Przemysław Jarasz: Niedoszacowany przetarg. U progu budowy ostatniej trybuny stadionu Górnika Zabrze, prezes gminnej spółki nagle zapragnął przejść na emeryturę…

Jak ujawnił na swych łamach lokalnych Głos Zabrza i Rudy Śl., nastąpiła nagła zmiana prezesa gminnej spółki Stadion w Zabrzu. Tadeusz Dębicki zajmujący to stanowisko od początku istnienia firmy przeszedł na emeryturę, zaś jego obowiązki tymczasowo sprawuje dotychczasowa wiceprezes Mariola Kosiorek. Oficjalnie władze miejskie tłumaczą zmiany personalne upływem terminu obecnej kadencji zarządu spółki i prawem Dębickiego do skorzystania z przynależnych mu uprawnień emerytalnych. Nikt jednak nie traktuje tych wyjaśnień poważnie, gdyż pracujących emerytów na kierowniczych stanowiskach w mieście nie brakuje, zaś Dębicki był główną twarzą dopiero co rozpoczętego procesu inwestycyjnego budowania wciąż brakującej, czwartej trybuny stadionu Górnika Zabrze, w którym miasto ma większościowy udział. A dodajmy, że gmina nie rozwiązała jeszcze innego wyzwania personalnego – obsadzenia wakującego stanowiska właśnie prezesa Górnika Zabrze po odejściu Arkadiusza Szymanka pod koniec sierpnia br.. 
/ fot. UM Zabrze

 

- Pani prezydent Zabrza Małgorzata Mańka – Szulik bardzo wysoko ocenia wieloletnie zaangażowanie zawodowe prezesa Dębickiego w budowę stadionu. To wręcz wizytówka miasta. Postanowiono jednak uszanować wolę pana prezesa przejścia na emeryturę 
– tłumaczy Dariusz Krawczyk, naczelnik Wydziału Kontaktów Społecznych UM w Zabrzu.

W taką oficjalną narrację nie wierzą jednak radni zabrzańskiej opozycji. 

– Przecież do niedawna wszyscy wiedzieliśmy, że to pani prezydent namawiała prezesa Dębickiego do pozostania na stanowisku i dokończenia budowy obiektu. On też cały czas opracowywał kontynuację tej inwestycji, on był jej twarzą podczas dwóch tegorocznych sesji na ten temat. Musiało się wydarzyć coś nagłego 
– uważa w nieoficjalnej rozmowie jeden z radnych.

Trudno też uznać, iż wobec braku informacji o poważnych kłopotach zdrowotnych, prezes sam z siebie zrezygnował z rocznej pensji przekraczającej 200 tys. zł rocznie. Co więc się wydarzyło w ostatnich tygodniach, co zaważyło na jego karierze w samorządzie? Wiele wskazuje na to, że po prostu na oczach prezydent miasta zaczął się powoli ziszczać czarny scenariusz inwestycyjny kreślony od kilku miesięcy przez opozycję samorządową budowaną przez Koalicję Obywatelską i lokalne stowarzyszenie Lepsze Zabrze. A ta wielokrotnie podkreślała obawy o to, że szacowany przez Dębickiego koszt budowy czwartej trybuny opiewający na 100 milionów złotych może być rażąco niedoszacowany i nie uwzględniać galopującego zrostu kosztów na rynku budowlanym.

I właśnie niedawno dokonał się pierwszy akt owego czarnego scenariusza. Zaledwie 23 września spółka Stadion ogłosiła, że do pierwszego z ogłoszonych przetargów – na przeniesienie stanowisk telewizyjnych z ostatniej starej trybuny na nowszą część obiektu – ofertę złożył wyłącznie Mostostal Zabrze, w dodatku słono każąc sobie płacić. Bo o ile spółka Stadion wyceniła te prace na 553 tys. zł, to oferent zażądał 1 mln 47 tys. zł, a więc blisko dwa razy więcej niż przewidział to Dębicki i jego służby! Nic więc dziwnego, że przed tygodniem spółka unieważniła całą procedurę, a to oznacza opóźnienia z zainicjowaniem głównej budowy.

Oczywiście można by uznać, iż pół miliona złotych w inwestycji szacowanej na 100 mln zł nie powinno spowodować rewolucji i zatrzymania przedsięwzięcia. Jednakże władza miejska w swej przezorności mogła potraktować ów wstępny przetarg jako swoisty papierek lakmusowy wiarygodności działań byłego już prezesa. Cała konstrukcja finansowania budowy czwartej trybuny z emisji obligacji bankowych jest już bowiem dopięta i sformalizowana. W przypadku powtórzenia się sytuacji w głównych przetargach, miasto będzie miało bardzo poważny orzech do zgryzienia, zwłaszcza w okresie kryzysu gospodarczego państwa, malejących dochodów gminy z podatków i szalejącej inflacji. Nieoficjalnie mówi się także, że Dębicki był bardzo apodyktycznym szefem, mało koncyliacyjnym, w dodatku podejmującym nie zawsze trafne decyzje.

Osobnym znakiem zapytania jest to, dlaczego żadna z mniejszych lokalnych firm remontowo – budowlanych nie wystartowała w ogłoszonym przetargu? Przeniesienie stanowisk telewizyjnych i podpięcie sygnału antenowego w innej części stadionu nie wydaje się zadaniem ani skomplikowanym, ani czasochłonnym, a tym bardziej wylewania ton betonu. Co zatem poszło nie tak, iż firmy postanowiły nie konkurować ze sobą i zadania chce się podjąć wyłącznie wielki Mostostal? Te pytania pozostają bez odpowiedzi.

Przemysław Jarasz

foto; UM Zabrze
 


 

POLECANE
Zaskakująca decyzja w PKP Cargo. Spółka bez wyjaśnień odwołuje prezesa z ostatniej chwili
Zaskakująca decyzja w PKP Cargo. Spółka bez wyjaśnień odwołuje prezesa

Agnieszka Wasilewska-Semail została w poniedziałek odwołana przez radę nadzorczą PKP Cargo z funkcji prezesa - poinformowała spółka. Zmiana następuje z upływem dnia 22 grudnia, przyczyn odwołania nie podano.

Wpadka radnej KO z Krakowa. Polityk „dokleiła się” do zdjęcia z Trzaskowskim? z ostatniej chwili
Wpadka radnej KO z Krakowa. Polityk „dokleiła się” do zdjęcia z Trzaskowskim?

Kompromitująca wpadka krakowskiej radnej KO Magdaleny Mazurkiewicz. Polityk opublikowała w mediach społecznościowych wspólne zdjęcie z Rafałem Trzaskowskim i Aleksandrem Miszalskim z wydarzenia w Krakowie, mimo że... nie brała w nim udziału. Okazało się, że fotografia została przerobiona – twarz radnej wklejono w miejsce jednego z uczestników wydarzenia.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Prokuratura umorzyła sprawę z ostatniej chwili
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Prokuratura umorzyła sprawę

Prokuratura Rejonowa w Augustowie umorzyła sprawę pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym, do którego doszło w kwietniu tego roku. Spłonęło wówczas 185 hektarów parku.

Jaka pogoda czeka nas w święta? IMGW wydał ostrzeżenia z ostatniej chwili
Jaka pogoda czeka nas w święta? IMGW wydał ostrzeżenia

Początek tygodnia będzie pochmurny. W poniedziałek wieczorem pojawią się silne zamglenia i mgły ograniczające widzialność do 200 m – poinformowała PAP synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Dorota Pacocha. IMGW wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą dla południa Polski.

Pierwsze w regionie inwestycje. Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
"Pierwsze w regionie inwestycje". Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Ogłosiliśmy przetargi na budowę obwodnic Limanowej i Wadowic, leżących na trasie drogi krajowej nr 28 – poinformowała w poniedziałek GDDKiA Oddział Kraków.

Karol Nawrocki pojedzie w wigilię na granicę z Białorusią z ostatniej chwili
Karol Nawrocki pojedzie w wigilię na granicę z Białorusią

W Wigilię Świąt Bożego Narodzenia prezydent Karol Nawrocki pojedzie na granicę z Białorusią, gdzie będzie towarzyszył służbom broniącym granicy – poinformował w poniedziałek rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.

Nie żyje legendarny muzyk Chris Rea z ostatniej chwili
Nie żyje legendarny muzyk Chris Rea

Nie żyje Chris Rea – jeden z najbardziej rozpoznawalnych brytyjskich muzyków i autor kultowego utworu „Driving Home for Christmas”. Informację o śmierci artysty podała BBC.

Pożar fabryki w Śląskiem. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Pożar fabryki w Śląskiem. Trwa akcja służb

W Myszkowie (woj. śląskie) doszło do pożaru na terenie jednego z zakładów produkcyjnych – informuje RMF FM. W wyniku zdarzenia jedna osoba została poszkodowana.

Żurek: Został złożony ponowny wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego z ostatniej chwili
Żurek: Został złożony ponowny wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego

Na poniedziałkowej konferencji prasowej szef MS Waldemar Żurek poinformował, że został złożony ponowny wniosek o zastosowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec Marcina Romanowskiego.

Jest akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi. Były prezes Orlenu zabrał głos z ostatniej chwili
Jest akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi. Były prezes Orlenu zabrał głos

Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała w poniedziałek do sądu akt oskarżenia wobec byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka ws. zawarcia przez Orlen umów na usługi detektywistyczne ze wskazaną przez niego firmą. Były szef Orlenu odniósł się już do sprawy na platformie X.

REKLAMA

Przemysław Jarasz: Niedoszacowany przetarg. U progu budowy ostatniej trybuny stadionu Górnika Zabrze, prezes gminnej spółki nagle zapragnął przejść na emeryturę…

Jak ujawnił na swych łamach lokalnych Głos Zabrza i Rudy Śl., nastąpiła nagła zmiana prezesa gminnej spółki Stadion w Zabrzu. Tadeusz Dębicki zajmujący to stanowisko od początku istnienia firmy przeszedł na emeryturę, zaś jego obowiązki tymczasowo sprawuje dotychczasowa wiceprezes Mariola Kosiorek. Oficjalnie władze miejskie tłumaczą zmiany personalne upływem terminu obecnej kadencji zarządu spółki i prawem Dębickiego do skorzystania z przynależnych mu uprawnień emerytalnych. Nikt jednak nie traktuje tych wyjaśnień poważnie, gdyż pracujących emerytów na kierowniczych stanowiskach w mieście nie brakuje, zaś Dębicki był główną twarzą dopiero co rozpoczętego procesu inwestycyjnego budowania wciąż brakującej, czwartej trybuny stadionu Górnika Zabrze, w którym miasto ma większościowy udział. A dodajmy, że gmina nie rozwiązała jeszcze innego wyzwania personalnego – obsadzenia wakującego stanowiska właśnie prezesa Górnika Zabrze po odejściu Arkadiusza Szymanka pod koniec sierpnia br.. 
/ fot. UM Zabrze

 

- Pani prezydent Zabrza Małgorzata Mańka – Szulik bardzo wysoko ocenia wieloletnie zaangażowanie zawodowe prezesa Dębickiego w budowę stadionu. To wręcz wizytówka miasta. Postanowiono jednak uszanować wolę pana prezesa przejścia na emeryturę 
– tłumaczy Dariusz Krawczyk, naczelnik Wydziału Kontaktów Społecznych UM w Zabrzu.

W taką oficjalną narrację nie wierzą jednak radni zabrzańskiej opozycji. 

– Przecież do niedawna wszyscy wiedzieliśmy, że to pani prezydent namawiała prezesa Dębickiego do pozostania na stanowisku i dokończenia budowy obiektu. On też cały czas opracowywał kontynuację tej inwestycji, on był jej twarzą podczas dwóch tegorocznych sesji na ten temat. Musiało się wydarzyć coś nagłego 
– uważa w nieoficjalnej rozmowie jeden z radnych.

Trudno też uznać, iż wobec braku informacji o poważnych kłopotach zdrowotnych, prezes sam z siebie zrezygnował z rocznej pensji przekraczającej 200 tys. zł rocznie. Co więc się wydarzyło w ostatnich tygodniach, co zaważyło na jego karierze w samorządzie? Wiele wskazuje na to, że po prostu na oczach prezydent miasta zaczął się powoli ziszczać czarny scenariusz inwestycyjny kreślony od kilku miesięcy przez opozycję samorządową budowaną przez Koalicję Obywatelską i lokalne stowarzyszenie Lepsze Zabrze. A ta wielokrotnie podkreślała obawy o to, że szacowany przez Dębickiego koszt budowy czwartej trybuny opiewający na 100 milionów złotych może być rażąco niedoszacowany i nie uwzględniać galopującego zrostu kosztów na rynku budowlanym.

I właśnie niedawno dokonał się pierwszy akt owego czarnego scenariusza. Zaledwie 23 września spółka Stadion ogłosiła, że do pierwszego z ogłoszonych przetargów – na przeniesienie stanowisk telewizyjnych z ostatniej starej trybuny na nowszą część obiektu – ofertę złożył wyłącznie Mostostal Zabrze, w dodatku słono każąc sobie płacić. Bo o ile spółka Stadion wyceniła te prace na 553 tys. zł, to oferent zażądał 1 mln 47 tys. zł, a więc blisko dwa razy więcej niż przewidział to Dębicki i jego służby! Nic więc dziwnego, że przed tygodniem spółka unieważniła całą procedurę, a to oznacza opóźnienia z zainicjowaniem głównej budowy.

Oczywiście można by uznać, iż pół miliona złotych w inwestycji szacowanej na 100 mln zł nie powinno spowodować rewolucji i zatrzymania przedsięwzięcia. Jednakże władza miejska w swej przezorności mogła potraktować ów wstępny przetarg jako swoisty papierek lakmusowy wiarygodności działań byłego już prezesa. Cała konstrukcja finansowania budowy czwartej trybuny z emisji obligacji bankowych jest już bowiem dopięta i sformalizowana. W przypadku powtórzenia się sytuacji w głównych przetargach, miasto będzie miało bardzo poważny orzech do zgryzienia, zwłaszcza w okresie kryzysu gospodarczego państwa, malejących dochodów gminy z podatków i szalejącej inflacji. Nieoficjalnie mówi się także, że Dębicki był bardzo apodyktycznym szefem, mało koncyliacyjnym, w dodatku podejmującym nie zawsze trafne decyzje.

Osobnym znakiem zapytania jest to, dlaczego żadna z mniejszych lokalnych firm remontowo – budowlanych nie wystartowała w ogłoszonym przetargu? Przeniesienie stanowisk telewizyjnych i podpięcie sygnału antenowego w innej części stadionu nie wydaje się zadaniem ani skomplikowanym, ani czasochłonnym, a tym bardziej wylewania ton betonu. Co zatem poszło nie tak, iż firmy postanowiły nie konkurować ze sobą i zadania chce się podjąć wyłącznie wielki Mostostal? Te pytania pozostają bez odpowiedzi.

Przemysław Jarasz

foto; UM Zabrze
 



 

Polecane