Niemiecka minister: "UE od Lizbony po Ługańsk". Ekspert: "Właśnie negocjowana jest cena"

Podczas swojej wizyty w Kijowie, w ramach nieformalnego spotkania ministrów spraw zagranicznych UE, niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock powiedziała, że ​​Unia Europejska wkrótce rozszerzy się od Lizbony po Ługańsk.
/ Photo by Sean Kilpatrick/CP/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca

- Przyszłość Ukrainy jest w Unii Europejskiej, w naszej wspólnocie wolności i wkrótce rozszerzy się od Lizbony po Ługańsk. Z każdą wioską, z każdym metrem, które Ukraina wyzwala, z każdym metrem, w którym ratuje swoich ludzi, poszerza także swoją drogę do UE

- obiecywała Annalena Baerbock.

 

Opinie ekspertów

- Tak. To co opisywałem kilka miesięcy temu i w książce #Tojestnaszawojna dzieje się już na naszych oczach. UE od Lizbony po Ługańsk (a raczej bardziej Charków?) jest już koncepcyjnie dyskutowana, a to znaczy, że negocjowana jest cena. W najbliższych latach Polska będzie musiała zawalczyć o swoją polityczną pozycję w Europie. Przejść - raczej samotnie - przez polityczny chrzest ognia, po to by zbudować lepszą przyszłość dla następnego pokolenia. Ta przyszłość obejmuje Ukrainę, ale dopiero gdy ta ostatnia się odbuduje. Wcześniej będzie zależna od donatorów, a największym z nich mogą być Niemcy. Na taki stan rzeczy nie ma co się obrażać, trzeba być tego świadomym i robić swoje. Praca organiczna, budowanie polskiego potencjału, w tym Sił Zbrojnych RP. Bo w dłuższej perspektywie Polska i Ukraina mają wspólne strategiczne interesy w zakresie bezpieczeństwa. A obecne pokolenie Ukraińców walczących na froncie w przyszłości będzie żyło założycielskim mitem Ukrainy stworzonym po 24.II.2022. W tym micie Polska będzie miała swoje miejsce. I to będzie procentować.

- pisze na platformie "X" (dawniej "Twitter") Krzysztof Wojczal, autor książki "To jest nasza wojna".

- Nie wiem, czy Zełenski stawia na zmianę władzy w Polsce. Wiem, że stawiając na Niemcy skończy jak jego największy polityczny wróg, Poroszenko.
 
Ukraińcy nie wyciągają wniosków. Będą mieli format normandzki 2.0, jeszcze gorszy dla nich, niż ten po 2015. W kontekście układania się z Berlinem twierdzenia Zełenskiego, że Kijów nie ustąpi nawet z piędzi ukraińskiej ziemi okupowanej dziś przez Rosję brzmią śmiesznie.

- uważa z kolei nasz publicysta i ekspert ds. wschodnich Grzegorz Kuczyński.

Czytaj również: "Niemcy i Francja obiecały władzom Ukrainy szybkie wejście do UE jeśli Kijów pomoże w obaleniu obecnego polskiego rządu"

Kłopoty WOŚP. Jest zawiadomienie do PKW ws. kontrowersyjnych bilbordów 

 

Konflikt ukraińsko-polski

Trwa konflikt pomiędzy władzami Ukrainy i Polski na tle sporu o import ukraińskiego zboża, choć strona ukraińska wysyła pojednawcze sygnały. Polska podtrzymała zakaz importu, przy czym tranzyt odbywa się bez zakłóceń, a nawet rośnie. Ukraińscy politycy zachowywali się wobec Polski impertynencko.

Dbam o wasze i nasze rolnictwo

– napisał na Twitterze (X) ukraiński wiceminister rolnictwa Taras Kaczka tuż po zaskarżeniu Polski do WTO, czym wywołał furię polskich internautów.

Otworzyliśmy tymczasowy morski korytarz eksportowy. Pracujemy nad zachowaniem dróg lądowych. Niepokojące jest to, że niektórzy w Europie odgrywają solidarność w teatrze politycznym, zamieniając ziarno w thriller. Może się wydawać, że odgrywają swoje własne role. W rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla moskiewskiego aktora

– dolał oliwy do ognia Wołodymyr Zełenski na forum ONZ.

 

Zakaz importu z Ukrainy

Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych pozostawał dozwolony.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w ubiegły piątek w Tomaszowie Lubelskim, że 15 września albo KE zamknie granicę dla zbóż z Ukrainy na kolejne miesiące, albo polski rząd sam ją zamknie. Podkreślił, że dla rządu PiS obrona polskiego rolnika jest najważniejsza.

We wtorek polska Rada Ministrów przyjęła uchwałę wzywającą KE do przedłużenia zakazu importu po 15 września. Podkreślono w niej, że jeśli się to nie stanie, Polska wprowadzi taki zakaz na poziomie krajowym. I tak się stało.

Przedłużeniu embarga na ukraińskie zboże przeciwstawia się Ukraina. Ukraina zwróciła się ze skargą do Światowej Organizacji Handlu (WTO).


 

POLECANE
Tragiczna noc w Świętokrzyskiem. Nie żyją dwie osoby z ostatniej chwili
Tragiczna noc w Świętokrzyskiem. Nie żyją dwie osoby

Dwóch mężczyzn zginęło w pożarze mieszkania w kamienicy przy ul. Opatowskiej w Sandomierzu. Tej samej nocy doszło też do pożaru domu w miejscowości Kopiec w powiecie opatowskim.

Coraz gorsza sytuacja pacjentów. Polacy nie mają złudzeń z ostatniej chwili
Coraz gorsza sytuacja pacjentów. Polacy nie mają złudzeń

Blisko połowa Polaków uważa, iż w ciągu dwóch lat rządów obecnej koalicji sytuacja pacjentów w przychodniach i szpitalach się pogorszyła – wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24 na zlecenie RMF FM.

Trump skrytykował Zełenskiego. Jestem rozczarowany z ostatniej chwili
Trump skrytykował Zełenskiego. "Jestem rozczarowany"

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że jest rozczarowany, bo – jak stwierdził – przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie przeczytał jeszcze propozycji planu pokojowego. Według Trumpa Rosja zgadza się na wypracowaną propozycję.

Justina Kozan z rekordem Polski i złotym medalem z ostatniej chwili
Justina Kozan z rekordem Polski i złotym medalem

Justina Kozan zdobyła w Lublinie złoty medal mistrzostw Europy w pływaniu na krótkim basenie na dystansie 400 m stylem zmiennym. Polka czasem 4.28,56 pobiła rekord kraju, który od 2007 roku należał do Katarzyny Baranowskiej i wynosił 4.31,89.

Ponad 120 polskich intelektualistów wystosowało list otwarty przeciwko przypisywaniu polskim urzędnikom współsprawstwa Holokaustu tylko u nas
Ponad 120 polskich intelektualistów wystosowało list otwarty przeciwko przypisywaniu polskim urzędnikom współsprawstwa Holokaustu

Ponad 120 wybitnych przedstawicieli polskich elit intelektualnych i historycznych, jednocząc się ponad politycznymi podziałami, wystosowało list otwarty do niemieckich i austriackich instytucji kultury. Sygnatariusze wyrażają stanowczy sprzeciw wobec promowania narracji, która przypisuje polskim urzędnikom w okupowanej Polsce współsprawstwo w Holokauście.

Nie żyje ceniony reżyser teatralny z ostatniej chwili
Nie żyje ceniony reżyser teatralny

Nie żyje ceniony reżyser teatralny, wieloletni wykładowca warszawskiej Akademii Teatralnej Piotr Cieplak. Artysta, który wychodził z założenia, że „teatr ma swoją odpowiedzialność i niesie z sobą odpowiedzialność”, że teatr jest „miejscem, gdzie słowa jeszcze mogą mieć znaczenie”.

Niemiecki dziennik: Polska wyprzedza nas w wielu obszarach Wiadomości
Niemiecki dziennik: Polska wyprzedza nas w wielu obszarach

W komentarzu opublikowanym w „Augsburger Allgemeine” Jonas Klimm ocenia, że część Niemców nadal patrzy na Polskę z wyższością, choć realia dawno się zmieniły. Przypomina, że „jeszcze 20 lat temu dowcipy o Polakach kradnących samochody należały do standardowego repertuaru niemieckich komików”, ale dziś takie podejście nie przystaje do faktów.

Zaskakująca zmiana pogody. IMGW wydał komunikat Wiadomości
Zaskakująca zmiana pogody. IMGW wydał komunikat

W najbliższym czasie dominować będzie pogoda pochmurna z lokalnymi przejaśnieniami, mogą występować miejscami opady deszczu, w poniedziałek do 12 st. C na zachodzie - poinformował synoptyk IMGW Tomasz Siemieniuk. Z prognozy długoterminowej Instytutu wynika, że nastąpi wyraźne ocieplenie.

Grafzero: Spadkobiercy i Bóg Skorpion William Golding | Ciekawa książka | Grafzero z ostatniej chwili
Grafzero: "Spadkobiercy" i "Bóg Skorpion" William Golding | Ciekawa książka | Grafzero

Tym razem Grafzero vlog literacki razem z ‪@emigrant41‬ rozmawia o dwóch książkach Wiliama Goldinga "Spadkobiercy" i "Bóg Skorpion". Czy da się pisać o historii tak dawnej, że nie ujętej na piśmie? Czy jest możliwe jakiekolwiek sensowne ujęcie takiej rzeczywistości?

Awaria w Luwrze. Setki uszkodzonych książek Wiadomości
Awaria w Luwrze. Setki uszkodzonych książek

Wyciek wody, do którego doszło w Luwrze pod koniec listopada, spowodował uszkodzenie około 400 książek w dziale zabytków egipskich - przyznał w niedzielę zastępca dyrektora paryskiego muzeum Francis Steinbock.

REKLAMA

Niemiecka minister: "UE od Lizbony po Ługańsk". Ekspert: "Właśnie negocjowana jest cena"

Podczas swojej wizyty w Kijowie, w ramach nieformalnego spotkania ministrów spraw zagranicznych UE, niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock powiedziała, że ​​Unia Europejska wkrótce rozszerzy się od Lizbony po Ługańsk.
/ Photo by Sean Kilpatrick/CP/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca

- Przyszłość Ukrainy jest w Unii Europejskiej, w naszej wspólnocie wolności i wkrótce rozszerzy się od Lizbony po Ługańsk. Z każdą wioską, z każdym metrem, które Ukraina wyzwala, z każdym metrem, w którym ratuje swoich ludzi, poszerza także swoją drogę do UE

- obiecywała Annalena Baerbock.

 

Opinie ekspertów

- Tak. To co opisywałem kilka miesięcy temu i w książce #Tojestnaszawojna dzieje się już na naszych oczach. UE od Lizbony po Ługańsk (a raczej bardziej Charków?) jest już koncepcyjnie dyskutowana, a to znaczy, że negocjowana jest cena. W najbliższych latach Polska będzie musiała zawalczyć o swoją polityczną pozycję w Europie. Przejść - raczej samotnie - przez polityczny chrzest ognia, po to by zbudować lepszą przyszłość dla następnego pokolenia. Ta przyszłość obejmuje Ukrainę, ale dopiero gdy ta ostatnia się odbuduje. Wcześniej będzie zależna od donatorów, a największym z nich mogą być Niemcy. Na taki stan rzeczy nie ma co się obrażać, trzeba być tego świadomym i robić swoje. Praca organiczna, budowanie polskiego potencjału, w tym Sił Zbrojnych RP. Bo w dłuższej perspektywie Polska i Ukraina mają wspólne strategiczne interesy w zakresie bezpieczeństwa. A obecne pokolenie Ukraińców walczących na froncie w przyszłości będzie żyło założycielskim mitem Ukrainy stworzonym po 24.II.2022. W tym micie Polska będzie miała swoje miejsce. I to będzie procentować.

- pisze na platformie "X" (dawniej "Twitter") Krzysztof Wojczal, autor książki "To jest nasza wojna".

- Nie wiem, czy Zełenski stawia na zmianę władzy w Polsce. Wiem, że stawiając na Niemcy skończy jak jego największy polityczny wróg, Poroszenko.
 
Ukraińcy nie wyciągają wniosków. Będą mieli format normandzki 2.0, jeszcze gorszy dla nich, niż ten po 2015. W kontekście układania się z Berlinem twierdzenia Zełenskiego, że Kijów nie ustąpi nawet z piędzi ukraińskiej ziemi okupowanej dziś przez Rosję brzmią śmiesznie.

- uważa z kolei nasz publicysta i ekspert ds. wschodnich Grzegorz Kuczyński.

Czytaj również: "Niemcy i Francja obiecały władzom Ukrainy szybkie wejście do UE jeśli Kijów pomoże w obaleniu obecnego polskiego rządu"

Kłopoty WOŚP. Jest zawiadomienie do PKW ws. kontrowersyjnych bilbordów 

 

Konflikt ukraińsko-polski

Trwa konflikt pomiędzy władzami Ukrainy i Polski na tle sporu o import ukraińskiego zboża, choć strona ukraińska wysyła pojednawcze sygnały. Polska podtrzymała zakaz importu, przy czym tranzyt odbywa się bez zakłóceń, a nawet rośnie. Ukraińscy politycy zachowywali się wobec Polski impertynencko.

Dbam o wasze i nasze rolnictwo

– napisał na Twitterze (X) ukraiński wiceminister rolnictwa Taras Kaczka tuż po zaskarżeniu Polski do WTO, czym wywołał furię polskich internautów.

Otworzyliśmy tymczasowy morski korytarz eksportowy. Pracujemy nad zachowaniem dróg lądowych. Niepokojące jest to, że niektórzy w Europie odgrywają solidarność w teatrze politycznym, zamieniając ziarno w thriller. Może się wydawać, że odgrywają swoje własne role. W rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla moskiewskiego aktora

– dolał oliwy do ognia Wołodymyr Zełenski na forum ONZ.

 

Zakaz importu z Ukrainy

Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych pozostawał dozwolony.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w ubiegły piątek w Tomaszowie Lubelskim, że 15 września albo KE zamknie granicę dla zbóż z Ukrainy na kolejne miesiące, albo polski rząd sam ją zamknie. Podkreślił, że dla rządu PiS obrona polskiego rolnika jest najważniejsza.

We wtorek polska Rada Ministrów przyjęła uchwałę wzywającą KE do przedłużenia zakazu importu po 15 września. Podkreślono w niej, że jeśli się to nie stanie, Polska wprowadzi taki zakaz na poziomie krajowym. I tak się stało.

Przedłużeniu embarga na ukraińskie zboże przeciwstawia się Ukraina. Ukraina zwróciła się ze skargą do Światowej Organizacji Handlu (WTO).



 

Polecane