Świadek zamachu na Jana Pawła II i świadek cudu

13 maja minęły 43 lata od zamachu na Jana Pawła II. W zbiorach Ośrodka Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie znajduje się „niemy świadek” tych wydarzeń. To wykonany metodą słomkową, z ziaren pszenicy, gorczycy i kukurydzy obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Do Rzymu – jako dar dla Ojca Świętego – przywieźli go pielgrzymi z wielkopolskich Kościan, którzy byli świadkami zamachu na Papieża Polaka.
 Świadek zamachu na Jana Pawła II i świadek cudu
/ fot. Monika Stojowska/KUL

To wyjątkowy eksponat. – Był w tym bardzo ważnym i tragicznym momencie na placu św. Piotra, miał być też darem dla Papieża – mówi Izabela Górnicka z Ośrodka Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie, działającego w strukturach Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II.

Na obrazie widnieją litery S.O.S znane marynarzom jako wzywanie pomocy. Na odwrocie napis: „Wspieraj Maryjo Ojca Świętego”. Będą one symboliczne w tej historii.

Oczekiwanie

13 maja 1981 roku był ciepłym dniem. Na placu św. Piotra czekali pielgrzymi z Kościan ubrani w tradycyjne stroje ludowe. Papamobile z Janem Pawłem II pojawiło się kilka minut po 17:00. Słyszalne były owacje i okrzyki pielgrzymów. Ojciec Święty błogosławił zebranych. Kiedy schylił się, aby objąć półtoraroczną dziewczynkę, wówczas 23-letni Mehmet Ali Ağca wyjął pistolet i oddał z bliskiej odległości strzały w Jana Pawła II. – Padły dwa strzały, większość przebywających na placu wpadła w dezorientację, popłoch – przytacza historię tragicznego dnia Izabela Górnicka z Ośrodka Badań i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie.

S.O.S. do nieba

Z relacji świadków zdarzenia wynika, że w pewnym momencie w niebo wzbiły się spłoszone gołębie. Wśród modlących się był także ojciec Kazimierz Przydatek (Radio Watykańskie) – to on stanął przed mikrofonem i zakomunikował, że Papież został ranny – mówi Izabela Górnicka.

Jedna z kul przeszła przez brzuch, ale ominęła aortę. Druga zraniła dłoń i ramię Papieża. Pielgrzymi modlili się, był płacz i łzy. Ojciec Święty trafił do kliniki Gemelli, gdzie lekarze operowali go przez 6 godzin. Ale wierni pozostali na placu. – W pewnym momencie pielgrzymi z Kościan zwrócili uwagę na pusty tron, na którym miał zasiąść Papież. Postanowili umieścić na nim obraz Matki Boskiej. Napis S.O.S. – czyli wołanie o pomoc – był w tej sytuacji bardzo wymowny. Wokół polskich pielgrzymów gromadzą się pielgrzymi z całego świata krzycząc „Polacco! Polacco!”. – Wszystkim towarzyszyły silne emocje, płacz, wzruszenie i modlitwa – opowiada Górnicka.

Obraz jak ołtarz

Wieczorem, tego samego dnia wydarzyła się kolejna nietypowa sytuacja. Podmuch wiosennego wiatru zrzucił kościański obraz, a zebrani dostrzegli napis na jego odwrocie „Wspieraj Maryjo Ojca Świętego”. – Jedna z pielgrzymujących pomyślała wtedy, że to dobry znak. Po północy pielgrzymi usłyszeli, że zakończyła się operacja i stan Jana Pawła II jest stabilny, jest nadzieja na ocalenie. Dopiero wówczas plac św. Piotra zaczął pustoszeć, a jednymi z ostatnich, którzy go opuścili byli właśnie pielgrzymi z Kościan – mówi Izabela Górnicka. – To była dla nich niedokończona pielgrzymka, bo już nie mieli ochoty zwiedzać Rzymu, czuli wielki smutek. To były lata 80. XX wieku, czasy PRL i zdobycie środków na taki wyjazd było nie lada wyzwaniem – dodaje.

Powrót świadków

Po dwóch latach pielgrzymi – po zbiórce pieniędzy – wrócili do Rzymu. – W Sali Klementyńskiej na Watykanie 20 listopada 1983 roku wręczyli Ojcu Świętemu album upamiętniający ową przerwaną audiencję. Padły wówczas słowa „byliśmy w czasie zamachu”, a Papież odpowiedział „Naprawdę musieliście się za mnie bardzo gorąco modlić, skoro po raz kolejny możemy się spotkać” – opowiada Górnicka.

Ta wzruszająca historia ma jeszcze jeden wątek. Do ramy obrazu, w dolnej części, dołączono tarczę z wymodelowanym ze słomki Białym Orłem w koronie. – Korona została doklejona dopiero po przekroczeniu polskiej granicy. Pielgrzymi obawiali się, że orzeł w koronie nie zostanie przepuszczony – mówi Górnicka.

Korona nie zachowała się w muzealnych zbiorach. Można jednak oglądać wykonany przez anonimowych artystów obraz z Kościan. Obraz, który był świadkiem tragicznych wydarzeń z 13 maja 1981 roku. Obraz, którego przesłanie okazało się być symboliczne, a nawet może uchodzić za element cudu.

Zamachowiec

13 maja 1981 roku na placu św. Piotra strzelał zbiegły z więzienia turecki terrorysta Mehmet Ali Ağca. Schwytany przez wiernych został oddany w ręce policji. Ağca urodził się nieopodal Malatyi w Turcji. Związany był z Ruchem Wyzwolenia Narodu Tureckiego (RWNT) – lewicową organizacją terrorystyczną, która miała powiązania z bułgarską i sowiecką bezpieką. Historycy wskazują, że po zamachu komunistyczne służby próbowały zacierać ślady. Zaangażowane w ten proceder były służby bułgarskie, wschodnioniemieckie i sowieckie. Proces Mehmeta Alego Ağcy rozpoczął się w Rzymie 20 lipca 1981 roku. Został skazany na dożywocie. 27 grudnia 1983 roku Agcę odwiedził w więzieniu w Rzymie Jan Paweł II, wybaczając mu.

W czerwcu 2000 roku zamachowiec został ułaskawiony przez ówczesnego prezydenta Włoch Carlo Azeglio Ciampiego. Został przekazany Turcji, gdzie odbywał karę za zabójstwo dziennikarza.

KUL


 

POLECANE
Jest niewdzięcznikiem. Marek Jakubiak ostro o prezydencie Ukrainy polityka
"Jest niewdzięcznikiem". Marek Jakubiak ostro o prezydencie Ukrainy

Kandydat na Prezydenta RP podczas rozmowy w programie Debata Gozdyry na antenie Polsat News skrytykował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Zarzucił mu brak okazywania wdzięczności krajom, które udzielały wsparcia w wojnie z Rosją.

Szef MSZ Izraela: Nie wiedzieliśmy o pomnikach i ulicach banderowców na Ukrainie Wiadomości
Szef MSZ Izraela: Nie wiedzieliśmy o pomnikach i ulicach banderowców na Ukrainie

Podczas konferencji prasowej szef MSZ Izraela Gideon Sa’ar został zapytany o brak reakcji w kwestii kultu Stepana Bandery oraz organizacji OUN-UPA m.in. wśród przedstawicieli władz Ukrainy. – Po pierwsze, potępialiśmy każde takie stanowisko, ale ja nie słyszałem – odpowiedział dyplomata.

Sejm zakończył tajne obrady ws. Mariusza Błaszczaka. Były szef MON zabiera głos z ostatniej chwili
Sejm zakończył tajne obrady ws. Mariusza Błaszczaka. Były szef MON zabiera głos

Sejm zakończył rozpatrywanie wniosku o uchylenie immunitetu posłowi PiS Mariuszowi Błaszczakowi, które odbyło się w trybie tajnym. Głosowanie ws. wniosku o uchylenie immunitetu byłemu szefowi MON ma się odbyć w bloku głosowań od godz. 15.30.

Nagły zwrot właściciela TVN. Zaskakujące słowa szefa Warner Bros. Discovery gorące
Nagły zwrot właściciela TVN. Zaskakujące słowa szefa Warner Bros. Discovery

Przez media przetacza się fala spekulacji na temat sprzedaży TVN przez Warner Bros. Discovery. Jednym z elementów dyskusji jest sytuacja amerykańskiego koncernu.

Warszawa: Zielony skwer na Ursynowie. Burza pośród mieszkańców Wiadomości
Warszawa: "Zielony skwer" na Ursynowie. Burza pośród mieszkańców

Rozgłośnia Radio Eska poinformowała o "zielonym skwerze" na Ursynowie, który powstał wokół skrzyżowania ulic Gandhi i Dereniowej. W tym miejscu powstały grządki kwiatowe w kształcie łez. Jednakże mieszkańcy warszawskiej dzielnicy nie są zadowoleni z końcowego efektu "zazielenienia".

Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Komunikat Straży Granicznej

W czwartek Straż Graniczna opublikowała nowy raport dot. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Polskie służby muszą wciąż mieć się na baczności.

Czy Niemcy chcą zmusić Europę do przyjęcia ukraińskich uchodźców? Wiadomości
Czy Niemcy chcą zmusić Europę do przyjęcia ukraińskich uchodźców?

Według doniesień Politico unijni urzędnicy mają debatować nad wprowadzeniem "sprawiedliwego" systemu rozlokowania ukraińskich uchodźców w Europie. Pomysł ten poparła m.in. niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser.

Skandal – wiceprzewodnicząca KE, która ogłosiła okrągły stół ws. wyborów w Polsce, wspiera Rafała Trzaskowskiego z ostatniej chwili
Skandal – wiceprzewodnicząca KE, która ogłosiła "okrągły stół ws. wyborów w Polsce", wspiera Rafała Trzaskowskiego

Wczoraj burzę medialną w Polsce wywołały zapowiedzi wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Henny Virkkunen, która zapowiedziała "okrągły stół ws. wyborów w Polsce". Dziś wypływają na ten temat nowe informacje.

Francuski szef MON: Francja dostarczy Ukrainie dane wywiadowcze Wiadomości
Francuski szef MON: Francja dostarczy Ukrainie dane wywiadowcze

Francuski minister obrony narodowej Sebastien Lecornu poinformował w czwartek, że po decyzji USA o wprowadzeniu blokady na przekazywanie informacji wywiadowczych Ukrainie lukę tę postara się uzupełnić francuski wywiad.

Spór Zełenski–Trump w Białym Domu. Co sądzą Polacy? [SONDAŻ] Wiadomości
Spór Zełenski–Trump w Białym Domu. Co sądzą Polacy? [SONDAŻ]

Nie milkną echa piątkowej kłótni w Gabinecie Owalnym Białego Domu pomiędzy Wołodymyrem Zełenskim a Donaldem Trumpem i J.D. Vancem. Co na temat ostatnich wydarzeń sądzą Polacy?

REKLAMA

Świadek zamachu na Jana Pawła II i świadek cudu

13 maja minęły 43 lata od zamachu na Jana Pawła II. W zbiorach Ośrodka Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie znajduje się „niemy świadek” tych wydarzeń. To wykonany metodą słomkową, z ziaren pszenicy, gorczycy i kukurydzy obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Do Rzymu – jako dar dla Ojca Świętego – przywieźli go pielgrzymi z wielkopolskich Kościan, którzy byli świadkami zamachu na Papieża Polaka.
 Świadek zamachu na Jana Pawła II i świadek cudu
/ fot. Monika Stojowska/KUL

To wyjątkowy eksponat. – Był w tym bardzo ważnym i tragicznym momencie na placu św. Piotra, miał być też darem dla Papieża – mówi Izabela Górnicka z Ośrodka Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie, działającego w strukturach Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II.

Na obrazie widnieją litery S.O.S znane marynarzom jako wzywanie pomocy. Na odwrocie napis: „Wspieraj Maryjo Ojca Świętego”. Będą one symboliczne w tej historii.

Oczekiwanie

13 maja 1981 roku był ciepłym dniem. Na placu św. Piotra czekali pielgrzymi z Kościan ubrani w tradycyjne stroje ludowe. Papamobile z Janem Pawłem II pojawiło się kilka minut po 17:00. Słyszalne były owacje i okrzyki pielgrzymów. Ojciec Święty błogosławił zebranych. Kiedy schylił się, aby objąć półtoraroczną dziewczynkę, wówczas 23-letni Mehmet Ali Ağca wyjął pistolet i oddał z bliskiej odległości strzały w Jana Pawła II. – Padły dwa strzały, większość przebywających na placu wpadła w dezorientację, popłoch – przytacza historię tragicznego dnia Izabela Górnicka z Ośrodka Badań i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie.

S.O.S. do nieba

Z relacji świadków zdarzenia wynika, że w pewnym momencie w niebo wzbiły się spłoszone gołębie. Wśród modlących się był także ojciec Kazimierz Przydatek (Radio Watykańskie) – to on stanął przed mikrofonem i zakomunikował, że Papież został ranny – mówi Izabela Górnicka.

Jedna z kul przeszła przez brzuch, ale ominęła aortę. Druga zraniła dłoń i ramię Papieża. Pielgrzymi modlili się, był płacz i łzy. Ojciec Święty trafił do kliniki Gemelli, gdzie lekarze operowali go przez 6 godzin. Ale wierni pozostali na placu. – W pewnym momencie pielgrzymi z Kościan zwrócili uwagę na pusty tron, na którym miał zasiąść Papież. Postanowili umieścić na nim obraz Matki Boskiej. Napis S.O.S. – czyli wołanie o pomoc – był w tej sytuacji bardzo wymowny. Wokół polskich pielgrzymów gromadzą się pielgrzymi z całego świata krzycząc „Polacco! Polacco!”. – Wszystkim towarzyszyły silne emocje, płacz, wzruszenie i modlitwa – opowiada Górnicka.

Obraz jak ołtarz

Wieczorem, tego samego dnia wydarzyła się kolejna nietypowa sytuacja. Podmuch wiosennego wiatru zrzucił kościański obraz, a zebrani dostrzegli napis na jego odwrocie „Wspieraj Maryjo Ojca Świętego”. – Jedna z pielgrzymujących pomyślała wtedy, że to dobry znak. Po północy pielgrzymi usłyszeli, że zakończyła się operacja i stan Jana Pawła II jest stabilny, jest nadzieja na ocalenie. Dopiero wówczas plac św. Piotra zaczął pustoszeć, a jednymi z ostatnich, którzy go opuścili byli właśnie pielgrzymi z Kościan – mówi Izabela Górnicka. – To była dla nich niedokończona pielgrzymka, bo już nie mieli ochoty zwiedzać Rzymu, czuli wielki smutek. To były lata 80. XX wieku, czasy PRL i zdobycie środków na taki wyjazd było nie lada wyzwaniem – dodaje.

Powrót świadków

Po dwóch latach pielgrzymi – po zbiórce pieniędzy – wrócili do Rzymu. – W Sali Klementyńskiej na Watykanie 20 listopada 1983 roku wręczyli Ojcu Świętemu album upamiętniający ową przerwaną audiencję. Padły wówczas słowa „byliśmy w czasie zamachu”, a Papież odpowiedział „Naprawdę musieliście się za mnie bardzo gorąco modlić, skoro po raz kolejny możemy się spotkać” – opowiada Górnicka.

Ta wzruszająca historia ma jeszcze jeden wątek. Do ramy obrazu, w dolnej części, dołączono tarczę z wymodelowanym ze słomki Białym Orłem w koronie. – Korona została doklejona dopiero po przekroczeniu polskiej granicy. Pielgrzymi obawiali się, że orzeł w koronie nie zostanie przepuszczony – mówi Górnicka.

Korona nie zachowała się w muzealnych zbiorach. Można jednak oglądać wykonany przez anonimowych artystów obraz z Kościan. Obraz, który był świadkiem tragicznych wydarzeń z 13 maja 1981 roku. Obraz, którego przesłanie okazało się być symboliczne, a nawet może uchodzić za element cudu.

Zamachowiec

13 maja 1981 roku na placu św. Piotra strzelał zbiegły z więzienia turecki terrorysta Mehmet Ali Ağca. Schwytany przez wiernych został oddany w ręce policji. Ağca urodził się nieopodal Malatyi w Turcji. Związany był z Ruchem Wyzwolenia Narodu Tureckiego (RWNT) – lewicową organizacją terrorystyczną, która miała powiązania z bułgarską i sowiecką bezpieką. Historycy wskazują, że po zamachu komunistyczne służby próbowały zacierać ślady. Zaangażowane w ten proceder były służby bułgarskie, wschodnioniemieckie i sowieckie. Proces Mehmeta Alego Ağcy rozpoczął się w Rzymie 20 lipca 1981 roku. Został skazany na dożywocie. 27 grudnia 1983 roku Agcę odwiedził w więzieniu w Rzymie Jan Paweł II, wybaczając mu.

W czerwcu 2000 roku zamachowiec został ułaskawiony przez ówczesnego prezydenta Włoch Carlo Azeglio Ciampiego. Został przekazany Turcji, gdzie odbywał karę za zabójstwo dziennikarza.

KUL



 

Polecane
Emerytury
Stażowe