[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Przygotować drogę? Ale o co chodzi?

„Przyjdź, Pojednanie, już więcej nie zwlekaj; niech Twa obecność przywróci nam łaskę, i wprowadź wszystkich znużonych wędrowców do domu Ojca” (adwentowy hymn brewiarzowy).
 [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Przygotować drogę? Ale o co chodzi?
/ pixabay.com/pica58

„Drogę Panu przygotujcie (…) Wtedy się chwała Pańska objawi…”, mówi prorok Izajasz. Przyznam, że zwykle, gdy słyszałam o przygotowaniu drogi dla Pana lub o nawracaniu się i wierzeniu w Ewangelię, to moja pierwsza myśl „brzmiała” - trzeba wytrzebić grzech, wyspowiadać się i czynić dobrze. I tak, to znaczy także i to, ale - i jest to „ale” pisane z wielkiej litery - to podejście od odwrotnej strony, bo rezygnacja z grzechu i dobre uczynki to skutek nawrócenia i wyprostowania drogi, nie ich przyczyna.

Nawrócenie

Mamy dwa główne pojęcia związane z nawróceniem. Pierwsze, to „epistrefo” [z gr. ἐπιστρέφω], które znaczy tyle, co zmiana kierunku, w grece słowo to funkcjonowało nie tylko w znaczeniu duchowym, ale także dosłownym - idę w jakąś stronę, ale ponieważ okazuje się, że to droga zamknięta lub wiodąca w złym kierunku, to zawracam i ruszam gdzieś indziej. Drugim terminem jest „metanoia” [z gr. μετάνοια], czyli przemiana umysłu. Właściwie oba te słowa i stojące za nimi rzeczywistości wskazują na wydarzenia daleko szersze niż odrzucenie uczynków złych a realizowanie dobrych.

Jak przekonywał sam Jezus, nie jesteśmy niewolnikami. Zatem trwanie w religijnych działaniach z przyzwyczajenia, stosowanie się do zasad moralnych wypływających  chrześcijaństwa w ramach zachowywania zewnętrznej formy lub trzymanie się pewnych „wytycznych” ze strachu, czy to przed Bogiem czy przed oceną jakiejś społeczności, ma może takie plusy, że jest na świecie mniej przestępczości, ale to wszystko dalekie jest od chrześcijaństwa, czyli związku człowieka z Chrystusem jako Osobą.

Przemiana

Nawrócenie zaczyna się od przemiany wnętrza, od uzmysłowienia sobie, w jakim tkwię głodzie i pragnieniu, od zatęsknienia za bliskością Boga, od chęci powrotu i wiary w to, że zostanę przyjęty/-a. Jest ono jak ocknięcie się w pustym, chłodnym pomieszczeniu i uznanie, że chcę i mogę wstać i podejść do drzwi, a potem uchylić jest i wpuścić do środka światło.

Stoi i kołacze

Któż z nas nie zna obrazu, na których Jezus stoi i puka do drzwi?. „Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną”, mówi Chrystus do Kościoła w Laodycei (Ap 3, 20). To otwarcie drzwi można by nazwać także „prostowaniem drogi Panu”, pozwoleniem Mu na działanie, na okazywanie miłości. W otwierającym owe drzwi muszą jednak zaistnieć dwie okoliczności - chęć i tęsknota bliskości oraz wiara w to, że Bóg jest inny, że zawsze mogę wrócić, że nie ma takiego bagna, z którego nie mogę Go zawołać, z którego On mnie nie podniesie. Ta druga okoliczność, czyli wiara odróżniała od siebie dwóch grzeszników znanych nam dobrze z kart Biblii - Judasza i św. Piotra, obaj zdradzili Jezusa, obaj tego żałowali, ale tylko jeden uniósł własną słabość, bo wiedział, że Bóg jest kimś innym, większym niż ludzka logika sprawiedliwości „oko za oko”. Ta wiara wymaga wysiłku, zmiany myślenia, ale też odpuszczania sobie pychy.

Otwarcie to nie koniec

Otwarcie drzwi to krok bardzo ważny, ale na nim nie koniec. Jeśli się komuś otwiera, to trzeba go jeszcze wpuścić, a wpuszczając Jezusa, by uczynił z nas nowego człowieka, potrzeba pozwolić Mu działać, bo to On, Jego łaska, Jego Duch, czyni nas zdolnymi do przemiany ogarnięcia przez miłość. Jeden z moich znajomych w swoim nauczaniu mówił, że można Jezusa wpuścić do mieszkania, ale bronić Mu dostępu do niektórych jego części, on ujął to dosadnie, że można Jezusa chwalić, zapraszać, ale jak wejdzie to - przepraszam za dosłowność, ale to cytat - „trzymać Go w kiblu własnego życia”, bronić dostępu do spraw, które naprawdę bolą.

Łaska

Pierwsza strofa cytowanego na początku hymnu brewiarzowego jest prośbą o otwarcie nieba i zejście Pana z obłoków, bo Jego przyjście jest jak „deszcz ożywczy, co zwilży pustynię każdego serca”. To On działa, my możemy wyprostować Mu ścieżki, otworzyć drzwi, pozwolić na posprzątanie, umeblowanie i pozostanie gospodarzem domu naszego serca. To praca na całe życie, ale Bóg jest cierpliwy. A kiedy już nasze serce pełne będzie Ducha Świętego, wtedy porzucenie grzechu i pragnienie naśladowania Jezusa będzie naturalną konsekwencją tego, kim się staliśmy albo raczej kim wciąż od nowa się stajemy.


 

POLECANE
Natalia Maliszewska z brązem MŚ i nowym rekordem Polski pilne
Natalia Maliszewska z brązem MŚ i nowym rekordem Polski

Natalia Maliszewska znów zachwyciła. Polska panczenistka zdobyła brązowy medal mistrzostw świata w short tracku na dystansie 500 m, a przy okazji pobiła rekord Polski, uzyskując czas 42,049. To już trzeci medal biało-czerwonych podczas zawodów w Pekinie

Nie żyje Barbara Skrzypek. Prokuratura wzywa rodzinę na przesłuchanie Wiadomości
Nie żyje Barbara Skrzypek. Prokuratura wzywa rodzinę na przesłuchanie

W sobotę w wieku 66 lat zmarła Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego. Portal Niezależna.pl poinformował, że prokuratura miała zaplanować przesłuchanie rodziny kobiety. Nie wiadomo jednak, czy do niego doszło.

Niepokojące doniesienia ws. Lewandowskiego. Lider klasyfikacji strzelców zagrożony Wiadomości
Niepokojące doniesienia ws. Lewandowskiego. Lider klasyfikacji strzelców zagrożony

Robert Lewandowski znów jest w czołówce strzelców La Ligi, ale jego pozycja lidera robi się coraz bardziej zagrożona. Polak ma na koncie 21 bramek, co daje mu obecnie pierwsze miejsce w klasyfikacji, jednak Kylian Mbappe nie odpuszcza i depcze mu po piętach.

Pierwsze takie zdjęcie papieża Franciszka. Nowy komunikat Watykanu Wiadomości
Pierwsze takie zdjęcie papieża Franciszka. Nowy komunikat Watykanu

Nowy komunikat Watykanu ws. papieża Franciszka

Legendarny serial wraca na ekrany Wiadomości
Legendarny serial wraca na ekrany

Fani „Prison Break” mogą się cieszyć - legendarny serial wraca na ekrany. Tym razem nie będzie to kontynuacja przygód Michaela Scofielda i Lincolna Burrowsa, ale zupełnie nowa historia osadzona w tym samym świecie. Właśnie ujawniono pierwsze szczegóły i obsadę produkcji.

Zaskakująca sytuacja w „Halo tu Polsat”. Prezenterka w szoku Wiadomości
Zaskakująca sytuacja w „Halo tu Polsat”. Prezenterka w szoku

Niedzielne wydanie programu „Halo tu Polsat” dostarczyło widzom nie lada emocji. Agnieszka Hyży, jedna z prowadzących, została całkowicie zaskoczona przez ekipę i… Macieja Kurzajewskiego.

Kaczyński: Z Trzaskowskiego taki patriota, jak ze mnie skoczek wzwyż polityka
Kaczyński: Z Trzaskowskiego taki patriota, jak ze mnie skoczek wzwyż

Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski próbuje się dzisiaj przemalować na biało, ale to człowiek lewicy; chce wyjść na patriotę, ale taki z niego patriota, jak ze mnie skoczek wzwyż - powiedział w niedzielę w Siedlcach prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Rzecz naprawdę najważniejsza. Poruszające słowa Strasburgera na antenie TVN Wiadomości
"Rzecz naprawdę najważniejsza". Poruszające słowa Strasburgera na antenie TVN

Karol Strasburger, gospodarz kultowej „Familiady”, niespodziewanie pojawił się w programie „Mówię wam” na antenie TVN7. Choć zazwyczaj stroni od rozmów o swoim życiu prywatnym, tym razem zrobił wyjątek, by opowiedzieć o roli, która dziś jest dla niego najważniejsza - byciu ojcem.

Niepokojący sygnał, którego nie można ignorować Wiadomości
Niepokojący sygnał, którego nie można ignorować

Czasem to tylko chwilowa zmiana, wynik diety lub niegroźnej infekcji. Ale bywa też pierwszym sygnałem poważnej choroby, która rozwija się po cichu. Krwiomocz – nawet jeśli pojawi się tylko raz – może zwiastować raka pęcherza moczowego, nowotwór, który przez długi czas nie daje wyraźnych objawów. Wczesne wykrycie choroby ma kluczowe znaczenie dla skutecznego leczenia.

Rozmowa Trump-Putin. Specjalny wysłannik ujawnił termin pilne
Rozmowa Trump-Putin. Specjalny wysłannik ujawnił termin

Spodziewam się rozmowy między prezydentem USA Donaldem Trumpem i przywódcą Rosji Władimirem Putinem w nadchodzącym tygodniu, będziemy też rozmawiać z Ukraińcami - powiedział w niedzielę specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff.

REKLAMA

[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Przygotować drogę? Ale o co chodzi?

„Przyjdź, Pojednanie, już więcej nie zwlekaj; niech Twa obecność przywróci nam łaskę, i wprowadź wszystkich znużonych wędrowców do domu Ojca” (adwentowy hymn brewiarzowy).
 [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Przygotować drogę? Ale o co chodzi?
/ pixabay.com/pica58

„Drogę Panu przygotujcie (…) Wtedy się chwała Pańska objawi…”, mówi prorok Izajasz. Przyznam, że zwykle, gdy słyszałam o przygotowaniu drogi dla Pana lub o nawracaniu się i wierzeniu w Ewangelię, to moja pierwsza myśl „brzmiała” - trzeba wytrzebić grzech, wyspowiadać się i czynić dobrze. I tak, to znaczy także i to, ale - i jest to „ale” pisane z wielkiej litery - to podejście od odwrotnej strony, bo rezygnacja z grzechu i dobre uczynki to skutek nawrócenia i wyprostowania drogi, nie ich przyczyna.

Nawrócenie

Mamy dwa główne pojęcia związane z nawróceniem. Pierwsze, to „epistrefo” [z gr. ἐπιστρέφω], które znaczy tyle, co zmiana kierunku, w grece słowo to funkcjonowało nie tylko w znaczeniu duchowym, ale także dosłownym - idę w jakąś stronę, ale ponieważ okazuje się, że to droga zamknięta lub wiodąca w złym kierunku, to zawracam i ruszam gdzieś indziej. Drugim terminem jest „metanoia” [z gr. μετάνοια], czyli przemiana umysłu. Właściwie oba te słowa i stojące za nimi rzeczywistości wskazują na wydarzenia daleko szersze niż odrzucenie uczynków złych a realizowanie dobrych.

Jak przekonywał sam Jezus, nie jesteśmy niewolnikami. Zatem trwanie w religijnych działaniach z przyzwyczajenia, stosowanie się do zasad moralnych wypływających  chrześcijaństwa w ramach zachowywania zewnętrznej formy lub trzymanie się pewnych „wytycznych” ze strachu, czy to przed Bogiem czy przed oceną jakiejś społeczności, ma może takie plusy, że jest na świecie mniej przestępczości, ale to wszystko dalekie jest od chrześcijaństwa, czyli związku człowieka z Chrystusem jako Osobą.

Przemiana

Nawrócenie zaczyna się od przemiany wnętrza, od uzmysłowienia sobie, w jakim tkwię głodzie i pragnieniu, od zatęsknienia za bliskością Boga, od chęci powrotu i wiary w to, że zostanę przyjęty/-a. Jest ono jak ocknięcie się w pustym, chłodnym pomieszczeniu i uznanie, że chcę i mogę wstać i podejść do drzwi, a potem uchylić jest i wpuścić do środka światło.

Stoi i kołacze

Któż z nas nie zna obrazu, na których Jezus stoi i puka do drzwi?. „Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną”, mówi Chrystus do Kościoła w Laodycei (Ap 3, 20). To otwarcie drzwi można by nazwać także „prostowaniem drogi Panu”, pozwoleniem Mu na działanie, na okazywanie miłości. W otwierającym owe drzwi muszą jednak zaistnieć dwie okoliczności - chęć i tęsknota bliskości oraz wiara w to, że Bóg jest inny, że zawsze mogę wrócić, że nie ma takiego bagna, z którego nie mogę Go zawołać, z którego On mnie nie podniesie. Ta druga okoliczność, czyli wiara odróżniała od siebie dwóch grzeszników znanych nam dobrze z kart Biblii - Judasza i św. Piotra, obaj zdradzili Jezusa, obaj tego żałowali, ale tylko jeden uniósł własną słabość, bo wiedział, że Bóg jest kimś innym, większym niż ludzka logika sprawiedliwości „oko za oko”. Ta wiara wymaga wysiłku, zmiany myślenia, ale też odpuszczania sobie pychy.

Otwarcie to nie koniec

Otwarcie drzwi to krok bardzo ważny, ale na nim nie koniec. Jeśli się komuś otwiera, to trzeba go jeszcze wpuścić, a wpuszczając Jezusa, by uczynił z nas nowego człowieka, potrzeba pozwolić Mu działać, bo to On, Jego łaska, Jego Duch, czyni nas zdolnymi do przemiany ogarnięcia przez miłość. Jeden z moich znajomych w swoim nauczaniu mówił, że można Jezusa wpuścić do mieszkania, ale bronić Mu dostępu do niektórych jego części, on ujął to dosadnie, że można Jezusa chwalić, zapraszać, ale jak wejdzie to - przepraszam za dosłowność, ale to cytat - „trzymać Go w kiblu własnego życia”, bronić dostępu do spraw, które naprawdę bolą.

Łaska

Pierwsza strofa cytowanego na początku hymnu brewiarzowego jest prośbą o otwarcie nieba i zejście Pana z obłoków, bo Jego przyjście jest jak „deszcz ożywczy, co zwilży pustynię każdego serca”. To On działa, my możemy wyprostować Mu ścieżki, otworzyć drzwi, pozwolić na posprzątanie, umeblowanie i pozostanie gospodarzem domu naszego serca. To praca na całe życie, ale Bóg jest cierpliwy. A kiedy już nasze serce pełne będzie Ducha Świętego, wtedy porzucenie grzechu i pragnienie naśladowania Jezusa będzie naturalną konsekwencją tego, kim się staliśmy albo raczej kim wciąż od nowa się stajemy.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe