Tadeusz Płużański: Historia o Janie „Ponurym” Piwniku

16 czerwca 1944 r. w czasie zdobywania niemieckich umocnień pod Jewłaszami nad Niemnem zginął dowódca VII Batalionu 77. Lidzkiego Pułku Piechoty AK kpt. Jan Piwnik „Ponury”.
Tadeusz Płużański Tadeusz Płużański: Historia o Janie „Ponurym” Piwniku
Tadeusz Płużański / Tygodnik Solidarność

Był jednym z pierwszych cichociemnych, zrzuconych do okupowanej Polski w pierwszych dniach listopada 1941 r. Potem oficer „Wachlarza” (Wydzielona Organizacja Dywersyjna Armii Krajowej, jego II odcinek obejmował tereny od Równego do Kijowa i od Sarn do Berdyczowa), szef Kedywu Okręgu Radomsko-Kieleckiego AK, dowódca partyzanckich zgrupowań walczących w Górach Świętokrzyskich i oddziału dywersyjnego na Nowogródczyźnie. 

18 stycznia 1943 r. dowodził brawurowym uderzeniem na więzienie w Pińsku, uwalniając uwięzionych kolegów, za co dostał Virtuti Militari. Przed wojną absolwent podchorążówki we Włodzimierzu Wołyńskim, żołnierz Września 1939 r., który w Anglii został przeszkolony na komandosa. Wiosną 1943 r. został oddelegowany w Góry Świętokrzyskie. Jego żołnierze w sile ok. 400 ludzi dokonali wielu akcji dywersyjnych, w tym na niemieckie pociągi, likwidowali konfidentów i szpicli, ubezpieczali zrzuty broni, ludzi i zaopatrzenia z Anglii. Na polecenie „Ponurego” w fabryce maszyn rolniczych w Suchedniowie ruszyła produkcja pistoletów maszynowych wzorowanych na angielskich stenach.

 

Kult stryja?

W 1944 r. Komenda Główna AK przeniosła Jana Piwnika na Nowogródczyznę. Po śmierci 16 czerwca 1944 r. został pochowany w Wawiórce koło Lidy. W czerwcu 1988 r. powtórny pogrzeb „Ponurego” w Wąchocku, niedaleko rodzinnych Janowic, zgromadził tłumy ludzi. Nie byłoby to możliwe bez wieloletnich starań rodziny. Ciekawe, czy też Barbary Piwnik, bratanicy „Ponurego”, późniejszej sędzi? Podobno w Górach Świętokrzyskich, gdzie przyszła na świat, „wychowywała się w kulcie stryja”.

Gdy w 2001 r. Barbara Piwnik zostawała ministrem sprawiedliwości w rządzie Leszka Millera, „Gazeta Wyborcza” spytała ją: „Wywodzi się pani z rodziny o tradycjach AK-owskich, antykomunistycznych, a zasiada w rządzie SLD. Jak pani godzi w sobie te historyczne zaszłości? [nie historię, tylko historyczne zaszłości!!!]”. Piwnik odpowiedziała krótko: „Swoją funkcję traktuję jako służbę ojczyźnie”.

 

Służba ojczyźnie

„Służba ojczyźnie” polegająca na współdziałaniu z komunistami nie przyszła Janowi Piwnikowi do głowy. Nie objął żadnej funkcji w organach sygnowanych przez PPR. A Barbara Piwnik weszła do rządu PZPR-owskiego aparatczyka. Bratanica „Ponurego” nie widziała też niczego niewłaściwego, mianując swoim zastępcą prokuratora Andrzeja Kaucza, oskarżającego w procesach politycznych stanu wojennego. Nie pamiętała odezwy, którą „Ponury” wydał w 1944 r. do sowieckich partyzantów przebywających w obwodzie Szczuczyn: „W związku z tym, iż wasza działalność nie odpowiada interesom narodu polskiego i państwa polskiego, rozkazuję zaprzestać jej”. „Zapomniała” też, że w „ludowej” Polsce obowiązkową lekturą szkolną z języka polskiego była książka Janiny Broniewskiej „Z notatnika korespondenta wojennego”, z której dzieci dowiadywały się, że Jan Piwnik był zdrajcą, współpracował z gestapo i mordował PPR-owców. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 24/2025]


 

POLECANE
Tragiczne zdarzenia w wejherowskim szpitalu. Służby prowadzą dochodzenie z ostatniej chwili
Tragiczne zdarzenia w wejherowskim szpitalu. Służby prowadzą dochodzenie

19 sierpnia 2025 roku w Szpitalu Specjalistycznym im. F. Ceynowy w Wejherowie , doszło do dwóch tragicznych wypadków. W godzinach porannych z okna piątego piętra oddziału neurologii i udarowego wypadła kobieta, a kilka godzin później w tym samym miejscu zginął również mężczyzna.

Alarm w niemieckich wodociągach. Firmy sygnalizują niedobory wody Wiadomości
Alarm w niemieckich wodociągach. Firmy sygnalizują niedobory wody

Silne upały i susza coraz bardziej zagrażają zaopatrzeniu w wodę w Niemczech. Według badania Stowarzyszenia Przedsiębiorstw Komunalnych (VKU) niemal połowa firm zauważa wzrost popytu na wodę w czasie fali upałów.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka pilne
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Utrzymująca się kolejny dzień sucha, wyżowa pogoda z małym lub umiarkowanym zachmurzeniem i słabym wiatrem przez cały dzień będzie zachęcała do aktywnego spędzania czasu na terenie otwartym. Sprawdź na załączonej mapie, jak będzie kształtowała się pogoda w ciągu najbliższych godzin.

Dramat w Alpach. Nie żyje polski wspinacz z ostatniej chwili
Dramat w Alpach. Nie żyje polski wspinacz

Do tragicznego wydarzenia doszło w Alpach Pennińskich. Nie żyje polski alpinista.

Atak na gigantyczną skalę. Wyciekły loginy i hasła milionów użytkowników z ostatniej chwili
Atak na gigantyczną skalę. Wyciekły loginy i hasła milionów użytkowników

Na jednym z forów internetowych pojawiła się szokująca oferta – cyberprzestępcy wystawili na sprzedaż dane prawie 16 milionów użytkowników popularnej platformy płatniczej PayPal. Jak poinformował portal Telepolis, w ręce hakerów trafiły adresy e-mail oraz hasła aż do 15,8 mln kont.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Urząd Miasta Katowice otrzymał ponad 5 mln zł dofinansowania na budowę węzła przesiadkowego na ul. Św. Jana. We wtorek magistrat poinformował o podpisaniu umowy z Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Szacowany koszt inwestycji to prawie 7,5 mln zł.

Rząd podjął decyzję. To cios dla emerytów z ostatniej chwili
Rząd podjął decyzję. To cios dla emerytów

Rząd podjął decyzję w sprawie wskaźnika waloryzacji rent i emerytur w 2026 roku. Seniorzy będą zawiedzeni.

Wielka radość we wrocławskim zoo. Wydano komunikat z ostatniej chwili
Wielka radość we wrocławskim zoo. Wydano komunikat

We wrocławskim ogrodzie zoologicznym 18 lipca urodziło się pięć chomików europejskich – gatunku krytycznie zagrożonego wyginięciem. To trzy samce i dwie samiczki, które dostały imiona: Bryg, Bosman, Brzask, Burza i Bryza.

Gratka dla miłośników astronomii. Szykuje się kosmiczne widowisko Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Szykuje się kosmiczne widowisko

Za niespełna rok, 12 sierpnia 2026 r. na w niektórych częściach Europy będzie widoczne całkowite zaćmienie Słońca. Wiele osób już teraz rezerwuje hotele, by obserwować to zjawisko. W Polsce będzie można zobaczyć tylko zaćmienie częściowe.

Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

REKLAMA

Tadeusz Płużański: Historia o Janie „Ponurym” Piwniku

16 czerwca 1944 r. w czasie zdobywania niemieckich umocnień pod Jewłaszami nad Niemnem zginął dowódca VII Batalionu 77. Lidzkiego Pułku Piechoty AK kpt. Jan Piwnik „Ponury”.
Tadeusz Płużański Tadeusz Płużański: Historia o Janie „Ponurym” Piwniku
Tadeusz Płużański / Tygodnik Solidarność

Był jednym z pierwszych cichociemnych, zrzuconych do okupowanej Polski w pierwszych dniach listopada 1941 r. Potem oficer „Wachlarza” (Wydzielona Organizacja Dywersyjna Armii Krajowej, jego II odcinek obejmował tereny od Równego do Kijowa i od Sarn do Berdyczowa), szef Kedywu Okręgu Radomsko-Kieleckiego AK, dowódca partyzanckich zgrupowań walczących w Górach Świętokrzyskich i oddziału dywersyjnego na Nowogródczyźnie. 

18 stycznia 1943 r. dowodził brawurowym uderzeniem na więzienie w Pińsku, uwalniając uwięzionych kolegów, za co dostał Virtuti Militari. Przed wojną absolwent podchorążówki we Włodzimierzu Wołyńskim, żołnierz Września 1939 r., który w Anglii został przeszkolony na komandosa. Wiosną 1943 r. został oddelegowany w Góry Świętokrzyskie. Jego żołnierze w sile ok. 400 ludzi dokonali wielu akcji dywersyjnych, w tym na niemieckie pociągi, likwidowali konfidentów i szpicli, ubezpieczali zrzuty broni, ludzi i zaopatrzenia z Anglii. Na polecenie „Ponurego” w fabryce maszyn rolniczych w Suchedniowie ruszyła produkcja pistoletów maszynowych wzorowanych na angielskich stenach.

 

Kult stryja?

W 1944 r. Komenda Główna AK przeniosła Jana Piwnika na Nowogródczyznę. Po śmierci 16 czerwca 1944 r. został pochowany w Wawiórce koło Lidy. W czerwcu 1988 r. powtórny pogrzeb „Ponurego” w Wąchocku, niedaleko rodzinnych Janowic, zgromadził tłumy ludzi. Nie byłoby to możliwe bez wieloletnich starań rodziny. Ciekawe, czy też Barbary Piwnik, bratanicy „Ponurego”, późniejszej sędzi? Podobno w Górach Świętokrzyskich, gdzie przyszła na świat, „wychowywała się w kulcie stryja”.

Gdy w 2001 r. Barbara Piwnik zostawała ministrem sprawiedliwości w rządzie Leszka Millera, „Gazeta Wyborcza” spytała ją: „Wywodzi się pani z rodziny o tradycjach AK-owskich, antykomunistycznych, a zasiada w rządzie SLD. Jak pani godzi w sobie te historyczne zaszłości? [nie historię, tylko historyczne zaszłości!!!]”. Piwnik odpowiedziała krótko: „Swoją funkcję traktuję jako służbę ojczyźnie”.

 

Służba ojczyźnie

„Służba ojczyźnie” polegająca na współdziałaniu z komunistami nie przyszła Janowi Piwnikowi do głowy. Nie objął żadnej funkcji w organach sygnowanych przez PPR. A Barbara Piwnik weszła do rządu PZPR-owskiego aparatczyka. Bratanica „Ponurego” nie widziała też niczego niewłaściwego, mianując swoim zastępcą prokuratora Andrzeja Kaucza, oskarżającego w procesach politycznych stanu wojennego. Nie pamiętała odezwy, którą „Ponury” wydał w 1944 r. do sowieckich partyzantów przebywających w obwodzie Szczuczyn: „W związku z tym, iż wasza działalność nie odpowiada interesom narodu polskiego i państwa polskiego, rozkazuję zaprzestać jej”. „Zapomniała” też, że w „ludowej” Polsce obowiązkową lekturą szkolną z języka polskiego była książka Janiny Broniewskiej „Z notatnika korespondenta wojennego”, z której dzieci dowiadywały się, że Jan Piwnik był zdrajcą, współpracował z gestapo i mordował PPR-owców. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 24/2025]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe