Kościół wspomina dziś św. Dominika Savio, niezwykłego zwyczajnego chłopca

Pierwszy święty spośród wychowanków św. Jana Bosko – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 9 marca przypada wspomnienie św. Dominika Savio (1842-1857). Beatyfikował go (1950) i kanonizował (1954) Papież Pius XII. Jego relikwie znajdują się w bazylice Matki Bożej Wspomożycielki w Turynie. Jest patronem dzieci, młodzieży, ministrantów, matek w stanie błogosławionym i małżeństw pragnących potomstwa.
św. Dominik Savio Kościół wspomina dziś św. Dominika Savio, niezwykłego zwyczajnego chłopca
św. Dominik Savio / wikimedia commons/public_domain/Unknown author - Unknown source

Życie

Św. Dominik Savio urodził się w niewielkiej miejscowości niedaleko Turynu. Z powodu wątłego zdrowia ochrzczony został zaraz po urodzeniu. Do pierwszej komunii świętej przystąpił również wcześniej, tym razem nie ze względu na stan zdrowia, ale z powodu głębokiej pobożności, która cechowała go od najmłodszych lat. W tym uroczystym dla niego dniu, zapisał w swojej książeczce do nabożeństwa cztery zdania, które będą jego programem życiowym: „często spowiadać się i przyjmować komunię świętą; dzień święty święcić; Jezusa i Maryję mieć za przyjaciół; raczej umrzeć, niż zgrzeszyć”. 

Mając 12 lat przyjęty został przez św. Jana Bosko do prowadzonego przez niego oratorium, stając się z czasem pomocnikiem Księdza w jego pracy wychowawczej. To z inicjatywy Dominika powstało m.in. „Towarzystwo Niepokalanej”, stawiające sobie za cel apostołowanie dobrym przykładem. W przyszłości, to z tej właśnie grupy wyjdą pierwsi salezjanie. Mimo swojej pobożności, Dominik był zwykłym chłopcem, skorym do zabawy, ale gdy było trzeba, stanowczym i odważnym (z narażeniem życia pomagał chorym w czasie epidemii cholery, która szalała w Turynie). 

Choroba i śmierć

Jak każdy młody człowiek, miał też swoje plany. Późną jesienią 1856 roku zdrowie Dominika zaczęło jednak gwałtownie się pogarszać. Lekarz stwierdził u niego zaawansowaną chorobę płuc. Postanowiono wysłać go w rodzinne strony, gdzie powietrze było zdrowsze. Niestety, ani zmiana klimatu, ani troskliwa opieka rodziców, nie były już w stanie mu pomóc. Po kilkumiesięcznej chorobie, przeczuwając swój bliski koniec, poprosił księdza o sakramenty, a swego ojca, aby czytał mu modlitwy o dobrą śmierć. Zmarł, wypowiadając słowa: „O, jakże piękne rzeczy widzę!”

Kanonizacja

Gdy 12 czerwca 1954 roku papież Pius XII dokonał kanonizacji św. Dominika Savio, był on nie tylko pierwszym świętym spośród wychowanków św. Jana Bosko, ale i najmłodszym, bo zaledwie piętnastoletnim, świętym nie-męczennikiem w historii Kościoła (wcześniej tytuł ten należał do osiemnastoletniego Stanisława Kostki). 

Czego uczy?

Czego uczy nas ta postać, mimo tak młodego wieku? Przede wszystkim wierności ideałom, oraz tego, że świętość to nie nadzwyczajność, ale regularnie przyjmowane sakramenty, obowiązki podejmowane w duchu wiary i pomoc drugiemu człowiekowi. Uczy także powszechnie znanej prawdy, że szlachetność, wrażliwość, dobro, nie rodzą się w próżni, ale w religijnym klimacie domu i środowiska, w którym się wzrasta. To matka nauczyła Dominika pierwszych modlitw i od najmłodszych lat zabierała na mszę świętą, którą tak pokochał, że mając zaledwie 5 lat, przychodził już sam służyć na poranne msze święte, pokonując w deszczu i śniegu wiele kilometrów.

Dominik Savio miał matkę, która prowadziła go do kościoła, tatę, który czytał mu modlitwy i księdza Jana Bosko, który ukazywał mu drogę do świętości. Miał wokół siebie ludzi, którzy zapoznawali go z „odgłosem kroków Boga”. To dlatego nie bał się życia, świętości ani śmierci. Zapytany kiedyś, w czasie jednego z meczów, co by zrobił gdyby dowiedział się, że jutro ma umrzeć, odpowiedział spokojnie: „grałbym dalej w piłkę”.

Ks. Arkadiusz Nocoń, vaticannews.va/pl

 


 

POLECANE
Prezydent Nawrocki w USA. Przemówienie w ONZ i spotkanie z Donaldem Trumpem z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki w USA. Przemówienie w ONZ i spotkanie z Donaldem Trumpem

Prezydent RP Karol Nawrocki przybył w sobotę miejscowego czasu do Nowego Jorku, rozpoczynając swoją drugą wizytę w Stanach Zjednoczonych. Głównym punktem wizyty będzie wystąpienie polskiego przywódcy w debacie generalnej podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Planeta zniknęła za Księżycem. Rzadkie zjawisko astronomiczne Wiadomości
Planeta zniknęła za Księżycem. Rzadkie zjawisko astronomiczne

W piątek, 19 września, polskie niebo stało się areną wyjątkowego widowiska astronomicznego. Tuż po godzinie 14 można było obserwować, jak cienki sierp Księżyca przesuwa się na tle Wenus. Całe zjawisko trwało około 70 minut – po tym czasie planeta znów ukazała się, tym razem po przeciwnej stronie satelity.

Karol Nawrocki podjął decyzję ws. syna. Sprawa dotyczy edukacji zdrowotnej z ostatniej chwili
Karol Nawrocki podjął decyzję ws. syna. Sprawa dotyczy edukacji zdrowotnej

​​​​​​​​​​​​​​Pod niewinnie brzmiącą nazwą przedmiotu „Edukacja Zdrowotna” próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę – napisał w sobotę na platformie X prezydent Karol Nawrocki. Podkreślił, że szkoła to miejsce nauki oraz przestrzeń do budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich.

Wypadek karetki na sygnale. Pięć osób w szpitalu z ostatniej chwili
Wypadek karetki na sygnale. Pięć osób w szpitalu

Do groźnego zdarzenia doszło w sobotę po południu w Radomiu. Na skrzyżowaniu ulic Limanowskiego i Maratońskiej zderzyły się samochód osobowy marki Opel oraz ambulans przewożący pacjenta.

Polacy planują jesienne podróże. Te miejsca królują Wiadomości
Polacy planują jesienne podróże. Te miejsca królują

Tegoroczna jesień pokazuje wyraźny trend wśród polskich turystów. Coraz częściej decydują się oni na wyjazdy do Azji. Powód? Końcówka pory monsunowej, atrakcyjne ceny lotów i coraz większa ciekawość wobec kultury Dalekiego Wschodu.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Jak informuje IMiGW, zachodnia oraz południowa i południowo-wschodnia Europa pozostaną pod wpływem wyżów. Na pozostałym obszarze będą oddziaływać niże z ośrodkami w rejonie Zatoki Botnickiej, Zatoki Biskajskiej oraz w rejonie Balearów. Polska południowo-wschodnia pozostanie w zasięgu wyżu z rejonu Rumunii. Z kolei nad północno-zachodnią część kraju nasuwać się będzie zatoka niżu z chłodnym frontem atmosferycznym związana z niżem skandynawskim. Nadal napływać będzie bardzo ciepłe i dość suche powietrze pochodzenia zwrotnikowego, dopiero za frontem, na krańcach północno-zachodnich, zacznie napływać chłodniejsza masa powietrza polarnego morskiego.

Tragiczne wieści w rodzinie Izabelli Krzan. Nie żyje bliska jej osoba Wiadomości
Tragiczne wieści w rodzinie Izabelli Krzan. Nie żyje bliska jej osoba

W domu Izabelli Krzan zapanowała głęboka żałoba. Jej partner, Dominik Kowalski, przekazał tragiczne wieści o śmierci swojego ojca, profesora Grzegorza Kowalskiego, wybitnego rzeźbiarza i artysty. Ostatnie pożegnanie z mistrzem sztuki odbędzie się 22 września na warszawskim Cmentarzu Bródnowskim.

Niemiecki rewizjonizm w natarciu po wizycie Karola Nawrockiego w Berlinie Wiadomości
Niemiecki rewizjonizm w natarciu po wizycie Karola Nawrockiego w Berlinie

Cytowany przez portal dw.com niemiecki magazyn polityczny „Cicero” traktuje odstąpienie przez Niemcy ziem wschodnich jako rekompensatę za straty wojenne, które Polska poniosła w czasie II wojny światowej. Materiał na ten temat został opublikowany po niedawnej wizycie Karola Nawrockiego w Berlinie, który poruszył ten temat w rozmowie z prezydentem Niemiec Frankiem Walterem Steinmeierem oraz kanclerzem Friedrichem Merzem. Autor tekstu, Thomas Urban określa polskiego prezydenta mianem „przedstawiciela nacjonalistycznego obozu”, który w kampanii wyborczej nie stronił od antyniemieckich akcentów.

Drony nad Polską. W woj. warmińsko-mazurskim znaleziono jeden z obiektów z ostatniej chwili
Drony nad Polską. W woj. warmińsko-mazurskim znaleziono jeden z obiektów

Wydział ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Olsztynie przy wsparciu policji i żandarmerii wojskowej prowadzi czynności na polu pod Korszami w woj. warmińsko-mazurskim. Właściciel pola odkrył na podmokłym terenie drona, prawdopodobnie jest to ostatni z poszukiwanych dronów, które w nocy z 9 na 10 września wleciały do Polski – poinformowała PAP policja i prokuratura.

Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: Dzieci, projektujemy sobie burdel [18+] tylko u nas
Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: "Dzieci, projektujemy sobie burdel" [18+]

Przedstawiamy naszym Czytelnikom fragment powstającej książki pod roboczym tytułem "Protokół rozbieżności" anonimowego, polskiego dyplomaty od lat pracującego w Niemczech. Książka w zbeletryzowanej formie opisuje szokujący stan stosunków polsko-niemieckich, a także różnego rodzaju postawy Niemców i Polaków.

REKLAMA

Kościół wspomina dziś św. Dominika Savio, niezwykłego zwyczajnego chłopca

Pierwszy święty spośród wychowanków św. Jana Bosko – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 9 marca przypada wspomnienie św. Dominika Savio (1842-1857). Beatyfikował go (1950) i kanonizował (1954) Papież Pius XII. Jego relikwie znajdują się w bazylice Matki Bożej Wspomożycielki w Turynie. Jest patronem dzieci, młodzieży, ministrantów, matek w stanie błogosławionym i małżeństw pragnących potomstwa.
św. Dominik Savio Kościół wspomina dziś św. Dominika Savio, niezwykłego zwyczajnego chłopca
św. Dominik Savio / wikimedia commons/public_domain/Unknown author - Unknown source

Życie

Św. Dominik Savio urodził się w niewielkiej miejscowości niedaleko Turynu. Z powodu wątłego zdrowia ochrzczony został zaraz po urodzeniu. Do pierwszej komunii świętej przystąpił również wcześniej, tym razem nie ze względu na stan zdrowia, ale z powodu głębokiej pobożności, która cechowała go od najmłodszych lat. W tym uroczystym dla niego dniu, zapisał w swojej książeczce do nabożeństwa cztery zdania, które będą jego programem życiowym: „często spowiadać się i przyjmować komunię świętą; dzień święty święcić; Jezusa i Maryję mieć za przyjaciół; raczej umrzeć, niż zgrzeszyć”. 

Mając 12 lat przyjęty został przez św. Jana Bosko do prowadzonego przez niego oratorium, stając się z czasem pomocnikiem Księdza w jego pracy wychowawczej. To z inicjatywy Dominika powstało m.in. „Towarzystwo Niepokalanej”, stawiające sobie za cel apostołowanie dobrym przykładem. W przyszłości, to z tej właśnie grupy wyjdą pierwsi salezjanie. Mimo swojej pobożności, Dominik był zwykłym chłopcem, skorym do zabawy, ale gdy było trzeba, stanowczym i odważnym (z narażeniem życia pomagał chorym w czasie epidemii cholery, która szalała w Turynie). 

Choroba i śmierć

Jak każdy młody człowiek, miał też swoje plany. Późną jesienią 1856 roku zdrowie Dominika zaczęło jednak gwałtownie się pogarszać. Lekarz stwierdził u niego zaawansowaną chorobę płuc. Postanowiono wysłać go w rodzinne strony, gdzie powietrze było zdrowsze. Niestety, ani zmiana klimatu, ani troskliwa opieka rodziców, nie były już w stanie mu pomóc. Po kilkumiesięcznej chorobie, przeczuwając swój bliski koniec, poprosił księdza o sakramenty, a swego ojca, aby czytał mu modlitwy o dobrą śmierć. Zmarł, wypowiadając słowa: „O, jakże piękne rzeczy widzę!”

Kanonizacja

Gdy 12 czerwca 1954 roku papież Pius XII dokonał kanonizacji św. Dominika Savio, był on nie tylko pierwszym świętym spośród wychowanków św. Jana Bosko, ale i najmłodszym, bo zaledwie piętnastoletnim, świętym nie-męczennikiem w historii Kościoła (wcześniej tytuł ten należał do osiemnastoletniego Stanisława Kostki). 

Czego uczy?

Czego uczy nas ta postać, mimo tak młodego wieku? Przede wszystkim wierności ideałom, oraz tego, że świętość to nie nadzwyczajność, ale regularnie przyjmowane sakramenty, obowiązki podejmowane w duchu wiary i pomoc drugiemu człowiekowi. Uczy także powszechnie znanej prawdy, że szlachetność, wrażliwość, dobro, nie rodzą się w próżni, ale w religijnym klimacie domu i środowiska, w którym się wzrasta. To matka nauczyła Dominika pierwszych modlitw i od najmłodszych lat zabierała na mszę świętą, którą tak pokochał, że mając zaledwie 5 lat, przychodził już sam służyć na poranne msze święte, pokonując w deszczu i śniegu wiele kilometrów.

Dominik Savio miał matkę, która prowadziła go do kościoła, tatę, który czytał mu modlitwy i księdza Jana Bosko, który ukazywał mu drogę do świętości. Miał wokół siebie ludzi, którzy zapoznawali go z „odgłosem kroków Boga”. To dlatego nie bał się życia, świętości ani śmierci. Zapytany kiedyś, w czasie jednego z meczów, co by zrobił gdyby dowiedział się, że jutro ma umrzeć, odpowiedział spokojnie: „grałbym dalej w piłkę”.

Ks. Arkadiusz Nocoń, vaticannews.va/pl

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe