Nowe taśmy: Kontrolę NIK robiliśmy po to, żeby wychodziły „tak jak trzeba”
BARTOSZ ARŁUKOWICZ: (...) Ela, ty się jakoś tam odniosłaś do tego NIK-u, środki europejskie na sprzęt medyczny?
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: Wiesz co, my mamy to wszystko, ponieważ kontrola NIK-u jest z 2011 r. A nam komisja, bo ja już dzisiaj jak zobaczyłam, jak zobaczyłam na pasku, to mówię: oho, czekajmy na pismo za tydzień. Natomiast, natomiast my mamy całą kontrolę zrobioną, wszystkich tych projektów, rok temu, bo komisja tego zażądała.
BARTOSZ ARŁUKOWICZ: I co ci wyszło?
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: I wyszło dobrze, tak jak trzeba. To znaczy wiadomo, że to nie jest prawda. Wiadomo, że to nie jest prawda. (fragm. nierozpoznany)
BARTOSZ ARŁUKOWICZ: Ok, ja ci mówię jak jest.
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: Ale ja wiem jak jest. To nie musiałam kontroli robić. Kontrolę robiliśmy po to, żeby wyszło, że jest dobrze. STANISŁAW GAWŁOWSKI: (fragm. nierozpoznany)
BARTOSZ ARŁUKOWICZ: Jest źle i to tak na poważnie. Setki milionów złotych.
Źródło: TVP Info