W Pakistanie zmarł chrześcijanin zlinczowany wcześniej przez rozszalały tłum
Atak na chrześcijanina
To kolejny już incydent w ostatnich latach w Pakistanie, w którym dokonany zostaje samosąd na podstawie niezweryfikowanych podejrzeń o bluźnierstwo uznawane w tym kraju za zbrodnię karaną nawet śmiercią. Jak podaje Agencja Fides, za wspomniany przypadek agresji tłumu policja aresztowała 44 osoby. W różnych miejscach zorganizowano też protesty domagające się jawnego procesu oraz praktycznych rozwiązań prowadzących do karania bezpodstawnych oskarżeń.
Potępienie wydarzenia
O bólu z powodu tragicznego wydarzenia mówił m.in. minister ds. praw człowieka w Pendżabie, Khalil Tahir Sandhu, katolicki adwokat. Wezwał on też do zadbania o bezpieczeństwo mniejszości, aby nie musiały się one obawiać o własne życie niemal codziennie.
Agencja Fides przytacza też m.in. apel Rady Ideologii Islamskiej, który dotyczy przeprowadzenia sprawiedliwego śledztwa. Lincz określono tam jako „ohydną zbrodnię”, nawołując do jak najszybszych działań w celu zapobiegania w przyszłości podobnej agresji ze strony tłumu.
Jak podaje z kolei Associated Press of Pakistan, incydent potępił również przewodniczący krajowej Rady Ulemów, Hafiz Muhammad Tahir Mehmood Ashrafi. Podkreślił on, że wszelkie oskarżenia o bluźnierstwo powinny być zawsze rozpatrywane przez sądy, a ich samozwańcze karanie stanowi wystąpienie przeciw sprawiedliwości oraz prawu. Składając kondolencje rodzinie zmarłego w wyniku ran Nazira Masiha, islamski uczony nawoływał także do bezzwłocznego procesu w sprawie dokonanej przez tłum zbrodni. Dodał, iż ochrona niemuzułmanów w Pakistanie stanowi obowiązek zarówno państwa, jak i wspólnoty wyznawców islamu.
Vatican News