Piotr Duda: Jeśli Zjednoczona Prawica myśli, że wygra wybory bez elektoratu Solidarności, to jest w grubym błędzie

- Dziwię się, że jeszcze ze strony Zjednoczonej Prawicy nie zapukano do drzwi Solidarności i nie spytano się, co sądzimy o potencjalnych kandydatach na prezydenta. Jeżeli PiS, czy Zjednoczona Prawica myśli, że wygra wybory bez elektoratu Solidarności, to jest w grubym błędzie - powiedział dziś na antenie RMF FM Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
Piotr Duda Piotr Duda: Jeśli Zjednoczona Prawica myśli, że wygra wybory bez elektoratu Solidarności, to jest w grubym błędzie
Piotr Duda / fot. screen/yt/RMF FM

Piotr Duda był dziś gościem Krzysztofa Ziemca w porannym programie radia RMF FM.

"Ks. Popiełuszko uczył o podmiotowości ludzkiej pracy"

Na początku rozmowy przeprowadzonej w dniu 40. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, przewodniczący zadeklarował,  że jak co roku, podczas uroczystości na warszawskim Żoliborzu, będzie obecny przy grobie Patrona Solidarności.

- Dzisiejsza data jest dla nas bardzo ważna. Jako członkowe Solidarności gromadzimy się przy grobie księdza Jerzego, ale także w całym kraju, w wielu miejscach, w których upamiętniamy tragiczną śmierć księdza Jerzego Popiełuszki

- powiedział,

Przypomniał także, że 19 października ubiegłego roku, podczas Krajowego Zjazdu Delegatów, delegaci NSZZ "Solidarność" ogłosili, że rok 2024 będzie rokiem księdza Jerzego Popiełuszki.

- Ksiądz Jerzy, podobnie jak Jan Paweł II, to dla nas przywódca duchowy, dlatego staramy się dbać o jego dziedzictwo. Ksiądz Popiełuszko zostawił nam mocny fundament, na którym budujemy lepsze jutro polskich pracowników. (...) Staramy się szczególnie młodym członkom Związku przekazywać Jego naukę, m.in. przesłanie, że bez względu na to, jaki wykonujesz zawód, jesteś człowiekiem. Ksiądz Jerzy w swoich nauczaniach mówił właśnie o podmiotowości człowieka, o podmiotowości ludzkiej pracy. Stał się przyjacielem Solidarności i ludzi pracy, przekraczając bramę Huty Warszawa. Ta krótka, ale bardzo ważna dla nas przyjaźń, zakończyła się niestety męczeńską śmiercią, zabójstwem przez SB-ków

- mówił przewodniczący Duda. Przypomniał także, że w 2014 roku  papież Franciszek ogłosił księdza Jerzego Popiełuszko Patronem NSZZ "Solidarność".

Wypowiedzenie wojny Solidarności

Podczas rozmowy poruszono także temat masowych zwolnień, do jakich dochodzi w ciągu ostatnich miesięcy w wielu zakładach pracy.

- To złe dni, tygodnie i miesiące dla polskich pracowników, szczególnie tych, którzy są zatrudnieni chociażby w spółkach Skarbu Państwa, takich jak PKP Cargo czy Poczta Polska. (...) Ci, którzy zarządzają, mówią o uzdrowieniu. Według nich najlepiej się uzdrawia rozpoczynając od zwolnień grupowych i braku dialogu społecznego. Co więcej, w większości, chociażby w PKP Cargo, zwalnia się członków Solidarności. To jest po prostu wypowiedzenie wojny z naszym związkiem zawodowym. Ale my sobie z tym damy radę. (...) Nie tylko zwolnienia są problemem. Niejednokrotnie brakuje zwykłych konsultacji ze strony pana zarządcy, bo to tak trzeba powiedzieć, czyli pana Wojewódki

- przekonywał Piotr Duda.

- Zwalnia kobiety w ciąży, zwalnia działaczy związkowych, którzy mają szczególną ochronę, zwalnia pracowników, którzy są w wieku przedemerytalnym. Sądy już jednak dają tak zwane zabezpieczenie z nakazem dalszej pracy, zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego. To pokazuje, co się dzieje w państwie polskim. Tutaj Minister Aktywów Państwowych i Minister Infrastruktury powinni reagować. A zamiast tego jest milczenie. Nie reaguje także Rada Dialogu Społecznego, bo gdy pan Wojewódka był na posiedzeniu RDS, Minister Dziemianowicz-Bąk jako przewodnicząca RDS-u, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej siedziała z głową spuszczoną w dół. Tylko Solidarność interweniowała. Był protest przed Ministerstwem Infrastruktury, był protest Solidarności przed Ministerstwem Aktywów Państwowych.

- dodał, odpowiadając na pytanie, w jaki sposób Solidarność broni zwalnianych. Omawiano także perspektywy na uzdrowienie sytuacji w Poczcie Polskiej. Przewodniczący zapowiedział, że Solidarność w sprawach zwolnień nie będzie milczeć.

- Będzie o nas głośno. Solidarność się nie poddaje. Gdy zostałem przewodniczącym Komisji Krajowej też były trudne czasy, też były rządy Platformy Obywatelskiej i PSL-u. Też, mówiąc krótko, ganialiśmy się z rządzącymi po ulicach, ale dzisiaj chcemy przede wszystkim wykorzystać wszystkie możliwości dotyczące dialogu społecznego. Od 23 października Solidarność przejmuje przewodnictwo w Radzie Dialogu Społecznego. Jako przewodniczący przez rok będę starał się powrócić na tory normalnego funkcjonowania RDS, czyli prowadzenia w sprawach bardzo trudnych dialogu społecznego. Jeżeli to się nie uda, to po prostu wyjdziemy na ulice

- zapowiedział Piotr Duda.

"Zielony Ład to biznes i polityka"

Rozmawiano także na temat zapowiedzianej przez PiS akcji referendalnej w sprawie paktu migracyjnego. Przewodniczący zaś opowiadał o zbieraniu przez Solidarność podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie Zielonego Ładu.

- Tak zwany Zielony Ład doprowadzi do tego, że nasili się zjawisko likwidacji miejsc pracy, które już widzimy chociażby w takich zakładach, jak wrocławskie i łódzkie Beko. (...) Nie możemy biernie patrzeć na to, co się dzieje, bo tzw. Zielony Ład nie ma nic wspólnego z ekologią. To jest biznes i polityka. Chodzi o to, żeby gospodarki, które rozwijają się szybko, tak jak polska gospodarka, spowolnić tak, by niemiecka, czy francuska gospodarka rozwijały się kosztem naszej. My mówimy krótko: chcemy więcej czasu. Niemcy po II wojnie światowej ten czas mieli i go wykorzystali. Budowali potęgę swojej gospodarki na brunatnym węglu i tanim rosyjskim gazie. My tego czasu wtedy nie mieliśmy. Chcemy go teraz

- przekonywał Przewodniczący.

- Solidarność przygotowała poprzez ekspertów, bardzo dobrych ekspertów raport dotyczący skutków wprowadzenia Zielonego Ład dla polskiej gospodarki i indywidualnego odbiorcy. Chcemy, aby ten raport dotarł do jak największej rzeszy decydentów w naszym kraju

- dodał. Zadeklarował również, że Solidarność zebrała już ponad 400 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie Zielonego Ładu.

Podczas rozmowy poruszano także temat wolnych niedziel, a także czterodniowego tygodnia pracy. Piotr Duda wyrażał wątpliwości co do tego rozwiązania. Zaznaczył, że pracownicy na pewno chcieliby pracować cztery dni, ale niewątpliwie chceliby także otrzymywać wynagrodzenie za pięć. Odnosząc się zaś do pomysłów zmiany ustawy o wolnych niedzielach, skwitował:

- Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej i cała Lewica mówi, że jest za tym, aby był czterodniowy tydzień pracy. A z drugiej strony chce posadzić w niedzielę przy kasach panie, które nie mają wtedy z kim zostawić dzieci. To jest po prostu chore. Niech się na coś zdecydują.

"Dziwię się, że jeszcze ze strony Zjednoczonej Prawicy nie zapukano do drzwi Solidarności"

Pod koniec rozmowy przewodniczący został zapytany o potencjalnych kandydatów na prezydenta RP w nadchodzących wyborach.

- Powiem tak - dziwię się, że jeszcze ze strony Zjednoczonej Prawicy nie zapukano do drzwi Solidarności i nie spytano się, co sądzimy o potencjalnych kandydatach na prezydenta. Jeżeli PiS, czy Zjednoczona Prawica myśli, że wygra wybory bez elektoratu Solidarności, to jest w grubym błędzie

- odparł Przewodniczący.

Dodał, że zwykle Solidarność popierała któregoś z kandydatów na prezydenta, a z Andrzejem Dudą podpisała nawet dwukrotnie umowę programową. Zaznaczył także, iż od przyszłego prezydenta będzie oczekiwał utrzymania prospołecznych rozwiązań, które podpisał poprzez ustawy pan prezydent Andrzej Duda.

Cała rozmowa dostępna jest tu:

CZYTAJ TAKŻE: Dziś 40. rocznica męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki


 

POLECANE
Rzadki widok w Sejmie: Jednogłośnie uchwalono ustawę. Wszyscy głosujący posłowie za z ostatniej chwili
Rzadki widok w Sejmie: Jednogłośnie uchwalono ustawę. Wszyscy głosujący posłowie za

Sejm jednogłośnie uchwalił w środę ustawę o zapewnieniu finansowania działań zmierzających do zwiększenia zdolności produkcji amunicji. Wcześniej posłowie odrzucili poprawkę PiS, według której środki na inwestycje w produkcję amunicji miałyby nie pochodzić z budżetu MON.

Samuel Pereira: Nowe szaty Donalda Tuska tylko u nas
Samuel Pereira: Nowe szaty Donalda Tuska

Angela Merkel w swoim najnowszym wywiadzie wspomina o swoich kontaktach z Władimirem Putinem, przyznając, że od dawna doskonale znała jego intencje. Nie ukrywa, że wiedziała, iż to wróg Europy, ale mimo tej wiedzy postawiła na – a jakże - dialog i pragmatyzm.

Czarna środa rosyjskiej gospodarki z ostatniej chwili
Czarna środa rosyjskiej gospodarki

Rosyjski system finansowy zmaga się z poważnym kryzysem, który doprowadził do drastycznego osłabienia rubla. Jak podają branżowe media, dolar w Rosji jest najdroższy od marca 2022 roku, a jego notowania w ostatnich dniach gwałtownie rosną. Główną bezpośrednią przyczyną obecnych problemów jest nałożenie przez USA sankcji na rosyjski Gazprombank.

Newsweek: Szymon Hołownia studiował na Collegium Humanum. Nie chodził na zajęcia, a oceny wpisywał rektor z ostatniej chwili
"Newsweek": "Szymon Hołownia studiował na Collegium Humanum. Nie chodził na zajęcia, a oceny wpisywał rektor"

W środę dziennikarz Piotr Krysiak, a następnie tygodnik "Newsweek" poinformowali, że na słynnej ostatnio uczelni Collegium Humanum "studiował" wicemarszałek Sejmu i "niezależny" kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. 

Specjalny wysłannik USA ds. wojny na Ukrainie. Jest decyzja Trumpa z ostatniej chwili
Specjalny wysłannik USA ds. wojny na Ukrainie. Jest decyzja Trumpa

Prezydent elekt USA Donald Trump wybrał emerytowanego generała Keitha Kellogga, by służył jako specjalny wysłannik ds. Rosji i Ukrainy. Kellogg był autorem artykułu nazwanego przez media "planem pokojowym", który zakładał zawieszenie broni i zmuszenie obu stron do negocjacji.

Aktywista LGBT przeprasza posła PiS z ostatniej chwili
Aktywista LGBT przeprasza posła PiS

"Koniec batalii sądowej" – informuje w mediach społecznościowych polityk Suwerennej Polski i poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Kanthak, udostępniając wpis z przeprosinami, który opublikował aktywista LGBT Michał Kowalówka.

Niemcy mają przejąć polski port z ostatniej chwili
Niemcy mają przejąć polski port

W polskich portach może wkrótce dojść do spektakularnych roszad na poziomie właścicielskim. Grupa Rhenus jest bliska przejęcia kontroli nad spółką Bulk Cargo. Oferta konsorcjum Viterry i CM została natomiast uznana za najlepszą przez port w Gdyni. Obie transakcje mogę wywołać polityczną burzę – ocenił w środowym wydaniu "Puls Biznesu".

Anonimowy Sędzia: Adam robi biceps tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Adam robi biceps

Minister Kujawiak czuł, że wystawili go na odstrzał. Z Adamem nie dało się nic ustalić, znikał gdzieś na całe dni, rozmarzony zerkał przez okno.

Szok w Niemczech. Kanclerz i jego zielony zastępca przeciwni unijnym karom za przekroczenie limitów emisji CO2 z ostatniej chwili
Szok w Niemczech. Kanclerz i jego "zielony" zastępca przeciwni unijnym karom za przekroczenie limitów emisji CO2

Na skutek decyzji UE od stycznia przyszłego roku producenci samochodowi mają obowiązek znacznego obcięcia emisji dwutlenku węgla, emitowanego przez sumę sprzedanych przez nich samochodów. Nieprzestrzeganie rygorystycznych norm ma być karane finansowo. Dość zaskakująco sprzeciw wobec tego rozwiązania wyrazili kanclerz Niemiec Olaf Scholz, a także nominowany z ugrupowania Zielonych wicepremier i minister gospodarki Robert Habeck. 

Znany deweloper i biznesmen zatrzymany. Policja przeszukała biura z ostatniej chwili
Znany deweloper i biznesmen zatrzymany. Policja przeszukała biura

Na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Łodzi policja przeprowadziła działania w biurach grupy HRE Investments, zatrzymując Michała Sapotę – prezesa i głównego udziałowca spółki. Sprawa dotyczy licznych nieprawidłowości, w tym podejrzeń o oszustwa finansowe wobec klientów – podał portal TVP Info.

REKLAMA

Piotr Duda: Jeśli Zjednoczona Prawica myśli, że wygra wybory bez elektoratu Solidarności, to jest w grubym błędzie

- Dziwię się, że jeszcze ze strony Zjednoczonej Prawicy nie zapukano do drzwi Solidarności i nie spytano się, co sądzimy o potencjalnych kandydatach na prezydenta. Jeżeli PiS, czy Zjednoczona Prawica myśli, że wygra wybory bez elektoratu Solidarności, to jest w grubym błędzie - powiedział dziś na antenie RMF FM Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
Piotr Duda Piotr Duda: Jeśli Zjednoczona Prawica myśli, że wygra wybory bez elektoratu Solidarności, to jest w grubym błędzie
Piotr Duda / fot. screen/yt/RMF FM

Piotr Duda był dziś gościem Krzysztofa Ziemca w porannym programie radia RMF FM.

"Ks. Popiełuszko uczył o podmiotowości ludzkiej pracy"

Na początku rozmowy przeprowadzonej w dniu 40. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, przewodniczący zadeklarował,  że jak co roku, podczas uroczystości na warszawskim Żoliborzu, będzie obecny przy grobie Patrona Solidarności.

- Dzisiejsza data jest dla nas bardzo ważna. Jako członkowe Solidarności gromadzimy się przy grobie księdza Jerzego, ale także w całym kraju, w wielu miejscach, w których upamiętniamy tragiczną śmierć księdza Jerzego Popiełuszki

- powiedział,

Przypomniał także, że 19 października ubiegłego roku, podczas Krajowego Zjazdu Delegatów, delegaci NSZZ "Solidarność" ogłosili, że rok 2024 będzie rokiem księdza Jerzego Popiełuszki.

- Ksiądz Jerzy, podobnie jak Jan Paweł II, to dla nas przywódca duchowy, dlatego staramy się dbać o jego dziedzictwo. Ksiądz Popiełuszko zostawił nam mocny fundament, na którym budujemy lepsze jutro polskich pracowników. (...) Staramy się szczególnie młodym członkom Związku przekazywać Jego naukę, m.in. przesłanie, że bez względu na to, jaki wykonujesz zawód, jesteś człowiekiem. Ksiądz Jerzy w swoich nauczaniach mówił właśnie o podmiotowości człowieka, o podmiotowości ludzkiej pracy. Stał się przyjacielem Solidarności i ludzi pracy, przekraczając bramę Huty Warszawa. Ta krótka, ale bardzo ważna dla nas przyjaźń, zakończyła się niestety męczeńską śmiercią, zabójstwem przez SB-ków

- mówił przewodniczący Duda. Przypomniał także, że w 2014 roku  papież Franciszek ogłosił księdza Jerzego Popiełuszko Patronem NSZZ "Solidarność".

Wypowiedzenie wojny Solidarności

Podczas rozmowy poruszono także temat masowych zwolnień, do jakich dochodzi w ciągu ostatnich miesięcy w wielu zakładach pracy.

- To złe dni, tygodnie i miesiące dla polskich pracowników, szczególnie tych, którzy są zatrudnieni chociażby w spółkach Skarbu Państwa, takich jak PKP Cargo czy Poczta Polska. (...) Ci, którzy zarządzają, mówią o uzdrowieniu. Według nich najlepiej się uzdrawia rozpoczynając od zwolnień grupowych i braku dialogu społecznego. Co więcej, w większości, chociażby w PKP Cargo, zwalnia się członków Solidarności. To jest po prostu wypowiedzenie wojny z naszym związkiem zawodowym. Ale my sobie z tym damy radę. (...) Nie tylko zwolnienia są problemem. Niejednokrotnie brakuje zwykłych konsultacji ze strony pana zarządcy, bo to tak trzeba powiedzieć, czyli pana Wojewódki

- przekonywał Piotr Duda.

- Zwalnia kobiety w ciąży, zwalnia działaczy związkowych, którzy mają szczególną ochronę, zwalnia pracowników, którzy są w wieku przedemerytalnym. Sądy już jednak dają tak zwane zabezpieczenie z nakazem dalszej pracy, zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego. To pokazuje, co się dzieje w państwie polskim. Tutaj Minister Aktywów Państwowych i Minister Infrastruktury powinni reagować. A zamiast tego jest milczenie. Nie reaguje także Rada Dialogu Społecznego, bo gdy pan Wojewódka był na posiedzeniu RDS, Minister Dziemianowicz-Bąk jako przewodnicząca RDS-u, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej siedziała z głową spuszczoną w dół. Tylko Solidarność interweniowała. Był protest przed Ministerstwem Infrastruktury, był protest Solidarności przed Ministerstwem Aktywów Państwowych.

- dodał, odpowiadając na pytanie, w jaki sposób Solidarność broni zwalnianych. Omawiano także perspektywy na uzdrowienie sytuacji w Poczcie Polskiej. Przewodniczący zapowiedział, że Solidarność w sprawach zwolnień nie będzie milczeć.

- Będzie o nas głośno. Solidarność się nie poddaje. Gdy zostałem przewodniczącym Komisji Krajowej też były trudne czasy, też były rządy Platformy Obywatelskiej i PSL-u. Też, mówiąc krótko, ganialiśmy się z rządzącymi po ulicach, ale dzisiaj chcemy przede wszystkim wykorzystać wszystkie możliwości dotyczące dialogu społecznego. Od 23 października Solidarność przejmuje przewodnictwo w Radzie Dialogu Społecznego. Jako przewodniczący przez rok będę starał się powrócić na tory normalnego funkcjonowania RDS, czyli prowadzenia w sprawach bardzo trudnych dialogu społecznego. Jeżeli to się nie uda, to po prostu wyjdziemy na ulice

- zapowiedział Piotr Duda.

"Zielony Ład to biznes i polityka"

Rozmawiano także na temat zapowiedzianej przez PiS akcji referendalnej w sprawie paktu migracyjnego. Przewodniczący zaś opowiadał o zbieraniu przez Solidarność podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie Zielonego Ładu.

- Tak zwany Zielony Ład doprowadzi do tego, że nasili się zjawisko likwidacji miejsc pracy, które już widzimy chociażby w takich zakładach, jak wrocławskie i łódzkie Beko. (...) Nie możemy biernie patrzeć na to, co się dzieje, bo tzw. Zielony Ład nie ma nic wspólnego z ekologią. To jest biznes i polityka. Chodzi o to, żeby gospodarki, które rozwijają się szybko, tak jak polska gospodarka, spowolnić tak, by niemiecka, czy francuska gospodarka rozwijały się kosztem naszej. My mówimy krótko: chcemy więcej czasu. Niemcy po II wojnie światowej ten czas mieli i go wykorzystali. Budowali potęgę swojej gospodarki na brunatnym węglu i tanim rosyjskim gazie. My tego czasu wtedy nie mieliśmy. Chcemy go teraz

- przekonywał Przewodniczący.

- Solidarność przygotowała poprzez ekspertów, bardzo dobrych ekspertów raport dotyczący skutków wprowadzenia Zielonego Ład dla polskiej gospodarki i indywidualnego odbiorcy. Chcemy, aby ten raport dotarł do jak największej rzeszy decydentów w naszym kraju

- dodał. Zadeklarował również, że Solidarność zebrała już ponad 400 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie Zielonego Ładu.

Podczas rozmowy poruszano także temat wolnych niedziel, a także czterodniowego tygodnia pracy. Piotr Duda wyrażał wątpliwości co do tego rozwiązania. Zaznaczył, że pracownicy na pewno chcieliby pracować cztery dni, ale niewątpliwie chceliby także otrzymywać wynagrodzenie za pięć. Odnosząc się zaś do pomysłów zmiany ustawy o wolnych niedzielach, skwitował:

- Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej i cała Lewica mówi, że jest za tym, aby był czterodniowy tydzień pracy. A z drugiej strony chce posadzić w niedzielę przy kasach panie, które nie mają wtedy z kim zostawić dzieci. To jest po prostu chore. Niech się na coś zdecydują.

"Dziwię się, że jeszcze ze strony Zjednoczonej Prawicy nie zapukano do drzwi Solidarności"

Pod koniec rozmowy przewodniczący został zapytany o potencjalnych kandydatów na prezydenta RP w nadchodzących wyborach.

- Powiem tak - dziwię się, że jeszcze ze strony Zjednoczonej Prawicy nie zapukano do drzwi Solidarności i nie spytano się, co sądzimy o potencjalnych kandydatach na prezydenta. Jeżeli PiS, czy Zjednoczona Prawica myśli, że wygra wybory bez elektoratu Solidarności, to jest w grubym błędzie

- odparł Przewodniczący.

Dodał, że zwykle Solidarność popierała któregoś z kandydatów na prezydenta, a z Andrzejem Dudą podpisała nawet dwukrotnie umowę programową. Zaznaczył także, iż od przyszłego prezydenta będzie oczekiwał utrzymania prospołecznych rozwiązań, które podpisał poprzez ustawy pan prezydent Andrzej Duda.

Cała rozmowa dostępna jest tu:

CZYTAJ TAKŻE: Dziś 40. rocznica męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki



 

Polecane
Emerytury
Stażowe