to jest niewątpliwie korzystne dla sprzedawców internetowych, jednak opieranie na nim swoich działań przez przedsiębiorców może okazać się ryzykowne, ponieważ wyrok ten został zaskarżony do NSA i nadal pozostaje nieprawomocny.

– W obecnym stanie prawnym nie ma przepisów, które przewidują możliwość prowadzenia sprzedaży alkoholu za pośrednictwem internetu, zaś w orzecznictwo ogranicza się do jednego korzystnego wyroku, w dodatku nieprawomocnego – podkreślił.

Dodał, że sprzedając napoje alkoholowe w oparciu o ten wyrok, sprzedawcy ryzykują utratę posiadanego zezwolenia.

Prawnik zauważył, że obecnej sytuacji epidemicznej sprzedawcy coraz częściej zgłaszają postulaty dotyczące zmiany prawodawstwa i dopuszczenia możliwości sprzedaży alkoholu za pośrednictwem internetu.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe