KO przyjmie zmiany traktatowe za wszelką cenę? Szef MSZ w Sejmie: Nasz rząd nie pozwoli na polexit
Co musisz wiedzieć:
- Prezydent Karol Nawrocki nigdy nie powiedział o konieczności polexitu, ale jedynie zapewnił, że nie zgodzi się na centralizację Unii Europejskiej w jeden monolit oraz na Zielony Ład.
- Rząd Koalicji Obywatelskiej mierzy się z potężnymi problemami i szuka tematów zastępczych.
- Z wypowiedzi Radosława Sikorskiego należy wnioskować, że rząd zgodzi się na forsowane przez Niemcy zmiany traktatowe UE.
Szef MSZ atakuje prezydenta
W wystąpieniu w Sejmie Sikorski akcentował znaczenie członkostwa Polski w UE. Zaznaczył, że „naturalnie Unia Europejska, jak każdy byt ludzki, nie jest idealna”.
Sikorski powiedział, że UE można krytykować, ale krytyka dzieli się na dwa rodzaje, „taką, która zmierza do tego, aby przedmiot krytyki poprawić, i taką, która zmierza do tego, aby przedmiot krytyki zdyskredytować i zniszczyć”.
Zachęcam do pierwszego rodzaju, a nawet do proponowania rozwiązań. Ale insynuując, że integracja europejska jest wymierzonym w Polskę spiskiem, nie pomaga pan ani Unii, ani Polsce. Przygotowuje pan psychologiczny i polityczny grunt pod wyjście z UE, pod polexit. Jeśli do tego pan i prawa strona sali chcecie doprowadzić, z jakichś wam znanych powodów, to powiedzcie to jasno, zamiast zmyślać o zagrożeniach dla suwerenności
– zwrócił się do prezydenta Karola Nawrockiego i posłów prawicy.
Szef MSZ najwyraźniej nie zauważył, że prezydent Karol Nawrocki nigdy nie powiedział o konieczności polexitu, ale jedynie zapewnił, że nie zgodzi się na centralizację Unii Europejskiej w jeden monolit oraz na Zielony Ład.
- Szokujący list episkopatów Polski i Niemiec: „Należy oprzeć się pokusie podążania własną narodową drogą”
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat MSWiA i Straży Granicznej
- Komunikat dla mieszkańców woj. podlaskiego
- Komunikat dla woj. małopolskiego
- ZUS wydał pilny komunikat. To ostatni moment
- Upadek Pokrowska jest kwestią czasu. Dlaczego Ukraina przegrywa?
Czarne wizje Sikorskiego
Szef MSZ wskazywał, co by się stało dzień po wystąpieniu Polski z UE.
Jesteś rolnikiem? Stracisz dopłaty i możliwość łatwego eksportu na rynek unijny. Jesteś lekarzem, pielęgniarką lub informatykiem? Aby pracować w Unii musiałbyś nostryfikować swoje dyplomy. Jesteś muzykiem? Prosimy o aplikację o wizę do pracy na koncert w Paryżu. Jesteś przedsiębiorcą i chcesz sprzedawać swoje produkty w innym kraju? Powodzenia w konkurowaniu z producentami z państw Unii, którzy nie będą musieli płacić ceł
– powiedział Sikorski, któremu najwyraźniej umknęło, że do UE napływają znacznie tańsze, bo nieobłożone unijnymi obostrzeniami produkty, niszcząc wewnętrzny rynek i rodzimych producentów.
Podkreślił, że do Unii trafia 75 procent naszego eksportu.
„Nasz rząd na polexit nie pozwoli”
Pytał posłów prawicy, czy naprawdę chcą, aby Unia stała się tylko strefą wolnego handlu.
Nie będzie wtedy Krajowego Planu Odbudowy, nie będzie funduszy strukturalnych, nie będzie miliardów na obronność i przemysł obronny. Polska poza Unią byłaby nie tylko biedniejsza, ale i mniej bezpieczna, wyizolowana i bardziej podatna na inwazję
– powiedział szef MSZ, który najwyraźniej zapomniał o tym, iż owe rzekome dobrodziejstwa łączą się ze wspólnym długiem, który będzie trzeba spłacić.
Polacy nie chcą takich nieuniknionych konsekwencji wyjścia z Unii Europejskiej, a nasz rząd na polexit nie pozwoli
– podkreślił szef MSZ. Problem w tym, że Polakom rząd Koalicji 13 grudnia nie dał się wypowiedzieć w tych sprawach poprzez referendum, zatem dlaczego Radosław Sikorski przemawia „w imieniu Polaków”?
Komentarz
Rząd Koalicji Obywatelskiej mierzy się z potężnymi problemami i szuka tematów zastępczych, które odwróciłyby uwagę opinii publicznej od faktu, że Polska ma rekordowe zadłużenie, NFZ stoi na skraju bankructwa, a rząd nie radzi sobie z dokonywanymi na terenie Polski aktami dywersji. Nie ma też zapowiadanych inwestycji, 0 proc. VAT na żywność oraz spełnienia innych obietnic, do których Donald Tusk zobowiązywał się w kampanii wyborczej. Stąd zapewne powrót do retoryki o rzekomym polexicie.
Z wypowiedzi Radosława Sikorskiego należy ponadto wnioskować, że rząd zgodzi się na forsowane przez Niemcy zmiany traktatowe UE.




