Karol Gac: Nowa Konstytucja dla Polski – czy to w ogóle możliwe?

Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział w orędziu przed Zgromadzeniem Narodowym prace nad nową konstytucją. I choć idea jest słuszna, to pytań co nie miara, a najważniejsze z nich brzmi – czy to w ogóle możliwe?
/ Karol Gac / Tygodnik Solidarność

Co musisz wiedzieć:

  • Obecna Konstytucja RP została uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe 2 kwietnia 1997 roku i przyjęta w referendum 25 maja tegoż roku. Weszła w życie 17 października 97' roku
  • W referendum opowiedziało się za nią 53,45 proc. Polaków, ale przy frekwencji na poziomie 42,86 proc. (!). To oznacza, że ponad połowa Polaków nie poczuła się w obowiązku potwierdzenia tego „kontraktu”.
  • Na przełomie września i października, prezydent Karol Nawrocki zamierza powołać radę konstytucyjną, która opracuje projekt nowej ustawy zasadniczej

 

Trudno bronić Konstytucji

O tym, że obecna ustawa zasadnicza z 1997 roku nie jest idealna, przekonujemy się regularnie. Trudno się dziwić. Była bowiem tworzona nie tylko w innej sytuacji politycznej, lecz także i innej rzeczywistości. Na przestrzeni ostatnich dekad wielokrotnie pokazywała swoje wady czy tworzyła problemy kompetencyjne. Równowaga między władzą wykonawczą, ustawodawczą i sądowniczą? Rozchwiana. System odpowiedzialności politycznej? Fikcyjny. Mechanizmy kontroli i równowagi? Dziurawe jak sito.

W związku z powyższym trudno jej bronić z pełnym przekonaniem. Wyłączam tu, rzecz jasna, jej autorów i beneficjentów, bo ci do dzisiaj przekonują, jak wspaniała jest konstytucja z 1997 roku. Zresztą jednym z najbardziej rozpowszechnionych mitów jest ten dotyczący jej rzekomo silnej legitymacji. Nic bardziej mylnego. Owszem, w referendum opowiedziało się za nią 53,45 proc. Polaków, ale przy frekwencji na poziomie 42,86 proc. (!). To oznacza, że ponad połowa Polaków nie poczuła się w obowiązku potwierdzenia tego „kontraktu”. Wcześniej zaś niemal zupełnie zignorowano tzw. Konstytucję Solidarności.

 

Potrzeba nowej ustawy zasadniczej

Obowiązującą konstytucję można więc szanować jako dokument epoki przejściowej, ale nie można udawać, że odpowiada ona na wyzwania współczesnej Polski. Zwłaszcza w sytuacji, w której coraz częściej jest wprost łamana, a prawo dostosowuje się do aktualnych potrzeb politycznych. To już nie jest fundament, ale raczej szkielet, na którym wisi zbyt wiele protez, wyjątków i skrótów.

Oczywiście, bardzo łatwo powiedzieć, że Polska potrzebuje nowej ustawy zasadniczej. Takiej, która nie będzie tylko sztywnym zbiorem zasad, ale prawdziwą umową społeczną. Napisaną od nowa, na miarę dojrzałego państwa, które nie musi już się wstydzić swojej historii ani obawiać swojej tożsamości. Owszem, potrzebuje. Tyle że dużo trudniej to zrobić. Zwłaszcza w dobie coraz silniejszej polaryzacji.

Prezydent zamierza w tym celu powołać radę konstytucyjną, na której czele ma stanąć prof. Dariusz Dudek, konstytucjonalista i współpracownik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. I choć nie wiemy właściwie nic na temat nowej ustawy zasadniczej, to i tak najważniejsze pytanie jest takie, czy przy obecnej polaryzacji i emocjach społecznych jesteśmy w stanie sobie wyobrazić ponadpartyjne porozumienie w tej sprawie? Nawet jeśli będzie to dotyczyć wyłącznie doprecyzowania kilku przepisów z obecnej ustawy zasadniczej. Inna rzecz, że zawsze można dzielić włos na czworo, więc może warto po prostu spróbować?


 

POLECANE
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego tylko u nas
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego

Po wprowadzeniu stanu wojennego jeden z najwyższych rangą dyplomatów PRL poprosił w USA o azyl polityczny. Historia Romualda Spasowskiego pokazuje, jak osobiste decyzje, dramatyczne wydarzenia w kraju i spotkanie z Janem Pawłem II doprowadziły do zerwania z komunistycznym reżimem.

Potężny karambol na S19. Są ranni z ostatniej chwili
Potężny karambol na S19. Są ranni

26 samochodów zderzyło się w karambolu, do którego doszło w piątek wieczorem na drodze ekspresowej S19 niedaleko węzła Modliborzyce, w okolicach wsi Stojeszyn (Lubelskie). 10 osób jest rannych. Droga w kierunku Rzeszowa jest zablokowana.

Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2 gorące
Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2

„Umowa Mercosur to rolniczy NS2” - napisała na platformie X poseł PiS Anna Kwiecień.

Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską gorące
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.

Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

REKLAMA

Karol Gac: Nowa Konstytucja dla Polski – czy to w ogóle możliwe?

Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział w orędziu przed Zgromadzeniem Narodowym prace nad nową konstytucją. I choć idea jest słuszna, to pytań co nie miara, a najważniejsze z nich brzmi – czy to w ogóle możliwe?
/ Karol Gac / Tygodnik Solidarność

Co musisz wiedzieć:

  • Obecna Konstytucja RP została uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe 2 kwietnia 1997 roku i przyjęta w referendum 25 maja tegoż roku. Weszła w życie 17 października 97' roku
  • W referendum opowiedziało się za nią 53,45 proc. Polaków, ale przy frekwencji na poziomie 42,86 proc. (!). To oznacza, że ponad połowa Polaków nie poczuła się w obowiązku potwierdzenia tego „kontraktu”.
  • Na przełomie września i października, prezydent Karol Nawrocki zamierza powołać radę konstytucyjną, która opracuje projekt nowej ustawy zasadniczej

 

Trudno bronić Konstytucji

O tym, że obecna ustawa zasadnicza z 1997 roku nie jest idealna, przekonujemy się regularnie. Trudno się dziwić. Była bowiem tworzona nie tylko w innej sytuacji politycznej, lecz także i innej rzeczywistości. Na przestrzeni ostatnich dekad wielokrotnie pokazywała swoje wady czy tworzyła problemy kompetencyjne. Równowaga między władzą wykonawczą, ustawodawczą i sądowniczą? Rozchwiana. System odpowiedzialności politycznej? Fikcyjny. Mechanizmy kontroli i równowagi? Dziurawe jak sito.

W związku z powyższym trudno jej bronić z pełnym przekonaniem. Wyłączam tu, rzecz jasna, jej autorów i beneficjentów, bo ci do dzisiaj przekonują, jak wspaniała jest konstytucja z 1997 roku. Zresztą jednym z najbardziej rozpowszechnionych mitów jest ten dotyczący jej rzekomo silnej legitymacji. Nic bardziej mylnego. Owszem, w referendum opowiedziało się za nią 53,45 proc. Polaków, ale przy frekwencji na poziomie 42,86 proc. (!). To oznacza, że ponad połowa Polaków nie poczuła się w obowiązku potwierdzenia tego „kontraktu”. Wcześniej zaś niemal zupełnie zignorowano tzw. Konstytucję Solidarności.

 

Potrzeba nowej ustawy zasadniczej

Obowiązującą konstytucję można więc szanować jako dokument epoki przejściowej, ale nie można udawać, że odpowiada ona na wyzwania współczesnej Polski. Zwłaszcza w sytuacji, w której coraz częściej jest wprost łamana, a prawo dostosowuje się do aktualnych potrzeb politycznych. To już nie jest fundament, ale raczej szkielet, na którym wisi zbyt wiele protez, wyjątków i skrótów.

Oczywiście, bardzo łatwo powiedzieć, że Polska potrzebuje nowej ustawy zasadniczej. Takiej, która nie będzie tylko sztywnym zbiorem zasad, ale prawdziwą umową społeczną. Napisaną od nowa, na miarę dojrzałego państwa, które nie musi już się wstydzić swojej historii ani obawiać swojej tożsamości. Owszem, potrzebuje. Tyle że dużo trudniej to zrobić. Zwłaszcza w dobie coraz silniejszej polaryzacji.

Prezydent zamierza w tym celu powołać radę konstytucyjną, na której czele ma stanąć prof. Dariusz Dudek, konstytucjonalista i współpracownik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. I choć nie wiemy właściwie nic na temat nowej ustawy zasadniczej, to i tak najważniejsze pytanie jest takie, czy przy obecnej polaryzacji i emocjach społecznych jesteśmy w stanie sobie wyobrazić ponadpartyjne porozumienie w tej sprawie? Nawet jeśli będzie to dotyczyć wyłącznie doprecyzowania kilku przepisów z obecnej ustawy zasadniczej. Inna rzecz, że zawsze można dzielić włos na czworo, więc może warto po prostu spróbować?



 

Polecane