Najnowszy numer "TS" Piotr Duda: Ostrzegam Panie Premierze

– Za każdym razem, gdy pan premier Mateusz Morawiecki wyjeżdżał na szczyt UE związany z polityką klimatyczną i tzw. Zielonym Ładem, drżałem. I miałem rację... – mówi Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, w rozmowie z Mateuszem Kosińskim. W rozmowie numeru najnowszego „Tygodnika Solidarność” pojawiają się również tematy sprawiedliwej transformacji energetycznej, w tym kłopotów w Tauronie, napiętej sytuacji w Zjednoczonej Prawicy i kryzysu wywołanego przez koronawirus.
 Najnowszy numer
/ Tygodnik Solidarność

 

 

 

Przypominamy, że "Tygodnik Solidarność" w wersji cyfrowej jest do pobrania za darmo w naszej aplikacji mobilnej.

By bezpłatnie czytać "TS" wystarczy pobrać naszą aplikację z Google Play i App Store. Dostępne są w niej wszystkie wydania Tygodnika.
LINK DO APLIKACJI

A co jeszcze w rozmowie z przewodniczącym Piotrem Dudą? 

Początek drugiej kadencji okazał się falstartem. Politycy przy stole negocjacji koalicyjnych sprzedali pracę liberałowi – a dla nas to najważniejszy resort w kwestii prowadzenia dialogu – premierowi Jarosławowi Gowinowi, który przypomnę głosował np. za podniesieniem wieku emerytalnego. Dla nas przeniesienie pracy do resortu rozwoju i technologii to de facto oddanie jej w ręce biznesu. To niezrozumiałe i mamy dzisiaj tego negatywne efekty.
Dam przykład. Niedawno do Komisji Europejskiej trafiła rządowa opinia na temat dyrektywy o rokowaniach zbiorowych i europejskiej płacy minimalnej. Ta opinia nie została skonsultowana z Radą Dialogu Społecznego i z reprezentatywnymi związkami zawodowymi. Podpisała się pod nią pani wiceminister Iwona Michałek, która negatywnie opiniuje dyrektywę będącą faktycznym „dzieckiem” Solidarności. Przypomnę tylko, że w imieniu Solidarności podczas szkoły letniej Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych w Kopenhadze w 2012 r. przedstawiłem projekt europejskiej płacy minimalnej. Przez te lata udało nam się przekonać kolegów i koleżanki z niemieckiego DGB, że nie tylko układy zbiorowe płacy, ale też płaca minimalna jest bardzo ważna. W końcu Niemcy wprowadzili na obszarze całego kraju swoją minimalną stawkę godzinową. Do głosowania naszego projektu w EKZZ przekonaliśmy nie tylko kraje Europy Środkowo-Wschodniej, ale też Hiszpanię, Portugalię, Francję i Niemcy. To był nasz sukces poprzedzony wielką batalią, chociaż mieliśmy przeciwko sobie Skandynawów.  

Okazuje się jednak, że pani Michałek w poufnym dokumencie ręka w rękę z ministrami spraw zagranicznych i ministrami odpowiadającymi za pracę w Norwegii, Szwecji i Danii chcą blokować tę dyrektywę. Nie tylko w sprawie europejskiej płacy minimalnej, gdzie jest jasno napisane, że ona nie ma być równa we wszystkich krajach UE, ale ma być na odpowiednim poziomie w danym kraju. Tam znajduje się też postulat, który od wielu lat wpisujemy w naszą uchwałę programową – układy zbiorowe pracy i rokowania zbiorowe. Polska jest w Europie na przedostatnim miejscu za Łotwą, jeśli chodzi o objęcie pracowników rokowaniami zbiorowymi. Tutaj Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii, pani Michałek i pan Gowin (bo bez jego zgody się to nie działo), poszło w tym negatywnym kierunku. To szkodliwe, szczególnie że rząd powinien być tą dyrektywą zainteresowany, bo Polska już dzisiaj spełnia standard minimalnego wynagrodzenia na poziomie przyszłej dyrektywy, ponieważ osiągamy płacę minimalną na poziomie 50 proc. średniego wynagrodzenia. Ponadto ta dyrektywa jest bardzo korzystna dla Polski, bo jeśli państwa bez płacy minimalnej ją wprowadzą, to obniży to ich konkurencyjność względem nas.  
Tak możemy godzinami wyliczać złe działania, które w ostatnim czasie wyszły z rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak podkreślam – grzechem pierworodnym było oddanie pracy do Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Dla nas to sytuacja nieodpuszczalna.  

„Wyborcę kochać trzeba i szanować”, o znużeniu wojenką w Zjednoczonej Prawicy pisze Jakub Pacan. 

Politycy Zjednoczonej Prawicy, tocząc między sobą ambicjonalne wojenki i walcząc na medialne złośliwości, zapominają chyba, że temu wszystkiemu przyglądają się ich wyborcy. A co jeśli ewentualny rozpad koalicji odbiorą jako brak szacunku wobec ich zaufania i wrażliwości? Absencja wyborcza to najgorsze, co może prawicę spotkać.

Wojny w Zjednoczonej Prawicy osłabiają tę koalicję nie tylko na zewnątrz, względem opozycji, osłabiają ją także wewnątrz, w oczach własnych wyborców, a to szczególnie niebezpieczne właśnie dla Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ ze wszystkich partiach politycznych w Polsce PiS ma największy procent twardego elektoratu. W każdych wyborach właśnie z tym elektoratem PiS najwięcej się komunikuje. Wiąże się to także z małymi możliwościami koalicyjnymi tego ugrupowania i kordonem sanitarnym zbudowanym wokół niego przez ugrupowania opozycyjne. Kluczowe w każdych wyborach jest dla Jarosława Kaczyńskiego mobilizowanie oddanych wyborców, a nawet nadreprezentacja tych segmentów, które niwelują luki np. elektoratu z młodego pokolenia.

Czy kryzys odnowi oblicze Kościoła? Odpowiedzi usiłuje udzielić Agnieszka Żurek 

W Irlandii pojawiały się inicjatywy młodych chrześcijan, którzy nagrywali filmiki z prośbami do rządu: „Please let us go to Mass”. – Nikt na to nie zareagował i nie zostało uczynione nic w kierunku wyjścia naprzeciw osobom wierzącym i potraktowania ich podmiotowo. Co gorsza, nawet duża część kleru, z arcybiskupem Dublina na czele, popiera stanowisko rządu. W mojej lokalnej parafii w każdy piątek jest wystawienie Przenajświętszego Sakramentu. W niektórych kościołach odbywa się to codziennie, aby dać wiernym możliwość indywidualnej adoracji Pana Jezusa. W Wielki Piątek arcybiskup Dublina zabronił także i tego. W niektórych kościołach księża wychodzili naprzeciw ludziom, którzy po obejrzeniu Mszy online chcieli przyjąć Komunię Świętą. Gdzieniegdzie istniała taka możliwość, jednak i to zostało zabronione. 

„Zakazane święto” - o obchodach święta 3 maja w okresie PRL-u pisze Barbara Michałowska. 

Do obchodów na większą skalę wrócono pod koniec lat siedemdziesiątych. Organizowali je przedstawiciele opozycji. W 1980 roku w Gdańsku odbyły się zorganizowane przez Ruch Młodej Polski i Wolne Związki Zawodowe nielegalne obchody święta. Odprawiono mszę, a potem zebrano się przy pomniku Jana III Sobieskiego. Za udział w uroczystościach na trzy miesiące pozbawienia wolności skazano wówczas Dariusza Kobzdeja i Tadeusza Szczudłowskiego. Po uroczystości kilka osób pobito. 
Po powstaniu Solidarności na krótko przywrócono Święto 3 Maja. Legalnie odbyły się w 1981 roku obchody 190. rocznicy uchwalenia konstytucji. Ale już rok później, kiedy obowiązywał stan wojenny, uroczystości trzeciomajowe skończyły się starciami z przedstawicielami władzy. 

„3 maja Warszawa i wiele miast polskich stały się widownią wrogich wystąpień i rozruchów. (…) Około godziny 16 na placu i u wylotu Krakowskiego Przedmieścia przed kościołem św. Anny zebrał się tłum liczący ok. 8 tys. osób. Przeważała młodzież w wieku szkolnym. Tłum był agresywny. Władze wprowadziły do akcji siły porządkowe. Zastosowano armatki wodne i środki chemiczne. (...) Pomimo podjętych przez milicję działań zajścia uliczne rozprzestrzeniały się. Wzrastał również ich agresywny charakter. Ekscesy trwały do późnego wieczora. Dopiero około północy w mieście zapanował spokój” – grzmiano w Polskiej Kronice Filmowej.
W starciach na ulicach Warszawy brało udział ok. 20 tys. osób. Wiele z nich zostało rannych. 56-letni Mieczysław Radomski zasłabł na ulicy i zmarł w drodze do szpitala. 

O tym, że bitcoin wchodzi do mainstreamu przeczytamy w artykule Aleksandra Żywczyka. 

To mały krok kryptowalut, ale wielki przełom w gospodarce. Kryptowaluty – w tym najbardziej sławne bitcoin, ethereum i dogecoin – rozpoczęły triumfalny marsz w stronę oficjalnego rynku finansowego.

14 kwietnia Coinbase, największa giełda kryptowalut, zadebiutowała na nowojorskiej giełdzie Nasdaq. To jeden z najbardziej udanych debiutów ostatnich lat. Tylko pierwszego dnia Coinbase osiągnęła wartość rynkową na poziomie 100 miliardów dolarów. 
Kryptowaluty od dawna spędzają sen z powiek szefów banków centralnych i ministerstw finansów niemal wszystkich państw świata. Kłopot z kryptowalutami mają również policje i służby specjalne, chociaż te ostatnie nauczyły się z powodzeniem korzystać z tego narzędzia m.in. do płacenia za usługi zlecone swoim... szpiegom.

A co jeszcze w numerze? 

  • "ZP to teraz klasyczna koalicja wyborcza" z politologiem dr Andrzejem Anuszem rozmawia Jakub Pacan 
  • "Wyższe emerytury dla represjonowanych" - Barbara Michałowska o nowelizaci ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej 
  • "Smok na podium" - Aleksander Żywczyk o chińskiej gospodarce 
  • "Ever Given" jak :atający Holender - Aleksander Żywczyk o zamieszaniu wokół japońskiego kontenerowca 
  • Prof. Marek Jan Chodakiewicz - "Narodowy bolszewizm" 
  • "Mam w sobie dużo pokory" Bartosz Boruciak rozmawia z Kaśką Sochacką 
  • SPORT: "Jedyny nasz finał - Górnik Zabrze 1970" Łukasza Bobruka i "Senna na piedestale" Barbary Michałowskiej 


 

POLECANE
Merz przed rozmową z Nawrockim: Będę dążył do jak najszybszego sfinalizowania umowy z Mercosurem z ostatniej chwili
Merz przed rozmową z Nawrockim: Będę dążył do jak najszybszego sfinalizowania umowy z Mercosurem

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz oświadczył we wtorek, że będzie dążył do jak najszybszego sfinalizowania umowy między Komisją Europejską a blokiem krajów Ameryki Południowej, Mercosurem. Deklaracja ta padła tuż przed spotkaniem z prezydentem RP, Karolem Nawrockim, który jest stanowczo przeciwny umowie.

Łukaszenka: Nie mamy złudzeń w sprawie dialogu z Polską z ostatniej chwili
Łukaszenka: Nie mamy złudzeń w sprawie dialogu z Polską

– Białoruś nie ma złudzeń w kwestii szybkiego wznowienia dialogu z Polską – powiedział prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka w wywiadzie dla rosyjskiego magazynu w odpowiedzi na pytanie o możliwe zmiany w dwustronnych relacjach w związku z objęciem urzędu prezydenta przez Karola Nawrockiego.

Belgijska policja ws. ostrzelania auta polskiego europosła. „Pojazdu nie ma już w kraju” z ostatniej chwili
Belgijska policja ws. ostrzelania auta polskiego europosła. „Pojazdu nie ma już w kraju”

Policja w Brukseli potwierdziła we wtorek, że prowadzi dochodzenie w sprawie uszkodzenia samochodu europosła Waldemara Budy (PiS). Polski polityk poinformował dzień wcześniej, że jego auto zostało ostrzelane w stolicy Belgii z broni pneumatycznej.

Pilny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Na pl. Społecznym we Wrocławiu doszło dziś rano do niebezpiecznej sytuacji. Z estakady oderwały się fragmenty betonu, które spadły na jezdnię. 

Wiadomości
Zmarszczki i utrata jędrności skóry – dlaczego się pojawiają i jak wpływają na wygląd?

Gładka, napięta skóra twarzy od zawsze kojarzy się z młodością, świeżością i witalnością. Z biegiem lat jednak pojawiają się pierwsze zmarszczki, policzki stopniowo tracą objętość, a skóra staje się mniej sprężysta. To naturalne procesy, które nie stanowią zagrożenia dla zdrowia, ale potrafią zmienić rysy twarzy i dodać jej surowości. Często sprawiają też, że wyglądamy na zmęczonych czy smutnych, nawet jeśli w rzeczywistości czujemy się zupełnie inaczej.

„Ta liczba jest dla nas punktem odniesienia”. Karol Nawrocki dla „Bilda” o reparacjach z ostatniej chwili
„Ta liczba jest dla nas punktem odniesienia”. Karol Nawrocki dla „Bilda” o reparacjach

Prezydent RP Karol Nawrocki w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Bild” powiedział, że niedawny atak dronów na Polskę inspirowany był przez Rosję. Opowiedział się za rezygnacją przez wszystkie kraje NATO z importu rosyjskiej ropy. Zdaniem polskiego prezydenta kwestia niemieckich reparacji wojennych dla Polski nie jest prawnie zamknięta.

Zbigniew Ziobro: Tak właśnie wygląda mafijne państwo z ostatniej chwili
Zbigniew Ziobro: Tak właśnie wygląda mafijne państwo

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ostro skrytykował rząd koalicji 13 grudnia po decyzji Waldemara Żurka o odwołaniu prezesów sądów. Zdaniem ekspertów decyzja ministra jest bezprawna i nie wywołuje żadnych skutków prawnych.

Prezydent Nawrocki rozpoczyna wizyty w Berlinie i Paryżu z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki rozpoczyna wizyty w Berlinie i Paryżu

Prezydent RP Karol Nawrocki przybył w poniedziałek po południu do Berlina, gdzie we wtorek przed południem spotka się z prezydentem Republiki Federalnej Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem, a następnie z Kanclerzem Friedrichem Merzem. Później tego dnia Karol Nawrocki będzie rozmawiał z prezydentem Republiki Francuskiej Emmanuelem Macronem.

Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników z ostatniej chwili
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników

Nowym rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych została Joanna Raczkowska – przekazało PAP w poniedziałek Ministerstwo Sprawiedliwości. Raczkowska jest sędzią Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa; pracuje w Wydziale Karnym.

Premier: Zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów z ostatniej chwili
Premier: Zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów

Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek wieczorem, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem. Jak przekazał, zatrzymano dwóch obywateli Białorusi. – Policja bada okoliczności incydentu – dodał.

REKLAMA

Najnowszy numer "TS" Piotr Duda: Ostrzegam Panie Premierze

– Za każdym razem, gdy pan premier Mateusz Morawiecki wyjeżdżał na szczyt UE związany z polityką klimatyczną i tzw. Zielonym Ładem, drżałem. I miałem rację... – mówi Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, w rozmowie z Mateuszem Kosińskim. W rozmowie numeru najnowszego „Tygodnika Solidarność” pojawiają się również tematy sprawiedliwej transformacji energetycznej, w tym kłopotów w Tauronie, napiętej sytuacji w Zjednoczonej Prawicy i kryzysu wywołanego przez koronawirus.
 Najnowszy numer
/ Tygodnik Solidarność

 

 

 

Przypominamy, że "Tygodnik Solidarność" w wersji cyfrowej jest do pobrania za darmo w naszej aplikacji mobilnej.

By bezpłatnie czytać "TS" wystarczy pobrać naszą aplikację z Google Play i App Store. Dostępne są w niej wszystkie wydania Tygodnika.
LINK DO APLIKACJI

A co jeszcze w rozmowie z przewodniczącym Piotrem Dudą? 

Początek drugiej kadencji okazał się falstartem. Politycy przy stole negocjacji koalicyjnych sprzedali pracę liberałowi – a dla nas to najważniejszy resort w kwestii prowadzenia dialogu – premierowi Jarosławowi Gowinowi, który przypomnę głosował np. za podniesieniem wieku emerytalnego. Dla nas przeniesienie pracy do resortu rozwoju i technologii to de facto oddanie jej w ręce biznesu. To niezrozumiałe i mamy dzisiaj tego negatywne efekty.
Dam przykład. Niedawno do Komisji Europejskiej trafiła rządowa opinia na temat dyrektywy o rokowaniach zbiorowych i europejskiej płacy minimalnej. Ta opinia nie została skonsultowana z Radą Dialogu Społecznego i z reprezentatywnymi związkami zawodowymi. Podpisała się pod nią pani wiceminister Iwona Michałek, która negatywnie opiniuje dyrektywę będącą faktycznym „dzieckiem” Solidarności. Przypomnę tylko, że w imieniu Solidarności podczas szkoły letniej Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych w Kopenhadze w 2012 r. przedstawiłem projekt europejskiej płacy minimalnej. Przez te lata udało nam się przekonać kolegów i koleżanki z niemieckiego DGB, że nie tylko układy zbiorowe płacy, ale też płaca minimalna jest bardzo ważna. W końcu Niemcy wprowadzili na obszarze całego kraju swoją minimalną stawkę godzinową. Do głosowania naszego projektu w EKZZ przekonaliśmy nie tylko kraje Europy Środkowo-Wschodniej, ale też Hiszpanię, Portugalię, Francję i Niemcy. To był nasz sukces poprzedzony wielką batalią, chociaż mieliśmy przeciwko sobie Skandynawów.  

Okazuje się jednak, że pani Michałek w poufnym dokumencie ręka w rękę z ministrami spraw zagranicznych i ministrami odpowiadającymi za pracę w Norwegii, Szwecji i Danii chcą blokować tę dyrektywę. Nie tylko w sprawie europejskiej płacy minimalnej, gdzie jest jasno napisane, że ona nie ma być równa we wszystkich krajach UE, ale ma być na odpowiednim poziomie w danym kraju. Tam znajduje się też postulat, który od wielu lat wpisujemy w naszą uchwałę programową – układy zbiorowe pracy i rokowania zbiorowe. Polska jest w Europie na przedostatnim miejscu za Łotwą, jeśli chodzi o objęcie pracowników rokowaniami zbiorowymi. Tutaj Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii, pani Michałek i pan Gowin (bo bez jego zgody się to nie działo), poszło w tym negatywnym kierunku. To szkodliwe, szczególnie że rząd powinien być tą dyrektywą zainteresowany, bo Polska już dzisiaj spełnia standard minimalnego wynagrodzenia na poziomie przyszłej dyrektywy, ponieważ osiągamy płacę minimalną na poziomie 50 proc. średniego wynagrodzenia. Ponadto ta dyrektywa jest bardzo korzystna dla Polski, bo jeśli państwa bez płacy minimalnej ją wprowadzą, to obniży to ich konkurencyjność względem nas.  
Tak możemy godzinami wyliczać złe działania, które w ostatnim czasie wyszły z rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak podkreślam – grzechem pierworodnym było oddanie pracy do Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Dla nas to sytuacja nieodpuszczalna.  

„Wyborcę kochać trzeba i szanować”, o znużeniu wojenką w Zjednoczonej Prawicy pisze Jakub Pacan. 

Politycy Zjednoczonej Prawicy, tocząc między sobą ambicjonalne wojenki i walcząc na medialne złośliwości, zapominają chyba, że temu wszystkiemu przyglądają się ich wyborcy. A co jeśli ewentualny rozpad koalicji odbiorą jako brak szacunku wobec ich zaufania i wrażliwości? Absencja wyborcza to najgorsze, co może prawicę spotkać.

Wojny w Zjednoczonej Prawicy osłabiają tę koalicję nie tylko na zewnątrz, względem opozycji, osłabiają ją także wewnątrz, w oczach własnych wyborców, a to szczególnie niebezpieczne właśnie dla Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ ze wszystkich partiach politycznych w Polsce PiS ma największy procent twardego elektoratu. W każdych wyborach właśnie z tym elektoratem PiS najwięcej się komunikuje. Wiąże się to także z małymi możliwościami koalicyjnymi tego ugrupowania i kordonem sanitarnym zbudowanym wokół niego przez ugrupowania opozycyjne. Kluczowe w każdych wyborach jest dla Jarosława Kaczyńskiego mobilizowanie oddanych wyborców, a nawet nadreprezentacja tych segmentów, które niwelują luki np. elektoratu z młodego pokolenia.

Czy kryzys odnowi oblicze Kościoła? Odpowiedzi usiłuje udzielić Agnieszka Żurek 

W Irlandii pojawiały się inicjatywy młodych chrześcijan, którzy nagrywali filmiki z prośbami do rządu: „Please let us go to Mass”. – Nikt na to nie zareagował i nie zostało uczynione nic w kierunku wyjścia naprzeciw osobom wierzącym i potraktowania ich podmiotowo. Co gorsza, nawet duża część kleru, z arcybiskupem Dublina na czele, popiera stanowisko rządu. W mojej lokalnej parafii w każdy piątek jest wystawienie Przenajświętszego Sakramentu. W niektórych kościołach odbywa się to codziennie, aby dać wiernym możliwość indywidualnej adoracji Pana Jezusa. W Wielki Piątek arcybiskup Dublina zabronił także i tego. W niektórych kościołach księża wychodzili naprzeciw ludziom, którzy po obejrzeniu Mszy online chcieli przyjąć Komunię Świętą. Gdzieniegdzie istniała taka możliwość, jednak i to zostało zabronione. 

„Zakazane święto” - o obchodach święta 3 maja w okresie PRL-u pisze Barbara Michałowska. 

Do obchodów na większą skalę wrócono pod koniec lat siedemdziesiątych. Organizowali je przedstawiciele opozycji. W 1980 roku w Gdańsku odbyły się zorganizowane przez Ruch Młodej Polski i Wolne Związki Zawodowe nielegalne obchody święta. Odprawiono mszę, a potem zebrano się przy pomniku Jana III Sobieskiego. Za udział w uroczystościach na trzy miesiące pozbawienia wolności skazano wówczas Dariusza Kobzdeja i Tadeusza Szczudłowskiego. Po uroczystości kilka osób pobito. 
Po powstaniu Solidarności na krótko przywrócono Święto 3 Maja. Legalnie odbyły się w 1981 roku obchody 190. rocznicy uchwalenia konstytucji. Ale już rok później, kiedy obowiązywał stan wojenny, uroczystości trzeciomajowe skończyły się starciami z przedstawicielami władzy. 

„3 maja Warszawa i wiele miast polskich stały się widownią wrogich wystąpień i rozruchów. (…) Około godziny 16 na placu i u wylotu Krakowskiego Przedmieścia przed kościołem św. Anny zebrał się tłum liczący ok. 8 tys. osób. Przeważała młodzież w wieku szkolnym. Tłum był agresywny. Władze wprowadziły do akcji siły porządkowe. Zastosowano armatki wodne i środki chemiczne. (...) Pomimo podjętych przez milicję działań zajścia uliczne rozprzestrzeniały się. Wzrastał również ich agresywny charakter. Ekscesy trwały do późnego wieczora. Dopiero około północy w mieście zapanował spokój” – grzmiano w Polskiej Kronice Filmowej.
W starciach na ulicach Warszawy brało udział ok. 20 tys. osób. Wiele z nich zostało rannych. 56-letni Mieczysław Radomski zasłabł na ulicy i zmarł w drodze do szpitala. 

O tym, że bitcoin wchodzi do mainstreamu przeczytamy w artykule Aleksandra Żywczyka. 

To mały krok kryptowalut, ale wielki przełom w gospodarce. Kryptowaluty – w tym najbardziej sławne bitcoin, ethereum i dogecoin – rozpoczęły triumfalny marsz w stronę oficjalnego rynku finansowego.

14 kwietnia Coinbase, największa giełda kryptowalut, zadebiutowała na nowojorskiej giełdzie Nasdaq. To jeden z najbardziej udanych debiutów ostatnich lat. Tylko pierwszego dnia Coinbase osiągnęła wartość rynkową na poziomie 100 miliardów dolarów. 
Kryptowaluty od dawna spędzają sen z powiek szefów banków centralnych i ministerstw finansów niemal wszystkich państw świata. Kłopot z kryptowalutami mają również policje i służby specjalne, chociaż te ostatnie nauczyły się z powodzeniem korzystać z tego narzędzia m.in. do płacenia za usługi zlecone swoim... szpiegom.

A co jeszcze w numerze? 

  • "ZP to teraz klasyczna koalicja wyborcza" z politologiem dr Andrzejem Anuszem rozmawia Jakub Pacan 
  • "Wyższe emerytury dla represjonowanych" - Barbara Michałowska o nowelizaci ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej 
  • "Smok na podium" - Aleksander Żywczyk o chińskiej gospodarce 
  • "Ever Given" jak :atający Holender - Aleksander Żywczyk o zamieszaniu wokół japońskiego kontenerowca 
  • Prof. Marek Jan Chodakiewicz - "Narodowy bolszewizm" 
  • "Mam w sobie dużo pokory" Bartosz Boruciak rozmawia z Kaśką Sochacką 
  • SPORT: "Jedyny nasz finał - Górnik Zabrze 1970" Łukasza Bobruka i "Senna na piedestale" Barbary Michałowskiej 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe