Piotr Skwieciński: Jak przekonać Rosję, że jesteśmy całkowicie poważni?

Gdybym miał powiedzieć, jakie słowo najczęściej pojawia się w dyskusjach na temat możliwych scenariuszy zakończenia wojny na Ukrainie, to wymieniłbym zapewne rzeczownik „gwarancje”. Tych gwarancji miałyby udzielić Kijowowi państwa zachodnie, a miałyby one przyjąć formę wprowadzenia nad Dniepr zachodnich kontyngentów wojskowych, których obecność miałaby powstrzymać Kreml od kontynuowania agresji.
 Piotr Skwieciński: Jak przekonać Rosję, że jesteśmy całkowicie poważni?
/ Piotr Skwieciński / Tygodnik Solidarność

Co musisz wiedzieć:

  • Architekci rosyjskiej polityki, wbrew opinii, którą sami na swój temat z dużym nakładem sił i kosztów kreują, nie są bowiem bynajmniej owładniętymi manią samobójczą szaleńcami.
  • Jak oceniają Zachód? Mają przekonanie, iż mają do czynienia z partnerami niepoważnymi, psychicznie słabymi, niezdolnymi psychologicznie do walki.
  • Zniwelować takie przeświadczenie Moskwy można i trzeba jeszcze zanim udzieli się gwarancji Ukrainie.

 

„A co, jeśli…?”

Otóż mam z tą koncepcją problem, spowodowany tym, że i zwolennicy, i przeciwnicy udzielenia tych gwarancji w swoich rozważaniach pomijają pewien zasadniczy element tej konstrukcji myślowej. Element, polegający na zadaniu sobie pytania: „A co, jeśli…?”. Co, jeśli Rosjanie zlekceważyliby obecność zachodnich kontyngentów, i zdecydowaliby się albo na kontynuowanie agresji pomimo ich obecności, albo wręcz postanowiliby zaatakować właśnie je? Koncepcja wprowadzenia wojsk, jeśli miałaby być poważna, musi zawierać odpowiedź na to pytanie.

Koncepcja, o której piszę, opiera się na założeniu, iż Moskwa tego nie uczyni, bo nie będzie chciała ryzykować wciągnięcia do wojny państw, które te oddziały na Ukrainę wyślą. I jest to założenie logiczne. Architekci rosyjskiej polityki, wbrew opinii, którą sami na swój temat z dużym nakładem sił i kosztów kreują, nie są bowiem bynajmniej owładniętymi manią samobójczą szaleńcami. Nie chcą sami spłonąć w atomowym ogniu, nie chcą też, by przegrywany konflikt konwencjonalny doprowadził do sytuacji, w której ich władza zaczęła być wewnątrz Rosji kwestionowana. Chcą realizować swoje cele bez zbytniego ryzyka. Więc pozornie stanięcie nad Dnieprem oddziałów zachodnich powinno zapewnić pokój.

Ale tylko pozornie. Bo pozostaje jeden, przez zwolenników tej koncepcji niedostrzegany szczegół.

 

Poważny przeciwnik

Chodzi otóż o to, że aby architekci polityki rosyjskiej podjęli decyzję, że ponieważ nie chcą ryzykować życiem czy przynajmniej pozycją społeczną własną i swoich dzieci, to nie sprowokują państw NATO, które kontyngenty wysłały, i nie zaatakują ich żołnierzy, najpierw musi być spełniony jeden podstawowy warunek. Mianowicie ci architekci muszą uważać za pewnik albo przynajmniej za coś prawdopodobnego to, że te państwa na ewentualny atak odpowiedzą zbrojnie. Innymi słowy – że rządzący na Kremlu uznają, iż mają do czynienia z przeciwnikami poważnymi, podejmującymi świadomie poważne decyzje.

Otóż nie wydaje mi się, żeby były podstawy do zakładania, że architekci polityki rosyjskiej mają takie zdanie o swoich zachodnich, czy przynamniej – o tych europejskich – partnerach. Na podstawie wszystkiego, co o nich wiemy, wydaje mi się, że z dużym prawdopodobieństwem można uznać, iż jest odwrotnie. Że są oni przekonani, iż mają do czynienia z partnerami niepoważnymi, psychicznie słabymi, niezdolnymi psychologicznie do walki. Takimi, mówiąc najkrócej, którzy w razie czego raczej podkulą ogony pod siebie i uciekną.

Zniwelować takie przeświadczenie Moskwy można i trzeba jeszcze zanim udzieli się gwarancji Ukrainie. Bo inaczej prawdopodobieństwo, iż zostaną one przez Rosję potraktowane jako pustosłowie, będzie ogromne. I, co więcej, jeśli dla nas jako dla Zachodu to nie będzie pustosłowie, ale Rosja nie będzie o tym przekonana, to udzielenie gwarancji nie tylko nie będzie odstraszające, ale wręcz zwiększy prawdopodobieństwo wejścia świata w kolejny obrót zmierzającej do powszechnej wojny spirali.

Jak dokładnie przekonać Rosję, że jesteśmy całkowicie poważni i zachowamy się konsekwentnie? Tego nie wiem. Zachód zabrnął tak daleko na równi pochyłej posthipisowskiej tożsamości, że jest to samo w sobie niezwykle trudne. Ale udzielanie gwarancji nie tylko bez przekonania samego siebie, że w razie czego po prostu będziemy się bić, ale – co ważniejsze – bez przekonania o tym Rosjan, wydaje się być działaniem, co się zowie magicznym.


 

POLECANE
Pogrom edukacji zdrowotnej. Nowacka apeluje do rodziców z ostatniej chwili
Pogrom edukacji zdrowotnej. Nowacka apeluje do rodziców

Masowe rezygnacje z zajęć z edukacji zdrowotnej zaniepokoiły Ministerstwo Edukacji. Szefowa resortu, Barbara Nowacka, postanowiła zwrócić się bezpośrednio do rodziców, którzy wypisali swoje dzieci z tego przedmiotu. Jak podkreśla, nawet jeśli uczeń został wykreślony z listy, wciąż może uczestniczyć w lekcjach, które uzna za ważne.

Tragedia koło Bydgoszczy. Nie żyją dwie osoby z ostatniej chwili
Tragedia koło Bydgoszczy. Nie żyją dwie osoby

Zablokowana jest droga krajowa nr 10 we wsi Lubaszcz koło Nakła nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie), gdzie bus zderzył się z samochodem osobowym. Dwie osoby zginęły – poinformował dyżurny Oddziału GDDKiA w Bydgoszczy Maciej Kuliński. Policja wyznaczyła objazdy.

Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

Sejmik Województwa Podkarpackiego na XXI sesji omówił kondycję spółek, bronił pełnego Obszaru Strategicznej Interwencji (OSI) Polska Wschodnia i przyjął sprzeciw wobec umowy UE–Mercosur.

Grzegorz Krychowiak kończy karierę sportową. Piłkarz wydał oświadczenie z ostatniej chwili
Grzegorz Krychowiak kończy karierę sportową. Piłkarz wydał oświadczenie

Były piłkarz reprezentacji Polski Grzegorz Krychowiak zakończył karierę. O decyzji w nietypowy sposób poinformował na swoim Instagramie. Zamieścił nagranie, na którym łowi ryby oraz mówi, że jest na emeryturze i nadszedł czas na nowe doświadczenia.

Nowy skandal w rodzinie królewskiej? Książę Andrzej stawia warunek Wiadomości
Nowy skandal w rodzinie królewskiej? Książę Andrzej stawia warunek

Brytyjskie media żyją skandalem wokół księcia Andrzeja. Jak donosi The Sun, młodszy brat króla Karola III w końcu zgodził się opuścić rezydencję Royal Lodge. Postawił jednak warunek.

Uroczystości ku czci bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie Wiadomości
Uroczystości ku czci bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie

3 listopada w Kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie odbędą się uroczystości upamiętniające błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszkę – w rocznicę jego pogrzebu. Wydarzenie rozpocznie się Mszą Świętą o godzinie 18:00, po której zaplanowano wyjątkowy koncert poetycko-muzyczny zatytułowany „Jestem gotowy na wszystko”.

Sprzedaż gruntów pod CPK. Jest oświadczenie Roberta Telusa z ostatniej chwili
Sprzedaż gruntów pod CPK. Jest oświadczenie Roberta Telusa

Robert Telus i Rafał Romanowski zostali zawieszeni w prawach członka PiS do czasu wyjaśnienia sprawy zbycia działki należącej do KOWR. Poseł Telus postanowił odnieść się do decyzji prezesa PiS.

Sprzedaż gruntów pod CPK. Jarosław Kaczyński zawiesza dwóch posłów z ostatniej chwili
Sprzedaż gruntów pod CPK. Jarosław Kaczyński zawiesza dwóch posłów

Decyzją p. prezesa Jarosława Kaczyńskiego posłowie Robert Telus i Rafał Romanowski zostali zawieszeni w prawach członka PiS do czasu wyjaśnienia sprawy zbycia działki należącej do KOWR – poinformował rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek.

Włoski sąd zgodził się na przekazanie Niemcom Ukraińca podejrzanego o atak na Nord Stream z ostatniej chwili
Włoski sąd zgodził się na przekazanie Niemcom Ukraińca podejrzanego o atak na Nord Stream

Sąd apelacyjny w Bolonii zgodził się w poniedziałek na przekazanie niemieckiemu wymiarowi sprawiedliwości obywatela Ukrainy Serhija K., podejrzanego o atak na gazociąg Nord Stream w 2022 r. Obrona zapowiedziała ponowne odwołanie się od decyzji i powołała się na postanowienie polskiego sądu w podobnej sprawie.

Fińska poseł przed Sądem Najwyższym za cytat z Biblii. Przełomowa sprawa o wolność słowa w UE Wiadomości
Fińska poseł przed Sądem Najwyższym za cytat z Biblii. Przełomowa sprawa o wolność słowa w UE

Fińska posłanka i była minister spraw wewnętrznych Päivi Räsänen stanie 30 października 2025 roku przed Sądem Najwyższym Finlandii w sprawie dotyczącej jej chrześcijańskich przekonań na temat małżeństwa i seksualności. Decyzja sądu może stać się precedensem w całej Unii Europejskiej, mając wpływ na prawo do wolności słowa w internecie i poza nim.

REKLAMA

Piotr Skwieciński: Jak przekonać Rosję, że jesteśmy całkowicie poważni?

Gdybym miał powiedzieć, jakie słowo najczęściej pojawia się w dyskusjach na temat możliwych scenariuszy zakończenia wojny na Ukrainie, to wymieniłbym zapewne rzeczownik „gwarancje”. Tych gwarancji miałyby udzielić Kijowowi państwa zachodnie, a miałyby one przyjąć formę wprowadzenia nad Dniepr zachodnich kontyngentów wojskowych, których obecność miałaby powstrzymać Kreml od kontynuowania agresji.
 Piotr Skwieciński: Jak przekonać Rosję, że jesteśmy całkowicie poważni?
/ Piotr Skwieciński / Tygodnik Solidarność

Co musisz wiedzieć:

  • Architekci rosyjskiej polityki, wbrew opinii, którą sami na swój temat z dużym nakładem sił i kosztów kreują, nie są bowiem bynajmniej owładniętymi manią samobójczą szaleńcami.
  • Jak oceniają Zachód? Mają przekonanie, iż mają do czynienia z partnerami niepoważnymi, psychicznie słabymi, niezdolnymi psychologicznie do walki.
  • Zniwelować takie przeświadczenie Moskwy można i trzeba jeszcze zanim udzieli się gwarancji Ukrainie.

 

„A co, jeśli…?”

Otóż mam z tą koncepcją problem, spowodowany tym, że i zwolennicy, i przeciwnicy udzielenia tych gwarancji w swoich rozważaniach pomijają pewien zasadniczy element tej konstrukcji myślowej. Element, polegający na zadaniu sobie pytania: „A co, jeśli…?”. Co, jeśli Rosjanie zlekceważyliby obecność zachodnich kontyngentów, i zdecydowaliby się albo na kontynuowanie agresji pomimo ich obecności, albo wręcz postanowiliby zaatakować właśnie je? Koncepcja wprowadzenia wojsk, jeśli miałaby być poważna, musi zawierać odpowiedź na to pytanie.

Koncepcja, o której piszę, opiera się na założeniu, iż Moskwa tego nie uczyni, bo nie będzie chciała ryzykować wciągnięcia do wojny państw, które te oddziały na Ukrainę wyślą. I jest to założenie logiczne. Architekci rosyjskiej polityki, wbrew opinii, którą sami na swój temat z dużym nakładem sił i kosztów kreują, nie są bowiem bynajmniej owładniętymi manią samobójczą szaleńcami. Nie chcą sami spłonąć w atomowym ogniu, nie chcą też, by przegrywany konflikt konwencjonalny doprowadził do sytuacji, w której ich władza zaczęła być wewnątrz Rosji kwestionowana. Chcą realizować swoje cele bez zbytniego ryzyka. Więc pozornie stanięcie nad Dnieprem oddziałów zachodnich powinno zapewnić pokój.

Ale tylko pozornie. Bo pozostaje jeden, przez zwolenników tej koncepcji niedostrzegany szczegół.

 

Poważny przeciwnik

Chodzi otóż o to, że aby architekci polityki rosyjskiej podjęli decyzję, że ponieważ nie chcą ryzykować życiem czy przynajmniej pozycją społeczną własną i swoich dzieci, to nie sprowokują państw NATO, które kontyngenty wysłały, i nie zaatakują ich żołnierzy, najpierw musi być spełniony jeden podstawowy warunek. Mianowicie ci architekci muszą uważać za pewnik albo przynajmniej za coś prawdopodobnego to, że te państwa na ewentualny atak odpowiedzą zbrojnie. Innymi słowy – że rządzący na Kremlu uznają, iż mają do czynienia z przeciwnikami poważnymi, podejmującymi świadomie poważne decyzje.

Otóż nie wydaje mi się, żeby były podstawy do zakładania, że architekci polityki rosyjskiej mają takie zdanie o swoich zachodnich, czy przynamniej – o tych europejskich – partnerach. Na podstawie wszystkiego, co o nich wiemy, wydaje mi się, że z dużym prawdopodobieństwem można uznać, iż jest odwrotnie. Że są oni przekonani, iż mają do czynienia z partnerami niepoważnymi, psychicznie słabymi, niezdolnymi psychologicznie do walki. Takimi, mówiąc najkrócej, którzy w razie czego raczej podkulą ogony pod siebie i uciekną.

Zniwelować takie przeświadczenie Moskwy można i trzeba jeszcze zanim udzieli się gwarancji Ukrainie. Bo inaczej prawdopodobieństwo, iż zostaną one przez Rosję potraktowane jako pustosłowie, będzie ogromne. I, co więcej, jeśli dla nas jako dla Zachodu to nie będzie pustosłowie, ale Rosja nie będzie o tym przekonana, to udzielenie gwarancji nie tylko nie będzie odstraszające, ale wręcz zwiększy prawdopodobieństwo wejścia świata w kolejny obrót zmierzającej do powszechnej wojny spirali.

Jak dokładnie przekonać Rosję, że jesteśmy całkowicie poważni i zachowamy się konsekwentnie? Tego nie wiem. Zachód zabrnął tak daleko na równi pochyłej posthipisowskiej tożsamości, że jest to samo w sobie niezwykle trudne. Ale udzielanie gwarancji nie tylko bez przekonania samego siebie, że w razie czego po prostu będziemy się bić, ale – co ważniejsze – bez przekonania o tym Rosjan, wydaje się być działaniem, co się zowie magicznym.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe