Umowa z Mercosur i 23-krotny wzrost importu cukru z Ukrainy. Solidarność alarmuje

Przedstawiciele Krajowej Sekcji Przemysłu Cukrowniczego NSZZ "Solidarność" Stanisław Lubaś, Tomasz Szczeszek oraz Artur Krzeszowiak uczestniczyli w posiedzeniu Europejskiego Komitetu Dialogu Społecznego dla sektora cukrownictwa, które odbyło się 7 marca w Brukseli.
W spotkaniu brali udział także przedstawiciele Komisji Europejskiej, europejskiego związku pracodawców przemysłu cukrowniczego CEFS i konfederacji związków zawodowych EFFAT.
Głównym tematem posiedzenia była umowa o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską a krajami Mercosur – Brazylią, Argentyną, Paragwajem i Urugwajem, w których zamieszkuje ponad 260 mln osób. W grudniu 2024 roku Komisja Europejska przekazała, że sfinalizowano negocjacje w sprawie tejże umowy.
Przeciwnicy porozumienia handlowego zwracają uwagę, że produkty rolne z krajów Mercosur w większości nie spełniają unijnych wymogów dotyczących bezpieczeństwa żywności. Obawiają się również zalania europejskiego rynku przez tańsze produkty rolne z państw Ameryki Południowej.
Umowa UE–Mercosur zakłada zniesienie ceł na 91 procent produktów, a także usunięcie innych barier w handlu, takich jak restrykcyjne przepisy czy procedury oceny zgodności.
– Poprawi dostęp UE do surowców dzięki obniżeniu lub zniesieniu podatków wywozowych oraz wyeliminowaniu ograniczeń wywozowych i monopoli eksportowych, a tym samym zdywersyfikuje naszych dostawców i zmniejszy nasze zależności – przekonywała Komisja Europejska.
Mercosur a rynek cukru
Porozumienie handlowe z krajami Ameryki Południowej wpłynie również na rynek cukru.
Związek Producentów Cukru w Polsce informował na swojej stronie, że umowa przewiduje szereg korzyści dla krajów Mercosur w tym sektorze, takich jak koncesja na cukier w wysokości 190 tys. ton cukru surowego do rafinacji, objętego zerową stawką celną oraz preferencyjną stawkę 98 euro za tonę na kolejne 183 tys. ton cukru. Tym zapisom sprzeciwiają się EFFAT oraz CEFS.
Na posiedzeniu w Brukseli głos zabrał Stanisław Lubaś, przewodniczący Krajowej Sekcji Przemysłu Cukrowniczego NSZZ "S".
– Od 2021 roku import cukru z Ukrainy zwiększył się 23-krotnie. Obecnie wynosi pół miliona ton, a w ubiegłym roku na Ukrainie ponownie otworzono 7 cukrowni, co spowodowało drastyczne obniżenie ceny cukru w Unii. Trzeba podkreślić, że sposób produkcji cukru na Ukrainie jest diametralnie różny od tego w krajach Wspólnoty. U naszych wschodnich sąsiadów do ochrony plantacji używane są między innymi herbicydy, które w Unii są zakazane ze względów sanitarnych i zastępowane znacznie droższymi środkami. Również skokowy wzrost cen energii związany z samobójczą – z punktu widzenia Europy – polityką klimatyczną, powoduje, że europejska branża cukrownicza stanęła w obliczu anihilacji– stwierdził przewodniczący Lubaś.
W wyniku posiedzenia Europejski Komitet Dialogu Społecznego dla sektora cukrownictwa przyjął stanowisko, które zostanie przekazane do Komisji Europejskiej. Zawarto w nim postulat o zmniejszeniu dopuszczalnej kwoty importowanego cukru z Ukrainy.
ZOBACZ TAKŻE: "W obronie Poczty Polskiej". Solidarność zbiera podpisy pod petycją