Nawet 30 tys. migrantów może trafić do Polski

Naukowiec, omawiając wyniki ostatnich wyborów do Bundestagu, wypowiedział się na temat kwestii, która podgrzewała przedwyborczą atmosferę Niemczech – chodzi o sprawę imigracji i tzw. paktu migracyjnego.
To był jeden z głównych wątków w kampanii. Pomysł jest taki, by politykę migracyjną Niemiec potraktować bardziej restrykcyjnie. Przykładowo chodzi o odsyłanie tych osób, które przybyły do Niemiec, a nie ma podstaw, by je przyjmować. Szacuje się, że takich osób, które będą zmuszone do powrotu z Niemiec, jest ok. 220 tys. To jest liczba "na już". Część z nich może oczywiście trafić do Polski
– powiedział prof. Koźbiał.
Myślę, że może to być ok. 20–30 tys. osób, które nielegalnie przekroczyły granicę, a my byliśmy państwem, które przyjmowało tych ludzi jako pierwsze
– odpowiedział na pytanie Interii o to, jaka część tej grupy może trafić do Polski.
- Francuski projekt nuklearny. Polska w pakiecie z Niemcami?
- Nie żyje aktor kultowych polskich seriali
- Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Komunikat Straży Granicznej
- Marcin Gallo, NSZZ "S": Kierownictwo Poczty Polskiej boi się pracowników
- "Kluczowa decyzja". Właściciel TVN Warner Bros. Discovery się wycofuje
- Radosław Sikorski odejdzie ze stanowiska szefa MSZ?
- Solidarność: Z puławskich Azotów zwolniono pracownika podlegającego szczególnej ochronie
Jest Schengen, a jakby jej nie było
Portal przypomina, że CDU w kampanii wyborczej przekonywało, że wschodnią granicę niemiecką trzeba uszczelniać. A co za tym idzie, nie zanosi się na to, że kontrole graniczne zostaną zniesione.
W tym kontekście gość Interii zastanawia się nad sensem istnienia strefy Schengen.
Powstaje pytanie, po co w ogóle jest Schengen? Jeżeli Niemcy mają chronić swoją granicę, to za chwilę Finowie będą bronić swoją, my swoją, a to samo mogą zrobić Czechy, Austria i inne państwa. Według mnie nic nie zrobiłoby tak Niemcom po wprowadzeniu kontroli na granicy z Polską, gdyby polska strona zrobiła to samo. Nic tak dobrze nie działa na drugą stronę, jak takie realistyczne podejście
– ocenia ekspert.
Nawet 30 tys. migrantów może trafić do Polski
Jak mówi naukowiec z UJ, nawet pociąg relacji Kraków–Berlin jest wyrywkowo kontrolowany na granicy.
Tak, są kontrole, co oczywiście w jakiś sposób wpływa na komfort podróży. Ale jeszcze bardziej wpływa na to sytuacja w Słubicach, Zgorzelcu czy na autostradzie w Jędrzychowicach, kiedy trzeba stać w kilkukilometrowym korku, by wjechać do Niemiec. Po co więc w takim razie jest Schengen?
– zastanawia się rozmówca Interii.
Polski premier przedstawia swoją wersję
Polska nie będzie implementowała żadnego paktu migracyjnego ani żadnego zapisu tego typu projektów, które miałyby doprowadzić do przymusowego przyjmowania przez Polskę migrantów zidentyfikowanych w innych krajach europejskich
– powiedział na początku lutego premier Donald Tusk.
Donald Tusk od miesięcy twierdzi, że w związku z olbrzymią pomocą udzieloną uchodźcom z Ukrainy Polska będzie zwolniona z "mechanizmu solidarności" uchwalonego przez Unię Europejską. Według ww. mechanizmu w krajach członkowskich UE mają być lokowani imigranci, a kraje, które odmówią ich przyjmowania, będą płacić kilkanaście tys. euro kary za każdego migranta. Tusk wielokrotnie zapewniał opinię publiczną, że Polska ani imigrantów nie przyjmie, ani nie będzie płacić kar.