Tam gdzie kończy się internet

Gdy zanurzysz się w najbardziej „przebudzonych” zakątkach polskiego internetu, możesz pomyśleć, że jednak lepiej spać dalej.
Komputer, zdjęcie podglądowe Tam gdzie kończy się internet
Komputer, zdjęcie podglądowe / Unsplash

Co musisz wiedzieć?

  • Po upadku żelaznej kurtyny Polskę zalała fala nurtów New Age.
  • Powstała m.in. filozofia Wolnych, Żywych Istot.
  • Uczestnicy „Ustawień Narodowych” wierzą, że Polska dźwiga balast historycznych traum.
  • Natomiast Starseeds wierzą, że ich dusze wywodzą się z zaawansowanych cywilizacji pozaziemskich.

 

Po upadku żelaznej kurtyny Polskę zalała fala egzotycznych nurtów New Age, które dziś wydają się niemal reliktami przeszłości – ustępują miejsca nowym, jeszcze bardziej ekscentrycznym i fascynującym teoriom, wokół których tworzą się osobliwe środowiska. Wyliczenie ich w zwięzłej formie jest niemożliwe, jednak warto przywołać choćby kilka, by zrozumieć, jak szalonym kalejdoskopem jest dziedzina współczesnej ezoteryki.

 

Wolne, Żywe Istoty

Filozofia Wolnych, Żywych Istot to oryginalna mieszanka prawa naturalnego, duchowości New Age, wiary w globalne przebudzenie oraz libertariańskiej niechęci do państwa. Jej główna idea wydaje się prosta: człowiek jest suwerenną istotą, która powinna uwolnić się od ograniczeń narzucanych przez system. W praktyce oznacza to odrzucenie wszystkiego, co pachnie instytucjonalnym nadzorem – od dowodu tożsamości po ZUS. Każdy może ogłosić się „wolną, żywą istotą” i tym samym uwolnić się spod władzy nienaturalnego prawa, fiskusa, a nawet... nanotechnologii, która – zdaniem wyznawców – rzekomo krąży w naszych ciałach. Tak, jednym z postulatów wyznawców tej filozofii jest oczyszczanie organizmu z „obcych nanocząsteczek” i zrywanie „nieświadomych umów” zawartych z systemem. 

Jakie to umowy? Choćby ta, którą rzekomo zawieramy, gdy po narodzinach dziecka rodzice składają stosowny dokument w urzędzie, a młody obywatel otrzymuje numer PESEL. W oczach Wolnych, Żywych Istot to nic innego jak numer towarowy, przypisany jednostce przez korporację o nazwie Rzeczpospolita Polska (zarejestrowaną, ma się rozumieć, w USA). Tym samym od dziecka zostajemy włączeni w „prawo morskie” – globalny system zniewolenia, w którym państwa funkcjonują jako korporacje, a ludzie stają się „ładunkiem” na pokładzie lewiatana. Czyni to z człowieka martwy przedmiot, którym mogą obracać złowrodzy handlarze. Na szczęście istnieje ratunek: wystarczy złożyć deklarację suwerennej istoty i przejść 44-dniowy proces „przeformatowania pola energetycznego”, który usuwa destrukcyjne programy mentalne i emocjonalne, zastępując je „programem życia”. Wówczas, uwolnieni z biurokratycznych kajdan „prawa morskiego”, zaczynamy podlegać wyłącznie prawu naturalnemu.

Wolna, Żywa Istota nie walczy jednak wyłącznie o siebie. Dąży do urzeczywistnienia GESARY – mitycznego planu światowego resetu finansowego, który ma wyzwolić ludzkość z długów i otworzyć epokę powszechnego dobrobytu. No i zdrowia, bo kiedy wymarzony reset się dokona, zostaną nam przekazane kosmiczne technologie – jak na przykład samoleczące łóżka. Jest tylko jeden warunek: GESARA zrealizuje się dopiero wtedy, gdy „masa krytyczna” ludzi ogłosi się suwerennymi. Każda Wolna, Żywa Istota czuje się więc trybikiem w kosmicznej machinie wyzwolenia. Im więcej ludzi pójdzie tą drogą, tym szybciej nastąpi reset, a z nim – nowa era światła.

 

Niebocentryści

Niebocentryzm to nie tylko odrzucenie heliocentryzmu – to cała wizja świata, kosmosu i boskiego porządku. Ziemia – według nich – nie krąży wokół Słońca. To ona jest w centrum wszechświata – fizycznie i duchowo – a niebo, rozpostarte nad nami jak namiot, skrywa tajemnice większe, niż przypuszczamy. Gwiazdy z kolei to nie żadne odległe „Słońca”, tylko „coś bliżej”: portale, znaki, może świetliste istoty. Niebocentryści to śledczy amatorzy, którzy uzbrojeni w latarki, linijki i smartfony przeczesują firmament w poszukiwaniu prawdy. Tam, gdzie oficjalna nauka widzi fizykę, oni widzą manipulację. Reguła jest prosta: jeśli coś znajduje się w podręczniku czy „oficjalnym” atlasie, zapewne jest to kłamstwo. Tworzą więc alternatywne modele wszechświata, własne mapy nieba, a niekiedy także poezję o „prawdziwym firmamencie” – rozpiętym nad ludzkością jak świetlista powłoka.

Czołowym prorokiem niebocentryzmu w polskim internecie jest Mariusz Szczytyński, który głosi, że nie żyjemy na powierzchni kuli ziemskiej, lecz... we wnętrzu ogromnej wklęsłej skorupy. Cały widzialny kosmos – Słońce, Księżyc, gwiazdy – znajduje się wewnątrz tej struktury; my też żyjemy w środku. Ziemia jest więc nie tyle globem, co czaszą, w której centrum znajduje się sam Bóg. Naturalnie satanistyczny system robi wszystko, by ukryć tę prawdę i uniemożliwić dotarcie do niego: NASA fałszuje zdjęcia satelitarne i posługuje się globusami jako narzędziem propagandy. Dowody? Niebocentryści wskazują choćby na „efekt horyzontu”, który nawet na wysokości 12 km rzekomo nie opada; „efekt lornetkowy”, w którym obraz „skacze” przy przybliżeniu; albo na dawne eksperymenty geodezyjne – jak pomiary w kopalni Tamarack z 1901 roku, mające sugerować, że środek Ziemi znajduje się… w niebie.

To nie tylko teoria fizyczna, ale i duchowa. Dla niebocentrystów Biblia – zwłaszcza fragmenty o „firmamencie” – jest niezbitym dowodem na wklęsłą Ziemię i istnienie boskiego centrum. Heliocentryzm to według nich nie nauka, lecz narzędzie okultystów i satanistów, którzy stworzyli „kult solarny” – religię fałszywego słońca, by wymazać Boga z kosmicznej układanki. Wklęsła Ziemia staje się więc drogą do prawdy: powrotem do Boga, odejściem od ateizmu, naukowego relatywizmu i nowoczesnych herezji. 

 

Uczestnicy „Ustawień Narodowych”

Osoby zaangażowane w projekt Małgorzaty Sikorskiej pt. „Ustawienia Narodowe” promowany m.in. na platformie Porozmawiajmy.tv to barwna mozaika ludzi zjednoczonych pragnieniem zmiany – zarówno osobistej, jak i społecznej. „Ustawienia Narodowe” opierają się na metodzie ustawień systemowych Berta Hellingera, ale w skali makro. Uczestnicy wierzą, że Polska – jako system społeczny – dźwiga balast historycznych traum: od zaborów, poprzez wojny, po współczesne zniewolenie przez globalne elity. Celem jest „przepracowanie” tych blokad poprzez grupowe sesje, w których zanurzeni w polu morfogenetycznym uczestnicy wcielają się w role symbolizujące naród, przodków czy nawet abstrakcyjne pojęcia jak „wolność”. Oczekiwanym efektem jest lepsza energia społeczna, a nawet zmiany w rzeczywistości – jak twierdzą, po „Ustawieniach” w Kaliszu mniej ludzi nosiło maseczki.

„Ustawienia Narodowe” to miks idealizmu i ezoterycznego optymizmu. Może to naiwne, ale ich zapał w walce z „matrixem” ma w sobie coś z Don Kichota – trochę szalonego, trochę wzruszającego. W końcu kto nie chciałby wierzyć, że dwa dni w Kaliszu zmienią losy Polski i uleczą nasz narodowy charakter?

 

Gwiezdne Nasiona

Starseeds wierzą, że ich dusze wywodzą się z zaawansowanych cywilizacji pozaziemskich. Każdy system gwiezdny nadaje im specyficzne cechy: Plejadianie są empatyczni i potrafią uzdrawiać, Syrianie – technicznie zaawansowani, a Arkturianie to „stare dusze” wypełnione mądrością. Ziemia jest dla nich tymczasowym polem misji. Ich celem jest pomoc w przejściu ludzkości do „piątego wymiaru” – stanu wyższej świadomości, wolnego od ego, wojen i materializmu. Robią to poprzez medytację, channeling, uzdrawianie energią czy szerzenie „języka światła” (intuicyjnego przekazu wibracji). Starseeds często czują się wyobcowani, tęsknią za „domem w gwiazdach” i mają wrażenie, że nie pasują do ziemskich norm. Mogą doświadczać wizji, snów o kosmosie, a nawet zdolności parapsychicznych, jak telepatia czy jasnowidzenie. Popularne są też testy online, które „potwierdzają” ich gwiezdne pochodzenie. Wielu wierzy, że Ziemia jest pod wpływem „negatywnych energii” lub reptiliańskich elit, które blokują duchowy rozwój. Starseeds widzą siebie jako wojowników światła, walczących o wyzwolenie planety.

Osobną kwestią jest towarzysząca temu wszystkiemu kosmogonia. Przykładowo – część tego środowiska upatruje genezy powstania planety Ziemi w eksperymencie przeprowadzonym przez Galaktyczną Federację, która (jak podaje serwis psychotronika.pl) otrzymała od swojej wyroczni jasnowidzące obrazy Ziemi i proroctwo, że wojny, które wówczas toczyli, zostaną złagodzone przez pojawienie się ludzkości do tego stopnia, że możliwe będzie współistnienie. Na powołane do życia miejsce przybyły różne istoty (Annunaki, Reptiloidy etc.), a także stworzony na podobieństwo Boże człowiek – wszystkie były one Gwiezdnymi Nasionami. Jak widać – ucieczka od codzienności, nadawanie sensu własnemu życiu, a także wzmacnianie poczucia swojej unikalności może przebiegać różnymi ścieżkami.    


 

POLECANE
Tragiczne zdarzenia w wejherowskim szpitalu. Służby prowadzą dochodzenie z ostatniej chwili
Tragiczne zdarzenia w wejherowskim szpitalu. Służby prowadzą dochodzenie

19 sierpnia 2025 roku w Szpitalu Specjalistycznym im. F. Ceynowy w Wejherowie , doszło do dwóch tragicznych wypadków. W godzinach porannych z okna piątego piętra oddziału neurologii i udarowego wypadła kobieta, a kilka godzin później w tym samym miejscu zginął również mężczyzna.

Przegryw, któremu się nie udało. Burza w sieci po programie TVN gorące
"Przegryw, któremu się nie udało". Burza w sieci po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Alarm w niemieckich wodociągach. Firmy sygnalizują niedobory wody Wiadomości
Alarm w niemieckich wodociągach. Firmy sygnalizują niedobory wody

Silne upały i susza coraz bardziej zagrażają zaopatrzeniu w wodę w Niemczech. Według badania Stowarzyszenia Przedsiębiorstw Komunalnych (VKU) niemal połowa firm zauważa wzrost popytu na wodę w czasie fali upałów.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka pilne
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Utrzymująca się kolejny dzień sucha, wyżowa pogoda z małym lub umiarkowanym zachmurzeniem i słabym wiatrem przez cały dzień będzie zachęcała do aktywnego spędzania czasu na terenie otwartym. Sprawdź na załączonej mapie, jak będzie kształtowała się pogoda w ciągu najbliższych godzin.

Dramat w Alpach. Nie żyje polski wspinacz z ostatniej chwili
Dramat w Alpach. Nie żyje polski wspinacz

Do tragicznego wydarzenia doszło w Alpach Pennińskich. Nie żyje polski alpinista.

Atak na gigantyczną skalę. Wyciekły loginy i hasła milionów użytkowników z ostatniej chwili
Atak na gigantyczną skalę. Wyciekły loginy i hasła milionów użytkowników

Na jednym z forów internetowych pojawiła się szokująca oferta – cyberprzestępcy wystawili na sprzedaż dane prawie 16 milionów użytkowników popularnej platformy płatniczej PayPal. Jak poinformował portal Telepolis, w ręce hakerów trafiły adresy e-mail oraz hasła aż do 15,8 mln kont.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Urząd Miasta Katowice otrzymał ponad 5 mln zł dofinansowania na budowę węzła przesiadkowego na ul. Św. Jana. We wtorek magistrat poinformował o podpisaniu umowy z Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Szacowany koszt inwestycji to prawie 7,5 mln zł.

Rząd podjął decyzję. To cios dla emerytów z ostatniej chwili
Rząd podjął decyzję. To cios dla emerytów

Rząd podjął decyzję w sprawie wskaźnika waloryzacji rent i emerytur w 2026 roku. Seniorzy będą zawiedzeni.

Wielka radość we wrocławskim zoo. Wydano komunikat z ostatniej chwili
Wielka radość we wrocławskim zoo. Wydano komunikat

We wrocławskim ogrodzie zoologicznym 18 lipca urodziło się pięć chomików europejskich – gatunku krytycznie zagrożonego wyginięciem. To trzy samce i dwie samiczki, które dostały imiona: Bryg, Bosman, Brzask, Burza i Bryza.

Gratka dla miłośników astronomii. Szykuje się kosmiczne widowisko Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Szykuje się kosmiczne widowisko

Za niespełna rok, 12 sierpnia 2026 r. na w niektórych częściach Europy będzie widoczne całkowite zaćmienie Słońca. Wiele osób już teraz rezerwuje hotele, by obserwować to zjawisko. W Polsce będzie można zobaczyć tylko zaćmienie częściowe.

REKLAMA

Tam gdzie kończy się internet

Gdy zanurzysz się w najbardziej „przebudzonych” zakątkach polskiego internetu, możesz pomyśleć, że jednak lepiej spać dalej.
Komputer, zdjęcie podglądowe Tam gdzie kończy się internet
Komputer, zdjęcie podglądowe / Unsplash

Co musisz wiedzieć?

  • Po upadku żelaznej kurtyny Polskę zalała fala nurtów New Age.
  • Powstała m.in. filozofia Wolnych, Żywych Istot.
  • Uczestnicy „Ustawień Narodowych” wierzą, że Polska dźwiga balast historycznych traum.
  • Natomiast Starseeds wierzą, że ich dusze wywodzą się z zaawansowanych cywilizacji pozaziemskich.

 

Po upadku żelaznej kurtyny Polskę zalała fala egzotycznych nurtów New Age, które dziś wydają się niemal reliktami przeszłości – ustępują miejsca nowym, jeszcze bardziej ekscentrycznym i fascynującym teoriom, wokół których tworzą się osobliwe środowiska. Wyliczenie ich w zwięzłej formie jest niemożliwe, jednak warto przywołać choćby kilka, by zrozumieć, jak szalonym kalejdoskopem jest dziedzina współczesnej ezoteryki.

 

Wolne, Żywe Istoty

Filozofia Wolnych, Żywych Istot to oryginalna mieszanka prawa naturalnego, duchowości New Age, wiary w globalne przebudzenie oraz libertariańskiej niechęci do państwa. Jej główna idea wydaje się prosta: człowiek jest suwerenną istotą, która powinna uwolnić się od ograniczeń narzucanych przez system. W praktyce oznacza to odrzucenie wszystkiego, co pachnie instytucjonalnym nadzorem – od dowodu tożsamości po ZUS. Każdy może ogłosić się „wolną, żywą istotą” i tym samym uwolnić się spod władzy nienaturalnego prawa, fiskusa, a nawet... nanotechnologii, która – zdaniem wyznawców – rzekomo krąży w naszych ciałach. Tak, jednym z postulatów wyznawców tej filozofii jest oczyszczanie organizmu z „obcych nanocząsteczek” i zrywanie „nieświadomych umów” zawartych z systemem. 

Jakie to umowy? Choćby ta, którą rzekomo zawieramy, gdy po narodzinach dziecka rodzice składają stosowny dokument w urzędzie, a młody obywatel otrzymuje numer PESEL. W oczach Wolnych, Żywych Istot to nic innego jak numer towarowy, przypisany jednostce przez korporację o nazwie Rzeczpospolita Polska (zarejestrowaną, ma się rozumieć, w USA). Tym samym od dziecka zostajemy włączeni w „prawo morskie” – globalny system zniewolenia, w którym państwa funkcjonują jako korporacje, a ludzie stają się „ładunkiem” na pokładzie lewiatana. Czyni to z człowieka martwy przedmiot, którym mogą obracać złowrodzy handlarze. Na szczęście istnieje ratunek: wystarczy złożyć deklarację suwerennej istoty i przejść 44-dniowy proces „przeformatowania pola energetycznego”, który usuwa destrukcyjne programy mentalne i emocjonalne, zastępując je „programem życia”. Wówczas, uwolnieni z biurokratycznych kajdan „prawa morskiego”, zaczynamy podlegać wyłącznie prawu naturalnemu.

Wolna, Żywa Istota nie walczy jednak wyłącznie o siebie. Dąży do urzeczywistnienia GESARY – mitycznego planu światowego resetu finansowego, który ma wyzwolić ludzkość z długów i otworzyć epokę powszechnego dobrobytu. No i zdrowia, bo kiedy wymarzony reset się dokona, zostaną nam przekazane kosmiczne technologie – jak na przykład samoleczące łóżka. Jest tylko jeden warunek: GESARA zrealizuje się dopiero wtedy, gdy „masa krytyczna” ludzi ogłosi się suwerennymi. Każda Wolna, Żywa Istota czuje się więc trybikiem w kosmicznej machinie wyzwolenia. Im więcej ludzi pójdzie tą drogą, tym szybciej nastąpi reset, a z nim – nowa era światła.

 

Niebocentryści

Niebocentryzm to nie tylko odrzucenie heliocentryzmu – to cała wizja świata, kosmosu i boskiego porządku. Ziemia – według nich – nie krąży wokół Słońca. To ona jest w centrum wszechświata – fizycznie i duchowo – a niebo, rozpostarte nad nami jak namiot, skrywa tajemnice większe, niż przypuszczamy. Gwiazdy z kolei to nie żadne odległe „Słońca”, tylko „coś bliżej”: portale, znaki, może świetliste istoty. Niebocentryści to śledczy amatorzy, którzy uzbrojeni w latarki, linijki i smartfony przeczesują firmament w poszukiwaniu prawdy. Tam, gdzie oficjalna nauka widzi fizykę, oni widzą manipulację. Reguła jest prosta: jeśli coś znajduje się w podręczniku czy „oficjalnym” atlasie, zapewne jest to kłamstwo. Tworzą więc alternatywne modele wszechświata, własne mapy nieba, a niekiedy także poezję o „prawdziwym firmamencie” – rozpiętym nad ludzkością jak świetlista powłoka.

Czołowym prorokiem niebocentryzmu w polskim internecie jest Mariusz Szczytyński, który głosi, że nie żyjemy na powierzchni kuli ziemskiej, lecz... we wnętrzu ogromnej wklęsłej skorupy. Cały widzialny kosmos – Słońce, Księżyc, gwiazdy – znajduje się wewnątrz tej struktury; my też żyjemy w środku. Ziemia jest więc nie tyle globem, co czaszą, w której centrum znajduje się sam Bóg. Naturalnie satanistyczny system robi wszystko, by ukryć tę prawdę i uniemożliwić dotarcie do niego: NASA fałszuje zdjęcia satelitarne i posługuje się globusami jako narzędziem propagandy. Dowody? Niebocentryści wskazują choćby na „efekt horyzontu”, który nawet na wysokości 12 km rzekomo nie opada; „efekt lornetkowy”, w którym obraz „skacze” przy przybliżeniu; albo na dawne eksperymenty geodezyjne – jak pomiary w kopalni Tamarack z 1901 roku, mające sugerować, że środek Ziemi znajduje się… w niebie.

To nie tylko teoria fizyczna, ale i duchowa. Dla niebocentrystów Biblia – zwłaszcza fragmenty o „firmamencie” – jest niezbitym dowodem na wklęsłą Ziemię i istnienie boskiego centrum. Heliocentryzm to według nich nie nauka, lecz narzędzie okultystów i satanistów, którzy stworzyli „kult solarny” – religię fałszywego słońca, by wymazać Boga z kosmicznej układanki. Wklęsła Ziemia staje się więc drogą do prawdy: powrotem do Boga, odejściem od ateizmu, naukowego relatywizmu i nowoczesnych herezji. 

 

Uczestnicy „Ustawień Narodowych”

Osoby zaangażowane w projekt Małgorzaty Sikorskiej pt. „Ustawienia Narodowe” promowany m.in. na platformie Porozmawiajmy.tv to barwna mozaika ludzi zjednoczonych pragnieniem zmiany – zarówno osobistej, jak i społecznej. „Ustawienia Narodowe” opierają się na metodzie ustawień systemowych Berta Hellingera, ale w skali makro. Uczestnicy wierzą, że Polska – jako system społeczny – dźwiga balast historycznych traum: od zaborów, poprzez wojny, po współczesne zniewolenie przez globalne elity. Celem jest „przepracowanie” tych blokad poprzez grupowe sesje, w których zanurzeni w polu morfogenetycznym uczestnicy wcielają się w role symbolizujące naród, przodków czy nawet abstrakcyjne pojęcia jak „wolność”. Oczekiwanym efektem jest lepsza energia społeczna, a nawet zmiany w rzeczywistości – jak twierdzą, po „Ustawieniach” w Kaliszu mniej ludzi nosiło maseczki.

„Ustawienia Narodowe” to miks idealizmu i ezoterycznego optymizmu. Może to naiwne, ale ich zapał w walce z „matrixem” ma w sobie coś z Don Kichota – trochę szalonego, trochę wzruszającego. W końcu kto nie chciałby wierzyć, że dwa dni w Kaliszu zmienią losy Polski i uleczą nasz narodowy charakter?

 

Gwiezdne Nasiona

Starseeds wierzą, że ich dusze wywodzą się z zaawansowanych cywilizacji pozaziemskich. Każdy system gwiezdny nadaje im specyficzne cechy: Plejadianie są empatyczni i potrafią uzdrawiać, Syrianie – technicznie zaawansowani, a Arkturianie to „stare dusze” wypełnione mądrością. Ziemia jest dla nich tymczasowym polem misji. Ich celem jest pomoc w przejściu ludzkości do „piątego wymiaru” – stanu wyższej świadomości, wolnego od ego, wojen i materializmu. Robią to poprzez medytację, channeling, uzdrawianie energią czy szerzenie „języka światła” (intuicyjnego przekazu wibracji). Starseeds często czują się wyobcowani, tęsknią za „domem w gwiazdach” i mają wrażenie, że nie pasują do ziemskich norm. Mogą doświadczać wizji, snów o kosmosie, a nawet zdolności parapsychicznych, jak telepatia czy jasnowidzenie. Popularne są też testy online, które „potwierdzają” ich gwiezdne pochodzenie. Wielu wierzy, że Ziemia jest pod wpływem „negatywnych energii” lub reptiliańskich elit, które blokują duchowy rozwój. Starseeds widzą siebie jako wojowników światła, walczących o wyzwolenie planety.

Osobną kwestią jest towarzysząca temu wszystkiemu kosmogonia. Przykładowo – część tego środowiska upatruje genezy powstania planety Ziemi w eksperymencie przeprowadzonym przez Galaktyczną Federację, która (jak podaje serwis psychotronika.pl) otrzymała od swojej wyroczni jasnowidzące obrazy Ziemi i proroctwo, że wojny, które wówczas toczyli, zostaną złagodzone przez pojawienie się ludzkości do tego stopnia, że możliwe będzie współistnienie. Na powołane do życia miejsce przybyły różne istoty (Annunaki, Reptiloidy etc.), a także stworzony na podobieństwo Boże człowiek – wszystkie były one Gwiezdnymi Nasionami. Jak widać – ucieczka od codzienności, nadawanie sensu własnemu życiu, a także wzmacnianie poczucia swojej unikalności może przebiegać różnymi ścieżkami.    



 

Polecane
Emerytury
Stażowe