"Le Figaro": Nad Francją unosi się cień kolejnego rozwiązania parlamentu

Francuski dziennik "Le Figaro" ocenił w czwartek, że pauza w polityce, nazwana "rozejmem olimpijskim" raczej zamroziła niż uregulowała sytuację braku rządu i większości parlamentarnej we Francji. Dlatego, w ocenie gazety, wielu polityków spodziewa się kolejnego rozwiązania parlamentu.
Emmanuel Macron
Emmanuel Macron / Wikipedia CC BY-SA 2.0 / Belgian Presidency of the Council of the EU 2024

"Dziś nie jest możliwa żadna większość"

"Trzeba być gotowym na wszystko, a w szczególności - na kolejne rozwiązanie (Zgromadzenia Narodowego)" - powiedział dziennikowi Francois Goulard, polityk centroprawicowej partii Horizonty (Horizons). Rozmówca "Le Figaro" zastanawia się, czy po zakończeniu "rozejmu", który potrwa co najmniej do połowy sierpnia, powstanie rząd zdolny do przetrwania jednego roku. Zdaniem Goularda jest to "dość wątpliwe", bowiem "dziś nie jest możliwa żadna większość" w parlamencie.

W Zgromadzeniu Narodowym, wyłonionym w wyborach na przełomie czerwca i lipca br., "wszyscy mówią już o wyborach parlamentarnych w roku 2025" - powiedział "Le Figaro" Antone Leaument, polityk skrajnie lewicowej Francji Nieujarzmionej (LFI). Jak zaznaczył, świadczy to o przekonaniu, że "ta kadencja będzie krótka". O "niepokojącym początku" sprawowania nowego mandatu mówił także deputowany Partii Socjalistycznej Fabrice Barusseau.

Czytaj także: Jest decyzja Andrzeja Dudy ws. KRRiT

Macron nie wykluczył wariantu ponownego rozwiązania parlamentu

"Le Figaro" ocenił, że prezydent Emmanuel Macron nie wykluczył całkowicie wariantu ponownego rozwiązania parlamentu za rok (czyli w czerwcu 2025 roku). W ten sposób dziennik zinterpretował jego słowa wypowiedziane w wywiadzie telewizyjnym tuż przed rozpoczęciem igrzysk. Macron oznajmił wówczas, że nie chciałby ponownie użyć - jak to ujął "Le Figaro - "nuklearnego przycisku instytucjonalnego". Warunkiem jest jednak to, że "siły (polityczne), które mogą stworzyć nową większość, będą chciały stabilności" - podkreślił Macron.

W ocenie dziennika oznacza to, że szef państwa pozostawia sobie każdą opcję, jeśli w ciągu najbliższych miesięcy nie dojdzie do kompromisu w obozie partii politycznych określanych przez Macrona jako obóz "republikański". Zwykle do partii "republikańskich" nie są zaliczane ugrupowania skrajnej lewicy, czyli LFI, i skrajnej prawicy, takie jak Zjednoczenie Narodowe, dawny Front Narodowy Marine Le Pen.

Niektórzy politycy liczą jednak na to, że ponowne rozwiązanie parlamentu będzie okazją do odzyskania mandatu - to byli deputowani, którzy po wiosennych wyborach nie weszli do parlamentu. Na przykład, polityk Zjednoczenia Narodowego Victor Catteau "nie opuszcza rąk i zapewnia, że wróci w teren we wrześniu", bowiem w razie wyborów mógłby odzyskać miejsce w Zgromadzeniu Narodowym - zauważył dziennik.

Niemniej, "liczne głosy" wyrażają obawę przed kolejnymi wyborami, które "wtrąciłyby kraj w chroniczną niestabilność" skonkludował "Le Figaro".

Z Paryża Anna Wróbel (PAP)

Czytaj również: Atak Ukraińców na obwód kurski. Jest komentarz eksperta


 

POLECANE
Szpital musiał zaplanować w budżecie projektu działania na rzecz środowisk LGBT+ z ostatniej chwili
Szpital musiał zaplanować w budżecie projektu działania na rzecz środowisk LGBT+

Taki był warunek skorzystania ze środków unijnych. Unia Europejska, chociaż sprawy światopoglądowe należą do prerogatyw państw członkowskich, forsuje lewicową agendę bez oglądania się na skutki.

Karol Nawrocki przybył na Łotwę, gdzie spotka się z prezydentem Rinkeviczsem z ostatniej chwili
Karol Nawrocki przybył na Łotwę, gdzie spotka się z prezydentem Rinkeviczsem

Prezydent Karol Nawrocki w środę wieczorem przybył na Łotwę; w czwartek w Rydze spotka się z prezydentem tego kraju Edgarsem Rinkeviczsem i premier Eviką Siliną. Nawrocki odwiedzi też polskich żołnierzy stacjonujących w bazie wojskowej Adażi.

Sekielski, Polaszczyk i cisza po fałszywych zeznaniach tylko u nas
Sekielski, Polaszczyk i cisza po fałszywych zeznaniach

Rząd Donalda Tuska nie może pogodzić się z porażką w sprawie ustawy o rynku kryptowalut. Najpierw było weto, potem jego utrzymanie przez posłów w Sejmie, a dziś — próba przegłosowania tego samego projektu jeszcze raz. Z uporem, który nie świadczy o determinacji, lecz o politycznej desperacji.

Merz do Trumpa: Jeśli nie Europa, to niech Niemcy będą twoim partnerem gorące
Merz do Trumpa: "Jeśli nie Europa, to niech Niemcy będą twoim partnerem"

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz powiedział we wtorek, że niektóre elementy nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego administracji USA są "fatalne z punktu widzenia Europy".

Zełenski przyjedzie do Warszawy z ostatniej chwili
Zełenski przyjedzie do Warszawy

Szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz przekazał, że w środę rozmawiał ze stroną ukraińską ws. spotkania prezydentów Wołodymyra Zełenskiego i Karola Nawrockiego. Podkreślił, że Polska jest w stałym kontakcie z Ukrainą w tej sprawie, ale nie ma jeszcze ustalonej daty spotkania.

Przydacz: Prezydent nie jest na bieżąco informowany ws. przekazania polskich MiG-ów Ukrainie z ostatniej chwili
Przydacz: Prezydent nie jest na bieżąco informowany ws. przekazania polskich MiG-ów Ukrainie

Prezydent Karol Nawrocki nie jest na bieżąco informowany w sprawie planowanego przekazania Ukrainie polskich samolotów MiG-29 – poinformował w środę szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Według niego, może to świadczyć o złej woli po stronie rządowej.

Zamach na bliskiego współpracownika Zełenskiego. Ukrywał się w Izraelu z ostatniej chwili
Zamach na bliskiego współpracownika Zełenskiego. Ukrywał się w Izraelu

W Izraelu doszło do nieudanego zamachu na Tymura Mindicza — biznesmena oskarżanego o zorganizowanie gigantycznej siatki korupcyjnej na Ukrainie i byłego współpracownika Wołodymyra Zełenskiego. Zamachowcy, przygotowani do zabójstwa, omyłkowo wtargnęli do niewłaściwego budynku, raniąc pracownicę domu. Zostali zatrzymani.

„Washington Post”: Akcesja Ukrainy do UE w 2027 r. elementem rozmów pokojowych z ostatniej chwili
„Washington Post”: Akcesja Ukrainy do UE w 2027 r. elementem rozmów pokojowych

Wśród omawianych elementów porozumienia kończącego wojnę w Ukrainie jest przystąpienie tego kraju do Unii Europejskiej już w 2027 r. – powiadomił w środę publicysta „Washington Post” David Ignatius. Według tych doniesień USA mają również udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa ratyfikowanych przez Kongres.

Islam wchodzi na europejską scenę polityczną – ostrzega Jacek Saryusz-Wolski z ostatniej chwili
Islam wchodzi na europejską scenę polityczną – ostrzega Jacek Saryusz-Wolski

Demografia robi swoje. Podczas gdy europejskie kobiety ustawiają się w kolejkach do klinik aborcyjnych, muzułmanki ustawiają się w kolejkach po zasiłek na dziecko.

Ogromny pożar na targowisku w St. Petersburgu. Świadkowie słyszeli eksplozję z ostatniej chwili
Ogromny pożar na targowisku w St. Petersburgu. Świadkowie słyszeli eksplozję

Na Prawobrzeżnym Rynku w Petersburgu doszło do groźnego pożaru, który w godzinach szczytu sparaliżował ruch w jednej z najbardziej zatłoczonych części miasta. Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie, a na miejscu pracowały dziesiątki ratowników.

REKLAMA

"Le Figaro": Nad Francją unosi się cień kolejnego rozwiązania parlamentu

Francuski dziennik "Le Figaro" ocenił w czwartek, że pauza w polityce, nazwana "rozejmem olimpijskim" raczej zamroziła niż uregulowała sytuację braku rządu i większości parlamentarnej we Francji. Dlatego, w ocenie gazety, wielu polityków spodziewa się kolejnego rozwiązania parlamentu.
Emmanuel Macron
Emmanuel Macron / Wikipedia CC BY-SA 2.0 / Belgian Presidency of the Council of the EU 2024

"Dziś nie jest możliwa żadna większość"

"Trzeba być gotowym na wszystko, a w szczególności - na kolejne rozwiązanie (Zgromadzenia Narodowego)" - powiedział dziennikowi Francois Goulard, polityk centroprawicowej partii Horizonty (Horizons). Rozmówca "Le Figaro" zastanawia się, czy po zakończeniu "rozejmu", który potrwa co najmniej do połowy sierpnia, powstanie rząd zdolny do przetrwania jednego roku. Zdaniem Goularda jest to "dość wątpliwe", bowiem "dziś nie jest możliwa żadna większość" w parlamencie.

W Zgromadzeniu Narodowym, wyłonionym w wyborach na przełomie czerwca i lipca br., "wszyscy mówią już o wyborach parlamentarnych w roku 2025" - powiedział "Le Figaro" Antone Leaument, polityk skrajnie lewicowej Francji Nieujarzmionej (LFI). Jak zaznaczył, świadczy to o przekonaniu, że "ta kadencja będzie krótka". O "niepokojącym początku" sprawowania nowego mandatu mówił także deputowany Partii Socjalistycznej Fabrice Barusseau.

Czytaj także: Jest decyzja Andrzeja Dudy ws. KRRiT

Macron nie wykluczył wariantu ponownego rozwiązania parlamentu

"Le Figaro" ocenił, że prezydent Emmanuel Macron nie wykluczył całkowicie wariantu ponownego rozwiązania parlamentu za rok (czyli w czerwcu 2025 roku). W ten sposób dziennik zinterpretował jego słowa wypowiedziane w wywiadzie telewizyjnym tuż przed rozpoczęciem igrzysk. Macron oznajmił wówczas, że nie chciałby ponownie użyć - jak to ujął "Le Figaro - "nuklearnego przycisku instytucjonalnego". Warunkiem jest jednak to, że "siły (polityczne), które mogą stworzyć nową większość, będą chciały stabilności" - podkreślił Macron.

W ocenie dziennika oznacza to, że szef państwa pozostawia sobie każdą opcję, jeśli w ciągu najbliższych miesięcy nie dojdzie do kompromisu w obozie partii politycznych określanych przez Macrona jako obóz "republikański". Zwykle do partii "republikańskich" nie są zaliczane ugrupowania skrajnej lewicy, czyli LFI, i skrajnej prawicy, takie jak Zjednoczenie Narodowe, dawny Front Narodowy Marine Le Pen.

Niektórzy politycy liczą jednak na to, że ponowne rozwiązanie parlamentu będzie okazją do odzyskania mandatu - to byli deputowani, którzy po wiosennych wyborach nie weszli do parlamentu. Na przykład, polityk Zjednoczenia Narodowego Victor Catteau "nie opuszcza rąk i zapewnia, że wróci w teren we wrześniu", bowiem w razie wyborów mógłby odzyskać miejsce w Zgromadzeniu Narodowym - zauważył dziennik.

Niemniej, "liczne głosy" wyrażają obawę przed kolejnymi wyborami, które "wtrąciłyby kraj w chroniczną niestabilność" skonkludował "Le Figaro".

Z Paryża Anna Wróbel (PAP)

Czytaj również: Atak Ukraińców na obwód kurski. Jest komentarz eksperta



 

Polecane