Warszawski Orszak Trzech Króli - niezwykła historia odtwórców roli św. Rodziny

Adopcje
W tym roku Magda i Łukasz świętują 20-lecie małżeństwa. Przyznają, że jako osoby wychowane w licznych rodzinach - odpowiednio z czwórką i piątką rodzeństwa - od zawsze marzyli o licznym potomstwie i domu pełnym miłości. Jednak ze względu na trudności z zajściem w ciążę, zaczęli starać się o adopcję.
Początkowo małżeństwo chciało przysposobić małe dziecko, jednak w procesie adopcyjnym poznali trójkę nastolatków z domu dziecka. - Urzekły nas, przeżyliśmy z nimi kilka lat radości, wyzwań i wróciliśmy do pomysłu adopcji malutkiego dziecka - wspomina Łukasz Olek. W rodzinie pojawił się kolejno Gabryś a następnie biologiczne rodzeństwo - Marysia, Józio i Ela. Gdy rozmawiamy, rodzice tulą do snu najmłodsze dzieci.
Nieoczekiwany finał
- Najbardziej niespodziewany był dla nas finał tej historii, czyli poczęcie Jasia po kilkunastu latach prób. Dla nas to taki prywatny cud, czyli Jasiu, nasz pierworodny syn i jednocześnie najmłodsze dziecko - wyznaje pan Łukasz. Ojciec rodziny będzie orszakowym świętym Józefem, a Jasiowi, małemu Jezuskowi, kłaniać się będą trzej Mędrcy ze Wschodu.
Orszak Trzech Króli
W rolę Maryi wcieli się pani Magda. Pytana o przygotowania do orszaku, zaczyna odpowiedź bardzo przyziemnie - od troski o odpowiednie ubranie gromadki dzieci po zabezpieczenie prowiantu na intensywny dzień. - Mamy ogromne wsparcie przyjaciół, bliskich oraz organizatorów. Jest to ogromne wyróżnienie i zaszczyt, tak to przeżywamy. Wielkim przeżyciem jest tak blisko Świętej Rodziny (...) mamy założenie starać się, by jak najlepiej i godnie tę rolę przyjąć - podkreśla Magda Olek.
Mówiąc o warstwie duchowej, nasza rozmówczyni wskazuje na swą bliską relację z Maryją. - Wielokrotnie to były moje rozmowy z Matką Bożą o różnych dylematach, o różnych buntach, trudnościach, jakie miałam. To było też dzielenie się z Nią wszelkimi radościami i taka wdzięczność za to, jak nasze życie się układa - zapewnia Magda Olek.
Łukasz Olek zauważa, że doświadczenia Świętej Rodziny mogą być bliskie każdemu małżeństwu. - Przygotowując się do tej roli, czujemy to, jak naprawdę jeszcze nam daleko do ideałów, którymi są Maryja, święty Józef i Jezus. Ich życie było pełne ogromnych wyzwań, a jednak w takim całkowitym zawierzeniu przez to przeszli. Także mamy tutaj duże pole do nauki i pracy nad sobą - mówi.
Do pierwszego spotkania małżonków z Orszakiem Trzech Króli doszło kilka lat temu, po przeprowadzce rodziny z Poznania pod Warszawę. - Jest to przedsięwzięcie, które uważamy za bardzo wartościowe, które tak naprawdę jest w stanie zjednoczyć rodziny, biorące udział w takim pięknym wspominaniu pokłonienia się Dzieciątku Jezus - dodaje pan Łukasz.
Orszaki w Polsce
W tym roku w Polsce i za granicą odbędzie się ponad 870 orszaków, co oznacza pobicie rekordu ustanowionego w roku 2020. Wydarzenia koordynuje Fundacja Orszak Trzech Króli. W Warszawie uroczystość rozpocznie się w południe.
Mędrcy ze Wschodu wyruszą spod Pomnika Kopernika na Krakowskim Przedmieściu a wraz z nimi tysiące osób z papierowymi, kolorowymi koronami na głowach przejdą do betlejemskiej stajenki, ustawionej w tym roku na Placu Zamkowym. Tam odbędzie się inscenizacja uroczystego pokłonu Trzech Króli oraz złożenie darów: złota, kadzidła i mirry.
Vatican News