Abp Szewczuk: Po raz pierwszy obchodzimy Boże Narodzenie, kiedy światło zwycięża ciemność

Abp Szewczuk wyjaśnił, że "po raz pierwszy Ukraina w tym roku kolęduje i świętuje Boże Narodzenie razem z różnymi Kościołami i organizacjami religijnymi w naszym kraju i na całym świecie".
Rosyjskie ataki
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) zaznaczył, że "mimo codziennych ataków wroga, przeżywamy szczególny czas - po raz pierwszy wspólnie świętujemy Boże Narodzenie według kalendarza gregoriańskiego, po raz pierwszy, kiedy światło zwycięża ciemność".
- Czujemy, że chcą nam ukraść Boże Narodzenie. Jednak Ukraina kolęduje i świętuje Boże Narodzenie razem z różnymi Kościołami i organizacjami religijnymi w naszym kraju i na całym świecie. Chcemy, aby cały świat usłyszał tę bożonarodzeniową Ewangelię z naszej ziemi: Ukraina trwa, Ukraina walczy, Ukraina się modli! - podkreślił abp Szewczuk.
Świąteczne tradycje
Zwrócił uwagę, że zgodnie z wiekowym ukraińskim zwyczajem, który jest pielęgnowany w UKGK, w Wigilię Bożego Narodzenia każda rodzina zasiada do uroczystej kolacji wigilijnej. - Ojciec rodziny tradycyjnie błogosławi kutię, specjalną świąteczną potrawę. Podczas tego błogosławieństwa robi trzy ważne rzeczy - przypomniał arcybiskup.
- Po pierwsze dziękuję Panu Bogu za to, że czekaliśmy na te Święta, że doczekaliśmy się ich. W obliczu wojny wyrażam wdzięczność za dar życia, za to, że znów możemy razem świętować te święta. Ojciec zawsze pamięta o tych, którzy odeszli w tym roku. Pamiętamy również o naszych braciach i siostrach, którzy w tym roku nie mogą świętować tych przytulnych, jasnych i spokojnych świąt ze swoimi rodzinami. Miliony Ukraińców straciło swoich bliskich, domy, dobytek i nie mają uroczystego stołu, przy którym mogliby zasiąść w te święta. Musimy szczególnie o nich pamiętać, modlić się z nimi i dzielić się radością Bożego Narodzenia - mówił zwierzchnik UKGK.
Zaznaczył też, że ojciec prosi Pana Boga o błogosławieństwo dla swojej rodziny i dla naszego narodu. - Chrystus wchodzi w naszą przestrzeń rodzinną jako nasz wcielony Bóg i Zbawiciel, i prosimy Go, aby nikt nie ukradł nam Bożego Narodzenia - zaznaczył abp Szewczuk.
tom