Ks. Opaliński: Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba!

– Nasze życie opiera się na relacjach, one są ważne! Jak je stracimy, to żadne pieniądze nam tego nie wynagrodzą – mówi dla KAI ks. Sławomir Opaliński, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej. – Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba – dodaje. Istotą tegorocznego orędzia Papieża Franciszka jest samotność chorych, która jest przyczyną dodatkowego cierpienia tych osób. Kościół 11 lutego w liturgiczne wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes obchodzić będzie 32. Światowy Dzień Chorego. Tym razem pod hasłem: „Nie jest dobrze, by człowiek był sam”.
zdjęcie poglądowe Ks. Opaliński: Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba!
zdjęcie poglądowe / pixabay.com/3839030

Sens choroby

Wielu ludzi zadaje sobie pytanie o sens choroby, dlaczego Bóg dopuszcza cierpienie. – Pan Bóg stworzył świat dobry, ale zło jest działaniem diabła i skutkami grzechu pierworodnego. W naszym życiu obecna jest choroba, ponieważ na świecie obecne jest zło – mówi ks. Sławomir Opaliński. – Mówi się często, że cierpienie uszlachetnia, ale to brutalne stwierdzenie. Cierpienie samo w sobie jest złem, męczy człowieka i niszczy. Trudno powiedzieć, że cierpienie jest czymś dobrym, ale dla nas jako ludzi wiary, nabiera innego sensu, bo wierzymy, że Pan Bóg z każdej sytuacji może wyprowadzić dobro – zwraca uwagę duchowny. Wiara, miłość i nadzieja dla chrześcijanina to pomoc w przezwyciężeniu trudności. Ofiarowanie swoich cierpień Chrystusowi jest owocem wiary i pokory.

Samotność

Papież Franciszek w Orędziu na XXXII Światowy Dzień Chorego, który będzie obchodzony 11 lutego, zwraca uwagę na problem samotności, który dotyka coraz więcej ludzi: „Czas starości i choroby jest często przeżywany w samotności, a niekiedy wręcz w opuszczeniu (…) Troszczmy się o tych, którzy cierpią i są samotni, być może zepchnięci na margines i odrzuceni. Uleczmy rany samotności i izolacji, współpracujmy, aby przeciwdziałać kulturze indywidualizmu, obojętności, odrzucenia, oraz rozwijać kulturę czułości i współczucia”.

Ks. Opaliński wskazuje, że człowiekowi wierzącemu jest łatwiej w chorobie. – Diagnoza lekarza o braku ratunku, metod leczenia może załamać. W takich sytuacjach ludzie muszą trochę inaczej spojrzeć na swoje życie, wielu z nich traci pracę, traci dotychczasowy sposób bycia. Przewlekła choroba potrafi odebrać radość, ale chrześcijaninowi pomaga wiara – zauważa kapłan.

Duchowny zwraca również uwagę na istotne znaczenie obecności bliskich podczas choroby. – Samotność boli najbardziej. Nawet nietrudne warunki, do których chory się przyzwyczaił, ale to, że nie ma kogoś obok. Obecność innych pacjentów, czy personelu medycznego to zupełnie inne relacje – mówi zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej. – Rodzina czasem nie zdaje egzaminu, a czasem nie jest w stanie go zdać – dodaje.

Zdaniem ks. Opalińskiego samotność nie zawsze wynika z niechęci otoczenia, ale z okoliczności procesu terapeutycznego, który jest choremu potrzebny. – Wielu pacjentów ze względu na swoją ciężką chorobę musi być umieszczonych w szpitalu, hospicjum czy zakładzie opiekuńczo-leczniczym, gdzie potrzebują fachowej pomocy 24 godziny na dobę i rodzina, pomimo że bardzo by chciała, nie może temu sprostać, ponieważ pacjentowi trzeba podać leki, kroplówkę, pielęgnować odleżyny, rehabilitować go – zaznacza duchowny.

Leczenie relacji


Leczenie chorego może odbywać się poprzez leczenie relacji, dlatego Ojciec Święty apeluje o potrzebę współczucia i czułości. Bliskość charakteryzuje jako pierwszą formę opieki, którą możemy dać cierpiącym i podkreśla, że „opieka nad chorym oznacza przede wszystkim troskę o jego relacje, wszystkie jego relacje: z Bogiem, z innymi – rodziną, przyjaciółmi, pracownikami służby zdrowia – ze stworzeniem, z samym sobą”. – Nasze życie opiera się na relacjach, one są ważne! Jak je stracimy, to żadne pieniądze nam tego nie wynagrodzą – mówi dla KAI ks. Sławomir Opaliński, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej.

Papież Franciszek we wspomnianym orędziu zwraca również uwagę na potrzebę okazywania miłości drugiemu jako terapię do uleczenia chorób społeczeństwa: „Pamiętajmy o tej centralnej prawdzie naszego życia: przyszliśmy na świat, ponieważ ktoś nas przyjął, jesteśmy stworzeni do miłości, jesteśmy powołani do komunii i braterstwa. Ten wymiar naszego jestestwa podtrzymuje nas szczególnie w okresach choroby i słabości, i jest pierwszą terapią, którą musimy wszyscy razem zastosować, aby uleczyć choroby społeczeństwa, w którym żyjemy”.

Mit wokół „ostatniego namaszczenia”

Słowa, które podczas sakramentu namaszczenia chorych wypowiada kapłan, brzmią: „Przez to święte namaszczenie niech Pan w swoim nieskończonym miłosierdziu wspomoże Ciebie łaską Ducha Świętego. Pan, który odpuszcza ci grzechy, niech cię wybawi i łaskawie podźwignie”. Jednak wokół sakramentu chorych powstał mit "ostatniego namaszczenia", który odciąga wielu ludzi od przyjęcia tego daru.

– Przez praktykę wielu wieków udzielany był zazwyczaj przed śmiercią, spowodowało to, że na ten sakrament patrzy się, jak na gwóźdź do trumny. To nie jest ostatnie namaszczenie, to jest sakrament chorych. Bardzo często ludzie boją się, że posługa księdza oznacza koniec ich życia. Ja mam taką praktykę, że pytam: czy chce Pan/Pani przyjąć sakrament chorych dla umocnienia w bólu, cierpieniu, w chorobie, wtedy większość ludzi mówi: „chcę” – mówi ks. Opaliński.

Chorzy nie są ciężarem

W swoim orędziu Ojciec Święty zaapelował także do chorych, aby w pokorze przyjęli pomoc w czasie choroby: „Wam, którzy doświadczacie choroby, czy to przejściowej, czy przewlekłej, chciałbym powiedzieć: nie wstydźcie się swojego pragnienia bliskości i czułości! Nie ukrywajcie go i nigdy nie myślcie, że jesteście ciężarem dla innych. Sytuacja osób chorych zachęca wszystkich do zahamowania nadmiernego tempa, w którym jesteśmy zanurzeni, i do odnalezienia siebie”.

Ks. Sławomir Opaliński zwraca uwagę, że osoby starsze często akcentują, że nie chcą przysparzać komuś dodatkowego zmartwienia. – Kiedyś w jednym domu mieszkały rodziny wielopokoleniowe, w związku z tym opieka nad dzieckiem i nad osobą starszą, była czymś oczywistym. Taki był model rodziny. Dziś to się bardzo zmieniło. Teraz każde pokolenie mieszka osobno, stąd rodzą się takie sytuacje – mówi z-ca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej, który przebywa na co dzień wśród chorych. – Relacje oparte na miłości zakładają, że nie patrzę na swoją wygodę. Prawdziwa miłość zawsze jest jakąś ofiarą. Jeśli nie ma ofiary, nie ma też miłości – podkreśla duchowny.

Przygotowanie do śmierci


Wiele chorób jest nieuleczalnych, a wyrok lekarzy jednoznaczny. Wówczas niezbędne jest przygotowanie ciężko chorej osoby do śmierci. – Przede wszystkim należy dać swoją obecność. Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba. Po drugie, czasem najgorsza prawda jest lepsza niż piękne kłamstwo. Należy powiedzieć bliskiemu, że ta choroba może zbliżać do śmierci. Przychodzi taki moment, że trzeba się pojednać z Bogiem, z ludźmi, pozałatwiać sprawy rodzinne, przebaczyć sobie nawzajem. Zadbać o to, żeby odchodzenie człowieka było godne – zwraca uwagę ks. Opaliński.

Duchowny wskazuje, że z sakramentami nie należy czekać i nie powinno się zostawiać pojednania z Bogiem na koniec. – Bywa, że w ostatnim stadium choroby, przy zanikach świadomości, spowiedź i przyjęcie sakramentów, nie jest już możliwe. Chory, idąc do szpitala powinien wziąć pod uwagę, że coś może pójść nie tak, że może w tym szpitalu zostać, lub z niego nie wrócić. To także rola najbliższych, współmałżonka, dzieci, aby przypomnieć choremu o wartości modlitwy i zadbania o łaskę uświęcającą. Najbliższa rodzina powinna zadbać nie tylko o zdrowie ciała chorego, ale również zdrowie jego duszy – zachęca kapłan.

Modlitwa wstawiennicza

W centrum troski o chorych znajduje się modlitwa wstawiennicza, która może przynieść zdrowie, łaskę ukojenia w bólu, pojednanie, dobrą spowiedź, czy łaskę dobrej śmierci. Cierpiących powierzać można Najświętszej Maryi Pannie, Uzdrowieniu Chorych, jak również wszystkim świętym. – Cuda się dzieją. Bliskim patronem chorych jest, chociażby bł. ks. Jerzy Popiełuszko, duszpasterz służby zdrowia – wskazuje ks. Opaliński. W tym roku minie 40 lat od zamordowania kapelana Solidarności, księdza Jerzego Popiełuszki.

***

Światowy Dzień Chorego został ustanowiony 13 maja 1992 roku przez papieża Jana Pawła II w 75. rocznicę objawień Fatimskich. Celem święta jest zwrócenie uwagi na problemy ludzi chorych, cierpiących objęcie ich wsparciem. To również okazja do refleksji nad godnością cierpiącego człowieka oraz do podkreślenia roli opieki nad chorymi jako ważnego elementu społecznego i duchowego obowiązku.

mos


 

POLECANE
Rząd szykuje kolejną niespodziankę dla kierowców. Od 1 listopada więcej płatnych odcinków dróg z ostatniej chwili
Rząd szykuje kolejną niespodziankę dla kierowców. Od 1 listopada więcej płatnych odcinków dróg

Ministerstwo Infrastruktury potwierdziło, że od 1 listopada liczba dróg, za przejazd którymi trzeba będzie zapłacić, ulegnie rozszerzeniu. Zmiany obejmą nowo wybudowane autostrady i drogi ekspresowe, które zostały oddane do użytku po 2017 roku i do tej pory były bezpłatne.

Co z wami? Czemu tyle nienawiści? Burza po emisji popularnego programu TVN Wiadomości
"Co z wami? Czemu tyle nienawiści?" Burza po emisji popularnego programu TVN

Po ostatnim odcinku popularnego talent show stacji TVN w sieci znów się zagotowało. Trwa 13. edycja programu "Top Model".

Sikorski contra Nawrocki – zaskakujący sondaż prezydencki. Złe wieści dla KO z ostatniej chwili
Sikorski contra Nawrocki – zaskakujący sondaż prezydencki. Złe wieści dla KO

Dwie czołowe partie wciąż nie przedstawiły swoich kandydatów do ubiegania się o najważniejsze stanowisko w kraju. Spekulacje trwają, listy potencjalnych członków ugrupowań do wyścigu o prezydencki fotel ulegają zmianom, a sondaże rozgrzewają opinię publiczną.

Nie żyje polsko-amerykański noblista z ostatniej chwili
Nie żyje polsko-amerykański noblista

Znany endokrynolog, urodzony w Polsce Andrew V. Schally zmarł w Miami Beach w wieku 97 lat. Był laureatem Nagrody Nobla za odkrycie hormonów mózgowych, które regulują wzrost, rozmnażanie i inne funkcje organizmu.

Nowe, szokujące informacje nt. sprawy immunitetu Romanowskiego z ostatniej chwili
Nowe, szokujące informacje nt. sprawy immunitetu Romanowskiego

Środowa "Rzeczpospolita" donosi, że ekspertyzy prokuratury ws. immunitetu posła Marcina Romanowskiego nie zostały podpisane.

Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat pilne
Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Pałac Buckingham. Niegrzeczne zachowanie księcia Harry’ego z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. "Niegrzeczne" zachowanie księcia Harry’ego

Książę Harry coraz częściej pojawia się publicznie bez Meghan Markle. Media spekulują, co to może oznaczać, i wskazują, że książęca para Sussex jest w kryzysie. Co pewien czas wracają też plotki o rzekomo planowanym rozwodzie pary.

Rzeczpospolita: Złe prognozy przemysłu motoryzacyjnego z ostatniej chwili
"Rzeczpospolita": Złe prognozy przemysłu motoryzacyjnego

Perspektywy polskiego przemysłu motoryzacyjnego szybko się pogarszają. W ciągu ostatnich 12 miesięcy odsetek szefów firm tego sektora przewidujących spadki produkcji wzrósł pięciokrotnie – informuje w środowym wydaniu "Rzeczpospolita".

Kandydat PiS na prezydenta. Nowe informacje z ostatniej chwili
Kandydat PiS na prezydenta. Nowe informacje

Decyzja o przeprowadzeniu prawyborów kandydata na prezydenta w Prawie i Sprawiedliwości jest coraz bliżej – twierdzą źródła PAP w PiS. Jeśli ten scenariusz by się zmaterializował, to działacze najprawdopodobniej będą wybierać kandydata spośród trzech osób.

Moje zakazane piosenki. Jan Pietrzak zaprasza! Wiadomości
"Moje zakazane piosenki". Jan Pietrzak zaprasza!

Jana Pietrzaka nie trzeba nikomu przedstawiać. Teraz znamienity artysta wychodzi do Państwa z propozycją dwóch nietuzinkowych koncertów i jednej znakomitej książki.

REKLAMA

Ks. Opaliński: Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba!

– Nasze życie opiera się na relacjach, one są ważne! Jak je stracimy, to żadne pieniądze nam tego nie wynagrodzą – mówi dla KAI ks. Sławomir Opaliński, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej. – Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba – dodaje. Istotą tegorocznego orędzia Papieża Franciszka jest samotność chorych, która jest przyczyną dodatkowego cierpienia tych osób. Kościół 11 lutego w liturgiczne wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes obchodzić będzie 32. Światowy Dzień Chorego. Tym razem pod hasłem: „Nie jest dobrze, by człowiek był sam”.
zdjęcie poglądowe Ks. Opaliński: Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba!
zdjęcie poglądowe / pixabay.com/3839030

Sens choroby

Wielu ludzi zadaje sobie pytanie o sens choroby, dlaczego Bóg dopuszcza cierpienie. – Pan Bóg stworzył świat dobry, ale zło jest działaniem diabła i skutkami grzechu pierworodnego. W naszym życiu obecna jest choroba, ponieważ na świecie obecne jest zło – mówi ks. Sławomir Opaliński. – Mówi się często, że cierpienie uszlachetnia, ale to brutalne stwierdzenie. Cierpienie samo w sobie jest złem, męczy człowieka i niszczy. Trudno powiedzieć, że cierpienie jest czymś dobrym, ale dla nas jako ludzi wiary, nabiera innego sensu, bo wierzymy, że Pan Bóg z każdej sytuacji może wyprowadzić dobro – zwraca uwagę duchowny. Wiara, miłość i nadzieja dla chrześcijanina to pomoc w przezwyciężeniu trudności. Ofiarowanie swoich cierpień Chrystusowi jest owocem wiary i pokory.

Samotność

Papież Franciszek w Orędziu na XXXII Światowy Dzień Chorego, który będzie obchodzony 11 lutego, zwraca uwagę na problem samotności, który dotyka coraz więcej ludzi: „Czas starości i choroby jest często przeżywany w samotności, a niekiedy wręcz w opuszczeniu (…) Troszczmy się o tych, którzy cierpią i są samotni, być może zepchnięci na margines i odrzuceni. Uleczmy rany samotności i izolacji, współpracujmy, aby przeciwdziałać kulturze indywidualizmu, obojętności, odrzucenia, oraz rozwijać kulturę czułości i współczucia”.

Ks. Opaliński wskazuje, że człowiekowi wierzącemu jest łatwiej w chorobie. – Diagnoza lekarza o braku ratunku, metod leczenia może załamać. W takich sytuacjach ludzie muszą trochę inaczej spojrzeć na swoje życie, wielu z nich traci pracę, traci dotychczasowy sposób bycia. Przewlekła choroba potrafi odebrać radość, ale chrześcijaninowi pomaga wiara – zauważa kapłan.

Duchowny zwraca również uwagę na istotne znaczenie obecności bliskich podczas choroby. – Samotność boli najbardziej. Nawet nietrudne warunki, do których chory się przyzwyczaił, ale to, że nie ma kogoś obok. Obecność innych pacjentów, czy personelu medycznego to zupełnie inne relacje – mówi zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej. – Rodzina czasem nie zdaje egzaminu, a czasem nie jest w stanie go zdać – dodaje.

Zdaniem ks. Opalińskiego samotność nie zawsze wynika z niechęci otoczenia, ale z okoliczności procesu terapeutycznego, który jest choremu potrzebny. – Wielu pacjentów ze względu na swoją ciężką chorobę musi być umieszczonych w szpitalu, hospicjum czy zakładzie opiekuńczo-leczniczym, gdzie potrzebują fachowej pomocy 24 godziny na dobę i rodzina, pomimo że bardzo by chciała, nie może temu sprostać, ponieważ pacjentowi trzeba podać leki, kroplówkę, pielęgnować odleżyny, rehabilitować go – zaznacza duchowny.

Leczenie relacji


Leczenie chorego może odbywać się poprzez leczenie relacji, dlatego Ojciec Święty apeluje o potrzebę współczucia i czułości. Bliskość charakteryzuje jako pierwszą formę opieki, którą możemy dać cierpiącym i podkreśla, że „opieka nad chorym oznacza przede wszystkim troskę o jego relacje, wszystkie jego relacje: z Bogiem, z innymi – rodziną, przyjaciółmi, pracownikami służby zdrowia – ze stworzeniem, z samym sobą”. – Nasze życie opiera się na relacjach, one są ważne! Jak je stracimy, to żadne pieniądze nam tego nie wynagrodzą – mówi dla KAI ks. Sławomir Opaliński, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej.

Papież Franciszek we wspomnianym orędziu zwraca również uwagę na potrzebę okazywania miłości drugiemu jako terapię do uleczenia chorób społeczeństwa: „Pamiętajmy o tej centralnej prawdzie naszego życia: przyszliśmy na świat, ponieważ ktoś nas przyjął, jesteśmy stworzeni do miłości, jesteśmy powołani do komunii i braterstwa. Ten wymiar naszego jestestwa podtrzymuje nas szczególnie w okresach choroby i słabości, i jest pierwszą terapią, którą musimy wszyscy razem zastosować, aby uleczyć choroby społeczeństwa, w którym żyjemy”.

Mit wokół „ostatniego namaszczenia”

Słowa, które podczas sakramentu namaszczenia chorych wypowiada kapłan, brzmią: „Przez to święte namaszczenie niech Pan w swoim nieskończonym miłosierdziu wspomoże Ciebie łaską Ducha Świętego. Pan, który odpuszcza ci grzechy, niech cię wybawi i łaskawie podźwignie”. Jednak wokół sakramentu chorych powstał mit "ostatniego namaszczenia", który odciąga wielu ludzi od przyjęcia tego daru.

– Przez praktykę wielu wieków udzielany był zazwyczaj przed śmiercią, spowodowało to, że na ten sakrament patrzy się, jak na gwóźdź do trumny. To nie jest ostatnie namaszczenie, to jest sakrament chorych. Bardzo często ludzie boją się, że posługa księdza oznacza koniec ich życia. Ja mam taką praktykę, że pytam: czy chce Pan/Pani przyjąć sakrament chorych dla umocnienia w bólu, cierpieniu, w chorobie, wtedy większość ludzi mówi: „chcę” – mówi ks. Opaliński.

Chorzy nie są ciężarem

W swoim orędziu Ojciec Święty zaapelował także do chorych, aby w pokorze przyjęli pomoc w czasie choroby: „Wam, którzy doświadczacie choroby, czy to przejściowej, czy przewlekłej, chciałbym powiedzieć: nie wstydźcie się swojego pragnienia bliskości i czułości! Nie ukrywajcie go i nigdy nie myślcie, że jesteście ciężarem dla innych. Sytuacja osób chorych zachęca wszystkich do zahamowania nadmiernego tempa, w którym jesteśmy zanurzeni, i do odnalezienia siebie”.

Ks. Sławomir Opaliński zwraca uwagę, że osoby starsze często akcentują, że nie chcą przysparzać komuś dodatkowego zmartwienia. – Kiedyś w jednym domu mieszkały rodziny wielopokoleniowe, w związku z tym opieka nad dzieckiem i nad osobą starszą, była czymś oczywistym. Taki był model rodziny. Dziś to się bardzo zmieniło. Teraz każde pokolenie mieszka osobno, stąd rodzą się takie sytuacje – mówi z-ca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej, który przebywa na co dzień wśród chorych. – Relacje oparte na miłości zakładają, że nie patrzę na swoją wygodę. Prawdziwa miłość zawsze jest jakąś ofiarą. Jeśli nie ma ofiary, nie ma też miłości – podkreśla duchowny.

Przygotowanie do śmierci


Wiele chorób jest nieuleczalnych, a wyrok lekarzy jednoznaczny. Wówczas niezbędne jest przygotowanie ciężko chorej osoby do śmierci. – Przede wszystkim należy dać swoją obecność. Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba. Po drugie, czasem najgorsza prawda jest lepsza niż piękne kłamstwo. Należy powiedzieć bliskiemu, że ta choroba może zbliżać do śmierci. Przychodzi taki moment, że trzeba się pojednać z Bogiem, z ludźmi, pozałatwiać sprawy rodzinne, przebaczyć sobie nawzajem. Zadbać o to, żeby odchodzenie człowieka było godne – zwraca uwagę ks. Opaliński.

Duchowny wskazuje, że z sakramentami nie należy czekać i nie powinno się zostawiać pojednania z Bogiem na koniec. – Bywa, że w ostatnim stadium choroby, przy zanikach świadomości, spowiedź i przyjęcie sakramentów, nie jest już możliwe. Chory, idąc do szpitala powinien wziąć pod uwagę, że coś może pójść nie tak, że może w tym szpitalu zostać, lub z niego nie wrócić. To także rola najbliższych, współmałżonka, dzieci, aby przypomnieć choremu o wartości modlitwy i zadbania o łaskę uświęcającą. Najbliższa rodzina powinna zadbać nie tylko o zdrowie ciała chorego, ale również zdrowie jego duszy – zachęca kapłan.

Modlitwa wstawiennicza

W centrum troski o chorych znajduje się modlitwa wstawiennicza, która może przynieść zdrowie, łaskę ukojenia w bólu, pojednanie, dobrą spowiedź, czy łaskę dobrej śmierci. Cierpiących powierzać można Najświętszej Maryi Pannie, Uzdrowieniu Chorych, jak również wszystkim świętym. – Cuda się dzieją. Bliskim patronem chorych jest, chociażby bł. ks. Jerzy Popiełuszko, duszpasterz służby zdrowia – wskazuje ks. Opaliński. W tym roku minie 40 lat od zamordowania kapelana Solidarności, księdza Jerzego Popiełuszki.

***

Światowy Dzień Chorego został ustanowiony 13 maja 1992 roku przez papieża Jana Pawła II w 75. rocznicę objawień Fatimskich. Celem święta jest zwrócenie uwagi na problemy ludzi chorych, cierpiących objęcie ich wsparciem. To również okazja do refleksji nad godnością cierpiącego człowieka oraz do podkreślenia roli opieki nad chorymi jako ważnego elementu społecznego i duchowego obowiązku.

mos



 

Polecane
Emerytury
Stażowe