Jakub Pacan: „Piątka dla zwierząt” to nie wypadek przy pracy

„Piątka dla zwierząt” może wyjść i przynieść długofalowe korzyści dla PiS pod warunkiem jednak, że będzie to dopiero preludium zmian i inauguracja dobrze zaplanowanej i konsekwentnie realizowanej polityki ekologicznej tej partii.
/ Wikimedia Commons

Piątka dla zwierząt wywołała konsternację nie tylko w obozie Zjednoczonej Prawicy, ale także wśród konserwatywnych dziennikarzy i samych wyborców PiS. Póki co projekt powoduje mocne tarcia w samej koalicji rządowej i dodaje skrzydeł Konfederacji i w mniejszym stopniu ludowcom. 

Wśród osób krytykujących ten projekt uciera się już nawet przekonanie, że to osobiste szaleństwo Jarosława Kaczyńskiego, który jest wyczulony na cierpienie zwierząt. Z naszej wiedzy wynika jednak, że przymiarki do wejścia w nowe obszary polityki ekologicznej trwały tam mniej więcej już od roku. Rzecznik rządu Piotr Muller mówił zresztą w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” w październiku ubiegłego roku, „Mamy programy związane ze środowiskami dbającymi o klimat. PiS powinien zaangażować się w ruchy ekologiczne”. W kuluarowych rozmowach z politykami będącymi blisko prezesa też wybrzmiewały postulaty wejścia w zieloną politykę. Na początku września b.r. powstała pod patronatem Ministra Środowiska Młodzieżowa Rada Ekologiczna, „mającą na celu poprawę stanu środowiska naturalnego poprzez promowanie idei zrównoważonego rozwoju i zwiększanie świadomości ekologicznej społeczeństwa”.

Profesor Ewa Marciniak w rozmowie z portalem Tysol.pl na pytanie czy jest jeszcze szansa na powrót wielkich narracji w polskiej polityce odpowiedziała, „Mamy badania porównawcze z Polski, Holandii i Ukrainy dotyczące postawy wobec polityki i polityków. Coraz częściej rysuje się idea życia w czystym świecie, nie jest to nazwane wprost, ale to ekologizm, który dla ludzi jest coraz bardziej ważny. Dla młodego pokolenia wchodzącego w życie polityczne te postulaty są bardzo istotne. Sądzę, że to jest wielka narracja rysująca się na przyszłość”.

I aż prosi się, by powtórzyć nieco przewrotnie – bo ojciec Tadeusz Rydzyk jest przeciw tej ustawie – tak chętnie cytowane przez niego przysłowie, „Kto myśli na rok do przodu – sieje zboże, na dziesięć lat – sadzi las, daleko w przyszłość – kształci i wychowuje dzieci i młodzież”. W kierownictwie PiS wiedzą, że jeśli partia nie podczepi się pod niektóre mega trendy idące przez świat, to czeka ją ciągłe kurczenie się elektoratu. Ekologia jest akurat tą dziedziną, która dla partii prawicowych jest w miarę bezpieczna, bo omija tak drażliwe tematy jak eutanazja, aborcja czy polityka imigracyjna. Tu można być nowoczesnym i prawicowym. Tu można być nowoczesnym nie zdradzając swoich elementarnych konserwatywnych wartości.

To może prezesowi wyjść i przynieść długofalowe korzyści pod tym jednak warunkiem, że „Piątka dla zwierząt” będzie dopiero preludium zmian i inauguracją polityki ekologicznej tej partii. W kolejce czeka jeszcze długa lista spraw niezałatwionych. Od dwudziestu lat nie powstał u nas np. żaden nowy park narodowy, a te które są potrzebują znacznie większych nakładów finansowych.

Poza tym czy partia chwaląca się najlepszymi i najdokładniejszymi badaniami co do preferencji swojego elektoratu naprawdę porwałaby się na jakieś szaleńcze samobójcze ruchy po serii ciężkich i niepewnych co do końcowego wyniku wyborach? A może i na „Piątkę dla zwierząt” PiS ma badania, które pokazują, że pewna grupka wyborców owszem może odejść, ale z drugiej strony to posunięcie obliczone na długotrwały marsz może znacznie rozciągnąć elektorat i co równie ważne zneutralizować sporą część elektoratu negatywnego. Wybory prezydenckie, w których Andrzej Duda wygrał o włos z Rafałem Trzaskowskim pokazują, że taktyka neutralizowania elektoratu negatywnego tak by pozostał w domu i nie szedł głosować na mniejsze zło jest również dla partii bardzo ważne.

Jasne, że rację ma też minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który w liście do polityków PiS pisze, „W sensie politycznym lewica antykościelna, występująca przeciw rodzinie, popierająca ideologię LGBT, oskarżająca polityków o zgubny wpływ na klimat, w sposób demagogiczny stawiająca prawa zwierząt przed ludźmi, czyli ci, którzy medialnie popierają zgłoszoną ustawę, co do zasady nie zagłosują na Prawo i Sprawiedliwość". Tyle tylko, że dla PiS bardziej ważne jest skłonienie wyborców nietrwale popierających Lewicę lub PO, ale w miarę silnie przywiązanych do modnego dzisiaj humanitarnego traktowania zwierząt, by nie szli raczej głosować na „mniejsze zło”, bo PiS nie taki w końcu straszny i nawet dba o zwierzęta.

Polska wieś to nie monolit, to elektorat kalkulujący w kategoriach zysków i strat. To nie tak, że wszyscy rolnicy staną nagle za grupą hodowców zwierząt futerkowych. Marek Suski już zapowiada rekompensaty dla tej branży. Z kolei koalicjanci PiS czyli Solidarna Polska i Porozumienie dobrze wiedzą, że bez PiS mają marne szanse na przekroczenie progu wyborczego nie mówiąc już o ministerialnych stołkach.


 

POLECANE
Helsińska Fundacja ostro o reformie Żurka: Paraliż wymiaru sprawiedliwości z ostatniej chwili
Helsińska Fundacja ostro o reformie Żurka: "Paraliż wymiaru sprawiedliwości"

HFPC podkreśla, że projekt ustawy forsowanej przez Waldemara Żurka nie daje sędziom realnej drogi odwoławczej, a możliwość jedynie sprawdzenia przypisania do grupy to – jak mówi Maciej Nowicki cytowany przez "Gazetę Prawną" – „to pozór ochrony sądowej”.

Incydent na lotnisku w Heathrow w Londynie z ostatniej chwili
Incydent na lotnisku w Heathrow w Londynie

Na londyńskim lotnisku Heathrow doszło do poważnego incydentu. Na miejscu widoczna jest uzbrojona policja. Według ustaleń stacji Sky News rannych zostało kilka osób, ale ich obrażenia nie są poważne.

Przewróciła się łódź z migrantami. Co najmniej 18 osób nie żyje Wiadomości
Przewróciła się łódź z migrantami. Co najmniej 18 osób nie żyje

Turecki statek handlowy jako pierwszy zauważył łódź, która przewróciła się na pełnym morzu niedaleko Krety, a zaalarmowane służby greckie potwierdziły śmierć 18 migrantów.

Obowiązkowa służba wojskowa w Polsce. Co sądzą Polacy? z ostatniej chwili
Obowiązkowa służba wojskowa w Polsce. Co sądzą Polacy?

Ponad połowa Polaków uważa, że w związku z obecną sytuacją międzynarodową Polska powinna przywrócić obowiązkową zasadniczą służbę wojskową – wynika z sondażu United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego

Ruszają zgłoszenia do XVII edycji konkursu "Świętokrzyski Racjonalizator". Rekordowa pula 90 tys. zł i dwie nowe kategorie czekają na naukowców, studentów i firmy z regionu – informuje Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego.

Pod Nowym Targiem kobieta urodziła na stacji benzynowej Wiadomości
Pod Nowym Targiem kobieta urodziła na stacji benzynowej

Na stacji benzynowej w Harklowej przypadkowo znalazła się położna z nowotarskiego szpitala, która jako pierwsza udzieliła rodzącej fachowej pomocy, zanim na miejsce dotarły służby ratunkowe.

Rośnie napięcie na Pacyfiku. Chińskie myśliwce celują w japońskie samoloty pilne
Rośnie napięcie na Pacyfiku. Chińskie myśliwce celują w japońskie samoloty

Japońskie F-15 poderwano w odpowiedzi na operacje lotnicze z chińskiego lotniskowca Liaoning, gdy jego myśliwce dwukrotnie skierowały radar naprowadzania na japońskie maszyny. Tokio uznało to za groźną prowokację, a Pekin – za rzekome „oczernianie”.

Prezydent o zawetowanych ustawach: Chcę, żebyście państwo wiedzieli... z ostatniej chwili
Prezydent o zawetowanych ustawach: "Chcę, żebyście państwo wiedzieli..."

– Nie mam wielkiej radości w wetowaniu ustaw. Natomiast chcę, żebyście państwo wiedzieli, że aby prezydent podjął ostatecznie decyzję, to pracuje nad tym prawem cała drużyna, zespół specjalistów – prawników, specjalistów od tej konkretnej dziedziny i moich ministrów – mówił w sobotę na antenie Kanału Zero prezydent Karol Nawrocki.

Pożar kamienicy w Będzinie. Zarządzono ewakuację z ostatniej chwili
Pożar kamienicy w Będzinie. Zarządzono ewakuację

W nocy z soboty na niedzielę w Będzinie wybuchł groźny pożar w jednej z kamienic. Mieszkańcy zostali ewakuowani, a strażacy walczą z ogniem.

Musk odpowiedział na wpis Tuska. Nie przebierał w słowach z ostatniej chwili
Musk odpowiedział na wpis Tuska. Nie przebierał w słowach

Elon Musk zareagował na apel Donalda Tuska do Amerykanów o utrzymanie więzi transatlantyckich. W swoim dwuznacznym komentarzu przede wszystkim skrytykował Unię Europejską. Przypomnijmy, że wspólnota ukarała portal X, którego jest właścicielem, karą ponad 100 mln euro.

REKLAMA

Jakub Pacan: „Piątka dla zwierząt” to nie wypadek przy pracy

„Piątka dla zwierząt” może wyjść i przynieść długofalowe korzyści dla PiS pod warunkiem jednak, że będzie to dopiero preludium zmian i inauguracja dobrze zaplanowanej i konsekwentnie realizowanej polityki ekologicznej tej partii.
/ Wikimedia Commons

Piątka dla zwierząt wywołała konsternację nie tylko w obozie Zjednoczonej Prawicy, ale także wśród konserwatywnych dziennikarzy i samych wyborców PiS. Póki co projekt powoduje mocne tarcia w samej koalicji rządowej i dodaje skrzydeł Konfederacji i w mniejszym stopniu ludowcom. 

Wśród osób krytykujących ten projekt uciera się już nawet przekonanie, że to osobiste szaleństwo Jarosława Kaczyńskiego, który jest wyczulony na cierpienie zwierząt. Z naszej wiedzy wynika jednak, że przymiarki do wejścia w nowe obszary polityki ekologicznej trwały tam mniej więcej już od roku. Rzecznik rządu Piotr Muller mówił zresztą w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” w październiku ubiegłego roku, „Mamy programy związane ze środowiskami dbającymi o klimat. PiS powinien zaangażować się w ruchy ekologiczne”. W kuluarowych rozmowach z politykami będącymi blisko prezesa też wybrzmiewały postulaty wejścia w zieloną politykę. Na początku września b.r. powstała pod patronatem Ministra Środowiska Młodzieżowa Rada Ekologiczna, „mającą na celu poprawę stanu środowiska naturalnego poprzez promowanie idei zrównoważonego rozwoju i zwiększanie świadomości ekologicznej społeczeństwa”.

Profesor Ewa Marciniak w rozmowie z portalem Tysol.pl na pytanie czy jest jeszcze szansa na powrót wielkich narracji w polskiej polityce odpowiedziała, „Mamy badania porównawcze z Polski, Holandii i Ukrainy dotyczące postawy wobec polityki i polityków. Coraz częściej rysuje się idea życia w czystym świecie, nie jest to nazwane wprost, ale to ekologizm, który dla ludzi jest coraz bardziej ważny. Dla młodego pokolenia wchodzącego w życie polityczne te postulaty są bardzo istotne. Sądzę, że to jest wielka narracja rysująca się na przyszłość”.

I aż prosi się, by powtórzyć nieco przewrotnie – bo ojciec Tadeusz Rydzyk jest przeciw tej ustawie – tak chętnie cytowane przez niego przysłowie, „Kto myśli na rok do przodu – sieje zboże, na dziesięć lat – sadzi las, daleko w przyszłość – kształci i wychowuje dzieci i młodzież”. W kierownictwie PiS wiedzą, że jeśli partia nie podczepi się pod niektóre mega trendy idące przez świat, to czeka ją ciągłe kurczenie się elektoratu. Ekologia jest akurat tą dziedziną, która dla partii prawicowych jest w miarę bezpieczna, bo omija tak drażliwe tematy jak eutanazja, aborcja czy polityka imigracyjna. Tu można być nowoczesnym i prawicowym. Tu można być nowoczesnym nie zdradzając swoich elementarnych konserwatywnych wartości.

To może prezesowi wyjść i przynieść długofalowe korzyści pod tym jednak warunkiem, że „Piątka dla zwierząt” będzie dopiero preludium zmian i inauguracją polityki ekologicznej tej partii. W kolejce czeka jeszcze długa lista spraw niezałatwionych. Od dwudziestu lat nie powstał u nas np. żaden nowy park narodowy, a te które są potrzebują znacznie większych nakładów finansowych.

Poza tym czy partia chwaląca się najlepszymi i najdokładniejszymi badaniami co do preferencji swojego elektoratu naprawdę porwałaby się na jakieś szaleńcze samobójcze ruchy po serii ciężkich i niepewnych co do końcowego wyniku wyborach? A może i na „Piątkę dla zwierząt” PiS ma badania, które pokazują, że pewna grupka wyborców owszem może odejść, ale z drugiej strony to posunięcie obliczone na długotrwały marsz może znacznie rozciągnąć elektorat i co równie ważne zneutralizować sporą część elektoratu negatywnego. Wybory prezydenckie, w których Andrzej Duda wygrał o włos z Rafałem Trzaskowskim pokazują, że taktyka neutralizowania elektoratu negatywnego tak by pozostał w domu i nie szedł głosować na mniejsze zło jest również dla partii bardzo ważne.

Jasne, że rację ma też minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który w liście do polityków PiS pisze, „W sensie politycznym lewica antykościelna, występująca przeciw rodzinie, popierająca ideologię LGBT, oskarżająca polityków o zgubny wpływ na klimat, w sposób demagogiczny stawiająca prawa zwierząt przed ludźmi, czyli ci, którzy medialnie popierają zgłoszoną ustawę, co do zasady nie zagłosują na Prawo i Sprawiedliwość". Tyle tylko, że dla PiS bardziej ważne jest skłonienie wyborców nietrwale popierających Lewicę lub PO, ale w miarę silnie przywiązanych do modnego dzisiaj humanitarnego traktowania zwierząt, by nie szli raczej głosować na „mniejsze zło”, bo PiS nie taki w końcu straszny i nawet dba o zwierzęta.

Polska wieś to nie monolit, to elektorat kalkulujący w kategoriach zysków i strat. To nie tak, że wszyscy rolnicy staną nagle za grupą hodowców zwierząt futerkowych. Marek Suski już zapowiada rekompensaty dla tej branży. Z kolei koalicjanci PiS czyli Solidarna Polska i Porozumienie dobrze wiedzą, że bez PiS mają marne szanse na przekroczenie progu wyborczego nie mówiąc już o ministerialnych stołkach.



 

Polecane