Szefowa kancelarii Prezydenta RP: Prezydent podejmie decyzję ws. reformy edukacji w konstytucyjnym termin
W środę do ustawy odniósł się Piotr Duda w programie Minęła 20. Powiedział, że wolałby, aby jego dzieci chodziły do ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum. Piotr Duda zadeklarował jednocześnie, że Solidarność nie zgadza się, aby w związku z reformą nastąpiły w oświacie jakiekolwiek zwolnienia.
Przeciwko ustawie jest PO. - Jeżeli prezydent podpisze tę ustawę, będzie to bardzo złe dla Polski, oświaty, dla polskich dzieci, rodziców nauczycieli i wtedy zrobimy wszystko, żeby wspólnie z nauczycielami, rodzicami doprowadzić do referendum w tej prawie - oświadczył poseł Platformy Borys Budka. Przeciwko ustawie jest również Nowoczesna.
Agnieszka Ścigaj z Kukiz'15 zaznaczyła, że zdaniem jej formacji reforma edukacji jest nieprzygotowana. Kukiz' 15 popiera idee referendum.
- Oczywiście jesteśmy w stanie poprzeć tę inicjatywę, nawet zaangażować się w zbieranie podpisów, ale jednocześnie liczymy na to, że ta rozhisteryzowana opozycja poprze również prawdziwie demokratyczne narzędzie, jakim jest zmiana w kwestii prawa o referendum tak, by rzeczywiście było ono wiążące - zaznaczyła Ścigaj.
Wiceminister sprawiedliwości, poseł PiS Michał Wójcik powiedział, że "śmieszne jest w ustach PO, że chcą referendum, bo jak rządzili, to wnioski o referenda wyrzucali do kosza".
Referendum jest pomysłem ZNP