Marek Miśko: Czy ksiądz powinien chodzić w sutannie?

Policjant gdy jest na służbie nosi mundur. Pozwala to go rozpoznać, buduje szacunek, przynależność do danej grupy, łatwiej nam również poprosić o wsparcie. Księża też powinni, z tą różnicą, że ich mundurem są habit lub sutanna, a służba której się podjęli nigdy się nie kończy. Czy mają rację ci, którzy się temu sprzeciwiają?
Ksiądz w sutannie Marek Miśko: Czy ksiądz powinien chodzić w sutannie?
Ksiądz w sutannie / Pixabay.com

Nowa świecka tradycja

Widzę, jak wyrasta nowe pokolenie duchownych, którzy budują swoją tożsamość, nie chcąc do końca porzucić świeckiego życia – chociaż nie jest to oczywiście wyłączna przypadłość nowo wyświęconych księży. Obserwuję tę niekorzystną tendencję również u tych, którzy po latach doświadczeń z jakichś powodów nie lubią manifestować swojej przynależności do stanu kapłańskiego publicznie, poza murami świątyni. Spotkałem się z wyjaśnieniami, które dopatrywały się w noszeniu sutanny zbędnego klerykalizmu. Zdarzały się również i takie opinie jak te, które głosiły, że nie ważny jest ubiór, ale wnętrze człowieka i to czy żyje on życiem chrześcijańskim. Zastanawia mnie jednak – co stoi na przeszkodzie, aby być kapłanem, żyć jak chrześcijanin i podkreślać swoją przynależność do stanu duchownego publicznie, na przykład poprzez ubiór? Oto dlaczego uważam, że kapłani powinni chodzić w strojach duchownych.
Skąd pomysł, aby zająć się tematem?

30 marca Konferencja Episkopatu Polski uchwaliła dekret w sprawie „występowania duchownych, członków instytutów życia konsekrowanego, stowarzyszeń życia apostolskiego oraz niektórych wiernych świeckich w mediach.”. Złożony z 18 punktów akt miejscowego prawa kościelnego po raz pierwszy porządkuje też kwestie udziały wspomnianych grup w mediach społecznościowych. To właśnie ten punkt wywołał pewne poruszenie, wśród części „liberalnych kapłanów”, którzy dopatrują się w nim „pustych gestów”, ale czy jest tak rzeczywiście? „Profile i konta w mediach społecznościowych powinny jednoznacznie wskazywać, że należą one do duchownego, osoby konsekrowanej lub członka stowarzyszenia życia apostolskiego – czytamy w dokumencie podpisanym przez Biskupów – np. przez umieszczenie właściwego określenia w nazwie konta, fotografii w stroju duchownym lub zakonnym w tzw. zdjęciu profilowym, czy wyraźnej informacji w opisie konta”. Dodatkowo KEP przypomina, że „Duchowni oraz zakonnicy i siostry zakonne powinni występować w stroju duchownym lub zakonnym używanym w Polsce, właściwym ich przynależności diecezjalnej lub zakonnej.”

 

Jezus nie ustalił jednolitego stroju

Zaraz po podaniu do publicznej wiadomości ustaleń zawartych w dekrecie swoje oburzenie w Internecie obwieściła część duchownych, których powierzchowność uznałbym za „liberalną”. Krytyczne poglądy w sprawie – wydawałoby się oczywistego i mało kontrowersyjnego nakazu – zostały dodatkowo upstrzone, argumentacją mniej lub bardziej spójną logicznie. Spotkałem się z dwoma argumentami, które zebrały wśród internetowych odbiorców największych posłuch: pierwszym z takich, „argumentów” był ten głoszący, że to nie szata zdobi człowieka. To prawda! Można nosić sutannę i błądzić, można jej nie nosić i żyć pełnią wiary, ale przecież nie o tym jest mowa. Z organizacyjnego punktu widzenia słuszne wydaje się uregulowanie funkcjonowania duchownych w przestrzeni medialnej. Nie jest bowiem prawdą, że ksiądz katolicki zabierający głos publicznie w telewizji, radiu czy na Facebooku wypowiada się wyłącznie jako osoba prywatna. Zasadne zdaje się być też pytanie – czy kapłan po ważnych święceniach, w ogóle jest osobą prywatną? Kapłaństwo jest jak małżeństwo sakramentem niezmywalnym, dodatkowo z tą różnicą, że nie zanika ono po śmierci, ponieważ święcenia zostawiają na duszy trwałe piętno. Cokolwiek powie kapłan, zawsze będzie powiązane z Kościołem. Po drugie kapłan to nie zawód, ale dumna służba – dlaczego nie być więc z niej dumnym zaznaczając swą przynależność do Chrystusa czynem, mową, przykładem i wyglądem? Po drugie i będzie to jeden z najbardziej osłabiających argumentów, które można w tej sprawie wypowiedzieć i świadczy on bowiem o całkowitym niezrozumieniu roli Kościoła w twórczej ziemskiej misji – Przecież Jezus nie ustalił jednolitego stroju dla siebie i apostołów. Nie ustalił też stawiania tabernakulów w centralnych miejscach prezbiteriów, kroju szat liturgicznych i ich rodzajów, monstrancji, papamobile, nie podyktował nabożeństwa Gorzkich Żali i nie postawił przy papieżu Gwardii Szwajcarskiej… A jednak są one elementami będącymi w przestrzeni Kościoła.

 

O co ten rwetes?

Nie tylko nie ma niczego złego w nieustannym zaznaczaniu swego stanu kapłańskiego czy zakonnego, ale może być ono z wielu powodów zbawienne. Idąc w sutannie czy habicie, osoby duchowne dają również świadectwo wiary, które przecież nie jest bez znaczenia. Ludzie potrzebują wzorców. Osoba wierząca, która mija kapłana w stroju duchownym, może zwrócić swoje myśli ku Bogu, o czym przecież często zdaje się nam zapominać. Świadectwa są ważne w Kościele od zawsze — te zewnętrzne i wewnętrzne. Dajemy przykład tym, co mówimy, piszemy, jak się zachowujemy, ale i jak wyglądamy. Idąc w sutannie, dajecie nam drodzy księża możliwość pozdrowienia Chrystusa! Gdy widzę duchownego, mówię "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!". Gdy przechodzicie wśród ludzi w sutannach macie w końcu możliwość znosić za Mistrza wszelkie upokorzenia, które na Was z tego tytułu spadają. Jak często się zdarza, że ktoś obok Was przejdzie z szyderczym uśmiechem, ktoś inny opluje, zwyzywa lub obrazi. Poważny człowiek takich spraw nie bagatelizuje. Potrzeba jednak wszystkim nam dojrzałości i wyraźnego opowiedzenia się w pełni po stronie Kościoła i Chrystusa!


 

POLECANE
To dziś uczynię. Marszałek Hołownia złożył deklarację pilne
"To dziś uczynię". Marszałek Hołownia złożył deklarację

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że w poniedziałek podpisze postanowienie o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego. Wyraził nadzieję, że zostanie ono opublikowane jeszcze tego dnia

Poseł PO miała wraz z żoną gangstera szukać kobiet, które byłyby gotowe oskarżyć Nawrockiego o sutenerstwo z ostatniej chwili
Poseł PO miała wraz z żoną gangstera szukać kobiet, które byłyby gotowe oskarżyć Nawrockiego o sutenerstwo

Szokujące informacje nt. brudnych kulisów kampanii prezydenckiej zdradził w poniedziałek tygodnik "Wprost".

Co to za chory pomysł. Burza po programie TVN gorące
"Co to za chory pomysł". Burza po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec tylko u nas
Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec

Niemiecka gazeta Frankfurter Allgemeine Zeit (FAZ) opublikowała w ostatnich dniach bardzo interesującą relacją na temat przemian na niemieckim rynku pracy, dotyczącą także Polaków.

Efekt Tuska. Hurtowe ceny energii w Polsce jednego dnia wzrosły 50-krotnie gorące
"Efekt Tuska". Hurtowe ceny energii w Polsce jednego dnia wzrosły 50-krotnie

Pierwszy w sezonie upał spowodował, że w ciągu jednego dnia ceny energii wzrosły 50-krotnie – przekazały PAP Polskie Sieci Elektroenergetyczne. W upalne wieczory klimatyzatory powodują wzrost zużycia prądu, a jeśli nie pracują OZE, zastąpić je musi droższa energia konwencjonalna.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka pilne
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Będziemy pod wpływem niżu znad południowej Skandynawii. Z zachodu na wschód kraju będzie się przemieszczał chłodny front atmosferyczny. Upał utrzyma się jeszcze jedynie na krańcach południowo-wschodnich. Pochmurna pogoda z przelotnymi opadami deszczu, a na wschodzie także z burzami, przez cały dzień będzie niekorzystnie wpływała na nastrój i sprawność psychofizyczną.

Siemoniak poinformował o karach dla członków ROG. Wystawiono dziesiątki mandatów z ostatniej chwili
Siemoniak poinformował o karach dla członków ROG. "Wystawiono dziesiątki mandatów"

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak przekazał, że członkowie Ruchu Obrony Granic (ROG) zostali ukarani przez policję licznymi mandatami. W sprawie jednej z osób prokuratura wszczęła śledztwo.

Trump: Będą dodatkowe cła za sprzyjanie BRICS z ostatniej chwili
Trump: Będą dodatkowe cła za sprzyjanie BRICS

Stany Zjednoczone nałożą dodatkowe 10-procentowe cła na każdy kraj sprzyjający polityce BRICS - zapowiedział w poniedziałek prezydent USA Donald Trump. W brazylijskim Rio de Janeiro trwa dwudniowy szczyt tej nieformalnej organizacji.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy pilne
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Rozpoczęły się wakacje, a wraz z nimi remonty ruszyły pełną parą. Warszawiacy i turyści, którzy odwiedzają stolicę, muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami w mieście.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego.

REKLAMA

Marek Miśko: Czy ksiądz powinien chodzić w sutannie?

Policjant gdy jest na służbie nosi mundur. Pozwala to go rozpoznać, buduje szacunek, przynależność do danej grupy, łatwiej nam również poprosić o wsparcie. Księża też powinni, z tą różnicą, że ich mundurem są habit lub sutanna, a służba której się podjęli nigdy się nie kończy. Czy mają rację ci, którzy się temu sprzeciwiają?
Ksiądz w sutannie Marek Miśko: Czy ksiądz powinien chodzić w sutannie?
Ksiądz w sutannie / Pixabay.com

Nowa świecka tradycja

Widzę, jak wyrasta nowe pokolenie duchownych, którzy budują swoją tożsamość, nie chcąc do końca porzucić świeckiego życia – chociaż nie jest to oczywiście wyłączna przypadłość nowo wyświęconych księży. Obserwuję tę niekorzystną tendencję również u tych, którzy po latach doświadczeń z jakichś powodów nie lubią manifestować swojej przynależności do stanu kapłańskiego publicznie, poza murami świątyni. Spotkałem się z wyjaśnieniami, które dopatrywały się w noszeniu sutanny zbędnego klerykalizmu. Zdarzały się również i takie opinie jak te, które głosiły, że nie ważny jest ubiór, ale wnętrze człowieka i to czy żyje on życiem chrześcijańskim. Zastanawia mnie jednak – co stoi na przeszkodzie, aby być kapłanem, żyć jak chrześcijanin i podkreślać swoją przynależność do stanu duchownego publicznie, na przykład poprzez ubiór? Oto dlaczego uważam, że kapłani powinni chodzić w strojach duchownych.
Skąd pomysł, aby zająć się tematem?

30 marca Konferencja Episkopatu Polski uchwaliła dekret w sprawie „występowania duchownych, członków instytutów życia konsekrowanego, stowarzyszeń życia apostolskiego oraz niektórych wiernych świeckich w mediach.”. Złożony z 18 punktów akt miejscowego prawa kościelnego po raz pierwszy porządkuje też kwestie udziały wspomnianych grup w mediach społecznościowych. To właśnie ten punkt wywołał pewne poruszenie, wśród części „liberalnych kapłanów”, którzy dopatrują się w nim „pustych gestów”, ale czy jest tak rzeczywiście? „Profile i konta w mediach społecznościowych powinny jednoznacznie wskazywać, że należą one do duchownego, osoby konsekrowanej lub członka stowarzyszenia życia apostolskiego – czytamy w dokumencie podpisanym przez Biskupów – np. przez umieszczenie właściwego określenia w nazwie konta, fotografii w stroju duchownym lub zakonnym w tzw. zdjęciu profilowym, czy wyraźnej informacji w opisie konta”. Dodatkowo KEP przypomina, że „Duchowni oraz zakonnicy i siostry zakonne powinni występować w stroju duchownym lub zakonnym używanym w Polsce, właściwym ich przynależności diecezjalnej lub zakonnej.”

 

Jezus nie ustalił jednolitego stroju

Zaraz po podaniu do publicznej wiadomości ustaleń zawartych w dekrecie swoje oburzenie w Internecie obwieściła część duchownych, których powierzchowność uznałbym za „liberalną”. Krytyczne poglądy w sprawie – wydawałoby się oczywistego i mało kontrowersyjnego nakazu – zostały dodatkowo upstrzone, argumentacją mniej lub bardziej spójną logicznie. Spotkałem się z dwoma argumentami, które zebrały wśród internetowych odbiorców największych posłuch: pierwszym z takich, „argumentów” był ten głoszący, że to nie szata zdobi człowieka. To prawda! Można nosić sutannę i błądzić, można jej nie nosić i żyć pełnią wiary, ale przecież nie o tym jest mowa. Z organizacyjnego punktu widzenia słuszne wydaje się uregulowanie funkcjonowania duchownych w przestrzeni medialnej. Nie jest bowiem prawdą, że ksiądz katolicki zabierający głos publicznie w telewizji, radiu czy na Facebooku wypowiada się wyłącznie jako osoba prywatna. Zasadne zdaje się być też pytanie – czy kapłan po ważnych święceniach, w ogóle jest osobą prywatną? Kapłaństwo jest jak małżeństwo sakramentem niezmywalnym, dodatkowo z tą różnicą, że nie zanika ono po śmierci, ponieważ święcenia zostawiają na duszy trwałe piętno. Cokolwiek powie kapłan, zawsze będzie powiązane z Kościołem. Po drugie kapłan to nie zawód, ale dumna służba – dlaczego nie być więc z niej dumnym zaznaczając swą przynależność do Chrystusa czynem, mową, przykładem i wyglądem? Po drugie i będzie to jeden z najbardziej osłabiających argumentów, które można w tej sprawie wypowiedzieć i świadczy on bowiem o całkowitym niezrozumieniu roli Kościoła w twórczej ziemskiej misji – Przecież Jezus nie ustalił jednolitego stroju dla siebie i apostołów. Nie ustalił też stawiania tabernakulów w centralnych miejscach prezbiteriów, kroju szat liturgicznych i ich rodzajów, monstrancji, papamobile, nie podyktował nabożeństwa Gorzkich Żali i nie postawił przy papieżu Gwardii Szwajcarskiej… A jednak są one elementami będącymi w przestrzeni Kościoła.

 

O co ten rwetes?

Nie tylko nie ma niczego złego w nieustannym zaznaczaniu swego stanu kapłańskiego czy zakonnego, ale może być ono z wielu powodów zbawienne. Idąc w sutannie czy habicie, osoby duchowne dają również świadectwo wiary, które przecież nie jest bez znaczenia. Ludzie potrzebują wzorców. Osoba wierząca, która mija kapłana w stroju duchownym, może zwrócić swoje myśli ku Bogu, o czym przecież często zdaje się nam zapominać. Świadectwa są ważne w Kościele od zawsze — te zewnętrzne i wewnętrzne. Dajemy przykład tym, co mówimy, piszemy, jak się zachowujemy, ale i jak wyglądamy. Idąc w sutannie, dajecie nam drodzy księża możliwość pozdrowienia Chrystusa! Gdy widzę duchownego, mówię "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!". Gdy przechodzicie wśród ludzi w sutannach macie w końcu możliwość znosić za Mistrza wszelkie upokorzenia, które na Was z tego tytułu spadają. Jak często się zdarza, że ktoś obok Was przejdzie z szyderczym uśmiechem, ktoś inny opluje, zwyzywa lub obrazi. Poważny człowiek takich spraw nie bagatelizuje. Potrzeba jednak wszystkim nam dojrzałości i wyraźnego opowiedzenia się w pełni po stronie Kościoła i Chrystusa!



 

Polecane
Emerytury
Stażowe