Tragiczny pożar w Hong Kongu. Ponad setka ofiar, dziesiątki zaginionych
Co musisz wiedzieć:
- Pożar gasiło ponad 2300 strażaków i 188 karetek.
- W ogniu stanęło siedem z ośmiu 31-piętrowych budynków.
- Do sprawy włączyła się komisja antykorupcyjna ICAC.
Aresztowania po śmiercionośnym pożarze
Policja w Hongkongu poinformowała o zatrzymaniu 13 osób w ramach śledztwa dotyczącego nieumyślnego spowodowania śmierci. Wśród nich jest 12 mężczyzn i jedna kobieta w wieku od 40 do 77 lat.
Na konferencji prasowej Chan Tung, dyrektor ds. przestępczości i bezpieczeństwa, oświadczył:
„rozpoczęto kompleksowe śledztwo dotyczące nieumyślnego spowodowania śmierci”.
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Ogromne złoża na Bałtyku. Niemcy nie pytali Polski o zdanie
- Likwidacja 800 plus oraz 13. i 14. emerytury. Petycja trafiła do Sejmu
- Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- W turbinach wiatrowych wykryto rakotwórczy azbest
Trzy dni gaszenia i gigantyczna skala tragedii
Ogień pojawił się w środę na jednym z ośmiu remontowanych wysokościowców. Straż pożarna zakończyła akcję dopiero w piątek w południe czasu lokalnego, po blisko 45 godzinach walki z ogniem.
Pożar pochłonął życie co najmniej 151 osób, a los 40 mieszkańców wciąż pozostaje nieznany. Od soboty w mieście obowiązuje trzydniowa żałoba.
Niektóre ciała zamieniły się w popiół, dlatego możemy nie być w stanie odnaleźć wszystkich zaginionych
- przekazał jeden z funkcjonariuszy.
Błyskawiczne rozprzestrzenianie się ognia
Według wstępnych ustaleń ogień wybuchł na parterze i rozprzestrzeniał się bardzo szybko z powodu łatwopalnych płyt styropianowych zamontowanych w oknach. Wysoka temperatura, która według mediów dochodziła do 500 stopni Celsjusza, powodowała pękanie szyb i umożliwiała płomieniom wtargnięcie do mieszkań.
Ostatecznie ogień objął siedem z ośmiu 31-piętrowych wieżowców. W działaniach ratowniczych brało udział ponad 2300 strażaków, 391 wozów i 188 karetek. Zginął jeden strażak, a 12 zostało rannych.
Wątpliwości wokół prac budowlanych
Do śledztwa włączyła się Niezależna Komisja ds. Korupcji ICAC, która sprawdza potencjalne nieprawidłowości przy kontraktach budowlanych. Wcześniej zatrzymano trzech mężczyzn związanych z firmą budowlaną, którym zarzucono skrajne zaniedbania i nieumyślne spowodowanie śmierci.
Eksperci wskazali, że siatki na rusztowaniach mogły nie spełniać standardów odporności ogniowej. Próbki pobrane z czterech budynków nie przeszły wymaganych testów bezpieczeństwa.




