Święto na Jasnej Górze. Paulini dziękują Maryi za opiekę nad zakonem
- Na Jasnej Górze w sposób najbardziej doniosły od ponad sześciu wieków zaznaczył się żywy kult Matki Bożej. Pielgrzymowali tutaj królowie, papieże, biskupi i ludzie różnych stanów. Dzisiaj stajemy także i my paulińscy stróże jasnogórskiej Bogarodzicy i prosimy okaż się nam Matką, abyśmy zawsze pod twoim płaszczem znajdowali opiekę - powiedział o. Samuel Pacholski.
Pustynia
Przeor Jasnej Góry w kazaniu podkreślił rolę pustyni i wygnania jako przestrzeni, w której toczy się wielkie zmaganie. - Wydaje się, że dopiero one i związana z nimi samotność stawia człowieka przed najważniejszymi pytaniami, a nie odpowiadając na nie trudno mówić o dojrzewaniu w człowieczeństwie – wyjaśniał paulin.
Przeor przypomniał, że wygnańcem i czterdziestoletnim tułaczem po pustyni był Mojżesz, któremu w wędrówce towarzyszyła Arka Przymierza, przechowująca tablice Dekalogu. Na pustyni przebywał również największy z proroków - Eliasz, a także Józef i Maryja uciekali z Jezusem do Egiptu przez pustynię, aby nie dosięgnął ich gniew Heroda. Wreszcie sam Jezus został „wygnany przez Ducha na pustynię” zaraz po chrzcie w Jordanie.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że kiedy zagłębimy się w historie męczenników i wyznawców, a także w biografie wielu wybitnych świętych, którzy doświadczyli zjednoczenia z Bogiem podczas duchowej emigracji, zobaczymy, że chociaż ich życie toczyło się na niewielkim skrawku ziemi, to jednak było historią ludzi spełnionych i szczęśliwych, o niezwykle szerokich horyzontach myślowych. - Są to ludzie, którzy usunąwszy się ze świata, odkryli Miłość - mówił.
Opieka Maryi
- W dzisiejszych czasach nauka Kościoła przestaje się liczyć w publicznej debacie. Widać lekceważenie, a nawet pogardę dla prawa naturalnego i stanowionego, dla Bożych przykazań, dlatego wspólnota autentycznych uczniów Chrystusa zaczyna być małą trzódką, która kieruje się na pustynię, by tam odkrywać prawdziwe Oblicze Boga - zauważył o. Pacholski.
Podkreślił, że w ciągu dziejowych burz, których nie brakowało w historii Zakonu, to opieka Maryi stanowiła ostoję świętości i skuteczność posłannictwa pośród narodów, do których Opatrzność Boża paulinów posyłała. - Ewangelia pokazuje nam Maryję uciekającą do Egiptu i jeszcze bardziej wskazuje na Nią jako Tę, która zawsze „ucieka się” ze wszystkim do Boga - powiedział jasnogórski przeor.
"Mierzymy się z Jej wzrokiem"
O. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry zauważył, że każdy z nas może doświadczyć wyjścia na pustynię, kiedy przychodzi tutaj na Jasną Górę i staje przed Wizerunkiem Pani Jasnogórskiej. - Mierzymy się z Jej wzrokiem. Czyż nie doświadczyliśmy tego, że cały świat wokół przestaje istnieć, że jestem tylko ja i Ona? Mój wzrok w Jej oczach, moje serce w Jej sercu, moja dusza w Jej duszy i mimo, że jesteśmy ogołoceni przez grzech to stajemy przed Nią i nie chowamy się ani nie uciekamy – zaznaczył paulin.
Żyć tajemnicą Chrystusa
- Już pierwsi mnisi w swoich Kościołach umieszczali ołtarze poświęcane Matce Bożej, dlatego Ona przypomina nam jak żyć tajemnicą Chrystusa i jak wchodzić w tajemnicę pustyni. Jej postawa, o której dowiadujemy się z kart Ewangelii, że żyła na rozważaniu, kontemplowała tajemnicę Chrystusa, przypomina nam ten rys duchowy wyciszenia i skoncentrowania naszego serca na Bogu – opowiadał o. Marian Waligóra, opiekun Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej.
Miłość do Matki Chrystusa Paulini pielęgnują od początku istnienia Zakonu, czyli od ponad 700 lat, a teraz krzewią ją na 4 kontynentach. Dziś podczas Eucharystii mnisi ponowili przymierze miłości z Maryją: „Matko i szczególna opiekunko naszego Zakonu w dniu twojego święta, Królowej Pustelników pragniemy ponowić nasze przymierze miłości z Tobą. Przyjmij nasze dziękczynienie za opiekę i powołanie, pełni wdzięczności: oddajemy się Tobie Maryjo”.
Maria Bareła-Gawenda, BP @JasnaGóraNews